Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 753
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Żebyśmy się nie nudzili i mieli co kosić w każdą sobotę.
  2. Mam pomysł na biznes. Gdyby tak zastosować drukowanie z ciasta piernikowego, można by drukować chatki Baby Jagi z piernika. Można by nawet dodawać kurzą łapkę na wstępie. Potem takie domki sprzedawać w dziale lalek Barbie. Szły by jak ciepłe bułeczki!
  3. Ja Ci doradzam. I od razu odradzam szpilki. Jaka by ta kostka nie była, będziesz miała do dyspozycji przeważnie tylko trampki. Zajmujesz się teraz najmniej ważnymi rzeczami zamiast kończyć chałupę. Lepiej se wiatrak zainstaluj w sypialni, coby Ci perfumy roznosił po łóżku.
  4. A ktoś mówił, ze to tylko po to, aby dzieci nie widziały tatusia na mamusi?
  5. Póki PiS i Le Pen nie rozwalą darczyńcy, czyli fundatora dopłat.
  6. To se poczytaj wnioski tych prosumentów na ich forach, bo jak na razie dopłacają do interesu. Ale tak chcą, bo to lubią, tak samo jak właściciele nowych aut. Chcą mieć nowe i za to płacą nie licząc, że ktoś im to kiedyś za to zwróci. Mistrzu matematyki alternatywnej.
  7. A wcześniej dziesięć razy więcej wydała.
  8. Można. Stelaż i gipsokarton. Składane to nie będzie, ale łatwe do ewentualnego zdemontowania.
  9. Mam młoto wiertarkę Einhell z Tesco, za 170 PLN. 850W Kupiona pilnie na jedną budowę. A opędzlowałem nią ze dwadzieścia. Tak jak już napisano, jedną maszyną nie obskoczysz budowy, minimum to trzy, i też pisano, że nie ma reguły. Jedne noname pracują latami, inne padną od razu. Ale wtedy masz gwarancję. Sprzęt profesjonalny zostawmy zawodowcom. Okazyjnie używany, będzie nas kosztował zbyt wiele.
  10. Powiedz mu że jest głupi i ma wszy jak ruskie czołgi. I niech się zajmie murami, a nie uziomem fundamentowym, bo to zadanie dla elektryka. Prawdziwego elektryka, a nie partacza. Owszem, stosuje się pewne odległości wyprowadzeń odgromówki od szyny uziemiającej, ale to wszystko. Ogólnie, wyjścia do instalacji odgromowej bliżej narożników budynku (mowa o domu jednorodzinnym), zaś odejście na GSU bliżej środka długości ściany.
  11. Też grywam. http://www.naprzerwie.pl/naprzerwie/1,89385,9891443,Kulki__.html
  12. I bardzo dobrze, że z tego samego. Ja Ci tylko podpowiedziałem sposób mocowania, aby powierzchnia łaty i sufitu była na tym samym poziomie Kurna, ościeżnice można było kupić rozsuwane w takiej sytuacji. Czyli o zmiennej szerokości... madry Polak po szkodzie. Chyba listewek, skoro ściany będą białe. Akryl w odróżnieniu od silikonu, daje się swobodnie pomalować, więc jeśli coś nie spasuje to da się zmienić. A o ustrojstwie nie wiem o czym mowa. jesli o takim do wyciskania tuby, to oczywiście. wodą, ale zawsze jest najlepiej powierzchnie ważne okleić taśmą.
  13. Kotek... ratunku! To się robi tak: przez dziurę wkładasz kawałek listewki, najlepiej drewnianej lub "listewkę" gipskartonu. Mocujesz oba końce listewki wkrętami, po prostu przewiercasz wkreta przez dwie warstwy, czyli sufit i tę listewkę. A potem do tego mocujesz wkretem lub wkretami ten wycięty fragment. Szpary się szpachluje, łby wkętów również, całość wygładza i śladu nie ma! To jest często spotykany sposób dostania się nad sufit, a przy budowie to wręcz normalka! O wszystkich! przy drzwiach również.
  14. Ja bym dał wyłącznie akryl. Gips jest zbyt sztywny, bedzie spękane.
  15. Ja mam tak zrobione w korytarzu, a mnie to tak zrobił plastyk
  16. zaczynasz całą płytkę od prawego, górnego rogu. Potem kolejna do krótszego boku, potem trzecia i wycinek. Kolejna linia - od prawej jedna, druga, trzecie i wycinek. i kolejna... a potem ściana ucieka na lewo, więc te wycinki zaczną się wydłużać. W ten sposób zamaskujesz ich istnienie, bo z czasem przejdą w całą płytkę i jeszcze trochę. pośladki masz skierowane cały czas w stronę dolnej sciany A teraz dodaj kreski płytek, czy zrozumiałeś.
  17. przecież wejście do kuchni zaznaczyłeś po prawej! A, sorry, tam nie spoglądałem. Chodzi mi o to wejście
  18. Oczywiście, wycinki do sciany lewej, z czasem zaczną się wydłużać i wydłużać...
  19. To ja napiszę jak ja bym zrobił. Patrząc tak jak zamiesciłeś rysunek, czyli kuchnia po prawej. Zacząłbym od prawego, górnego rogu. Tam sprawdzić kąt prosty ścian, oraz liniowość tej kuchennej. Jeśli są wybrzuszenia, to miejsce największej wklesłości wyznaczy boczną linię startu. Jeśli jest prosta, startujemy od ściany północnej (na rysunku), krótszy bok na ścianę kuchenną. Płytki po prostej docina się maszynką z diamentem, ksztalty nie proste formujemy fleksą. Coś jeszcze?
  20. Oj tam, da się akrylu, wygładzi i będzie pani zadowolona!
  21. Co za staroświeckie ludzie... taż od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku istnieją tensory, czyli czujniki tensometryczne. To takie cudo nakleja się na jakąś powierzchnię, aby kontrolować jej ugięcie, rozszerzanie czy ściskanie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Tensometr Wszystkie tamy budowane na całym świecie są nimi obklejone!
  22. Jedna taka złączka to rzeczywiście małowato, wiec się nie dziwię, że to się chwieje. Myślałeś nad czymś takim, schowanym tak właśnie jak piszesz? https://www.google.pl/search?q=kątownik+pod+półkę&client=firefox-b-ab&prmd=ivns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwj91ZSSj77SAhXKWywKHeWoAJMQsAQIHg Przykręcić to trzeba oczywiście do blatu i boków. Wkręty do drewna, średnica ok 3 mm, nieprzelotowo, Oczywiście, wcześniej wytrasować i wywiercić wstępnie otwory w płytach. Nieprzelotowo! powtórzę.
×
×
  • Utwórz nowe...