Budujemy Dom - budownictwo i instalacje

Praktycznie nie ma możliwości skutecznego uszczelnienia ściany bez odkopania jej od strony zewnętrznej. Osuszanie tzw. metodą iniekcji krystalicznej stosuje się tylko w celu utworzenia poziomej przepony, która zapobiega podciąganiu wilgoci od fundamentów a nie przy bocznym kontakcie ściany z gruntem. Ewentualnie można spróbować nałożenia tynku wodoszczelnego od strony pomieszczenia, ale nie zabezpieczy to muru przed destrukcją a jedynie ograniczy napływ wilgoci do wnętrza.

Wstępna regulacja na zaworze przygrzejnikowym powinna pomóc. Trzeba zdławić przepływ na grzejniku bliższym zasilania.

Ściany nadziemia stawia się bezpośrednio na ścianie fundamentowej a nie na izolowanej podłodze. Oczywiście można wykonać tzw. ciepłą płytę fundamentową, ale to zupełnie inna bajka. Normalne rozwiązanie to ułożenie podłogi w wewnętrznym obrysie muru na warstwie betonu stabilizującego, następnie izolacja z płyt EPS lub XPS i wylewka podłogowa dostosowana do przewidywanych obciążeń. Dla samochodów osobowych wystarczy 6 cm B20 zbrojona siatką.

Jeśli granica będzie w odległości 4 m od istniejącego domu to okna mogą pozostać. Nowy dom można postawić nawet w granicy (bez okien z tej strony), jeśli dopuszcza to MPZP lub wydane warunki zabudowy.

Trzeba skonsultować się z przedstawicielem producenta farby silikonowej, gdyż rzeczywiście przyczepność tynku do takich powłok może być niewystarczająca.

Przede wszystkim wskaźnik EP (energia nieodnawialna) nie jest wyróżnikiem ciepłochronności budynku i zależy w dużym stopniu od rodzaju wykorzystywanej energii - obrazowo, przy korzystaniu tylko z energii słonecznej EP będzie bliskie zeru. Wskaźnik EK określa rzeczywiste zapotrzebowanie na efektywnie potrzebną energię i zależy od wielu czynników (ciepłochronności przegród, wielkości i kształtu bryły budynku, udziału powierzchni oszklonych, intensywności wentylacji, zysków energetycznych z innych źródeł, zużycia c.w.u., sprawności urządzeń grzewczych itd. Przy tak dużych różnicach między EP i EK można podejrzewać, że popełniono jakieś błędy obliczeniowe, zwłaszcza, że na obrazku przedstawiony je nieaktualny wymagany wskaźnik EP - powinno być WT 2014 - 120 kWh/m2 rok.

Trudno na odległość ocenić, które rozwiązanie będzie optymalne dla konkretnych warunków. Teoretycznie utworzenie "pudełka" odizolowanego od ścian może chronić przed wilgocią, ale w praktyce trudno będzie uzyskać dostateczną szczelność. Płyty OSB nie są odporne na długotrwałe zawilgocenie, zatem wentylacja (mechaniczna ) musi pracować w sposób ciągły, przy czym w okresie letnim efekt osuszania praktycznie zanika - ciepłe powietrze zewnętrzne ulegnie schłodzeniu, co może spowodować wykroplenie pary wodnej.

Przy niewielkim zwężeniu ościeża (do ok. 5 cm na stronę) lepiej przyklejać warstwowo paski płyty g-k lub g-w mocowane klejem gipsowym. Do klejenia bloczków z betonu komórkowego można również użyć kleju gipsowego.

Gruntowanie z pewnością nie zaszkodzi a zapewni równomierną nasiąkliwość podłoża, co ułatwi układanie tapety (w miejscach o większej chłonności klej szybciej wyschnie utrudniając np. ewentualną korektę).

Skuteczność izolacji przeciwwilgociowej ułożonej od środka zależeć będzie od warunków wodno-gruntowych wokół budynku - gdy występuje napór hydrostatyczny wody gruntowej, praktycznie nie można liczyć na likwidację zawilgocenia. Przy przy występowaniu wilgoci kapilarnej, ochronę może zapewnić staranne nałożenie tynku wodoszczelnego oraz izolacja przeciwwilgociowa podłogi.

Modernizacja wentylacji dotyczy budynku wielorodzinnego, zatem konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na budowę na podstawie projektu opracowanego przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami.

Z załączonych rysunków wynika, że na parterze w łazience nie ma wentylacji. Co do poddasza - z dwojga złego lepiej wyprowadzić wentylacje na klatkę schodową, co zapewni jakąś wymianę powietrza przy czym trzeba się liczyć z przenoszeniem zapachów z parteru.

Jeśli błąd popełnił projektant, a tak wynika z opisu, sprawa pokrycia kosztów wymiany podciągu powinna być pokryta z ubezpieczenia obowiązkowego OC projektanta. Kwestię rozliczeń z wykonawcą reguluje treść umowy, przy czym ewentualne uzasadnione dodatkowe roszczenia powinno pokryć również ubezpieczenie. Istotny jest również termin zgłoszenia sprawy do ubezpieczyciela, gdyż może on odmówić pokrycia odsetek za długi okres wstrzymania prac budowlanych. Formalnie w takich sytuacjach procedura powinna przebiegać (w uproszczeniu) następująco: - po stwierdzeniu wady projektowej i adnotacji w dzienniku budowy zgłasza się to w piśmie skierowanym do projektanta - projektant uznając ten błąd opracowuje nową dokumentację z opisem technologii naprawy. - na tej podstawie wykonawca sporządza kosztorys i spisuje z inwestorem aneks do umowy - inwestor kieruje do projektanta pismo z żądaniem pokrycia kosztów - projektant zgłasza szkodę u swojego ubezpieczyciela, który wypłaca odszkodowanie inwestorowi. - jeśli odszkodowanie nie pokrywa rzeczywistych kosztów naprawy można wystąpić do sądu z pozwem przeciwko projektantowi.

Problem nie tyle dotyczy odległości między budynkami, co możliwości podziału - jest to zabudowa siedliskowa na gruncie rolnym, zatem minimalna powierzchnia wydzielenia nie może być mniejsza niż 0,3 ha. Przy braku otworów okiennych i drzwiowych od strony ewentualnego rozgraniczenia, odległość od nowej granicy może wynosić nawet 1,5 m -3,0 m.

Trudno jednoznacznie wskazać jakie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze bez znajomości układu pozostałych pomieszczeń, istniejących ciągów wentylacyjnych, lokalizacji nawiewów. Generalnie trzeba przestrzegać zasady przepływu powietrza od pomieszczeń "czystych" (pokoje) do "brudnych" (kuchnia, łazienka). Jeśli wyprowadzenie kanału wentylacyjnego będzie na otwartej klatce schodowej może to powodować przenoszenie zapachów kuchennych (kuchnia otwarta) jeśli nie zapewni się dobrej wentylacji wyciągowej nad kuchenką. Wentylacja wyprowadzona w jednym pokoju wymaga umożliwienia nawiewu powietrza zewnętrznego poprzez np. nawiewniki okienne.

Opisane objawy to prawdopodobnie efekt złej jakości paliwa lub utrzymywania za niskiej temperatury na kotle, ograniczenia w dopływie powietrza. Nie można też wykluczyć niedostatecznego ciągu kominowe i warto zaprosić kominiarza do sprawdzenia i wyczyszczenia komina.

Formalnie pozwolenie na budowę wygasło, jeśli przerwa w pracach trwała dłużej niż 2 lata. Dlatego należałby wystąpić o nowe pozwolenia, dołączając nowy projekt i inne wymagane dokumenty. Można też próbować kontynuację budowy, jeśli będzie odpowiednio uzupełniony dziennik budowy i wystąpi się o przepisanie pozwolenia na nowego właściciela. Istotne jest również za rządów jakiej ustawy - prawo budowlane - wydane było pozwolenie na budowę (przed 1994 czy po). Egzemplarze projektu powinny znajdować się w zbiorach wydz. arch. urzędu powiatowego i trzeba wystąpić o możliwość ich skopiowania ewentualnie dotrzeć do autora projektu.

Przede wszystkim istotne jest na jakiej podstawie określono warunki zabudowy - czy to słowne obietnice urzędników, czy wynikające z planu MPZP, czy wydanych warunków zabudowy. Brak formalnych dokumentów nie gwarantuje, że można będzie tam budować przy czym trzeba też liczyć się ze sprzeciwem właścicieli sąsiednich działek, gdyż przy budowie w granicy znajdą się one w tzw. strefie oddziaływania. Co do budowy garażu - przepisy wymagają wydzielenia miejsc parkingowych, ale nie muszą to być garaże - parkować można "pod chmurką".

Oczywiście kondensacja pary wodnej pod pokryciem dachowym może wystąpić jeśli przestrzeń nad ociepleniem nie jest wentylowana. Czy ten dach jest bezpośrednio nad pomieszczeniem ogrzewanym, czy nad nieużytkowym strychem? W drugim przypadku należy wykonać otwory wentylacyjne (przewiew na strychu) a ocieplenie ułożyć na stropie.

Pewnie chodzi o papę termozgrzewalną a termoizolacyjną. Przykleić można, z tym, że trzeba na krawędziach zamontować fartuch chroniący przed przenikaniem wody pod płytki wysunięty poza istniejącą obróbkę.

Doprowadzenie do stanu zgodnego z projektem to zmartwienie wykonawcy. Nadproża można oczywiście podnieść lub zgodzić się na obniżenie poziomu podłogi (gorsza izolacja na gruncie), jeśli nie spowoduje to innych komplikacji (schody otwory okienne).

Ze zdjęć wynika że to kuchnia lub łazienka zatem przy słabej wentylacji ściany chłoną wilgoć, zwłaszcza że oddziela ona chłodną klatkę schodową. Na dodatek ściana była wielokrotnie malowana bez usuwania poprzednich warstw, co w efekcie powoduje jej łuszczenie. Doraźnie trzeba zapewnić dobrą wentylację a ewentualny remont to zmartwienie właściciela.

Woda w naczyniu wzbiorczym nawet (bez izolacji) nigdy nie zamarznie jeśli c.o. pracuje - najwyżej będą straty ciepła. Przy wyłączonym ogrzewaniu - żadna izolacja nie pomoże, gdy dostatecznie długo zbiornik będzie wychładzany - izolacja nie grzeje a jedynie spowalnia przepływ ciepła.

Oczywiście można ponownie pomalować farbą akrylową po ok. 2 tygodniach od poprzedniego malowania - poprzednia warstwa musi się utwardzić.

Z pewnością nie jest to wina farby, ale podłoża. Pofalowania powierzchni będą dawać efekt cienia, bądź farba po prostu nie wyschła na skutek zawilgocenia sufitu.