Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 009
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    159

Wszystko napisane przez daggulka

  1. poszłam, stanęłam ..... 61 teraz 2 tygodnie pracy na wysokich obrotach , potem wylot do Londynu ... wrócę jak cień będę wyglądać .... nie mogę za dużo schuść , bo ni mom takich małych ciuchów no i córę starszą w kompleksy wpędzam .... wczoraj gadałyśmy o wadze i mówię, że ostatnio sie nie pilnuję ... popatrzyła na mnie i mówi "matka, Ty sie już nawet nie odzywaj, popatrz na mnie" fakt , po dukanie miała efekt jojo - do tego brak ruchu i zaś ma to z powrotem ...
  2. wahom sie czy iść na wage - wczoraj wieczorem dwa piwka uskuteczniłam , pewnie jeszcze ze mnie nie zlazło
  3. mniej niż 62 na blacie .... stres i brak czasu powoduje ubytki....
  4. ale akcja z tym telefonem .... kurcze , sie uśmiałam .... faaaaajne ..... szczególnie te kuropatwy z Malezji ....
  5. tyle co w kawie ... nie no ... żartowałam.... z pół litra mi się zdarza dodatkowo .... w porywach do litra....
  6. dziś trzy kawy z mlekiem i słodzikiem, micha surówki z czerwonej kapusty, mały kawałek swojskiej kiełbachy , na deser dwa michałki .... i na kolację jabłko... finito ....
  7. a , to jednak rozważę.... bardzo lubię bzy .... szczególnie jak mi pachną w wazonie - a żeby były w wazonie, to skądś muszę je brać - to będę brała z własnego ogródka ....
  8. poległam wczoraj .... dwa naleśniczki wciągłam bo wieczorem jak już się dowlekłam to nie miałam siły coby wymyślać - a były w lodówce , więc wszamałam zimne na szybko .... ale ilość kcal za cały dzień jak zliczyłam, to 800-a chyba nawet nie ... trzy kawy z mlekiem i słodzikiem , serek wiejski light, mała miseczka sałatki z czerwonej kapusty , ze dwa cukierki toffi i te naleśniki ... wiec tragedii nie ma ...
  9. od wpisu 468 powinno być usunięte ... to jest w końcu dziennik budowy i blog z życia rodziny a nie dywagacje na tematy zoologiczne ... Piotr .... już piszę do Redakcji , przepraszam za zaśmiecenie ...
  10. kupiłam po drodze do pracy serek wiejski light i butelkę wody niegazowanej ... będę musiała potem jeszcze wyskoczyć po coś do zszamania , np. jakąś chudą wędlinę albo rybe na obiad , bo w domu będę dopiero kole 19 ... a na dukanie niestety trza jeść ... czyli wracam do systematycznych posiłków w ilości co najmniej 3 dziennie ... gorzej z tą wodą - odzwyczaiłam się dużo pić....
  11. nie ma za co ... poszukaj sobie w dziale blogów (dzienników budowy) i w klanach konkretnych projektów - w klanach zobaczysz , te najbardziej popularne mają najwięcej wpisów ... może coś Ci się rzuci ...
  12. jak zrzuciłaś te 12 kilo? mnie tysz sie udało dyche zdusić, z czego już 3 mam z powrotem ... trza sie ogarnąć.... jeno my z gawlem na dukanie jedziemy - czyli na diecie proteinowej .... bo na ruch to ja jestem za leniwa....
  13. nie wziąłeś pod uwagę, ze za cienki jesteś w te klocki .... bo jesteś....
  14. jak nie , to po świętach się do Milusia nie zmieszczę....
  15. dokładnie .... trzeba samemu , nie ma lekko .....
  16. Retro .... mnie to by wystarczyło se wysokie lustro postawić.... no , czyli modyfikowany dukan ..... dobra , to ja też od jutra ... niedługo sie w spodnie nie dopnę ... jakieś opony mi wystają ...
  17. czyli że co .... jesteś na tym dukanie, czy nie?
  18. słodzik używam do dziś ... tak, z przyzwyczajenia .... ale cynamon też mi się przeżarł- i te zapachy do ciast .... nie wiem czy dam rade wrócić .... a mamy jakiś plan B , Piotr?
  19. skłamałabym gdybym powiedziała , że kiedy biegnie do mnie duży pies nie rozglądam się za właścicielem ... czyli jest we mnie jakaś niepewność - ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że mając dużego psa gdzieś go trzeba "wybiegać" .... i nie ma innej opcji niż takie właśnie jak u PeZeta zadoopia albo lasy u mnie ... pod warunkiem, że pies jest z właścicielem .... podchodzę do tego jak do sytuacji kiedy jadę nocą w deszczu i przede mną sznur tirów których nijak wyminąć - zła jestem, ale zdaję sobie sprawę że przecież jechać muszą bo nie pofruną.... ale - w końcu każdy ma prawo do własnego zdania ....
  20. hm .... dobrze wiedzieć ....
  21. z czujnikiem ruchu mam oświetlenie przed domem - ale mam też dwa psy i kota które kręcą się w te i z powrotem zarówno po posesji jak i domu i włączają to oświetlenie niepotrzebnie .... dlatego nie posiadam oświetlenia z czujnikiem ruchu w domu ... non stop byłoby zapalone ...
  22. w moim tysz by się zdało ..... ale kuźwa - jak myślę o twarogu to mi słabo ...
  23. obejrzałam .... tu gadaliśmy o tym .... https://forum.budujemydom.pl/zaciekawil-mni...MO--t16558.html
  24. nie wykluczam ...
×
×
  • Utwórz nowe...