Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. A ja wolałbym mały prywatny reaktor atomowy, żeby nie brudzić się węglem i nie wzywać Pana Koparkowego i Panów Instalatorów. Na całe szczęście ludzie mają różne zdania w przeróżnych kwestiach; gdyby wszyscy myśleli i robili to samo, byłoby nudno. OTÓŻ TO!!!! Bajbaga, jakkolwiek z tym artystą to żeś lekko pojechał, ale całkowicie masz rację. Po zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że strata kilku kWh na rzecz kotła w salonie, jest do przełknięcia. Nie stawiam stalowego kwadraciaka, tylko coś co ma być i funkcjonalne, i estetyczne. Nie tyle sam widok ognia ma dla mnie znaczenie, co zapach olejków eterycznych ze spalanej brzozy. A nad cofką i wędzonką idzie zapanować. Ty, Animus, masz intuicję, jakkolwiek złośliwość i ironia nie sączą się z tej wypowiedzi, ale leją obficie jak wody wodospadu Niagara, to powiem Ci, że masz rację. Mhtyl, odnośnie samego syfu w domu: nic nie robi większego syfu w domu niż dzieci. Popiół z kominka to pikuś.
  2. Znalazłem coś ciekawego. Wkład z płaszczem wodnym w czopuchu i z płomienicami. Bardzo ciekawe. płaszcz w czopuchu - Byrski
  3. Świetne zdjęcie. Malarstwo ścienne w drugiej dekadzie XXI wieku zaowocowało przemianami nie tylko w wykorzystaniu nowych technik. Zmianie uległa również społeczna percepcja roli twórcy. W wyniku przemian gospodarczych i światopoglądowych wyrównanie szans mężczyzn i kobiet oraz powszechny dostęp do edukacji i informacji sprawiły, że fizyczny akt metafizycznego przeżycia przestał być domeną mężczyzn. Jedną z najsłynniejszych twórczyń tego okresu była działająca w obszarze Europy Środkowo Wschodniej artystka specjalizująca się we freskach - Daggula. Efekty jej działań, często wykraczających poza i tak wówczas pozbawiony ostrych granic kanon sztuki ozdobnej, odcisnęły swe piętno na kolejnych pokoleniach siłą przekazu i nieporównanym wdziękiem, z jakim twórczyni potrafiła łączyć przeróżne techniki zdobień. Bogata ornamentyka, tak tutaj charakterystyczna, stylistycznie spięła tradycje malarskie od starożytnego Bizancjum, przez ornamentykę sakralną Uralu aż po XXI-wieczny postmodernistyczny funkcjonalizm. Niektóre z prac Dagguli można oglądać w rejonie Górnego Ślaska.
  4. Ja na etapie "0" zagęszczałem pospółkę tak: lejąc wodę koniec szlaucha z wodą wsuwałem pionowo w pospółkę najgłębiej jak się da. Po łokieć. Szlauch wchodził bez problemu, bo wzburzał pospółkę tak, że na wierzch wypływała mączka, a największe głazy szły na samo dno. Miejsce przy miejscu. Hektolitry wody. Ale wcześniej zasypałem ścianę fundamentową i ona sobie przezimowała. Potem stawiałem mury i inne te sprawy. Woda zdążyła wsiąknąć. Miała czas.
  5. W wątku buforowym to samo mi mówią. Zawsze się grzeje w kotłowni, bez względu na to gdzie ta kotłownia jest. Może jeden siłownik przydałby się do zamykania pętli. Musiałby on tylko skądś wiedzieć, że za kilka godzin będę palił w kotle.
  6. Łosiu, dziękuję. Taki wpis potwierdza, że warto opisywać. Dzięki.
  7. Kiedyś w ten sposób zapakowałem ze dwa worki i po roku cement nadal wiązał i nie zbrylił się. Inna sprawa, że wykorzystałem go w mało strategicznym miejscu. Mówisz, że do października/listopada wytrzyma...
  8. Nie mam miejsca, a za kominem nie zrobię kotłowni. Za to zastanawiam się co mogę wybudować z 6 worków cementu i 1m3 piachu. 1. Fundament pod ganek? - (wrócił znak zapytania na klawiaturze i nawiasy!) 2. Zostawić niech leży do jesieni i otynkować tym poddasze; trochę długo dla cementu 3. Słupki pod taras
  9. Ja cię kręcę, aleś się przedarła przez te przygody! Daj ocieplenia najwięcej jak możesz. Każdy cm w przyszłości się zwróci. każdy jeden centymetr. moim zdaniem 15 to minimum
  10. Mam nieodparte wrażenie, że już kiedyś żeśmy temat młócili. Lubię prowadzić z tobą te dywagacje o kW.
  11. I wszystko się zgadza. Symulacja OZC dla średniej rocznej temp zewn +2stC i temp zewn +2stC Q domu 2300 Wh a na dobę 55,5kWh W takiej sytuacji akumulatorek\/-buforek 500l da radę przez blisko 18 godzin edit: korekta jednostek...
  12. To skąd to ciepło \ 19 godzin po 5 kWh to całkiem niezła porcja znikąd. \A| potem trzeba ogrzać tylko o jeden stopień wychodzi 5kWh NA DOBĘ. ... to co powyżej wykonałem, nazywa się audytem kreatywnym. edit: korekta jednostek...
  13. Dzięki, Bajbago, na Ciebie w tej kwestii liczyłem i... mam! Zatem zakładając akumulator\/bufor o poj 500litrów kominkiem 15kW naładuję go w 3 godziny, a potem zagotuję 500litrów rozładuje się z 95st do 20st przez blisko 9 godzin aby utrzymać stałą temp w domu potem znów trzeba grzać. \Popraw mnie jeśli się mylę. Jak to jest z tym 1 stopniem \/-nie mam znaku zapytania, padła mi klawiatura \Podłogówka niech będzie zakres temperatur temp nagrzanej podłogi 25st temp wystudzonej 19st to 25,2kWh czyli 5 godzin każda następna godzina \/- zimniej w chacie o 1 stopień Gdzie pozostałe 19 godzin edit: korekta jednostek...
  14. -20. \Tylko nie pisz że to tylko kilka dni w roku.\
  15. Lekko rozwinę się w wypowiedzi, więc tytułem skrótu powiem, że chodzi mi o wyliczenie i dopasowanie kominka do bufora i odwrotnie. Zacząłem rozglądać się za buforem. Byłem dziś na złomie i... jeden człowiek zaproponował mi swój bufor. Nieużywany. wolf. z dwiema wężownicami. wieczorem ma sprawdzić jego pojemność - nie pamięta. To może być 500l, 750 albo 1000. Za cenę niewiele wyższą od złomu. Muszę wiedzieć CO mam kupić, JAK DUŻY baniak jest mi potrzebny Zatem prośbę mam o sprawdzenie poprawności mych obliczeń i założeń: Zapotrzebowanie dobowe chałupy to 120kWh podłogówka o objętości 9m3 temp max: 35st temp min: 19st zakumuluje 67,2kWh co daje zapas mocy na 13,4 godziny temp załadowanego bufora: 95st temp rozładowanego bufora: 35st Przyjmuję, że moc kominka to 18kWh paląc przez 4h kominek wygeneruje 72kWh, ale dom zabierze 20kWh Zmagazynuję 52kWh czyli minimalna pojemność bańki to 750litrów wystarczy to na 10,5h Ale i podłoga jest magazynem! 13,4godziny zmagazynowane w podłodze na początek więc drugie cztery godziny palenia, żeby naładować podłogę w sumie jest zapas mocy na 24h PYTANIE Czy z tego co powyżej wynika, że 1. co 24 godziny muszę palić 8 godzin non stop, żeby z powrotem naładować bufor i podłogę /-nie mam znaku zapytania, klawiatura mi padła czy raczej 2. co 10 godzin muszę hajcować w kominku, żeby temperatura w domu nie dygnęła w dół \/-znak zapytania przy kominku o mocy 15kW potrzebuję bufor o pojemności 570 litrów i co 8 godzin muszę hajcować 4 godziny żeby go załadować. Dziękuję, skończyłem. PS. Powieliłem moją wypowiedź z innego forum. edit: korekta jednostek...
  16. Wilgotność dam radę upilnować, ale temperatury wcale mnie nie słuchają i robią co chcą. Parterowa ma 27st, a poddaszowa 32. Idę patroszyć garaż ze złomu.
  17. Cap jaj nie znosi, zwłaszcza na spacerze w kagańcu.
  18. Kurę. Z psem pójdę na spacer, przypadkiem zerwie mi się ze smyczy w sąsiedztwie tego czy tamtego gospodarstwa i mam kurę. Już miałem. Rosół był prima sort. I wysuszy nie popękawszy?
  19. Po 21/28 dniach od wysypania podłogówki trzeba ją wygrzać. Przez pierwsze trzy dni w temp 20 stopni, a potem co dzień o 5 stopni więcej aż do temp max. U mnie max to 35stopni. Żeby wygrzać, muszę jakieś ustrojstwo zbudować. A jak budować, to już podciągnę kawałek instalacji kotłownianej. Robaki... Animus bój się Boga...
  20. STEROWANIE POMPĄ CO Tak się przymierzam, żeby zbudować obwód zasilania podłogówki. 1. Pompa co - najtańsza, w przyszłości przełożę ją na obwód kominekxzasobnik buforowy 2. Zawór 3d 3. Termostat 4. Filtr Nie wiem... nie wiem... nic nie wiem. Jakieś... znowu robaki z sufitu spadają...
  21. Rób odcinkami siatki dwumetrowymi, rozrabiaj 1/3 wiadra kleju, a przede wszystkim - wcześnie rano. Jak pamiętam moje ocieplanie - też w upały, to około 10-ej stop pracy. A najlepiej odpuść do środy.
  22. W zasadzie mieszkam na wielkim mrowisku. Zasypując ocieplenie fundamentów rozsypałem proszek anty-mrówkowy i anty-mysi. Mrówki gnieździły się przy ścianie pod oknem tarasowym. Teraz tam ich nie ma. Jak kopałem fundamenty, to całe chmary siedziały na piachu.
  23. Oklej ile dasz radę. gazety połóż. worki po cemencie. wbrew pozorom, wszelki wysiłek włożony w przygotowanie frontu robót i zabezpieczenie tego-co-ma-zostać-nieotynkowane, zaowocuje z procentem. Mniej roboty ze sprzątaniem, doczyszczaniem. Rysy. Wbrew pozorom - tego okna nie porysowałem. Mokrą szmatą - zaraz po tynkowaniu.
×
×
  • Utwórz nowe...