-
Posty
21 729 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
144
Wszystko napisane przez daggulka
-
waga bez zmian .... 66 kilo .... biorąc pod uwagę, że zaczynając dietę 11 dni temu ważyłam 69 .... nie jest źle ..... 3 kilo w dół.... mogłoby być więcej , ale zdaję sobie sprawę, ze niewiele w sumie mam do zrzucenia ..... poniżej 10 kilo - dla Dukana to jest niewielka nadwaga .... i właśnie te ostatnie kiloski są najtrudniejsze ..... najłatwiej się zrzuca te "większe" wagi ... zauważam efekty pozytywne ... zmniejszenie obwodów i wagi .... ale także te negatywne : bóle głowy , ogólne osłabienie , obniżenie nastroju .... nic to , wytrwam .....
-
żaden żart .... obierki działają jak Sadpal .... nie dodano tylko, że muszą być wysuszone....
-
a czy Ty i inne osoby zrobiłyście coś, żeby dowiedzieć się czy to czyjś pies albo zglosiliście do odpowiednich służb , lub zawieźliście psiaka do schroniska? bo oczywiście facet też ode mnie dostałby kopa w zadek za kopanie psa ..... ale pies nie może się absolutnie błąkać sam na ulicy ..... gapie nie powinni być tylko biernymi gapiami krzyczącymi na oprawcę, ale także zareagować właściwie aby chronić psa do końca ..... pies sam na mieście to niebezpieczeństwo przede wszystkim dla niego samego, ale także dla innych użytkowników ..... może być agresywny , chory lub po prostu wybiec na ulicę i spowodować wypadek .... wielokrotnie zdarzało mi się interweniować w sytuacjach błąkających się psów ..... raz byłam o krok od zabrania bernardyna do swojego domu ..... ale znalazł się właściciel któremu nieźle się ode mnie oberwało za pozostawienie tak dużego psa bez zabezpieczenia na polance przy ruchliwej drodze podczas kiedy on sam robił zakupy w sklepie oddalonym o jakieś 200 metrów.... raz ratowałam nowofunlanda po wypadku którego jakiś bezmózg potrącił i zostawił na poboczu - żywego .... wiele razy dzwoniłam do służb , że tu i tu błąka się pies który wygląda na bezdomnego ...... podam telefon na który można dzwonić aby zgłosić sytuacje ze zwierzakami , czy to błąkający się pies czy zwierzak potrącony leżący na poboczu : 986 - to główny numer straży miejskiej - mam go wpisany w telefon .....
-
jest jeszcze jedna opcja ..... skontaktować się z firmą , która zajmuje się strikte izolacją piwnic .... z tego co pamiętam MTW Orle zajmuje się tym ... możesz Go znaleźć na forum .... wynajęcie specjalistycznej firmy ma swoje plusy: - jeszcze przed budową będzie plan : co zrobić żeby było dobrze już od podstaw , a nie poprawiać już w trakcie wystąpienia problemu - ograniczy to koszty - będzie gwarancja na wykonaną robotę - czyli musi się udać - spokojny sen i stół bilardowy w piwniczce , a nie staw z rybkami ...
-
ja właśnie nie bardzo ..... bo ja słodkości lubię ... więc zawsze muszę mieć gdzieś pod ręką kawałek ciasta dukanowskiego, albo budyń ... albo cuś .... lecę robić obiadek ... dziś kurczak w warzywkach z piekarnika ....
-
niezamaco .... nie ma to jak wspólna inicjatywa .... skrobii kukurydzianej , Piotr .... to duża różnica bo mączka kukurydziana jest niedozwolona w diecie dukana ....
-
upiekłam ciacho jogurtowe .... .... coby sie w weekend nie rzucić na czekolade oczywiście zmodyfikowałam ... daję przepis na pojedyńczą porcję , ale zrobiłam podwójną porcję .... bedzie na kilka dni ..... 3 jajka 1 jogurt słodzik 4 łyżki mazeiny 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka aromatu pomarańczowego Jajka ubić z jogurtem, dodać słodzik, aromat pomarańczowy, mazeinę i proszek do pieczenia. Formę wyłożyć papierem do pieczenia i wlać ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C i piec 45 minut. zrobiłam tak : zmieszałam jajka, jogurt słodzik, maizene, proszek do pieczenia ..... podzieliłam to na trzy równe części i upiekłam w małych foremkach keksówkach jako trzy różne ciasta .... z czego: do jednej części dodałam łyżkę kakao do drugiej łyżkę kakao i łyżeczkę olejku śmietankowego do trzeciej części dodałam łyżeczkę olejku migdałowego ....
-
oj nadrobimy , nadrobimy ..... oj , będzie , będzie .....
-
no wiesz ... biorąc pod uwagę, że już nie urosnę ... to jedynie schuść wypada ....
-
tak jak i ja .... wsuwam średnio 30 jajek tygodniowo .... a to potencje powinnam mieć na max ..... hm ... coś tu nie halo .... 24,54 - tyle dzis wynosi moje BMI .... znaczy jest juz w normie , wedle wszelkich prawideł nie mam nadwagi .... to dlaczemu czuje sie jak słoń?
-
damy radę, Elcia ... damy radę .....
-
szkoda , szkoda .... bardzo mi było szkoda .... szczególnie tych odchowanych egzemplarzy rybek .... ale wiesz .... akwa było dla mnie namiastką natury kiedy mieszkałam w blokach .... i niewiele miałam do roboty .... a potem - budowa, dom , ogród .... a to trzeba w ziemi pogrzebać , a to trawę skosić ... chroniczny brak czasu i chęci ... i natury pod dostatkiem ... trudno .... i tak bywa .... a Tobie gratuluję .... piękne masz akwa ... z przyjemnością oglądam i inni pewnie też .... no i od razu widać , że masz sporą wiedzę w temacie którą chętnie się dzielisz ..... pozdrawiam ....
-
no tak ... to zmienia postać rzeczy ....
-
niezłe, niezłe .... no tak .... teraz powolny spadek wagi .... ciuchy se kupie jak juz schudne ile trza ... na razie bede w tych wiszącyh chodzić.... trudno .... choć - dzis przymierzałam jeansy z zamierzchłych czasów .... jeszcze sa opięte ... jeszcze z 2 kilo i bedą dobre ... nie jest źle ... a u Ciebie jak, Eluś?
-
nie popadajmy w skrajności .....
-
a tańszego sposobu nie ma?
-
u mnie nie zdała egzaminu .... i co? dała rade? ile zrzuciłeś ?
-
papierochy , wóda , dragi, sex ...... ?
-
aaaa.... tooooo ..... tak , wiem .... przegięłam .... ale po kilku miesiącach odpowietrzania dzień w dzień wszystkich grzejników na poddaszu , wkurzania się że nie grzeją , wariowania instalacji , masakry z piecem .... musiałam mieć pewność..... a ja baba w gorącej wodzie kąpana jestem .... to nie czekałam na hydraulika .... jeno sama sprawdziłam a macie inny sposób coby sprawdzić czy jest wodór w instalacji?
-
znaczy jakie? bo jesli chodziło Ci o zrobienie mieszanej instalacji .... miedź i aluminium - oczywiście wiedziałam, że istnieje ryzyko - ale wtedy jeszcze miałam czarno na białym w instrukcji i książeczce grzejników aluminiowych (KFA) , że mogą pracować w instalacji mieszanej ...... nie wiem czy teraz się z tego wycofali, ale wtedy zezwalali ...
-
wlazłam dziś na wagę rano ..... 66 kilo ..... ludzie sie zaczynają pytać..... co robię że schudłam .... pani dziś w sklepie po urlopie wróciła i gały wytrzeszczyła ... kazała se dietę dukana wydrukować.... a ja dziś dzionek proteinkowy ... na śniadanko salaterka budyniu dukanowego, i dwa jajca ... na obiad żech se wzięła chuda wędlinę i serek homo ... a na kolacje to jeszcze nie wiem co pochłone ... piję nadal wode z aqua slim .... dużo wody ....
-
ok ..... tak zrobię..... jakby coś naprawdę paskudnego na moich oczach broiła....
-
ja mam tak samo z tą colą .... a kawę też od dawna słodzę słodzikiem ... i piję z mlekiem 2% a nie śmietanką.... no faktycznie ..... jeno do Czech to ja mam za darmo .... 3 kilosy ..... to nawet na kole bych mogła zajechać i wrócić w pół godziny ....