Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 741
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Gdzie tylko jest możliwość, przy czym na górze niech ciągnie od pieca, a na dole dmucha do pieca.
  2. nie wiem do czego pijesz, bo ja tu nietrunkowy. Dałem Ci linka odnosnie wcześniejszej dyskusji (o ekologach za pieniądze) i tutaj wcale nie uważam że mają mniejsze prawo do wyrażania swojego zdania niż straznicy lesni i ich przełożeni ze spluwami, piłami, harvesterami i ciągnikami na wyposazeniu. To nie jest prywatne, zechciej zauważyć, więc zrywanie marchewki czy jabłek nie ma nic do rzeczy.
  3. Czyli czadem zbytnio się nie przejmuj. czujniki mają próg zadziałania dość wrażliwy, więc muszą coś wykrywać, po to są. A wentylator uruchom, sam się przekonasz na ile pomoże wyrównać temperaturę.
  4. Ale jest o ekologach. Zresztą, nieważne, to dygresja.
  5. Zapytałem o rodzaj paliwa bo ja palę drzewem i nie dbam o czujniki. Po pierwsze z drewna nie ma wiele czadu, a po drugie nawet przy zamkniętym piecu wszystko i tak pójdzie w komin. A w ogóle to mam piec takiej samej wielkości, ogrzewam nim pokój i kuchnię, razem 30 - 35 metrów kw. Tylko ja stale mam drzwi otwarte pomiedzy kuchnią i pokojem, a w kuchni jak to w kuchni. Czasem grzeję, gotuję coś na gazie, czasem palę w piecu kuchennym (on nie trzyma ciepła, ale zawsze coś powietrza podgrzeje). W sumie zimy da się przetrzymać spokojnie. Temp. utrzymuję powyzej 22 w kuchni (tak ok. 24 stopnie), bo ponizej to mi zimno. Jeszce odnośnie czadu. Czy masz jakiś szyber na wylocie do komina? Czy drzwiczki dadzą się w miarę szczelnie dokręcić? Jesli szybra nie masz, a drzwiczki są szczelne, to czadu nie należy się zbytnio obawiać. jest lżejszy od powietrza więc powędruje do komina.
  6. Ale większość się wypowiedziała, a temat LP pojawił się okazyjnie, więc podałem Ci linka. Chcesz to czytaj, nie chcesz to nie. Jak nie będziesz mógł otworzyć to mogę go skopiować.
  7. Coś dla Henia. Całość tutaj: https://www.tygodnikpowszechny.pl/bitwa-o-wilczy-tryb-150654
  8. Bo te w ochronnikach nie od tego są. Właściwie kokluszu też nie leczą, ani nie poprawiają cery na stopach.
  9. Nie sprawdza się. Porozbierałem toto gdyż zawadzało i przeszkadzało.
  10. Poniał, jakoś mi umknęło że to lokal wynajmowany.
  11. Sorry Winnetou, ale jak chciałem zrobić porządnie to nie próbowałem ucierać doopy szkłem tylko rozwaliłem te stare płytki, poskładałem wannę jak książka pisze, przy okazji wymieniłem rury do wody na plastiki żeby mi rdza nie ciekła po wannie i mam święty spokój. Półśrodki zawsze kończą się półsr...czką.
  12. Ja mam parter i wejscie do kanalizy (do rury zbiorczej) niemal na poziomie posadzki. Proszę se wrzucić w google hasło "syfon poziomy" i pooglądać obrazki. Do wyboru, do koloru. Wylot z brodzika miałem w odległości 180 cm od rury i tylko 2 - 3 cm spadku. Musiało się zmieścić. I działa! Czyli nawet na parterze nic nie wypłynie bo rury biegną do piwnic i nawet głębiej.
  13. To jest naganka, a nie nagonka. E tam, zawsze było tak, że trzy wsie (znaczy chłopy z kilku wsi) naganiały zwierza na księcia lub biskupa, tu się nic nie zmienia od wieków.
  14. A co, te zdjęcia to z Twojej działki? Nie??? To po co śmiecisz w temacie? Twój tekst jest zrozumiały i bez połowy internetu.
  15. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Od dawna też twierdzę, obserwując swoje otoczenie, że lisów i dzików jest od lat stanowczo zbyt dużo. I nikt z tym nic nie robi. Dlaczego? Bo się myśliwym nie opłaca! Pisałem o tym w "Podwładny pani prezes". Od czasów kiedy kołnierze z lisów wyszły z mody, nikt nie jest zainteresowany odstrzałem lisa. Bo to trofeum żadne, skóry nikt nie chce, zaś amunicja kosztuje, nie mówiąc o czasie myśliwego poświęconym na polowanie itp. Podobnie z dzikami. Sprawdźcie po ile skupuje się tusze dzika, nie mówiąc o tym, że wiele z nich nie przechodzi badań i są do utylizacji. To też żadne trofeum, bo zbyt powszechne. Co innego łoś, ryś, wilk, lew, słoń... O! Takie zwierzaki to by nasi myśliwi ubijali! Nie szczędząc kasy na patrony...
  16. Dyrektor Lasów Państwowych zarabiający miesięcznie 18 tys. zł od 2016 r. dostał dodatkowe 70 tys. zł. Zastępcy Konrada Tomaszewskiego dostali podobne kwoty, bo 60 tys. zł. https://wiadomosci.wp.pl/lasy-panstwowe-hojne-dla-swoich-pracownikow-dyrektor-dostal-70-tys-zl-nagrody-6182278188770945a Heniu, kto niby chciał sprywatyzować LP? Gdzie jest jakiś dokument w tej sprawie? Powtarzasz bzdurę niczym Macierewicz o wybuchu bomby termobarycznej. I zaczynasz mnie już nudzić, bo propagandy miesięcznic jest dostatek w TVPiS. Nie musisz robić kolejnej z tematu o polowaniach na prywatnych terenach.
  17. Przytaczasz to już któryś raz i owszem, dawniej tak było, ze jak ktoś chciał budować market w Krakowie to odzywała się organizacja niby-ekologiczna z Lublina i składała protest. Jednak Prawo Budowlane dawno się zmieniło i nie ma już takich możliwości. Dlatego pisanie i powtarzanie o ekologach za pieniądze to duże nadużycie z Twojej strony.
  18. Dodać należy, że tak było przez całe dziesięciolecia. Lasy Państwowe wycinały państwowe drzewa, sprzedawały je i brały całą kasę na potrzeby wewnętrzne!!! Całkowity przychód był w Lasach zjadany! Dopiero Tusk, ten straszny Tusk obłożył je daniną. A jaki krzyk się wtedy podniósł... A gdy rybki nie złowi, to go żołądek nap...ala, taka kolej rzeczy!
  19. Tylko że przez szereg lat się nie zajął ani urząd, ani komórka, a partia myśliwych (niezależnie od barw partyjnych) nadal rządzi Polską i nie ma ochoty na dzielenie się fruktami z władzy i samą władzą z nikim (dominuje zasada k..wa k..wie łba nie urwie) W mojej powieści, wiesz której, przedstawiałem przecież myśliwych i różne sprawy z nimi związane, a to się nie wzięło z powietrza. Musiałem się do tej tematyki przygotować i mnóstwo źródeł przeglądałem. Stąd i co nieco wiem.
  20. 1. Właśnie straż leśna obłożyła mandatami ludzi przebywających w swoim lesie. Oczywiście podczas polowania, od tego zresztą zaczęła się cała awantura zakończona orzeczeniem Trybunału. 2. Cała sprawa dotyczy właśnie własności, bo temat brzmi "Chcesz, żeby myśliwi polowali na twojej działce?" Twojej działce, Twojej prywatnej również, a nie o polowaniach w ogóle. 3. Na wędkarstwie się nie znam, ale jak mi wędkarze będą tratować plony to też im się do rzyci trzeba będzie dobrać. I pomogę to zrobić. 4. A co mają ekolodzy do prawa własności to sobie sam odpowiedz, sam ich tu powołałeś do życia, nie ja. 5. A poza tym, uczyć się można choćby od diabla, więc od ekologów też można. Heniu, jak na ironię. Ale Cię wrobili... Masz swoje grodzenie upraw, symbiozę myśliwych, pilnowanie terenu polowania i całą badziewną resztę. Dowody na dłoni. I nie mów, że to wyjątek, bo taki wyjatek powinie skutkować odebraniem zabawek tym ludziom. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22579650,odstrzal-dzikow-na-osiedlu-w-jaworznie-przerazeni-ludzie-szukali.html#MT
  21. A co zależy ci aby nazwa firmy była widoczna na podłodze? To napisz sobie jaką chcesz.
  22. Ale robić mogą. Jest obstawiony albo nie jest. U mnie na wsi nie bywa. A strzelać w kierunku ludzi też nie mogą, a jednak czasem strzelają. Za dużo przymiotników stosujesz. To jest obrona na oślep. Sra ta ta ta, w symbiozie... jakoś nikt nie żyje ze mną w symbiozie, ale paśniki na moich działkach stawiają. Płacą ile chcą i tylko jeśli mają pieniądze. Poczytaj o odszkodowaniach bieszczadzkich, o skargach do wojewody na brak rekompensat. Ogrodzenia pól uprawnych to tylko marzenie (chyba ze własciciele sami ogrodzą, ale dziki i z tym sobie radzą). Ambony rzeczywiście u nas ustawiane są w lesie jedynie, w lasach wspólnoty której jestem członkiem widziałem dwie. Z tym, że zarządu nikt o zdanie nie pytał. A wspólnota nie jest organizacją państwową lecz samorządową. O pasnikach wspominałem. Są niby tylko dla kuropatw, ale dziki swoje przy nich zrobią. A o straży leśnej też nie słyszałeś? A o wzywaniu policji przez myśliwych też nie słyszałeś? To mało słyszałeś. Jak widzisz, życie jest ciekawsze niż teoria. Nawet ta związana z hejtem.
×
×
  • Utwórz nowe...