Witam chciałabym zasięgnąć porady od doświadczonych i zorientowanych w temacie. Mam taką oto ścianę w mieszkaniu (na szczęście wynajmowanym) i nie wiem co to jest. Wcześniejsze lokatorki mówiły, że w tym miejscu na ścianie było przyklejone coś i to coś odpadło. Wtedy farba zaczęła się łuszczyć i odpadać. Było to wtedy dużo mniejsze. Z biegiem czasu rozrasta się niestety :/ Zaczęłam się zastanawiać czy to aby nie jest pleśń lub jakiś grzyb. Dodam, że ściana nie jest mokra "w dotyku". Jest to ściana przylegająca do zewnętrznej klatki schodowej (jest to klata zabudowana i kryta jak reszta kamienicy). Bardzo proszę o radę w tej kwestii 2 zdjęcie jest z lampą.