Zrobię zbrojenie z tego co mam. Wala mi się tego drutu od groma. To są kilkumetrowe kawałki zwinięte w zwój, pozostałości po innej budowie. W prezencie dostałem, razem z rusztowaniem warszawskim, a darowanemu koniowi na krzywe drzewo nie nalejesz. Słyszałem tylko, że ocynk nie nadaje się jako zbrojenie, bo nie wiąże się ze stalą. Ale upierał się nie będę, z niego coś udziergam. Końce pozaginam, dzięki. A oto element architektury ogrodowej, jaki w maju powołałem do istnienia. Obecnie pracuję nad podwyższeniem konstrukcji - rąbię, rekreacyjnie, wieczorami, a nie na duś bij zabij zamorduj się padnij, ale zacznij i skończ!!!! :D:D