Nie żartuję.
To od Krafta czy kogo innego grzeje na dole gdzie najzimniej, przez nawiew po nogach, ma inny palnik.
Tamto goowno grzeje do góry w głowę, posiada palnik co produkuje – oprócz ciepła pochodzącego ze spalania – dwutlenek węgla i wodę. Para wodna w połączeniu z dużą zawartością dwutlenku węgla w powietrzu, nie polecam, siedzisz i się trujesz wdychasz spaliny, konieczne jest wzmożenie wentylowania ogrzewanego pomieszczenia, nadmiar CO₂ sprawia, że bez ciągłego nawiewu świeżego powietrza, w takim pomieszczeniu, odczuwać będziemy coraz bardziej się nasilający dyskomfort..
Nagrzewnica może zasysać powietrze z zewnątrz, wystarczy otwór w ścianie.
Nagrzewnica ma termostat, sama się uruchamia i wyłącza, ustawiasz żądaną temperaturę i zapominasz,
a w tym piecyku t trzeba majstrować, bo albo za gorąco, albo za zimno.