Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 952
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    158

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Dziś toto robię ... siedzi właśnie w piecu http://smakolyki.pinger.pl/m/12144416 P.s. Co to sie porobiło - ja piernicze. Kasica nie ma stołówki w szkole ... jestem zmuszona gotować obiady , a jak wiecie - nie jest to moje najukochańsze zajęcie
  2. Wysłałam privy do Forumowiczów. Z góry przepraszam za ten spam Przypominam - liste obecności zamykam 15 września , do tego czasu każdy musi się określić co do uczestnictwa
  3. Ojjj, Ty sie prosisz Henio .... Ty sie prosisz
  4. Dostałam odpowiedź z Zajazdu. "Rozwiązań (sala) może być kilka,ale najpierw musimy wiedzieć ile osób w ogóle przyjedzie,postaramy się gosci zadowolić.Myślę,że nie będzie takiej sytuacji że wszyscy zechca pokoje jednoosobowe,a jeżeli zechca zaproponujemy za dopłatą." Napisała, że z salą na sobotę coś wymyślimy - dla niej najwazniejsze jest mieć ilość osób nocujących i to stosunkowo jak najszybciej. W tym samym terminie mają dość spore wesele i musi ogarnąć sporo rzeczy. Proponuje ustalić wczesny termin zamknięcia listy obecności - żeby nie utrudniac Jej zycia i żeby mieć pewnośc, że wszyscy "nasi" się zmieszczą. Dziś jest 3 września - ja proponuję określenie się co do obecności max. do 15 września (ja wyjeżdżam 19 września i nie bedę mogła sie zajmować sprawą aż do 28 września). W międzyczasie zdecydujemy się na menu. Trzeba jak najszybciej poinformować ewentualnych chetnych na Jeśkę . Dziś już nie zdążę, ale jutro powysyłam privy do ludzi. Jeśli ktoś ma z kimś kontakt bezpośredni , albo telefoniczny - dzwońcie do ludzi i informujcie , że trzeba się tym razem szybko określić. Pisała też, że w domku sa dwie łazienki - chyba nam to umknęło w ferworze. Ale czy to coś zmienia u nas? nie sądzę - z tego co widzę - każdy chce mieć swoją .
  5. Tak, próbuje się dodzwonić ale nie odbiera pani która się tym zajmuje. Będe próbować. Czyli rozumiem, że wszyscy chcą noclegi w Zajeździe , w piątek potupajka ogólnodostepna, a na sobotę potrzebujemy jakąś salę z cateringiem. I niech za sobotę ustali koszt sali (bo menu juz zapodali do wyboru).
  6. Mam informację z Zajazdu , że z pokojami dla kilkunastu osób nie bedzie problemu. I co robimy, Rysiu?
  7. Szybko dziś - w biegu niemalże i wsuwamy że aż się uszy trzęsą (ale my małowybredne jesteśmy z Kasicą ) Polędwiczkę wieprzową umyć, wysuszyć , pokroić w 2mc plastry . Rozbić zdeczka albo rozgnieśc plastry paluchami , posolić , popieprzyć, rzucić niedbale do mąki (znaczy fachowo: obtoczyć ). Podsmażyć na odrobinie oleju po 5 minut z każdej strony , odstawić na talerz. W tej samej patelni na podsmażyć na odrobinie masła albo margaryny niedbale w duże kawałki pokrojone 2 cebule , dodać szklankę wody , poddusić chwilę . Rzucić te polędwiczki do tej cebuli, przemieszać, przykryć - potrzymać z 5 minut. W międzyczasie biegania przy polędwiczkach ugotować ryż. Podać toto z patelni z ryżem .... i u mnie akurat ogórkiem konserwowym . Zajęło mi to może z pół godziny wsjo . Znaczy szybko ten obiad
  8. Zrobiłam, juz zapomniałam że zrobiłam . Nie fociłam - szybko znikło . Kasica to trzy dni jadła, tak jej smakowało - z tym, że farsz robiłam z cyckiem z kuraka i pieczarkami
  9. No własnie nie odpisała mi na maila z zapytaniem o ilość tych pokoi. Może zapracowana. Jeśli nie odpisze do wieczorka to zadzwonię tam.
  10. Cy tylko w naszym nieskrępowanym towarzystwie? Nie jest do dla mnie warunek konieczny. Piątkowa potupajka nie bedzie taka - i nikt nie wyraził ubolewania z tego powodu. Może być fajnie, ciekawie, wesoło. Nie wiadomo tylko co z sobotą. Przejrzałam linki - te "zamkowe" zabiją ceną , na pewno trzeba będzie zapłacić za salę. My potrzebujemy czegoś małego , kameralnego, czegoś taniego bardziej ze świetlicą kominkową niż sala weselną. Podana przez Rysia lokalizacja wydawała się idealna do momentu kiedy nie okazało się, że jest problem bo w domku mało osób chce nocować. Wszystko rozbija się o koszty. Bo piątek - ok. Potupajka jak dla mnie rewela (mój dietetyk sie ucieszy że ruszę się z kanapy ) . Problem powstał z sobotą w kontekście braku chetnych na domek i w związku z tym braku miejsca do sobotniego imprezowania. Rysiu - a może zapodać Pani nasz problem na maila i może Ona coś wymyśli? Jak myslisz?
  11. Nie mam pomysłów. Impas. Może tak jak chciałes Rysiu wstępnie możemy zrobić. Czyli na domku jesteśmy na razie w 4 osoby , może znajdziemy jeszcze dwie. Wtedy bedzie na domku 6 osób, każdy po 50zł zapłaci za dobę - to jest 600zł . Za domek za 2 dni jest w sumie 900 za dwa dni. Pozostaje 300 zł różnicy , którą mozna rozłożyć na wszystkich jako koszt "sali". Nie będą to duże kwoty wtedy dodatkowo. Co myslicie?
  12. Nie rozgladajcie się , Ewcia - napisałam dziś maila do Zajazdu z zapytaniem o max. ilość pokoików w Zajeździe. Poczekajmy co odpisze
  13. Hahaha ... no tak, przyznaję się .... i żałuję Ale za to Mariolla była
  14. Pamiętacie jak było w Koniakowie ? Super było - też domek , wspólne pokoje i bodajże dwie łazienki na wszystkich - i fajnie było. Nikt nie narzekał
  15. No dobra , załóżmy że Ty , Panowie b i B i ja - na domku (pod warunkiem, że ja za zamkniętymi drzwiami a nie na kanapce w saloniku ;) . Nie chcę Was straszyć aparycją z samego poranka . To są 4 osoby. Pozostało jeszcze 5 miejscówek żeby koszty wyszły po 50zł. Przypominam wsyztskim tylko, że to są ceny wszystko bez śniadań. Śniadanka trzeba zakupić i zapłacić osobno.
  16. Własnie też widzę, że jest z tym problem. Wszyscy chcą w Zajeździe , w domku prawie nikt i jest problem bo przy rozmowach z Panią w Zajeździe była mowa o domkach. Miało być klimatycznie , imprezy piżamowe , wspólna kawa o poranku przy wschodzie słonca ... i takie tam . I co teraz? Miały być wynajęte domki , a tylko dla nielicznych pokoje - jest odwrotnie. Co gorsza - w Zajeździe jest w tym czasie wesele i goście weselni równiez wynajmują pokoje , więc może się okazać że tych pokoi dla nas bedzie naprawdę niewiele. Tylko dla nielicznych - na przykład tych osób z dziećmi. Ja wiem, że wygoda jest ważna i rozumiem to ale kurcze , jest zagwozdka która jak już Rysiu zauważył - trudno ugryźć. Pojawia się problem z kosztami , bo w piątek jest potupajka i możemy na tej potupajce zwłoki umieścić na sali z tego co zrozumiałam - bez opłat zamawiając u nich tylko jakieś coś do spożycia. Natomiast z sobotą mamy problem bo sala jest zajęta weselnikami. Mieliśmy się wtedy bawić w domku przy dużym stole bez dodatkowych opłat za sale. Więc są dwa wyjścia. 1. Albo częśc osób schowa roszczenia wygodnickie do kieszeni i zdecyduje się na domek żeby uzbierało się tam 9 osób i koszt 450zł się rozłożył równomiernie ( po 50zł od osoby) , i w ten sposób rozwiąże nam się problem sobotniego miejsca do imprezowania bo skorzystamy z sali w domku . Reszta osób może skorzystać wtedy z pokoi w Zajeździe. 2. Niestety jeśli nadal tak będzie wyglądał scenariusz zapisów i nikt sie nie ugnie - a wszyscy nadal będą chcieć pokoje a tylko 2-3 osoby chcą domek - to reszta uczestników bedzie musiała pokryć róznicę w cenie niestety i dopłacić do domku żeby osoby tam mieszkające nie ponisły zawyżonych kosztów , potraktujemy to wtedy jako opłatę za salę. Inaczej tego nie widzę . Chyba że Wy widzicie i macie jakies pomysły. Proszę o wypowiedzi. Znaczy .... że jak ?
  17. Hmmm ... nie zrozumiałam komunikatu: Mogło być chociaż : "przyjade , dawaj łóżko w domku" - wtedy by było jasno i klarownie .... ale "może" ? to tak jak "prawie" .... a wiemy, że prawie robi różnicę Wpisałam
  18. Bardzo przepraszam za to rażące niedopatrzenie .... już wpisalam
  19. Termin i miejscówka ostatecznie ustalone . 10-12 października 2014 Tutaj: http://www.zajazdnadrzecze.pl/ Zapraszam do zapisów i dyskusji
  20. Termin jest ustalony : 10-12 października. Nie kombinuj
  21. Jeśli czujesz się wystarczająco skuszony, to zapraszam na listę obecności
  22. fuń ... fuń .... fuń .... !!!!!!!! wymazać z pamięci .... wymazać z pamięci .... wymazać z pamięci !!!!!
  23. Hahahaha ... w życiu ryb nie łowiłam Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz , więc wiesz - sprawa otwarta do przedyskutowania
×
×
  • Utwórz nowe...