bobiczek

no też ciula widzę

Z "pamiętnika młodego użytkownika" nie polecam niczego takiego małego , bo wszędzie napryskane wokół tak naprawdę tylko o z dup ka A już taka przy samej ścianie, to łokieć wiecznie obity o ścianę. Jak ściana wykafelkowana - to tylko obite i wiecznie oblane wodą wszystko. Jak pomalowana - to łokieć obtarty farbą, a ściana łokciem....

a ja wiem, a ja wiem.... kto się będzie jeszcze integrować, bo wczoraj przez telefon się dowiedziałem, ale nikomu nie powiem, tralala, tralalalaa

stopniowanie: - nienawidzę - nie przepadam - toleruję - lubię - uwielbiam też mi łachę zrobiłeś raptem o jedno miejsce w stopniowaniu.............

Nie mówiłeś że mam nie dzwonić i nie sms-ować, a teraz wielkie halo i pretensje!!!

kochanek żony albo Twój

a jak kto zaśpi to zostaje??? o Kulka w Brennej !!!!

co dopadło, co dopadło.... się zestarzał dzisiaj, to i cieszyć nie ma się z czego........

ja identycznie! Nooooooooo to bogato będzie w tym roku, ja pierdziulę!!!!

samemu to tak trochę głupio oceniać....

ten to normalny jest od zawsze, kurde.... Ty też nie odpisujesz

Wiem że uwielbiasz (jak i ja) takie ogłoszenia, bo już je w swym dzienniku publikowałeś. Dlatego podrzucam Jest cudne http://olx.pl/oferta/volkswagen-golf-z-nie...D5-IDbYWp5.html

Wczoraj miałem napisać dokładnie to samo

Prezes wie, Adiq też wie, Erka nie odebrał i nie oddzwonił, za to Tinek odebrał i prawie sie zdeklarował!

Bier go!!!! Nie pożałuje - ja mu zapewnię rozrywki.

Cudnie. Podpuszczajcie wciąż w ten sposób - może zmieni jednak decyzję i znajdzie chwilkę aby wpaść!

Będzie brakowało. Całej trójki! Bo Cabrio też jest wspominany ciepło, tak,tak......żebyś nie myślał...

jebłem !

Prawda. Hartowane nie hartowane - ciężkie szklo i zawsze jest ryzyko. Prócz tego - u mnie jest tak. Każde kichnięcie, kapnięcie, strzepnięcie powoduje plamy na tym szkle. A jest ono do wymycia jednolitego okropne. Z racji właśnie takiej że matowe. Niby się myje, umyje a jak zaczyna schnąć to dopiero wtedy wyłazi różne takie tłuste paluchy i chlapnięte płynami o ramy w oknie - ale już nie Bo to numer 3 jasny dąb, to chyba to samo co wyżej tylko punktowo z góry rozświetlone. Tak mi się wydaje

Jak przebimbolił. Nie dali i tyle..... Zawłaszczyli sobie i ciężko się mieli rozstać z nimi. Pewnie w nich śpią. Ci - co je zawłaszczyli! No wiesz co! Nigdy bym nie pomyślał. A taka fajna z niej na zdjęciach dziewczyna, taka fajna, a tu proszę!

Zgredów prawdziwych to dopiero poznasz. Jak dojedziesz !

tara się kapnąłem i klik

Nie. Ściany były duuuużo wcześniej wytynkowane gipsowo z agregatu. On już na wysuszonych podłogach i ścianach działał nie będę może ślęczył i płakał Do roboty! Bo na "Zimkę" nie dostanę przepustki jednorazowej! ! Pomocna porada

Jak dla mnie pierwsze - do :scratching: drugie - też trzecie - jakotako Ale ja estetą nie jestem, zakładam zielone krawaty do ceglastej koszuli więc moje zdanie małogówno warte.

Noż kurcze co jest! Zdemontowałem z trudem całą ramę i drzwi kabiny - a tu zero wsparcia i podpowiedzi! Pruć te kafle powyżej ? Szpryc robić najpierw na tym co wyłazi czy tynkować od razu na gotowo? Pod ten szpryc jakby co impregnować najpierw? czy pomoczyć i jechać No poradźcie coś!