Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 309
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    123

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. i tak nie przekonasz co słuszności wcześniejszego argumentowania. Ale szacunek - że Ci się chciało
  2. kupisz dzisiaj? http://www.garnek.pl/bobicze/23248535
  3. nieprawda u mnie cena normalna za metr kiedyś była - a widoki przysłonili później
  4. to oni chyba już wyrżną wszystkie kradzione drzewo z okolicznych lasów zostanie to wycięte w sposób prawidłowy - znaczy się drogie
  5. 50x20 metrów działki Wyszło 140 metrów. Z tym że sztachety by mnie wtedy (dzisiaj pewnie też)zeżarły gdybym kupił normalnie na stolarni. Kupowałem u górali za mniej niż połowę tego co wołali w stolarniach pobliskich. Jednym transportem pojechałem odebrać wszystkie drzwi wewnętrzne, bramę do garażu i sztachety 1400sztuk Polecam - telefony pewnie na końcu notesika gdzieś jeszcze mam
  6. dokładnie! szmat, puszek, popsutych zabawek, butelek po tanim winie, upierdliwego sąsiada........ Resztę - ładuj jak leci w ten fundament......
  7. ja tam zawsze na szufelkę - i za okno..... O pająku piszę Moja - laciem...... Co uratuję to żyje - kto przemknie jej przed nosem - ma laciem niestety.....
  8. masz rację - nie respektują. U mnie nie respektowali żadnych norm podczas zagęszczania gruntu pod budowę autostrady kilkanaście metrów od domu, podpierając się starociami z PN z 1986roku. I dlatego cieszę się że miałem u siebie w fundamencie pogrubione zbrojenie ( w stosunku do projektowanego) i że przypadek sprawił że nadwyżka pozostała z zalewanej stacji BP, zbrojonego betonu B-20 (zbrojony takimi włoskami jak z drucianej szczotki) - trafiła do moich fundamentów. Oczywiście mam rozwarstwione ściany wykonane z Porothermu na ciepłochronnej zaprawie, spękania i inne szkody - ale myślę że gdybym sam sobie zalewał fundament z betoniarki ręcznej z domieszką kamieni - szkody byłyby o wiele, wiele poważniejsze. Trzeba brać różne ewentualności, czasami niespodziewane - dotyczące posadowienia budynku w kontekście jego przyszłego użytkowania........
  9. eeeeeeeee, na nastrój to ta nocna, chyba będzie bardziej akuratna
  10. no wiem - tylko że ja w czerwcu i lipcu też cebula,cebula,cebula,kapusta,cebula......
  11. bym wpierniczał w styczniu truskawki - pewnie też bym się cieszył, ale co..... cebula i cebula i cebula.... i kapusta w niedzielę...... ech.....
  12. ale tam sadze lecą..... Się nowa pościel z Cory upaprze zawsze.....
  13. wycinałem dół butelki plastikowej (w zależności od przekroju rurki mała cola, duża cola, cola 2,5litra ) Pchałem do rurki wgłąb tak na 30cm - i zalewałem betonem. Górę wygładziłem - i już
  14. nigdy nie ma takiej pewności - dlatego nie wiem skąd taki zapis. A że nigdy nie ma - to ja akurat wiem najlepiej (czytaj w stopce)
  15. pralka w pralni kotłownia w kotłowni łóżko w sypialni a wanna i natrysk - w łazience w/g mnie - proste to jest w wybudowanym przez siebie domu
×
×
  • Utwórz nowe...