Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 272
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. w sumie nie wiem czy mi sie chce malować .... ale jeśli nie znalazłabym innych pomysłów , to nie będę miała wyjścia ... łażą za mną koty .... miaaaauuuuu .....
  2. Przejrzałam forum i nie znalazłam . Proszę o inspiracje , pomysły .... jak "urządzić" klatkę schodową w domu jednorodzinnym . Mamy wiele kreatywnych osób na forum - na pewno taki temat się przyda . Oczywiście nie ukrywam, że założyłam temat z pobudek także egoistycznych . Właśnie malują mi klatkę schodową , hol górny i dolny oraz wiatrołap na kolor jakiś takiś zielony z białymi sufitami. Nie mam pomysłu na wykończenie . Naklejki? fototapeta? malunek? obrazki? zdjęcia? miejscami tapeta? szczególnie chodzi mi o klatkę schodową ... proszę o inspiracje ... foty z netu .... a może coś z własnych doświadczeń? jak u Was wygląda ciąg komunikacyjny w domu? edit: kolor dodatków musiałby oscylować w okolicach fioletu - w fiolecie mam salon ...
  3. powodzenia w pieczeniu ... ja jeszcze zrobię galaretkę z herbat ... muszę zrobić dużo słodkości dukana coby mnie nie pchało w kierunku spiżarni
  4. to które zapodałam jest bajecznie proste - zamiast białego sera używam takiego sernikowego z wiaderka niską zawartością tłuszczu i węglowodanów (może być też naturalny president).... wychodzi bardzo dobre .... właśnie się piecze ...
  5. mam podobne odczucie co do balkonu , Krzyś ...
  6. a nie , nie .... to już czysta burżuazyjna fanaberia a serio .... chciałam, żeby było jakieś nawiązanie do ganku .... ale przede wszystkim chciałam, żeby było trwałe na wypadek ewentualnych zacieków ... choć teoretycznie nic zaciekać nie powinno ... ale teoria teorią, a życie życiem ...
  7. nie ma co czekać na gawla - jeszcze tydzień Go nie będzie - u mnie to oznacza kolejny kilos na zadku .... im dalej w las tym trudniej będzie się otrząsnąć ... wdrażam z powrotem dukana , druga faza na powrót ... tym razem tryb 1/1 ... niestety - po odstawieniu dukana mam efekt megajojo ... efekt: 64,5 na wadze i kilka falstartów po drodze .... koniec dobroci ... jutro proteiny ... cel: kilogram mniej w tydzień .... do 60 kg... ktoś dołącza?
  8. gawel .... wracaj z tych wakacji , bo mi trza wagę zredukować ... i co tak - sama mam redukować?
  9. nie no , z tego co zawsze piszesz wynika , że możesz więcej niż jeszcze raz ....
  10. Pięknie razem wyglądacie , Beatko i Michale - jeszcze raz wszystkiego co najlepsze Wam życzę
  11. cisza taka .... straszna .... nastała..... może by kto się dopisał , coby przełamać?
  12. też nie mam takiej możliwości .... będzie "jeden w pamięci" przy końcowym podliczaniu
  13. nie będzie .... nie będzie żadnego łuku , kombinacji alpejskich i innych temu podobnych .... zrobili dziś murki i słupy w kamyczkach , jutro zrobią spód balkonu bo klej pod płytkami na cokole musi wyschnąć ... i tak jak jest - jest super ... wszystko ponad zepsułoby efekt ... fotę elewacji zapodam jutro , jak będzie gotowe - a ze stanu aktualnego "w trakcie" foty są w moim dzienniku budowy
  14. Jak możesz , autorushd - TB popadnie teraz w depresję .... na kogo będzie się teraz powoływał, hę?
  15. daggulka

    Dywan

    jak się ma podłogówki- to nie jest konieczny ....
  16. Mam gaz w domu tylko z butli - przy kuchence . Płaciłam ostatnio za butlę bodajże 42 zł . Mnie wystarcza na ponad 3 miesiące, ale ja gotuję tylko w weekendy (piatek-niedziela)i tylko okazjonalnie w tygodniu.... czyli przy normalnym codziennym gotowaniu pewnie starczyłaby na nieco ponad miesiąc. Gaz z butli na mój chłopski rozum wychodzi taniej niż z rury , bo jest pozbawiony tych wszystkich złodziejskich opłat przesyłowych. Argument regulacji temperatury minimum/maximum do mnie nie przemawia - wszak kuchenka pokrętła ma , i różne wielkości palników - można sobie doskonale doregulować do potrzeb. Wydaje mi się też (ale mogę się mylić , bo elektrycznej nie użytkowałam) , że na gazie można szybciej zredukować/zwiększyć temperaturę potrawy niż na elektrycznej . Co do różnicy kosztów - nie wypowiem się, bo nie mam porównania.
  17. nie podejrzewałabym, że możesz mieć więcej takich "wielbicieli"
  18. Przypominam - w niedzielę mija termin głosowania , w niedzielę wieczorem na podstawie wyników ankiety wybierzemy te opcje które osiągnęły najwięcej głosów... Zapraszam do głosowania , bo chyba nie wszyscy chętni jeszcze "kliknęli"
  19. Szponiasty ... masz rację ... na murkach przesiadywali i na bank przesiadywać będą kopiąc po nich zawzięcie kopytkami - choćbym miotłą goniła - ot , dzieciarnia - dlatego właśnie murki w trwalszym niż farba kamyczku były priorytetem murki, słupy i spód balkonu .... na razie tyle .... jak mi zrobią kamyczkiem na koniec te słupy i murki , zobaczę kolor "na żywo" to zdecyduję czy będzie jakikolwiek łuk przy drzwiach czy nie będzie , a tylko te trzy elementy i nic więcej ...
  20. w takim razie życzę Wam, żeby było szybciej ...
  21. powinnam sobie to druknąć w formacie A2 i na lodówce powiesić....
  22. nie no .... kilka dni mnie tu nie było , a Ty już masz domek w kolorze .... ja się koloru dopiero po 4 latach doczekałam od postawienia ... super to idzie .... kiedy planowana przeprowadzka ?
×
×
  • Utwórz nowe...