Elfir

Jakby budować od nowa z wykorzystaniem piwnic, można by zbudować szkieletowca nad piwnicą, izolowanego w podłodze (wówczas piwnica zimna)

nie potrzebuje. Jedyne co ogranicza zagospodarowanie terenu to MPZP lub regulaminy gminy.

retro - piszesz tak, jakbyś dzisiaj się dowiedział o istnieniu budownictwa szeregowego.

widzę, że architekt też wybił ci z głowy okna narożne.

Nie tyle, ile by zaoszczędzili polepszając izolację termiczną przegród (ściany, dach, podłoga). WM działa na prąd. Wiec powiedzmy zysku nie ma, bo zjada go koszt prądu. Ale jest świeże powietrze bez grzyba.

przy schodach można nieco wydłużyć ścianę nośną, by zmniejszyć światło przejścia z 2,4 m np. do 2 m. mniejsze obciążenia belki nadproża będą.

konstruktora to ogarnia we własnym zakresie architekt adaptujący.

Bardzo ciekawe opracowanie graficzne: https://cdm21045.contentdm.oclc.org/digital/collection/coll13/search/searchterm/wurzelatlas mitteleuropaischer waldbaume und straucher/field/subcol/mode/exact/conn/and?fbclid=IwAR3j1nbFf_62hWVk-Fyl0p22jXKyM_cXpUFav1JynbdprrFqEWSCGCrWHvY

w trakcie adaptacji to robisz - to element konstrukcyjny, wymaga przeliczenia.

robisz dłuższy podciąg

ja stawiałabym, że będzie dwa razy więcej. Na same okna w tym domu to ze 100 tyś poleci: dwie narożne suwanki + 8 okien narożnych.

nie wiadomo z którego roku to była wycena. i oczywiście to kwota netto

Dobre! A czy wy już umyliście okna dla Jezuska?

zenek - Słowo świeca tez jest rodzaju męskiego. I pędzel do makijażu też. I co z tego?

Niespodzianka dotarła także do mnie. Bardzo dziękuję! Zwłaszcza, że nie zaglądałam do tego wątku i nie wiedziałam, że coś się szykuje. Kuriera przywitałam zbaraniałą miną. Trzeba byłoby napisać do producenta, by nie robił płciowej segregacji w nazewnictwie. "Deep Blue" i już.

Serio przy takim budżecie, jaki konieczny jest na zbudowanie tego domu, promocja ma istotne znaczenie? A nie funkcjonalność? Nie lepiej zlecić dom indywidualny dopasowany do potrzeb rodziny?

1. mostek cieplny w betonowych wieńcach i podciągach 2. mostek cieplny przy każdym bruzdowaniu i otworach na gniazdka.

Złe porównanie, bowiem samo istnienie przepisu nie wyklucza zajścia zjawiska fizycznego.

jest to fizycznie niemożliwe, skoro klej trzyma mocniej niz dyble. W domu jednorodzinnym nie masz aż tak dużej wysokości, by wytwarzały się jakieś katastrofalne siły ssące wiatru. A w czasie huraganu większa szansa, ze styropian zniszczą ci śmieci pędzone wiatrem niż to, że zostanie oderwany.

Bo skoro to klej odpowiada głownie za trzymanie, to pytanie po co płacić za dyble? Ale oczywiście każdy wydaje kasę jak mu się podoba.

1. Styropian z dybla spokojnie zdejmiesz. Zdecydowanie mniej siły potrzeba niż na oderwanie styropianu klejonego. 2. Użyłam "tylko" aby porównać siłę mocowania kleju a dybla. Jeśli nie do ruszenia jest styropian klejony i styropian klejony z dyblem, to co najbardziej odpowiada za siłę mocowania? Klej czy dybel?

pociągnąłeś kiedyś styropian mocowany tylko na kołkach? Bo ja tak.

dokładnie - kołki mają mniejszą wytrzymałość na odciąganie niż dobrze położony klej.

w garderobie i zaplanowane w wiatrołapie.

skuć tynki na wysokość do 1 m od podłogi - koty ocierały się o ściany, psy mogły obsikiwać.