Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 686
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Bardzo dobrze, że planujesz. Dlatego podpowiedź pierwsza: https://budujemydom.pl/stan-surowy/fundamenty-i-piwnice/a/21605-instalacje-elektryczna-nalezy-zaczac-od-uziomu-fundamentowego
  2. Głupku, bez "Anty", odszkodowań nigdy nie widziałem i widzieć nie chcę. Ani nikomu nie zabraniam polowania u siebie, w swoim lesie. Niech poluje ile chce A co, myśliwi też są własnością skarbu państwa? Czy kłusują zupełnie prywatnie, do własnej kieszeni? Od kiedy każdy cieć może włazić innej osobie na podwórko? W Ameryce jest za to kulka w łeb! I bardzo dobrze! Nie liczę, @Głupku bez mózgu.
  3. Koszt w sensie finansowym, jak też koszt utrzymania powierzchni. Przecież schody zajmą powierzchnię i przestrzeń, którą trzeba utrzymać i ogrzać.
  4. To samo mówili kiedyś o Unii. Że nasze miejsce tylko w Europie. A tu się nagle okazuje, że niekoniecznie.
  5. Zgodnie z zasadą, że woda do góry nie płynie. Tylko na dół. Ale nie wolno przy tym zapominać, że istnieje coś takiego jak podciąganie kapilarne. I ono potrafi "wciągnąć" wodę dość wysoko. kilka metrów swobodnie. Dlatego sprawdzić trzeba wszystko.
  6. Tylko Ci się tak wydaje. Weź tylko poskładaj do kupy preferencje, a wszystko będzie jasne. Czy chcesz fiu - bździu, czy będziesz preferował normalne, regularne współżycie. Wybór należy do Ciebie.
  7. Dzisiaj, o godzinie 23.11, stała się rzecz straszna. Mój ostatni kubek z logo BD, wziął wyzionął ducha i przemienił się w zbiorowisko mniejszych i większych fragmentów szkiełek. Mam w związku z tym pytanie do Redakcji. Czy, uwzględniając panujące wciąż obostrzenia COVID-owe, nie jest przewidziana jakaś forma zaocznego pozyskania firmowych kubków? Bo nie będę miał się w czym napić! I co teraz, mam się zeschnąć na amen? Proszę o rozważenie i zanalizowanie powstałej sytuacji nadzwyczajnej, oraz odpowiednią reakcję na możliwe reperkusje, związane z jej zaistnieniem. Pozostaję z poważaniem i pozdrowieniami! Stanisław
  8. Daga! Dąbrowa Górnicza (szwagier tam mieszka) to wprawdzie nie Śląsk, ale obok Sosnowca, więc domy z hasioków też znam. I z płaskimi dachami. Dobrze znam. Dlatego też powtórzę, MOJE NIE!!! DLA PŁASKICH DACHÓW! Ja bym dla siebie czegoś takiego nie zrobił. Oczywiście, to jest wolny (jeszcze chwilę) kraj i każdy może zrobić jak mu się podoba. O ile go na to stać. I tyle w temacie.
  9. Tia... Tak jak cyckonosz dla płaskiej jest tańszy. Bo mniej materiału idzie. Tia... Tę kasę zaoszczędzoną w Madia Markt. "Im więcej kupiłeś, tym więcej zaoszczędziłeś!". Daga, czyżbyś szykowała się do zmiany pracy? Do jakiejś agencji marketingowej? I ćwiczysz wystąpienia?
  10. I bardzo dobrze, powinieneś się cieszyć. Płaski dach to przegląd i konserwacja w zasadzie co roku, a remont średni co pięć - sześć lat. Inaczej składaj od razu pieniądze na kapitalkę. Nie ma siły.
  11. Potrafisz wykonać dobrze? Szwagier ma płaski. Już ze sześć razy wymieniał na dobrze. I chyba prędzej zejdzie, zanim się dobrze doczeka. A teraz koszty. Koszty, panie i panowie! Koszty inwestycyjne i eksploatacyjne!
  12. Nie tylko i nie przede wszystkim. Mam na myśli fakt, że temat nie jest o wizjach artystycznych obiektu z dość luźnym budżetem, lecz o dość taniej, chociaż coraz droższej rzeczywistości. I dlatego latanie w chmurach czas powoli kończyć i zejść na ziemię.
  13. Ano. Parę jeszcze jest, ale ledwie połowa się ostała. Czemu zlikwidowano resztę?
  14. A właściwie nic. Ale naoglądałem się dookoła wyp...dalania tych płaskich dachów z dawniej stawianych domów i zamianę owych na kopertowe albo dwuspadowe, więc coś w tym musi tkwić. Bo chyba nie dla sportu ludzie się tego pozbywają, prawda? Jak myślisz?
  15. Spróbujmy odróżnić żeliwny stół z galerii sztuki nowoczesnej, od propozycji takiego stołu w użytkowanej kuchni. I wodze fantazji artystycznej popuszczajmy w takowych wątkach. A tutaj rzecz idzie o budynku, który ma powstać. Czy w takim razie zalecisz inwestorowi dach płaski? To, że Ci się podoba fotografia, na razie nic nie znaczy. Koszty inwestycyjne i eksploatacyjne poproszę.
  16. Dokładnie tak! Kiedyś architekt robił mojemu szefowi (w mojej obecności, ale za zgodą szefa) szkolenie na temat pięter. Że mają sens jedynie wtedy, kiedy cena metra kwadratowego działki jest niebotyczna. Wtedy z budową idziemy w górę. W innych przypadkach oznacza to indolencję zarówno inwestora jak i projektanta!
  17. A dom się buduje na "póki co" czy na wszelkie okoliczności? Nie przesądzam, bo każdy decyduje jak chce. Gorzej tylko, jeśli sądzi, że "póki co" trwa wiecznie. Bo ono kończy się szybciej, niż ludzie przewidują. Przeważnie.
  18. Jak myślisz, do którego roku życia śmiganie po schodach nie sprawia trudności? Weź cegłówkę w rękę i od razu wybij sobie z głowy płaski dach.
×
×
  • Utwórz nowe...