-
Posty
21 278 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
Tak, więc ... rozkręciłam, poczyściłam , wydmuchałam .... tak wygląda od środka Z zauważalnych : - nie zostały mi żadne śrubki - klawiatury chyb nie chwyciłam do końca śrubką na środku bo jest "za mientka" , ale nic to ... kiedyś poprawię - był trochę zakurzony w środku - wiatrak chodzi zdecydowanie ciszej - tak cicho. że po złożeniu kompa nie byłam pewna czy rzeczony działa - dlatego rozkręciłam to co trza żeby go zobaczyć (plastiki i klawiatura) i załączyłam tak - mogę z całą stanowczością stwierdzić , ze działa ... cicho działa Innych zauważalnych nie zauważyłam , ale dobre chociaż że ten wiatrak się uspokoił Wnioski - i tak trza mu postawić system niestety żeby go trochę odmulić. P.s. tak, tak .... dobrze widzicie , czyściłam nowiusieńkim pędzlem do pudru bo ni miałam miotełki
-
Muli tak samo na chrome i na firefoxie . Ogólnie przeglądarki dużo "ciągną" (najwięcej chyba ze wszystkiego), wiem o tym. Tego nie unikniemy. Natomiast na tą chwilę nie podoba mi się to, że te wiatraki tak głośno i często pracują. Rozkręcę go i zobaczę później. Teraz jadę sprzedawać auto córy na Jej zlecenie . Wyjechała na wakacje, i teraz póki co ja muszę pomykać na każdy telefon i ludziom auto okazywać . Dziękuję Rysiu za zaangażowanie
-
I combofix, i antymalwar, i cleaner , i Advanced System Care który na bieżąco nadzoruje stan kompa. Cuda na kiju , Rysiu ....cuuuuda były , wszystkie
-
No tak ... znasz mnie, Rysiu - w gorącej wodzie baba... . Poczekam , aż sprawdzisz. No i w sumie 9 sierpnia do Londka lecę - tam lubią takie nowinki i bywa że są tańsze ... może udałoby mi się wyhaczyć ten "lepszy" w niższej cenie W każdym masz rację - razie poczekam na Twoją opinię dotyczącą użytkowania
-
Tak, widzę teraz .... ta sama która stoi w linku jak oszukująca starszych ludzi , akwizytorzy pierniczeni . Za chiny nie kupię nic u nich - za karę , niech sobie w buty wsadzą. A możesz podzielić się (może być na priv) namiarami gdzie można nabyć ten Twój?
-
Już chyba wszystko było Rysiu ... oprócz postawienia systemu - cały czas się bronię wszystkimi kopytkami przed tym krokiem . Dobra, odsapnę trochę po ciężkim dniu i się zawezmę W razie czego - mam jeszcze drugi komputer (stacjonarny Kasicy która jest na wakacjach) - to będziemy wszyscy naprawiać on line jak mój kocioł Fakory lata temu
-
Dlategóż nie chadzam na żadne prezentacje . A jak słyszę w telefonie ofertę i że jeśli natychmiast się zdecyduję to cośtamcośtam ... to mnie krew zalewa. Ostatnio opierd.... szanownego z UPC - żeby mi doopy nie zawracał . W dobie internetu wszystko można kupić on line jeśli coś interesuje. Jedyne co kupiłam w życiu na prezentacji to z 20 lat temu zestaw garnków Zeptera. Ale zdecydowana byłam już wcześniej , prezentacja potrzebna była tylko do zawarcia transakcji na lepszych warunkach. Boszszszzzz.... jak se pomyślę ile zapłaciłam wtedy za te garnki , to masakra - strasznie drogie były na początku , nie wiem jak teraz. No ale byłam zdecydowana, chciałam .... i mam do dziś .
-
O kurde - patrz ile taniej Rozważam natenczas onegdaj bardzo poważnie ... a według Ciebie, Rysiu - który lepszy? Ten Twój czy ten drugi?
-
Pytanie mam zaś odnośnie laptoka. Głośno chodzi - nie grzeje się, ale bardzo głośno i niemalże non stop chodzą mu wentylatory. Ponadto - procesor jakby jeszcze bardziej niż wcześniej nie daje rady. Gawel wcześniej pisał, że może być zakurzony wewnątrz - teraz te wentylatory tak się rozszalały, że podejrzewam że może coś być już teraz na rzeczy. I tak - kiedyś odkręciłam spod spodu śrubki (zewnętrznej obudowy) i nie dało rady zdjąć spodu - gdzieś jeszcze coś trzymało. Boję się że jak rozkręcę , to nie skręcę z powrotem ... ale trudno - ryzyk fizyk , w końcu zrobiłam dwa semestry o profilu "diagnostyka i naprawa urządzeń komputerowych i peryferyjnych" to powinnam to umieć . No wlaśnie - powinnam ... ale niewiele umiem bo pracowaliśmy na stacjonarnych . Rozkręcał ktoś samodzielnie w stopniu wystarczającym do wyczyszczenia środka z kurzu? Trudne to ? Poradzę sobie? Jakieś sugestie i porady zanim zacznę?
-
Ten też jest fajny .... sam się ładuje http://allegro.pl/inteligentny-robot-odkur...4431278019.html
-
Haaahahahaha ... wyjątkowo wyrozumiałe te psy - podejrzewam, że moja Jaga z kotem raczej bardziej żywiołowo by zareagowali
-
niedokładnie kto .... jak przez mgłę
-
Być może, Stachu... nie miałam nigdy indukcji - więc wypowiadam się tylko i wyłącznie teoretyzując - na podstawie tego co tu wyczytałam .
-
Da sobie chopak radę ze wszystkim (i z budową i z pisaniem) z palcem w ... (tutaj sobie dopisać co komu pasuje ) Zdolniacha i tyle
-
I to , mój drogi jest bardzo pomocna poradą , którą każdy skłaniający sie do zakupu powinien sobie przeczytać Wiesz, Rysiu ... na Panią to trza mieć wygląd i pieniądze ... ja nie mam ani jednego ani drugiego Hmmm ... no ciekawość nie daje mi spokoju ... no nie gadaj że pokazał . Nie nie ... to nie byłoby obraźliwe Cóż on mógł zrobić ... może bluzgał na lewo i prawo wszystkim dookoła? Nieee, dawno miałby bana - Marcin by mu nie przepuścił. A może reklamował sie jak TB bezczelnie wciskając ludziom ciemnotę ? Nie, on chyba nie ma firmy - dawno byście to wyłapali Hmmm ... co by tu .... może kłamał, oszukiwał , obiecywał i nie dotrzymywał jak Tusk, defraudował, płacił w naturze ? Nie, też raczej nie - żona by nie pozwoliła Cóż on mógł takiego zrobić? no nie dajcie się domyślać .... napiszcie
-
Piotruś ... uwielbiam Cię czytać Jest w Tobie tyle pozytywnej energii - że normalnie przyciągasz mnie tu jak magnes Pisz, chłopie , pisz .... więcej chcę
-
Zawzięłam się i przeczytałam, a co ... A cóż tu się wyrabia? Wiem że coś tam nasz Szanowny Redaktor Marcin wyciachał. Nie wiem co , nie wiem jak , nie wiem gdzie .... zarobiona jestem i nie wnikam. Aleeee, aleeee ...aleeeee .... wnioski mam ! Ha ! Nie spodziewaliście się Od kiedy to kochani moi dopytywanie, drążenie, nauka nowego , szukanie rozwiązań i próba zrozumienia .... nawet jeśli jest ciągłe, dogłębne i być może irytujące - jest czymś złym i niepożądanym na forum??? Zapomnieli jak Daga dom budowała i zadawała srylion irracjonalnych pytań ? zapomnieli jaka była zielona , upierdliwa i na domiar złego chłonna wiedzy ? zapomnieli jacy cierpliwi byli tłumacząc od podstaw ciemnej (wtedy dosłownie) blondynce po kilka razy i szukając rozwiązań i wyjść z sytuacji bo ciemna baba miała kaprys i naumieć się chciała ? ale byli wtedy cierpliwi , życzliwi .... wszyscy jak jeden mąż pisali szukając, wykluczając, proponując .... posiadali oczywiście różnice zdań ... ale było to konstruktywne ... bez wzajemnego obrażania .... no i gdzie ta cierpliwość się podziała, he? ja nie wiem czy NOTO jest piekarzem, ślusarzem, grabarzem czy ginekologiem .... ale kurcze - z tego co wyczytałam, facet chce zrozumieć ..... to źle? to, że jest upierdliwie drobiazgowy i nieprzyzwyczajony do naszych swojskich klimatów , czasem niedelikatnych stwierdzeń i odzywek oraz popełnia jakieś błędy, czy oburza się na bluzgi - nie upoważnia nas chyba do jakichś dziwnych jazd wobec niego ... nie znam człowieka - ale każdy na tym forum jest "jakiś" .... może on jest taki ... delikatny i nieprzyzwyczajony .... może się z czasem przyzwyczai i też zacznie rzucać mięsem jak go coś wkurzy ... mnie osobiście też niektórzy na początku wkurzali , dopiero przy bliższym poznaniu .... zaakceptowałam były na forum nieraz kwasy - se przypomnę TB co mi srał wierszykami obrażając mnie bardzo elokwentnie to mi się ciśnienie podnosi - nie było to dla mnie miłe , dlatego mając to w pamięci - staram się tego nie robić innym .... dajmy więc może szansę chopakowi i bądźmy bardziej wyrozumiali .... a na prywatne wycieczki zapraszam na priv - każdy z każdym, po kilka razy może być ... przyjmę na klatę , a co ... howkh ja też nie znoszę ograniczeń szlag by mnie chyba trafił gdybym czegoś nie mogła na kuchence zrobić... mieszkam w blokach i uwierzcie mi - po przeczytaniu tego tematu pozostanę przy gazie - zresztą sami wiecie ile ja gotuję ... tyle co kot napłakał :P takie zapytanie - a może tak własnie działa indukcja, a autorka po przeczytaniu "ochów i achów" w internecie myślała, że gotować będzie na niej z prędkością światła? może po prostu nie ma porównania .... może gdyby zobaczyła jak to działa u kogoś innego na własne oczy - byłaby wtedy dopiero w stanie stwierdzić, czy rzeczywiście coś jest nie halo? wniosek z tego wątku mam jeden - kuchenka indukcyjna w blokach to nie jest chyba dobry pomysł ....
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Wanna dawno kupiona , systematycznie użytkowana .... problemów niet Jak już tu jestem, to proszszszzz ... Rudy vel "Wydrzymorda nocna" i "Ruda Łajza" oraz Jaga vel "Nieposłuchaniec Niedobry" Śpiochy ogrzewają pańci nóżki Nic nie było, nic nie było ... tu mam łapki A mnie kto umyje?! Skandal ! Pozowane -
bikini może nie zadziałać, ale wypaśnie jeansy w rozmiarze 38 to byłaby dobra motywacja.... stara córka dziś przyjeżdża na miesiąc ... chyba zafunduję nam karnet na siłownię - 50zł od osoby - codziennie po południu godzinka na orbitreku i innych przyrządach - do tego jakaś dieta lekka 1000kcal (dużo warzyw i owoców) ... powinno pomóc za miesiąc i tydzień wyjeżdżam na wakacje - chciałabym zrzucić do tego czasu jakieś 6 kilo
-
Rysiaczku .... dobrze czytać że jest dobrze , myślałam o tym i martwiłam się . Jeśli chodzi o dietę - u mnie dramat w trzech aktach .... nie powiem ile wskazuje waga . Zdołowana jestem swoim brakiem konsekwencji , wytrwałości, motywacji. Takim pasztetem w sezonie letnim to ja już dawno nie byłam .
-
miał byc piękny balkon a jest tragedia
daggulka odpisał agata1985 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Aleś Agata se narobiła roboty . A można było zrobić kawę i zasiąść do forum . Najporządniej by było zdrapać, zaszpachlować ubytki, zagruntować , pomalować. Czyli tak jak radzi gawel. Powodzenia życzę , czekam na foty efektu -
Zabiorę się .... przysięgam, zabiorę się i zrobię to co każecie , ale nie teraz. Zawalona jestem różnymi rzeczami, doba za krótka. Ja pierdziele - jak to jest że jak się ma teoretycznie więcej czasu to na nic go nie wystarcza? Póki co przeinstalowałam firefoxa .... naprawił się , otwiera i buforuje youtube jak trza - wcześniej piękne panie leciały stadami jak czekałam na zbuforowanie . Nie jest idealnie , ale chociaż to się naprawiło . Doraźnie radzę sobie też tak, że skype używam za pomocą gadającej cegły (czytaj samsung galaxy S3), jeśli mam w tym czasie coś pilnego na kompie do zrobienia wymagającego dużego obciążenia procesora. W sumie - i tak się chyba skończy przeinstalowaniem systemu. Na jakiś czas będzie spokój . Tylko nie teraz ... deficyt czasu .
-
Toś mnie , Jani pocieszył . Czyli na fakcie - natenczas onegdaj więcej z niego nie wyciągnę i nie jest to wina mojego ewentualnego laictwa w temacie . Czyli w ostatecznym rozrachunku konsultanci mieli rację a ja byłam zbytnia optymistką .
-
Wydaje mi się, że to nie tu jest problem - zobacz - od ranka siedzę na kompie i zapierniczam testy on line na egzamin , a temperatura procesora nie przekroczyła 50 stopni (zobacz screen) - to żadna temperatura dla procesora . To nie tu jest problem .... zaznaczam, że komp mi się nie grzeje , wiatraki chodzą cicho. czyszczona na bieżąco łącznie z ciasteczkami i innymi takimi ....
-
Przyszło mi jeszcze jedno do głowy. Przegladarki teraz są kuźwa yntelygentne i zarządzają duża ilością wtyczek, które aktualizują się i uruchamiaja podczas korzystania z przeglądarki. Może tam coś mam pokopane (jak skanowałam ostatnio antymalwarem to mi pokazało jakiegoś syfa który zagnieździł się własnie w firefoxie- niby usunął , ale wiesz - może coś zostało). Chyba jeszcze spróbuję odinstalować przeglądarki łacznie z wyczyszczeniem wszystkich śladów z rejestrów .... i zainstaluje od nowa. Ale to już jutro. Jakby miał ktoś jeszcze jaki pomysł, to walić ... wypróbujemy.