Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 753
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Spoko, połowa albo i więcej nie pisuje już, albo bardzo mało. i rzadko.Takie cholery się zrobili, że nawet na wódkę nie idzie ich namówić.
  2. Jak to co? Nie wiesz? Będziesz przez dwa lata ganiała z nimi na nauki i już! Po czym będziesz już wyksztolona. Znaczy wykształcona i wyszkolona.
  3. "Nic się nie dzieje" - po jakim czasie? Napisz jeszcze jakim cudem robisz próby na tak wielu rodzajach ścian? To jakieś doświadczenia?
  4. Wcale nie. Żerdzie dawały się wyszlifować w takim samym czasie jak strugiem elektrycznym. Sprawdzałem, miałem jedno i drugie. Jakość powierzchni też porównywalna. A cenną, dodatkową zaletą jest odmienny sposób trzymania narzędzia. Dzięki temu wymieniając je co jakiś czas nie męczyłem zbytnio rąk. Jak się cieplej zrobi, w tym roku czeka mnie to samo. Tak ze czterdzieści żerdzi oszlifować i pomalować jakimś drewnochronem.
  5. Pod warunkiem, że ściany są Twoje i ci na nich zależy.
  6. Równie dobry efekt mozna uzyskać tarczą na rzepy do wiertarki. Szlifowałem tym nawet żerdzie do płotu i dobrze szło. Zdjęcie z netu, u mnie nie ma tej nakretki w centrum, papier jest na rzepy.
  7. Człowieku, guzik mnie obchodzi czy jesteś klerykałem, pisiakiem, cyklistą, czy wręcz odwrotnie. A RODZINY do głupot nie mieszaj. Prawie codziennie widuję się z matką (mieszkającą samotnie), posiedzę z godzinkę, porozmawiamy, gdyż jej sąsiadki powymierały i rzadko ją ktoś odwiedza, ale nie chcę z nią mieszkać! Mam inny dom, pól kilometra dalej i tam przebywam, również sam. Bo mi tak dobrze! I mojej matce tak samo to odpowiada! To tyle z mojej strony, dyskusja z nawiedzonymi jest bezcelowa.
  8. Z goryczą? Nie rób kabaretu. Moja wypowiedź dotyczyła innych czasów, kiedy (prawie jak w cytowanych "Chłopach") taka opcja miała pewną realną podstawę, a była nią ziemia. Dziś jednak nawet ziemia już nią nie jest i nie ma niczego, co by taką podstawą było. Szkoda czasu i atłasu, jak mawiają szkolne dzieciaki.
  9. Kupować możesz, ale na drugi dzień ściągajcie geodetę i podzielcie ją. Nawet jeśli wspólnikami będą brat, siostra i szwagier męża.
  10. 70 m2, 15 gniazdek... Ludzie, to jest XXI wiek! Ja mam mieszkanie 50 m2 a w nim ponad 50 gniazdek! Pytającemu więc odpowiadam, Jeśli chcesz zachować to co masz, to nie bierz się za remont, szkoda zachodu. A jeśli uważasz, że czas na zmiany, to Twoją instalację trzeba najpierw zaprojektować, aby móc ją wyceniać. I nie kieruj się dotychczasowymi warunkami technicznymi, one już nie istnieją i dostawcy energii chętnie godzą się już na 3 fazy w mieszkaniu, a wtedy nie będziesz miał problemów z użytkowaniem kuchenki indukcyjnej. Nawet jeśli jej nie masz dziś, to przecież kiedyś ona będzie, prawda? Będzie też wiele innych urzadzeń, które będzie trzeba zasilić! Wypadałoby również dostosować instalację do współczesnych wymagań prawnych, a szczególnie do wygody użytkowników. Również tej przyszłej. Dlatego też uważam, że pytanie jest źle postawione. Najpierw rozmowa o instalacji, zmianach koniecznych i tych nie całkiem, a dopiero potem próba wyceny.
  11. Bo już niejeden próbował zaplanować przyszłość dzieciom, w moim otoczeniu również. Co ciekawsze, najczęściej to byli ludzie, sami mający konflikty z własnymi rodzicami. Dlatego stawiali wielkie chalupy, aby dzieci były niby oddzielnie. Akurat! Dzieci miały to wszystko w cholerze i wyjechały w świat. Takim sposobem dom wielopokoleniowy umarł śmiercią naturalną. Więc o czym pisać?
  12. Jak się ma całą łazienkę wielkości 3 m kwadrat, to nie należy wybrzydzać.
  13. Gdybym narysował Ci jedyną możliwą drogę przebiegu rury odprowadzającej, to byś zwątpił. W kazdym razie, rura odpływowa znajduje się na wysokości prawego kolana osoby siedzącej, jakieś pół metra od niego. Spadek na całej długości odpływu to ok. 15-20 cm. W pewnym fragmencie nie dało się bez harmonijki.
  14. No... nie wiem. Ja mam harmonijkę, ale odpływ jest oddalony od rury o ponad metr, inaczej się nie dało. I usytuowanie nie dające kątów dokładnych (ani 30, ani 60, ani 90 stopni).
  15. No to poczytaj jeszcze tu https://www.leroymerlin.pl/lazienka/wc-kompakty,e378,l2723.html
  16. Konkretnej? O czym? O zawracaniu kijem Wisły? Mnie uczyli, że samo mieszanie herbaty łyżeczką nie czyni jej słodszą. Trzeba wcześniej nasypać cukru. A tu ani herbaty, ani cukru, ani nawet szklanki z wodą. Wychodzi na to, że rośniesz powietrzem. Niczym balon.
  17. Mały oftop, ale wybaczcie. Tak mi się to skojarzyło... Przy wyborze rodzaju listew przypodłogowych dobrze jest pomyśleć, że kiedyś może nam się przydarzyć konieczność poprowadzenia dodatkowych kabli lub przewodów, bez demolowania ścian i remontu w domu. Otóż przestrzeń za listwami i/lub w wyfrezowanych w nich kanałach jest dla tych celów dość dobrym miejscem. To prawda, że metrow trochę wtedy będzie, ale to i tak wyjdzie nam najtaniej. Dlatego przy wyborze wzoru listew radzę wybierać takie, które tę ewentualność przewidują. Za parę lat będzie jak znalazł.
  18. Nie irytuj się. Może ma dużą rodzinę i nie wszystkich w domu? Nawet dużym.
  19. Jest też ogrzewanie akumulacyjnymi piecami dynamicznymi i nie tylko. polecam poradnik http://www.inproel.pl/poradnik
  20. Co to za banialuki? W artykule napisano zupełnie słusznie (chodzi o zabezpieczenie różnicowo - prądowe) Nalezy sobie zdawać sprawę, że coraz więcej domowych urządzeń posiada wbudowane zasilacze impulsowe, których filtry powodują powstawanie prądów upływu rzedu do kilku miliamperów. Jeśli w jednej chwili załączalibyśmy jakąś grupę takich urządzeń, to zabezpieczenie zadziała i pozbawi nas zasilania. Dlatego wygodniej jest podzielić instalację na więcej części, zabezpieczanych przez oddzielne aparaty. Stosowanie Takiego zabezpieczenia jest obowiazkowe dla obwodów gniazdek i oświetlenia łazienki. Pozostałego oświetlenia nie zabezpieczamy.
×
×
  • Utwórz nowe...