Mlecze... )($%@()T# Cały wór naciąłem samych kwiatków. 200litrów. Kropla w morzu... Nie śpię, Gaweł. Aktualizuję się.
Na moją miarkę - więcej, bobiczek. I wciąż to nie wszystko. Odnośnie pierdzenia, jak zgrabnie to ująłeś, lubię rąbać, ale nie dłużej niż godzinę dziennie. I tak oto se rąbałem ze trzy tygodnie, nieagresywnie, bez wyczynu. Jedni wieczorem robią jogging, inni oglądają dziennik, a PeZet rąbie drewno.