Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Faktury/rachunki za materiały, zużycie wg katalogu nakładów rzeczowych lub danych producenta, wizja lokalna ubezpieczyciela przed remontem i konsultacja, czytanie warunków umowy i maksymalna kwota jaką zwraca ubezpieczyciel na wypadek - i tu właśnie - zalania (bez względu na przyczynę bo np. może ci wąż od pralki strzelić i parkiet dęba stanie i też masz prawo ubiegać się o odszkodowanie), możesz też wystąpić o opinię speca ze spółdzielni/wspólnoty lub/i rzeczoznawcy (koszt wizyty nie będzie chyba pokryty przez ubezpieczyciela). Znaleźć ubezpieczyciela, który "łatwo wypłaca" bo sa i tacy. Jezeli ubezpieczamy mieszkanie to warto również zerknąć na taki punkt - ubezpieczamy najdroższą rzecz w mieszkaniu również bo skoro z góry kapało i zalało telewizor lub sprzęt audio to co wtedy?

Piąty dzień i dodatki - to czym tu się martwić? Reaguje, wiąże etc. Ma być wilgotny bo woda to podstawa - jeśli to był beton z dodatkami z węzła betoniarskiego to poproś o zalecenia pielęgnacji i ewentualnie przykryj matami - generalnie połóż na tym jakąś izolację. Te dodatki - rozumiem pozwalaja na reakcje w temp -5 stopni?

A to nie jest wynik kondensacji na styku folii z sufitem i przereagowanie z brudem w powietrzu? Przepraszam za słowo brud - może kurz będzie bardziej odpowiednie

Odchodzi płatami czy robią się zagłębienia jak po wykuciu? Jak uderzasz delikatnie tępym narzędziem to można skuć wylewke bez wysiłku? Jaka była grubość wylewki? Dużo pytań, ale może wystarczy jw.

Robisz podział notarialnie, powstaje nowa działka, która zostanie wrysowana w mapy geodezyjne. Od nowej działki będziesz płacił Ty podatki jako nowy właściciel. Tak - księga wieczysta jest potrzebna. Przydaje sie również przy kredytach hipotecznych. Zapytaj w starostwie/gminie - jaka musi być minimalna powierzchnia działki do zabudowy i zerknij na MPZP - o ile jest.

Przy okazji podrzucę zdjęcie i dodam, ze dawno temu znajomy wydzierał teren z podmokłej łąki. Utwardzał, nawoził tłuczeń, potem żwir, znowu utwardzał i na to kładł np. takie płyty JUMBY. To było jednak prawie 30 lat temu i wniosek jest taki .Wszystko da się zrobić. Obecnie znalazłem jumby o wymiarach 90x60x 10 cm za 25.5 na OLX plus oczywiscie transport. Teraz fotka z ażurami. Ja bym osobiście wybrał opcję nr. 2

A widzisz, czyli wychodzi na to, że byłem w błędzie. Mea culpa. Zatem teraz killujemy tego grzyba. Teraz mam taką refleksję - może Ty zagrzybione deski już miałeś na początku zanim trafiły na górę.

Nie sądzę, że to grzyb. To by znaczyło, że cała połać dachowa jest "zagrzybiona" a przy braku ocieplenia i przewiewie nie ma raczej takiej możliwości. Jaka temperatura panuje na poddaszu i czy widać gdzieś zawilgocenie? Na ramie okna dachowego nie widać tego efektu a powinien wystąpić - idąc tokiem rozumowania z "najczarniejszego" scenariusza. Co jest na deskowaniu na zewnątrz? Papa

Oczyścić, szpachla do drewna lub akryl i pomalować. Tylko zostaw "grubość kartki papieru" szczelinę między szpachlą a zawiasem.

Czyli po latach moge stwierdzić, że to był mój prawdziwy kolega bo dodał - na rynku są ceny wyższe. I coś w tym jest. Wszystko zależy od firmy. Pewno, ze osoba, która wczoraj założyła firmę remontowa chce zarobić w rok krocie i czasami przesadza z cenami tzw. komercyjnymi :). OK zatem szykuj drugie tyle, a ja mogę czuć się szczęściarzem. To wyliczenie jest super i konkret. Można teraz sobie cyrklować. Zerknąłem na malowanie ościeżnic i kaloryferów i porównałem z malowaniem 54 m2. Niesamowita równowaga panuje w tych pracach remontowych

Tu mam taki w sumie ciekawy dokument pdf. Sucha zabudowa bez tajemnic https://knauf.pl/files/products_db/files/knauf-sucha-zabudowa-bez-tajemnic--katalog-pl-5200_2019082808.pdf Dodam jeszcze, że po zadaniu pytania Wujkowi G - szafa z płyt G-K znalazłem ciekawy film an kanale YT niejakiego Maria On dał radę. Ja miałem we wnęce w poprzednim mieszkaniu szafę z półek g-k w kuchni. Tyle, że nie było tam drzwi przesuwnych, które musiały idealnie chodzić po dolnej prowadnicy. Miałem też w przedpokoju Komandora z ogromnymi lustrami (koleżanki żony z lubością się w nich przeglądały) i faktycznie był to projekt w pewnym stopniu zbliżony do Twojego. Podłoga szafy była podłogą w przedpokoju a sufit był sufitem. Prowadnica była idealnie wypoziomowana i wszystko chodziło na "dotkniecie paluszkiem". Czyli jest to do zrobienia. Po tych rysunkach widac, że znasz temat i poradzisz sobie. Może faktycznie konsultacje z Komandorem to dobry pomysł.

Nie wspomniałeś, o jakim kącie nachylenia mowa. Przeczytałem tylko, że mały. Skoro jest ewidentnie wilgoć, która doprowadziła już do powstania pleśni, trzeba się za to wziąć i zapewnić dobrą "wentylację" warstw. Ta skondensowana wilgoć musi mieć gdzieś ujście. Inaczej powielisz ten sam błąd. Pytanie - gdzie on tkwi? Papa stanowi paroizolację - o ile nie jest to papa/membrana (membrana bitumiczna) w jednym, którą można układać na pełne deskowanie. Kliknij sobie w ten link https://budujemydom.pl/irbj/porady/90264-poprawne-wykonanie-hydroizolacji-dachu-skosnego-z-pelnym-deskowaniem Masz w tym artykule opis warstw do tego schematu Są dwie szkoły - szczelina i bez szczeliny. Bez względu na "szkołę" musi być wentylacja od okapu aż po kalenicę.

Perlit w mieszance betonowej - owszem - lepsze rozwiązanie od samego betonu, ale lepiej sięgnąć po "tradycyjne" metody czyli odpowiednio gruba warstwa XPS lub styropianu dedykowanego do izolacji podłóg.

Jeżeli to jest zabudowa nie szeregowo to po co ci ścianka ogniowa (tzw. ogniomur)? Jak nazwa wskazuje - taka ścianka ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się ognia na kolejne budynki - przy bliźniaku zastosować można/trzeba. Tutaj najwyżej możesz zainwestować w pokrycie dachowe, membranę, które ograniczą ewentualne rozprzestrzenianie się ognia podczas pożaru (obyś nigdy nie musiał się przekonać) i oczywiście wełnę mineralną (wełna jest dobrym materiałem ppoż).

Otóż to - każdy ma na ten temat swoje zdanie i z pewnością kiedyś były tzw. dwie szkoły a teraz dodatkowo prezentujesz kolejną - trzecią - z mopem :). Jeżeli ktoś ma dom wielopokoleniowy i ma biegać po schodach z tradycyjnym odkurzaczem - życzę powodzenia. Ludzie powinni sobie ułatwiać życie a nie odwrotnie. Dużo uwagi ostatnio poświęca korzyściom, które niesie odkurzacz centralny dla alergika. Można z tym oczywiście polemizować, ale fakty "mówią za siebie".

Hydroizolacja to studium przypadku i nie ma jednego rozwiazania, a metody/technologie zależne od sytuacji - rodzaju gruntu, poziomu wody etc. Na poczatek krótki artykuł https://budujemydom.pl/stan-surowy/fundamenty-i-piwnice/a/461-hydroizolacje-typu-lekkiego-sredniego-czy-ciezkiego W artykule tym padają nazwy , o których uczyłem się jeszcze w szkole średniej a potem na studiach. Izolacja typu lekkiego, średniego i ciężkiego. W Twoim przypadku bardziej ważna jest izolacja pozioma i zachowanie ciągłości warstwy izolacji poziomej z izolacją podłogi na gruncie. Pap do izolacji fundamentów jest prawdopodobnie tyle, ile jest producentów. Jeśli chodzi o izolację fundamentów - nie styropian a XPS i ma być przyklejony na produkt bezrozpuszczalnikowy. Alternatywą dla papy jest folia fundamentowa a izolacja powinna wyglądac np. TAK.

Skoro ogrzewasz go sporadycznie, a raczej sezonowo - ja bym kontrowersyjnie nie ocieplał, a jedynie otynkował i zadbał o bardzo sprawną wentylację, która pozwoli na szybkie odprowadzenie wilgoci i zaduchu przy kolejnych odwiedzinach. Jeżeli planujesz tam mieszkać - wtedy owszem - trzeba pomyśleć nad ociepleniem żeby ograniczyć zużycie opału. Styropian to dobry pomysł w systemie BSO. Nie kupujemy styropianu tylko cały system. Przy sprawnej wentylacji nic się nie zapoci.

Czytasz mi w myślach

Jeśli masz na dachu solary (nie PV) to możesz podgrzać wodę nawet w zimie w słoneczny dzień. Taki bufor jest dobry ale by musiał mieć bardzo dużą pojemność lub jakiś czujnik :). Może zrobisz sobie taką własną Islandię?

Owszem, dlatego napisałem, że pod ścianą nie stałem, ale skoro ten styropian wymaga aż takiego zabezpieczania przed przegrzaniem w celu uniknięcia naprężeń i "demolki" (nawiązuję do filmu), to kto by chciał z takim materiałem pracować. Moim zdaniem to "burza w szklance wody". Na filmie faktycznie przedstawione jest ciekawe rozwiązanie, ale wstęp był prawie apokaliptyczny i laik może zrezygnować z zakupu z komentarzem - "na co mi takie kłopoty, kupię biały" :).

My tu o styropianie prawimy a nie o przystosowaniu ludzi do warunków, w których żyją od wieków. Skoro szary styropian ma być aż tak wrażliwy na róznice temperatur to może go wapnem pomalować albo z marszu nakleić białą tkaninę i na to siatkę i mamy gotowe podłoże pod tynk po lekkim "domizianiu". Coś mi tu zalatuje "propagandą" z tymi naprężeniami ale cóż. Nie stałem pod elewacją, nie czekałem aż mi na "łeb" spadnie. Na chwilę obecną mogę ewentualnie podejść sceptycznie i czekać na kolejne "niepokojące sygnały" z placów budów.

W piwnicy kilka wycieków wody - gdzie? od posadzki poniżej poziomu terenu? Jak jest na zewnątrz? Widac podciąganie wody? Jaki jest stan ścian od środka? Są suche ponad gruntem? Jaka jest temperatura w piwnicy? Zamiast ocieplać podłoge w piwnicy i kłaść papę na te"wycieki" ja bym ocieplił sufit i miał ciepło w nogi w pokojach na górze. Wylewka dla wyrównania w piwnicy - owszem jako płyta dociskowa na wypadek podsiąkania od spodu ale to tylko luźne propozycje. Najpierw trzeba prawidłowo zdiagnozować przyczyny zawilgocenia moim skromnym zdaniem.

Z której strony? Od ściany? Styropian izoluje termicznie bo do tego został stworzony. Przecież styropian szary nie rozwarstwia się pod wpływem słońca a najzwyczajniej notowane są przypadki odpadania od ściany. Przyczyna - przyczepność zaprawy klejowej do powierzchni....której? Przecież styropianu. Zakładam, że dobry klej w odpowiednich warunkach trzyma się ściany prawidłowo a zalecenia i instrukcje producentów systemów jasno określają warunki prowadzenia robót. Przeważnie "zabójcza" jest zbyt wysoka temperatura. To nam powie każdy tynkarz, malarz, glazurnik. A cała reszta to niedomówienia i ploty.

To nie tylko szum informacyjny ale mnogość wykonawców i nowych paneli. Jest jednak spora część inwestorów, którzy nadal szukaja najlepszych paneli i wciąż pytają - kiedy mi się to zwróci. Po takich pytaniach już wiadomo, że świadomość inwestora wciąż się rozwija.

Ja bym zafundował sobie granitowe lub faktycznie klinkier - jeden i drugi materiał jest bardzo trudno zniszczyć. Niektórzy wybierają marmuru, ale to jest z wielu względów porażka. Porażka zaczyna się od cen z kosmosu a kończy na odporności na zabrudzenia i przebarwienia, które potem trudno usunąć.