Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. jak będe kiedyś wymieniała, jakby się zepsuła czy coś to pewnie też kupię indukcyjną. Mi było trochę szkoda garnków, mam jeszcze ślubny bardzo porządny duży komplet drogich garnków Berghoffa ale one są starszego typu i nie na indukcję. No i musiałyby pójsc aut. Poza tym ceny spadają stale i pamiętam jak pierwszy raz oglądałam płyty na początku budowy i indukcyjne kosztowało koło 3 tys!
  2. Macie racje oficjalna reklama to pól biedy, a dział polecani wykonawcy po to jest- ale zgadzam się że reklamowanie w tym dziale SIEBIE (czyli polecanie siebie innym) jest trochę nie tędy.
  3. mnie się zasadniczo podoba taki klimat choć bez przesady:) Bardzo lubię jasne kolory, ale jednak chyba potrzebuję trochę cieplejszych wnętrz. Może troszkę za dużo białego.
  4. ostanie zdjęcia naprzykład bardzo ładne, takie bardzo jasny i delikatny popiel w połączeniu z jasnymi meblami ładnie wygląda naprawde i wcale nie chłodno.
  5. oczywiście że składa się na tą decyzje wiele czynników a podstawowy dla wielu osób to czy jest gaz w najbliższym sąsiedztwie. Ja tak naparwdę znam osobiście tylko jednych ludzi którzy zdecydowali się na PC (koszt wyszedł im około 60 tysięcy, teraz niedawno, są jeszcze w trakcie wykańczania domu) - powód- właśnie brak gazu- no i napewno spore możliwości finansowe, bo jakby nie to to wszyscy w ich okolicy mają eko groszek. Nie znam nikogo kto miałby wyceniony koszt PC taki niski jak tu niektórzy podają, a znam wiele osób które tym "modnym" tematem się interesowały i wyceniały (zakres kosztów od 50 do 90 nawet tys!). We wszystkich przypadkach jakie znam porównianie cenowe PC nie ma nic do oszczędności, jest to wyłącznie droga wygoda przy braku gazu. Mając gaz nie zrozumiem nigdy motywacji osoby decydującej się na PC. Gdyby całość inwestycji miała wyjść powiedzmy 30- 35 tys (liczę ze wszystkim, z odwiertami, podłogówką, cała instalacją) można liczyć ze się to zwróci w stosunku go gazu. ( za 10-15 lat?) Ile oszczedzi sie rocznie na rachunkach w takim samym domu? (porównując gaz/PC) Napewno nie więcej niż 1000 zł a wydaje mi się że mniej. PC do eko groszku nie porównuję bo wiadomo że eko groszek wyjdzie taniej, tyle że wymaga obsługi.
  6. Wrzosek u nas byś nie miał szans. Zasady obwiązują i koniec. Co byś powiedział gdyby cię operował chirurg dla którego piwko czy dwa w pracy to nic złego? Założymy się że poszedłbyś na skargę natychmiast? I zrobiłbyś aferę na pół miasta i tvn? I własnie dlatego mierzmy wszystkich tą są miarą. Jeśli mnie nie wolno w pracy wypić ani łyka alkoholu, jeśli nie wolno nauczycielowi i pielęgniarce - niech obowiązuje zasada w pracy nie pijemy i koniec. I chciałam zauważyć że większość średniej budowy mężczyzn po 2 piwach ma już przekroczoną normę we krwi- a do domu wracaliście na piechotę?
  7. wychowałam się w sadzie ale trochę też się podepnę do pytania:) Wiesz po pierwsze nie da się raczej hodować na działce współczesnych odmian jabłek. Te wszystkie piekne, ogromne jonagoldy i inne które teraz można dostać takie prosto z chłodni, wymagają specjalistycznej obsługi i oprysku. Nie wierz w niepryskane jabłka:) Wszystkie wspólczesne się pryska. A jeśli sobie opryskasz koło domu, dzieci nie będa mogły kilka dni wyjśc, dotknąc drzewka itp. Ja myśle że bez problemu można wsadzić wiśnię i czereśnię (i mam zamiar to zrobić na wiosnę) Moi rodzice mają w ogródku, nigdy nie pryskane. Wiśnie mają bardzo ładne, dekoracyjne drzewka które są wiosną pięknie obsypane kwiatami. Czereśnię ja wsadze karłowatą są teraz takie dostępne, rosną na niskim pniu i nie takie wielkie. Wiśnia ci wielka nie wyrośnie. Nie wiem jak ze śliwką, ale raczej też się je pryska, zapytam tatę Poza tym mam zamiar wsadzić sobie przy ogrodzeniu trochę malin- u rodziców owocuja od lipca az do mrozów! Można zrobić pyszny własny sok domowy Planuję też krzaczek porzeczek czarnych i czerwonych tak na domowe zużycie. Też są bezobsługowe. Całe lato jak byłam dzieckiem u mnie w domu wychodziło się rano z koszyczkiem i ze świeżutkich mieszanych owoców prosto z krzaczka mama gotowała kompot rewelacja, dla mnie do dziś lato smakuje owocami zrywanymi prosto z ogrodu. A jeśli ktoś mógłby polecić konkretne odmiany smaczne i słodkie wiśni czy czereśni to prosimy:)
  8. ja mieszkałam krótko bez odbioru bo tylko rok Zameldowac się można było bez problemu, zaraz po nadaniu numeru, my się meldowaliśmy w domu nieukończonym bo sprzedaliśmy mieszkanie. Opłaty oczywiście płaci się normalnie bez obaw rachuneczki zawsze przyjdą Odbiór zajął nam rok. A to jakieś zaświadczenie okazało sie przeterminowane, a to jakas pieczątka brakująca itp. Teraz mogę o tym napisac bo mam już odebrane:)
  9. Nas bardzo interesował dom w technologii kanadyjskiej (tzw) mam znajomych którzy taki dom mają 120 m2 i faktycznie mają niskie koszty ogrzewania dom jest ciepły. Sporo o tym czytaliśmy. Takie domy wydaje się wychodzą taniej w budowie, w Polsce też (a USA cegła jest bardzo droga, elewacja np z cegieł klinkierowych świadczy naparwde o zamożności właścicieli, widziałam takie domy w bogatych dzielnicach Chicago). Argumentem przeciw było to że dowiedzieliśmy się że żeby taki dom się sprawdził musi być firma która naparwde zrobi to bardzo dobrze i zgodnie z zasadami bo wiele rzeczy można tak skopać i wtedy przerąbane... nie znaleźliśmy takiej naprawde pewnej firmy i zbuudowaliśmy tradycyjnie. Mam rodzinę i w USA i w Kanadzie. Mają duże, wygodne i funkcjonalne domy drewniane, tak jak większość tam. Faktycznie nie narzekają na koszty energii. Ale szczerze mówiąc KTO tam narzeka na koszty energii mając dobrą pracę? Pracowałam w USA, to jest inny swiat. Za pierwszą dniówkę kupiliśmy samochód. Za godzinę pracy tankowaliśmy na tydzień jazdy. A co do silników- nie wiem jak się wypowiedzą forumowicze zza oceanu ale ja tam nie widziałam diesla jeśli chodzi o samochody osobowe. Pamiętam jak jeden Amerykanin zapytał nas "wy dajecie diesle do aut osobowych ? PO CO?" No własnie - po co... w tej chwili cena benzyny jest chyba dwa razy niższa niz w Polsce prawda?
  10. są przecież działy gdzie moga się reklamować, nie muszą wszędzie! I teraz nigdy nie wiadomo jeśli ktoś pisze pozytywną (negatywną) opinię o danym produkcie czy wykonawcy czy to faktycznie klient czy podstawiona reklama... Pamietam taką laskę która w kazdym możliwym temacie wstawiała że wszystko kupuje tylko .... i tu była nazwa sklepu internetowego. Miałam już tak dość że nigdy bym w tym sklepie chyba nie kupiła
  11. u nas bardzo odbiegały. Za dobrej klasy okna firmy okno-plus w dwustronnym kolorze, z zabezpieczeniami i ze szproskami daliśmy około 18 tys. Najtańsza wycena drewnianych (mieliśmy 3) była około 28 tys!
  12. a już już się cieszyłam że jakas nowa......... niestety kredytobiorcy po 2006 nieźle oberwali....
  13. Hej Piotr:) Podobnie jak Daga i jak już pisałam lubię prostotę i tez chciałabym mieć wszystko pochowane aczkolwiek nie ukrywam że to trudne. I podobnie jak Daga nie lubię full dekoracji i durnostojek ii wogóle wolę jak jest mniej niż więcej. Lubię drewno i ciepłe brązy. Kuchnię mam tak naparwde chyba bardzo zwyczajną, prostą, projektowana była przez firmę w której kuchnie zamówiłam http://www.stolpol.com.pl/ - wklejam bo byłam bardzo zadowolona z ich usług. Atutem tej kuchni jest drewno, jest wykonana z drewna orzechowego i naparwde drewniana nie z mdfu:) tak jak sobie wymarzyłam. Na ścianie gładki gres polerowany arkesia z Paradyża a na podłodze affron beige, kolor ścian dobrany do tego to jasny beż taki prawie kremowy. Ta kuchnia łaczy się w jedno pomieszczenie z salonem i jadalnią więc jest to ten sam styl, w jadalni proste meble z Paged (carinę chyba mam) w kolorze wenge na płytkach affron i głównym elementem dekoracyjnym są rolety rzymskie łączące te dwa kolory- ciemny brąz (gorzka czekolada) i kremowy, takie cieniutkie. W salonie podłoga to naturalny dąb (podobnie jak schody) prosty skórzany wypoczynek w ciemnym brązie, prosty kominek, i reszta mebli takich jak w jadani- paged. Łazienki projektowała mi kolezanka (mam dwie które projektują) na górze mam cersanit symfonia, wybrałam je bo podobał mi się ten pomarańczowy dekor i mozaika czekoladowa na wannę a na dole mam małą łazienkę w tym samym stylu co reszta parteru- beże i wenge- izolda wood chyba to się nazywało (płytki) i meble w kolorze wenge.
  14. nie wiem, byłam w USA i tam ta marka jest bardzo popularna- pewnie u nich tańsza niż u nas. Ale u nas jakoś nieczęsto się spotyka, może właśnie przez to że jest droższa.
  15. Bez urazy Piotr, ja też myślę że potrafisz tez inaczej projektować. Ja tez znam dziewczynę która nosi białe sznurowane kozaki do dżinsowych spódniczek z falbanką i ma zielono różową łazienkę z tysiącem dekorków i halogenków. Też są tacy klienci, aczkolwiek pewnie w pewnych środowiskach nie ma ich wiele. Jeśli chcesz opinii która moze ci się przydać na codzień - wśród moich znajomych (środowisko prawniczo- lekarsko- inżynierskie) "wypada" mieć elegancki dom. Na topie jest stonowany klimat, styl minimalistyczny choć może nie koniecznie taki w 100% nowoczesny, jasne kolory i estetyka "skandynawska" (hehe szeroko teraz omawiana np wśród moich znajomych wykładowców). To są ludzie którzy dużo podróżują a jeśli byłeś np w USA to wiesz że tam od dawna była taka moda na "jasną prostotę" w domach. Ponieważ oczywiście nie wypada się obnosić bo to bardzo passe przykładem np może byc u jednej mojej znajomej bardzo prosta łazienka w brązie łączonym z bielą i wkomponowanym pewnie drogim witrażem robionym na zamówienie- ciekawy i oryginalny projekt, a ten witraż jest jedyną ale bardzo szczególna ozdobą, a u innej (tam już poszły bardzo duże pieniązki) tez ciekawa łazienka z ogromnych płytek w kolorze mlecznej bieli łączonych z ciemnozielonym marmurem i niewielkimi, dyskretnymi elementami dekoracyjnymi np bardzo piekna lampą. (oczywiście jedną,ale wyjątkowo dekoracyjną- tak naparwdę wkładanie ośmiu światełek w sufit podwieszony było już "nie trendy" jak ona wykańczała dom czyli z 5-6 lat temu). Ja te przykłady daje trochę z przymróżeniem oka, zdaję sobie sparwę że obracam się z lekko snobującym się środowisku i z wielu rzeczy się śmieję, ale ponieważ moje pokolenie to nieustanne budowy i wykończenia domów więc trochę się ten temat przewija. Każdy się kieruje swoim gustem, ale ja np domyślam się jakie by były komenatrze u mnie w pracy jakbym sobie zrobiła błyszczące czerwone czy różowe płytki
  16. PIotr. No to jak chcesz wprost i zaczynasz zygać o minimalizmach z ikei i spowodowanych brakiem funduszy to ci brutalnie powiem choc nie lubię w ten sposób. Obracam się w środowisku w jakiś tam sposób intelektualnie elitarnym (matko okropnie brzmi ale ty zaczałeś!) i w większości zamożnym. Do łazienki według twojego projektu wstydziłabym się zaprosić koleżanki z pracy. Częśc moich znajomych ma bardzo drogie domy zbliżające się w kosztach nawet i do miliona i są tam profesjonalnie projektowane piękne łazienki, duże, luksusowe, z nieraz bardzo drogich elementów, i zapewniem cię że sa one bardzo stonowane i nie nakombinowane i proste. W moim środowisku taki styl typu błyszczące czerwone płytki i dwadzieścia halogenków to obciach, naparwdę. To chodzi o styl, nie o kwotę, można zrobić w twoim stylu i tanio i drogo, dać i tańsze i droższe płytki. U mnie cały dom jest w pewnym stylu, konsekwentnie prostym z dużym udziałem drewna. Mam drewniane drzwi, podłogi, kuchnię, meble w salonie i jadalni- proste w ciemnym drewnie. Koszty powiedzmy urządzenia naszego domu były średnie, nie bardzo duże, ale i nie najtańszymi materiałami bynajmniej. Łazienki były projetkowane przez osobę która ma podobny styl do mnie
  17. Etka nie martw się, nie będzie źle, moje szwagry mają trochę mniejszy dom niż ty (około 140 m2 uzytkowej plus pojedyczny garaż) grzeją eko groszkiem już 4 lata. Palą też w kominku, w domu mają ciepło, cieplej niż my (ponad 20 st) bo maja małe dziecko. Budowany z maxa plus chyba 12 styropianu. Koszty wychodzą im trochę niższe niż nam jak porównywalismy dodając eko gorszek i drewno, już ci dokładnie nie powiem ale wiem że za zeszły rok było troche mniej niż u nas. Ja mam ściany 24 cm beton kom + 12 styro. ps eko groszek nie wychodzi absolutnie dwa razy taniej niż gaz, trochę taniej, może z 20%.
  18. oj to w m3 bym musiała poszukać rachunków:) poszukam kiedyś drewna było ok... 4 m3 na sezon? Piec kondensacyjny gazowy.
  19. wracając do tematu- mam już drugą wannę akrylową, nic się z nia nie dzieje, z poprzednia w bloku też nic. Myję jakimś zwykłym mleczkiem typu cif czy coś tam. Polecam wannę dużą jesli jest miejsce w łazience i zwracajcie uwagę na kształt "wewnętrzny" bo niektóre sa wąskie. Mam normalną wannę akrylową 150x150 narożną polskiej firmy nie pamiętam jakiej w cenie coś trochę ponad 1000 zł chyba? Co do hydromasażu to my nie braliśmy pod uwagę wogóle, dobry kosztuje majątek, u nas z wanny korzystają najwięcej dzieci. Teściowa kupiła parę lat temu wannę z hydromasażem w pięciocyfrowej cenie, miała być super najlepsza i jest wogóle nie używana praktycznie i bardzo głośna jeśli się ją włączy. Szczerze mówiąc nie wiem czy bym kupiłam nawet jakby mnie było stać. Jak myślę że zapłaciłabym za wannę więcej niż kosztowała cała łazienka...
  20. Bajbaga ja mało kumam bazę pomimo że nie jestem blond i faktycznie dla mnie wyliczenia jakichś kW sa abstrakcyjne. Nie abstrakcyjne jest np podanie ILE na rachunki wydaje poszczególna osoba rocznie to można sensownie porównywać. Tak ładnie policzyłeś Dadze że policz też mnie. 200 m2 (całkowita z garażem) powiedzmy 2600 rocznie za gaz (CO + CW) 4 osobowa rodzina (i często goście) ok 500 zł za drewno do kominka za zimę (około- kupiliśmy za 800 ale jeszcze mamy resztkę z zeszłego roku, liczmy 500) Dom budowany standardowo więc jak się domyślam projektowany przez debila Temp w domu 20 st/ 19-19,5 w nocy
  21. płytki szkliwione z połyskiem to było coś od czego w sklepach ceramicznych uciekałam jak najdalej. Jak dla mnie- never. A dwadzieścia światełek w pokombinowanym suficie- no trzeba lubić taki styl. Wiem że niektórzy tak projektują. Mam kolezankę która projektuje wnetrza i uważa to za obciach, ale jesli klient sobie takie życzy to oczywiście mu zrobi. Czerwienie które ty proponujesz są strasznie jaskrawe i dają po oczach, wprowadzają mnóstwo niepokoju, poza tym jest tego czerwonego strasznie dużo. Tez kwestia klienta, ale myśle że to nie jest łazienka "na lata". Mnie się bardziej zdecydowanie podoba np ta propozycja w szarościach z mozaiką. Ale ogólnie byśmy się nie dogadali Dużo wszystkiego, a u mnie prostota, ciepłe kolory, minimalizm, mało elementów, drewno...
  22. Daga masz normalne, typowe koszty ogrzewania podobne do moich. Tym się różnią opinie praktyków i teoretyków . I jeszcze jeden aspekt pieniążków na rachunki Jeśli budujemy na kredyt jak większość- 20 tys więcej w trakcie budowy to nie jest 20 tys, tylko 20 tys plus odsetki ! A 500 wiecej na rachunki to srednio 40 zl miesiecznie z naszych biezacych zarobkow.
  23. ja mam zwykła płytę ceramiczną, miałam gaz. Nie zamieniłabym się, zdecydowanie wolę płytę. Nie mam indukcyjnej (wtedy kiedy ja kupowałam była spora różnica w cenie plus cena garnków) więc nie porównam ci z indukcją, nie wiem skąd takie opinie o strasznym czyszczeniu jestem w szoku. Myję moją płyte od 1,5 roku. Jak wystygnie, używam mleczka do płyt (może być takie z lidla za kilka zł nie musi być drogie), rozmazuję na chwilkę to mleczko gąbką. Za chwilę ścieram na wilgotno (mleczko wszystko przypalone w moment rozmiękcza) i przecieram papierowym ręcznikiem i tyle, nigdy w życiu niczego nie skrobałam! Indukcja podobno trochę szybciej gotuje i odrobinę mniej zużywa prądu niż zwykła płyta. Wadą (i dlatego poza ceną nie kupiłam) jest pole magnetyczne. Zalety płyty w stosunku do kuchenki gazowej: 1. Czyszczenie zdecydowanie. Nie wiem jak to się stało że Draagon musiał 2 minuty szorować, ja wogóle nie znam takich problemów. Czyszczę tak jak napisałam szybciutko. Nie wróciłabym już nigdy do mycia kuchenki gazowej 2. Szybkośc gotowania na zwykłej płycie jest wydaje mi się porównywalna go gazowej. 3. Precyzja! I to jest super. Nie ma zmniejszania gazu "na oko". Dają na max, przy pierwszych bąbelkach zmniejszam na 3-4- i to jest zawsze tak samo, zawsze na trójce sie spokojnie gotuje i nie kipi, możesz na luziku odejśc od kuchenki 4. nie brudzi ci się w kuchni i nie osmalają się garnki 5.funkcja podgrzewania- rewelacja! Przygotowuję jedzenie, rodzinki jeszcze nie ma. Co robię- włączam na podgrzewanie i idę sobie na górę. Obiad czeka cały czas ciepły, nic nie przywiera i się nie przypala. To samo kiedy goście powoli się schodzą. Gama najwięcej prądu nie zużywa płyta tylko i tak piekarnik tak mi się wydaje. Ja płacę za prąd 200-220 zł miesięcznie. Znajoma ma kuchenkę gazową i płaci w podobnym domu i też 4 osoby 180-190 zł. Nie sądze żeby róznica była jakas odczuwalna.
  24. tzn nazwę pliku na dysku mam zmienić?
  25. Ja podobnie jak Daggulka. MIeszkam teraz na obrzeżach miasta, wcale nie daleko (do centrum 5-6 km) a jednak z widokiem na góry Co do tematu szeregówki- my rozważaliśmy to. I ja odradzam szeregówkę. Szeregówka kosztuje tyle samo co mały, tani domek wolno stojący. A jednak ma się tuz obok przyklejonego sąsiada na którego jest się skazanym niejako. Jeśli sąsiad jest fajny- super a jesli nie....... W moim mieście zakup nowej szeregówki czy bliźniaka na 500 m2 działce to w tej chwili koszt rzędu 350-370 tys za stan deweloperski. (domki 120-140 m2). Trzeba doliczyć ze 100 tys conajmniej na wykończenie. Czyli wyjdzie conajmniej 450 tys. Za 450 tys można spokojnie wybudować dom wolno stojący. Działkę 800-1000 m2 (wcale nie za mała!) u nas kupi się na obrzeżach miasta za 100-120 tys przy odrobinie szczęscia (ceny jednak spadły). Zostaje 350 tys na budowę. Za 350 tys wykończy sie mały prosty domek tej samej wielkości co szeregówka a projekt wybiera się samemu i nie me się tuż obok sąsiada zaglądającego w okna:) Nowe mieszkanie 72 metrowe w stanie deweloperskim kosztuje u nas w tej chwili około 300-320 tys (!!) prawie tyle co szeregówka (!!) to ja już tego nie rozumiem...... A propos "zbierania na remont" Mieszkałam 6 lat w nowym bloku (remontów niewiele jesli wogóle) i miałam 450 zł czynszu. (bez ogrzewania!) 5000 zł rocznie. Masakra.
×
×
  • Utwórz nowe...