Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 729
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. życzę Ci żeby było jak piszesz .....
  2. ja bym nie była, Vega taką optymistką .... popatrz choćby na Sandomierz .... zresztą - mieszkam bezpośrednio przy terenie zalewowym - mój dom też jest bezpieczny (raczej) .... ale co się naoglądałam , to można by horror nakręcić..... woda to żywioł - nie da się tak prosto i z pewnością przewidzieć wszystkiego ....
  3. patrz .... taka niewielka odległość między nami - a u mnie cały dzień spokój i bez większego deszczu ....
  4. u mnie poziom wody spadł , nie do stanu normalnego jeszcze ..... ale idzie ku dobremu ....
  5. słodkie .... słodkie .... słodkie ..... na szybko cobym sie nie rzuciła na czekoladę w spiżarce .... jogurt mały 0% , dodaję łyżeczkę niskotłuszczowego kakao , 3 zgniecione tabletki słodzika, dwie krople aromatu śmietankowego czy innego ulubionego, łyżkę otrąb pszennych albo żytnich .... mieszam, wsuwam .....
  6. dotarło, otrzymałam ..... bardzo serdecznie dziękuję......
  7. hm .... oki , jarze przecież ... ale to teoria .... a w praktyce - coś mi się te 13% nie widzi jesli chodzi o oszczędności w ogrzewaniu ... zdeczka za dużo na chłopski rozum jak na tylko okna .... przecież okna to niewielka powierzchnia w stosunku do ścian , dachu , fundamentu ..... patrząc na to w ten sposób - jeśli dałbyś dodatkowe ocieplenie na pozostałych przegrodach - to powinieneś płacić zerowe rachunki za CO ... a to nie jest takie proste ... wentylacja tak czy siak swoje zabiera - tym bardziej grawitacyjna ...
  8. aaaaachaaaaaa ...... a jak sądzą inni ... jest to do zrobienia , czy to chłyt małketingowy?
  9. kurcze ... no nie daje mi to spokoju .... skoro przez okna ucieka 10- 20% ciepła to jakim cudem masz po wstawieniu okien energooszczędnych zaoszczędzić 30% na ogrzewaniu?
  10. masz racje z nawiewnikami ... ja osobiście nie mam , ale pilnuję żeby okna były rozszczelnione - także te dachowe kiedy tylko jest możliwość ... za dużo zdjęć grzybów na ścianie się naoglądałam w wątkach na forum żeby ignorować sprawę wentylacji w domu .... nie zamierzam się kisić i za doopą zaraz drzwi zamykać w walce o każdy uciekający kilowat ciepła ..... kilka złotych mnie nie zbawi .... a zdrowie i świeże powietrze ważniejsze ..... i dla mnie i dla moich ścian ... ale to tylko moje zdanie .... nie każdy musi się z nim zgadzać ...
  11. a wentylować i tak trza - wentylacja w domu rzecz ważna ... o ile nie najważniejsza .... bez niej grzyb i inne ustrojstwa ....
  12. nie stosowałam żadnych specjalnych środków czy zabezpieczeń .... w pokoju miały dziewczyny bezpiecznie i tam mogły bawić się bez nadzoru .... na pozostałych "pokojach" i podwórku - zawsze były "na oku" ...
  13. popatrz .... taki sobie typowy domek standardowo docieplony ..... tak mniej więcej rozkładają się straty ciepła - oczywiście nie dosłownie , bo zależy to od konkretnie użytych materiałów ... no to teraz sobie dopowiedz którędy Ci spierniczy kiedy wstawisz sobie okna energooszczędne przy standardowym dociepleniu ścian , dachu i przy wentylacji grawitacyjnej ... zasadniczo - możesz strzelać... na jedno wyjdzie ....
  14. wysokośc okien mam 150cm , wysokośc drzwi tarasowych i balkonowych mam 235cm nie było to moim priorytetem kiedy wybierałam okna .... aczkolwiek pewnie da się taki efekt uzyskać , choćby zamawiając drzwi na konkretny wymiar .... u mnie górna krawędź okien jest wyżej o jeden bloczek niż górna krawędź drzwi wejściowych .... 78/118 nie wiem czy warto .... u mnie okna standardowe ....
  15. u mnie - mniej więcej : - fundament - 10% - SSO - 40% - SSZ - 7% - Instalacje-13% - wykończenie- 30%
  16. oby ten strumyk w niesprzyjających okolicznościach nie zamienił się w rwącą rzekę zalewająca Twój dom ....
  17. tendencja zniżkowa na rzece ..... oby nie padało jak wczoraj .....
  18. tak, rzeka gdzieniegdzie już wylała z tego co wiem ... dla mnie najważniejsza jest główna droga .....zalewa ją przy jakichś 370-390cm .... ja też nie potrafiłam sobie wyobrazić takiej sytuacji dopóki w tym roku pierwszy raz na własne gały nie zobaczyłam chałup pozalewanych po okna ...... widocznych tylko końcówek płota spod wody ....po Czeskiej stronie była ponoć masakra - tam nie byłam, ale tą ostatnią drogą jeszcze przejezdną przez Czechy wracał mój T. z pracy przy ostatnich powodziach - w zasadzie na własną odpowiedzialność, bo most był już zamknięty i na moście woda ...... opowiadał, ze tam dopiero tragedia ..... ech - szkoda mi tych ludzi , naprawdę to co się dzieje w tym roku to coś niesamowitego - tutejsi mówią, ze już bardzo dawno takiej sytuacji nie było - a żeby dwa czy trzy razy zalewało to w ogóle nie pamiętają.....
  19. u nas cały czas poziom w Piotrówce rośnie .... http://www.zebrzydowice.net/viewpage.php?page_id=4
  20. podejrzewam, że gdybym to stosowała w żywieniu to lepiej by mnie było przeskoczyć niż obejść.....
  21. martwię się o jea - dotąd nie wiedziałam, ze mieszka na terenie zalewowym .... to zmienia postać rzeczy o tyle , że prawdopodobnie ma albo będzie miał kłopoty ... napisze do Niego sms jutro ..... r-32 ... jak u Was? ogłosili alarm jak u nas?
×
×
  • Utwórz nowe...