Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 716
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. moje już stygnie .... czekoladowe , waniliowe i ..... szarlotkowe a odnośnie słodzika - jeśli ktoś lubi słodkości to trochę mało może być faktycznie na litr mleka ... ja wrzuciłam teraz do mojego 20 tabletek ... zobaczę jakie wyjdzie ...
  2. konsystencja zważonego mleka nie jest na gotowcu właściwa .... u mnie jest to zawsze typowe ptasie mleczko które kroję sobie w kostkę , mieszam smaki na talerzu i zażeram do mdłości ... poczekaj jeszcze może ... u mnie w chłodziarce zawsze stoi kilka godzin ... co najmniej 3-4 , zanim całkowicie stwardnieje ...
  3. moja Luśka też leżała jak sparaliżowana ..... a jak już łaziła, to bardzo delikatnie , powoli i ją "majtało" na boki Rudy jak był cewnikowany - w ogóle nie łaził w kubraczku tylko leżał - trza było go nosić do żarcia i kuwety
  4. słodycze dukanowskie mają jedną podstawową cechę : są niskokaloryczne bo stosują się do zasad całej diety : mało tłuszczu i węglowodanów , dużo białka .... i bazują generalnie na słodziku ( omijam ten z aspartamem ) nie sądzę , żeby sporadyczne spożywanie wpłynęło na organizm źle - ale sama dieta nie może być stosowana przez wszystkich - trzeba zdać sobie sprawę.... osoby które mają problemy z cholesterolem , z wątrobą i nerkami nie powinny tej diety w żadnym wypadku stosować... trzeba też dość rygorystycznie przestrzegać zasad - np. dużo pić żeby nie zakwasić organizmu ....
  5. chudzinko nasza ..... Ty nie masz z czego się odchudzać - chopaki Ci już napisali nic z tego - jeśli masz jakiekolwiek problemy z nerkami, wątrobą - ta dieta nie jest dla Ciebie .... ta dieta to czyste proteiny - białko , białko i jeszcze raz białko ..... na "sex" to zawsze stukpuk przybiegał .... ale tu nie dotarł dziś mam za sobą dwa serki wiejskie i łososia wędzonego .... zaraz sobie zrobię ptasie mleczko i jajka ugotuję ... zawsze gotuję 4 dziennie i "na zapchanie" zjadam kiedy mnie nogi niosą do spiżarni albo lodówki ....
  6. wychowanie bezstresowe - mam do czynienia z takim dzieckiem .... teraz 5-letnim .... chłopczyk .... do czynienia mam rzadko, ale kiedy już się zdarza to rzuca mi się w oczy ataczek nerwowy u wszystkich wkoło- ewidentny brak "sposobu na dziecko" ... wiem jak to zabrzmi , ale stosuję metodę analogiczną do metody jaką stosuję u psów ... metodę dominacji - u takiego dziecka ta metoda w moim wykonaniu skutkuje .... zaznacze, że to dziecko w rodzinie ,ale dość rzadko się z nim widuję... kilka razy w roku .... od progu jestem zawsze miła, chłodna , uprzejma acz wyniosła i dostojna .... wzbudzam tym samym respekt .... dziecko zaczyna zastanawiać się na ile może sobie pozwolić ale jest uważne w tym co robi .... i pewnego pięknego dnia dzieciak bawił się balonem w sposób następujący : nadmuchiwał go , a potem ze śmiechem wypuszczał powietrze w twarz tego kogo akurat sobie upatrzył ... nie będę opisywać reakcji rodziców bo nie ma o czym rozmawiać ... choć siedzieli obok .... mnie zrobił tak jeden raz , po czym poinformowałam go :"nie podoba mi się to co zrobiłeś - zrobisz mi tak jeszcze raz a zabiorę Ci balon" .... chwilę się wałęsał - i zrobił .... balon zabrałam ... oczywiście histeria jego , a potem rodziców .... byłam konsekwentna - nie oddałam balona ... po kilku minutach się uspokoił i wtedy porozmawiałam sobie z nim, i powiedziałam, że oddam mu balon za pół godziny pod warunkiem, że więcej mi tego nie zrobi ..... balon wtedy oddałam, nie zrobił .... to była lekcja dla rodziców jak postępować z własnym dzieckiem ... z tego co zauważyłam - nie skorzystali .... dziecko dziecku nierówne i zdarzają się naprawdę dzieci z trudnym charakterem - złośliwe i wredne - i takie dziecko wychowane bezstresowo to tragedia dla niego i dla rodziców .... trzeba zdać sobie z tego sprawę....
  7. no ale co ja Ci poradzę? wracam do dom to ciemno już jak u murzyna nie ubliżając murzynowi ... najwcześniej w weekend mogę zrobić - w sobotę mi przypomnij z rana kopniakiem na priv to zrobię.... a'propos ... może by tak jaśnie szanowny hrabia na priv mi odpisał, hę?
  8. najmniej to chyba ptasie mleczko ... ja robię tak: litr mleka 0% wlewam do garnka , dodaję 6 jajek , roztrzepuję , dodaje 10 tabletek slodzika ... i gotuję ... ma się tylko ledwie zagotować - jajka się zetną zdeczka, tym się nie przejmuj ... jak tylko sie lekko zagotuje od razu zdejmuję z gazu ... odstawiam .... do kubeczka wsypuję 4 łyżki żelatyny i zalewam zagotowaną wodą z czajnika - ma być tego jakieś pół kubeczka .... mieszam aż się rozpuści i wlewam do tego mleka co to go wcześniej z dodatkami zagotowałam, mieszam ... biorę to mleko z żelatyną i rozlewam do trzech salaterek po równo ... do jednej miseczki dosypuję półtorej łyżki gorzkiego kakao z biedronki , mieszam .... do drugiej miseczki wlewam kilka kropel aromatu cytrynowego , mieszam ..... do trzeciej wlewam kilka kropel aromatu waniliowego , mieszam .... zostawiam do ostygnięcia , a jak ostygnie wkładam do lodówki ... tym sposobem mam ptasie mleczko w trzech smakach którego mogę jeść ile dusza zapragnie - aż mnie zemdli .... aromaty mogą być rozmaite - jakie kto lubi ...
  9. doświadczenia? nie wiem co mogłabym napisać - dach jak dach - na głowę nie pada i takie było zamierzenie foty ? tak wyglądał na początku ... na dziś wygląda dokładnie tak samo ...
  10. nie zostałeś ... nie dopuścimy coby wskutek jakiegoś efektu jojo nam znowu doopy urosły ja dziś trwam .... wyżłopałam już pół butelki wody z aqua slim, zjadłam jeden serek wiejski light , zaraz zjem drugi ... chyba ptasie mleczko dziś upichcę w ilościach hurtowych - i upiekę jakieś ciacho dukanowskie typu piernik tudzież jogurtowe .... bo wieczorem się rzucę na to co będzie jak znam siebie .... klucz do spiżarni gdzie stoją alkohole dobrze byłoby oddać T. w sumie ... przemyślę....
  11. nie załamuj sie , kropeczka .... tylko bierz do roboty .... opracuj plan , przedstaw nam ładnie , codzienna spowiedź i już my Cię rozliczać będziemy
  12. najważniejsze to nie walczyć ze sobą ... dopóki będzie wewnętrzna walka -- nic nie osiągnę .... muszę być wewnętrznie spokojna i pogodzona z decyzją..... wtedy torty mogą stawiać i nic nie ruszy .... myślę , że weszłam właśnie dziś rano w ten etap ... teraz wmusiłam w siebie serek wiejski - wiem jak ważne jest przestrzeganie pór posiłków w dukanie - jeśli nie jem 4 razy dziennie i nie piję co najmniej butelkę wody dziennie plus kawy - boli mnie głowa i pogarsza mi się cera ... Proszsszzzz.... poniżej masz w skrócie , a do poczytania w przystępnej formie tutaj: http://www.dieta-dukan.pl/plan-protal/ Etapy diety: - faza I uderzeniowa, kuracja czysto proteinowa (średni czas trwania: 5dni) - faza II stałej szybkości, naprzemienna kuracja proteinowa(średni czas trwania: tydzień na każdy utracony kilogram) - faza III utrwalania osiągniętej wagi (średni czas trwania: 10 dni na każdy utracony kilogram) - faza IV stabilizacji (średni czas trwania: jeden dzień w tygodniu czystych protein do końca życia) ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Ogólne dla każdego etapu diety Min. 1,5 litra płynów dziennie. W fazie I oraz w fazie II najlepiej nie spożywać więcej niż 2 łyżki stołowe otrąb owsianych dziennie. * 1 łyżka – zalecana. * 2 łyżki – jeszcze lepsze rezultaty i poprawiają pracę jelit. * 3 łyżki – zwiększają skuteczność działania otrąb, ale mają już wartość kaloryczną. Taką dawkę należy obowiązkowo spożywać od początku fazy IV. Kuracja musi zawierać jak najmniej soli. Należy jeść tak często jak się chce (ale tylko produkty z listy dostępnych produktów dla tej diety). Dozwolone produkty można dowolnie ze sobą łączyć. Zaleca się pić w trakcie posiłków. Eliminacja węglowodanów (produktów węglowodanowych), słodzik zamiast cukru. Faza I Dozwolone produkty Chude mięso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z kością, wszystko na grillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu. Chude wędliny z indyka, kurczaka lub innych dozwolonych gatunków mięs. Podroby: wątroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek). Wszystkie ryby: tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane. Owoce morza (skorupiaki i mięczaki). Drób oprócz kaczki i bez skóry. Jaja Chude produkty nabiałowe (chude mleko, chudy biały ser, chudy serek wiejski,jogurty naturalne i aromatyzowane słodzikiem bez tłuszczu, serki homogenizowane bez tłuszczu). W drodze wyjątku Dukan dopuszcza produkty które mieszczą się w granicach 4-6% (np. śmietana odtłuszczona do 3%, ser ementaler o zawartości tłuszczu do 5%). Środki wspomagające: kawa, herbata, herbatki ziołowe, ocet winny, zioła, przyprawy, korniszony, cytryna (nie jako napój), sól i musztarda (umiarkowanie). Dozwolone dodatki i przyprawy: tabela przypraw i dodatków. Faza II Wszystkie dozwolone produkty z fazy I Stosowanie naprzemiennie kuracji: czyste proteiny i proteiny z warzywami. Możliwe cykle: 5/5, 3/3, 1/1 Maizena (skrobia kukurydziana) – w niewielkich ilościach, o ile nie ma przestojów wagowych. Dozwolone warzywa: tabela warzyw dla fazy II Faza III Wszystkie dozwolone produkty z fazy I i II Jedna porcja owoców dziennie, oprócz bananów, winogron i czereśni, orzechów i suszonych owoców 2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie 40 gramów sera żółtego 2 porcje produktów skrobiowych tygodniowo. Według pierwszej książki Dukana: ryż i ziemniaki jemy okazjonalnie,ryż: basmati, dziki lub pełnoziarnisty, ziemniaki: najlepiej w koszulkach lub pieczone w folii. Według książki ‘Metoda doktora Dukana’: biały ryż oraz ziemniaki są zakazane w fazie III. Udziec jagnięcy, pieczeń z polędwicy wieprzowej (schab) lub szynka Dwa odświętne posiłki w tygodniu.: tzw. UCZTA KRÓLEWSKA – dwa razy tygodniu, w odstępach co najmniej jednego dnia, możemy sobie pozwolić na posiłek do tej pory zakazany: pizza, lody winko. WAŻNE: posiłek zjadamy na raz, nie dokładamy sobie po jakimś czasie. Na ucztę składają się: przystawka (np. ulubiony ser), danie główne (np. kotlet schabowy), deser (ciastko czekoladowe) oraz kieliszek wina. Obowiązkowo i bezwarunkowo: jeden dzień ścisłej diety proteinowej (kuracja uderzeniowa) w tygodniu. Faza IV Normalny sposób odżywiania w ciągu sześciu dni w tygodniu, zachowując dobre nawyki nabyte podczas kuracji, stosowanie co czwartek lub, jeśli to niemożliwe, w środę lub piątek jeden dzień czystych protein (kuracja uderzeniowa) w sposób regularny, ścisły i przez całe życie. Obowiązkowe spożywanie codziennie 3 łyżek stołowych otrąb owsianych.
  13. no to super .... znaczy nie super, że jest problem ... tylko super, że nie jestem z nim sama ... zakupy na dziś .... gorzkie cacao i aromaty wszelakie jako dodatek do jogurtów, cola light - na ataki słodkościowe ... atak na sklep z rybkami - trewal wędzony to rewelacja , niedawno odkryłam , tuńczyk w sosie własnym , i jakieś mrożone do zamrażarki .... serki wiejskie , homo naturalne , twaróg chudy , jogurty 0% cycki z kuraka do zamrażarki .... zaczynamy ....
  14. no ale Tobie już nie trza .... ja startuję z 63kilo ... tyle mam na dziś ... być może po części to wina leków antyalergicznych , być może po części tego że wpierniczam chipsy i inne węglowodanowe bomby - ale jest sygnał, że waga idzie w górę , więc trzeba coś z tym zrobić...
  15. decyzja podjęta , tok myślenia przestawiony .... cel: waga 58 kilo ... czyli z dniem dzisiejszym wracam na dukana ... zakupy poczynię po pracy ... póki co w pracy mam dwa serki wiejskie light, do picia wodę niegazowaną z saszetką Aqua Slim - nie wiem, czy pomaga - ale smak ma lepszy i więcej tej wody "wchodzi" ... czy ktoś jeszcze się aktualnie odchudza i wspomoże towarzystwem?
  16. Adaś .... toć jest na samej górze - kto wchodzi na forum to od razu widzi bo wątek daje po oczach - myślałam, że nie trza łopatologicznie na priv
  17. Adasiu .... bo ja wiedziałam,że Ty przeca i tak tu trafisz ... nikomu maili nie rozsyłałam informacyjnych , bo każdy wie co i jak ...
  18. aaaaaaa ..... jaaaarzęęęęę ..... musisz mi wybaczyć ciężkojarzenie ... to przez to że mi łeb pęka i drukowanymi mi trza zapodawać....
  19. koty wychodzące koniecznie trzeba szczepić na wściekliznę....
  20. mam dwa zasadnicze pytania : gdzie Ty tańczyłaś i dlaczego ja tego nie widziałam?
  21. Imprezy mi się mylą ... w Ruścu to już moja któraś z kolei , więc nie pamiętam - ale skoro nie jadłyśmy śniadania , to znaczy że nie było w ogóle ... Natomiast na pozostałych imprezach śniadanko było - stąd wiem co i jak i że można później śniadać...
  22. znaczy za kilka dni Ci przejdzie .... ok , przyjęłam ... ok , w porządku .... te śniadanka naprawdę można jeść u Pani Teresy późno .... Ci co byli wiedzą , że nawet ostatni wstający o 11 się załapują
  23. ale co Ci się nie spodobało? to że masz sobie sama zadzwonić żeby gawla tam nie gonić z każdą pierdołą , czy to że albo wszystko albo nic - zresztą jak zwykle? bo nie wiem do którego muszę się ustosunkować....
×
×
  • Utwórz nowe...