Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. powiem ci tyle adigg że zbudowałes tanio, naprawdę oszczędnie. Nam wyszło więcej za podobnej wielkości dom. Co do czasu to nasza ekipa (3-4 osoby do budowy, do dachu była dodatkowa ekipa, było ich więcej) stawiała stan surowy 4,5 miesiaca- musieliśmy przykryć przed zimą. Oni tak zwykle budują domy tej wielkości. Dokładnie 16 grudnia zamontowaliśmy okna. Ściany to jeszcze pikuś -dach zajął im 1,5 miesiaca. Oczywiście potem były dopiero robione ścianki działowe, instalacje i cała reszta tak że wykończenie zaczęliśmy chyba w kwietniu czy maju a wprowadziliśmy się na koniec sierpnia- równo rok i miesiąc. Przeliczenie kosztu na pow całkowitą nie znacz że jesteśmy idiotami i nie wiemy że metr wykończenia łazienki kosztuje 4 razy tyle co metr wykończenia garażu To jest orientacyjny stosunek całościowej kwoty do powierzchni. Ale mój stan surowy kosztował porównywalnie jak adigg, chyba dokładnie było to 170 tys? Bardzo zbliżona kwota. Ty masz piwnicę, ja nie ale mam podwójny garaż. Mam tez drogi, duży, wylewany po łuku taras- takie rzeczy też powinien wykonawca liczyć bo one też kosztują! Mnie te 2500/m2 wyszło licząc zrobione wszystko policzyłam cały koszt domu umeblowanego w całości, ze sprzętem agd, roletami itp- poprostu skończonego. To prawda że w Polsce buduje się duże domy. Mój dom nie jest mały, jest duży na potrzeby rodziny 2+2 czy nawet spokojnie 2+3, a obok mnie para póki co bez dzieci buduje dom dwa razy wiekszy (kolos poprostu), działka niżej- małżeństwo po 40 tce z jednym dzieckiem (więc pewnie więcej nie bedzie) budują 340m2. I nie to że mają bardzo dużo pieniędzy- chyba nie bo budują już z 5 lat, końca nie widać a mieszkają w małym mieszkaniu w bloku. Mój znajomy buduje teraz facetowi 380 m2 i facet się dziwi że taki drogi ten dom... ciekawe dlaczego drogi
  2. outsider bo gadamy w dwóch tematach:) ile chcesz wydać. Jaką masz nieprzekraczalną granicę absolutny max. Jaką masz duża rodzinę? To moze cos doradzimy
  3. moj dom ma 137 m2 użytkowej, około 200 calkowitej http://www.domenaprojekt.pl/pr/opis/n/34.aspx w powierzchnię użytkowa NIE wchodzi garaż, kotłownia, piwnica, a poddasze tylko do chyba 1,80 wysokości czy jakoś. U mnie nie wchodzi wielki pokój który mam nad garazem a jest opisany jako strych. Budujesz pow calkowitą, nie uzytkową, i za całkowitą musisz zapłacić. Średni koszt wybudowania domu w tej chwili wg tego co podaje wiekszosc osób które już wybudowały waha się własnie od 2 tys/m2 (bardzo tanio) do 2,5 tys /m2 (tak normalnie) a w góre to ile chcesz bo ja mam znajomych którzy zbudowali dom ciut wiekszy od twojego za 800 tys Ja ci liczyłam koszt mój, czyli taki średni, bez szaleństw, bez niczego bardzo drogiego w wykończeniu, budowa standardowa itp. Liczysz oczywiście pow całkowitą, użytkowa przydaje się tylko żeby dostac dopłate do kredytu:) co do czasu-nasz dom ssz był budowany dokładnie od 1 sierpnia do 15 grudnia czyli 4,5 miesiaca.
  4. dokładnie , tak jest. Outsider nie chce cie zniechęcić bo sama mam dom niewiele mniejszy i ten wybrany przez ciebie projekt naparwde bardzo mi się podoba. Ale mój dom kosztował 500 tys (pod klucz) mając pow całkowitą około 200 m2- tak jak pisze bobiczek, 2500 zł/m2 wykończony dom z meblami i ze wszystkim. Tyle to kosztuje, musisz wiedzieć że nawet oszczedzając poniżej 500 tys raczej go nie zbudujesz. Więc teraz dobrze szacuj możliwości i licz zdolnośc kredytową
  5. nie to była cała partia taka, węższa po prostu (nie wiem czemu) Mamy kolegę który ma hurtownię płytek i wyszukiwał nam takie okazje:) Natomiast zdarzyło nam się że do łazienki kupiliśmy płytek "na styk" dokładnie co do jednej sztuki i ..... niestety cztery się uszkodziły. Musiałam dokupić cztery sztuki. I faktycznie tak jak pisze Piotr odcień był na tyle inny że było widać. Na szczęście u nas dało się te akurat inne płytki dać pod brodzikiem więc nie widac ich, ale czesto tak bywa.
  6. oczywiście, podejrzanie za tania- Daga ma rację. I tak dużego domu nie zbuduje się w 3 miesiące.
  7. napisałam ci w tym drugim temacie. Bardzo ładny, wyjątkowo ładny i drogi tzn żeby były konkrety- to jest dom za ponad 500 tys, tak średnio licząc. Jest tak naparwdę bardzo duży, piwnica sporo podraża, całkowitej powierzchni masz 284 m2, dach ma coś z 220 czy 230 m2 chyba? Mój ma jesli dobrze pamiętam 290, jest trochę prostszy wyszedł nam 3 lata temu 55 tys. Myślę że ten dom jest droższy w wykonaniu od tego który ja mam a mam taki http://www.domenaprojekt.pl/pr/opis/n/34.aspx
  8. outsider ten dom jest bardzo ładny moim zdaniem- bardzo mi się podoba bryła nie mam tez zastrzeżeń na pierwszy rzut oka do rozkładu pomieszczeń, zresztą jest dosyć klasyczny. Natomiast gdzies tam w rogu jest kosztorys który jest śmieszny. Poprostu rozbrajający. To jest dom za ponad pól miliona bez żadnych szaleństw. To jest 284m2 powierzchni całkowitej! Myślę że nie przesadze rzucając kwotą 550-600 tys przy średnim wykończeniu, nie najtańszym ale bez jakichś wyskoków. A do kolegi wykonawcy mam pytanie. Zrób całościowy kosztorys, policz materiały. W tych 40 tys- kto jeździ kupuje i zamawia materiały ty? Dajesz gwarancję na ile lat, na jaki zakres prac?
  9. voila https://forum.budujemydom.pl/Dlaczego-kostk...50&start=50 post 56. Ja tez mam kostkę granitowa i tez mi się podoba. Ale wiecie tylko z luxury coś tam jest dobra pamiętajcie!
  10. piotr poporstu żyjemy w innym świecie. My na pewien typ wykonawców nawet byśmy nie spojrzeli i po pierwszej rozmowie pożegnalibyśmy się na zawsze. Inwestujemy w dom wszystko co mamy i bierzemy kredyt na wiele lat. Nie mozemy tego zaryzykować.
  11. tylko wiesz vega jak mojemu znajomemu "tania" ekipa spartaczyła dach i uciekła to dopiero popłynał z kosztami po bandzie... dajmy na to na małym domku różnica w koszcie robocizny będzie 10 tys. I masz gwarancję, i śpisz spokojnie. Ja jestem sknera oszczędna z natury i to bardzo ale nie wahaliśmy się czy zapłacić trochę więcej pewnej ekipie, tu akurat nie- i nie zrobiliśmy błędu. Jakbym miała połowe mniejsze możliwości dom miałby najwyżej 100 m2, miałby blachę a nie dachówkę, miałby pewnie tańsze to czy tamto- i kosztowałby połowe ale ekipa byłaby najlepsza możliwa. Najlepszy przykład to teraz ta sama firma ma budowac znajomym tani bardzo prosty mały domek - i wycena jest napawrde przyjazna a koszty robocizny o połowe niższe niż nasze.
  12. masz gaz na działce to rób gaz:) najmniej wydasz na starcie a dom masz mały więc ogrzanie nie będzie naparwde dużo kosztowało.
  13. o dzięki sa konkrety myślę że z jabłek wczesna papierówka też by sobie poradziła bez oprysku może?
  14. u nas to chyba jednak był inny świat, i inny poziom tez tych ludzi którzy nam budowali. Mój kierownik budowy, wyjątkowo kulturalny i inteligentny pan koło 50 tki po pierwsze przyjeżdzał samochodem. No myślę że to samo w sobie wyklucza picie chyba nie mówimy tu o przestępstwie czyli prowadzeniu po pijanemu ? (mam pytanie czym przyjeżdzają te ekipy które po 3 harnasie?) W pracy był w 100% profesjonalistą. Wszystkie prace były objęte pisemną gwarancją więc solidność ich była w ich samych interesie. W czasie budowy był niewielki wypadek- jeden z pracowników zranił sobie rękę- był normalnie ubezpieczony, miał za to odszkodowanie jako NW. Po wypadku kierownik zawiózł go do ambulatorium chirurgicznego. Chcę tylko napisać że SĄ takie ekipy. Kosztują sporo, czeka się na nie po 2 lata, są rozrywane ale są. Można mieć takich ludzi do budowy domu- prawidziwych profesjonalistów a nie prymitywów. pa jak to czy przyjda na drugi dzień???? Umowa jest podpisana chyba nie ma się czego obawiać?
  15. Miałam kuchnię BRW 6 lat w bloku. Spowodowało to że nigdy już nic absolutnie nawet najmniejszej rzeczy nie kupiłam z tej firmy. Kuchnia była poprostu dramatycznej jakości. Po 6 latach- wszystkie spody szuflad odpadały wielokrotnie podklejane i przybijane, drzwiczki szafki narożnej poprostu regularnie spadały z zawiasów, wszystkie tyły szafek odginały się, wypaczały i odpadały. Mam teraz porównanie bo mam 1,5 roku kuchnię od solidnego wykonawcy. Ufffffff.
  16. Liczyłaś to? Masz wycenioną PC już? Koszt ogrzania gazem domu na przykładzie mojego (200 m2) za zeszły rok był około 2500-2700 zł. Całościowy koszt instalacji z kotłownią i grzejnikami wyszedł 20 tys. Palimy też w kominku więc parę stówek za drewno. Mozna jasne.... wszystko można tylko jeśli wyjdzie że się zupełnie nie opłaca to po co?
  17. reasumując z postów wynika że jest jednak sporo osób dających przyzwolenie na picie na budowie. No więc skoro jest przyzwolenie nic dziwnego że co poniektorzy korzystają. Ale zastanówcie się nad tym bo mnie naparwde się wydaje że zasada nie picia w pracy powinna obowiązywać wszystkie zawody. I nie mówię to o jednym piwku na upale. (choć w wielu zawodach taka ilośc też jest niedopuszczalna) ale o tym że szef ekipy remontującej dom mojej teściowej był zawieziony karetką do szpitala nieprzytomny tak był pijany.....
  18. przykro mi stokrotka że pracujesz w takim beznadziejnym szpitalu. U nas już obowiązują zupełnie inne standardy. Tylko powiedz gdzie tak jest żeby wszyscy omijali. No i myśle że jesli widziałaś to zgłosiłas to odpowiednim osobom.
  19. Bajbaga punkt pierwszy prawda- punkt drugi - fałsz:) Tzn żeby lek w Polsce (i na świecie zachodnim generalnie) został zarejestrowany do leczenia danej jednostki chorobowej musi przejśc ogromne, długie (to trwa kilka lat) badania po pierwsze bezpieczeństwa, po drugie skuteczności. Te badania są z podwójnie ślepą próbą, randomizowane (tzn losowe całkowcie) i osoby badające NIE wiedzą czy osoba dostaje lek czy placebo. Brałam udział w programie badawczym leku. Musieliśmy rejestrować wszystko co sie dzieje pacjentowi, nawet jak dostał grypy to musiało być to odnotowane- bo gdyby wyszło że w badanej grupie jest więcej grypy niż ogólnie może lek obniża odporność? Bardzo dużo leków zostało wycofanych w ostatnich latach. My (szczególnie w internie) stosując lek mamy dokładne dane typu - tak stosuj koniecznie bo badania wykazały że .... (np spada śmiertelnośc o 20%, ryzyko zawału o 30% itp) albo możesz ewentualnie spróbować zastosować bo nie wykazano dużych korzyści itp. Zanim lek zostanie wypuszczony na rynek jest dokładnie przebadany, nie dotyczy to np preparatów homeopatycznych (nie sa lekami, nie są wogóle badane w ten sposób) i tzw suplementów diety (nie sa zarejestrowane jako leki!). Więc tu bez obaw. W każdym razie nie ma żadnych danych stwierdzających że kupowanie takiej a nie innej podłogi ma jakikolwiek wpływ na alergię. A ze 140 zł to już się kupi piękną deskę podłogową i będzie się miało naturalne drewno
  20. tak, antonówka- jeśli dostaniesz gdzies takie drzewko- to bardzo stara odmiana, z czasów jeszcze tradycyjnych przedwojennych sadów, ona może nie wymagać oprysków.
  21. tak jak ci napisałam. Facet wyleciał z pracy dokładnie następnego dnia. Naparwdę, szczerze, nie miał danej żadnej szansy. Za złapanie kogoś z oddziału na piciu mógłby polecieć ordynator. My pracujemy z zespołach, we wspólnych pokojach, naprawdę ciężko byłoby napić się po kryjomu. Przez tyle lat nigdy u mnie w zespole nikt nie pił, nawet jeśli jest spotkanie świąteczne itp- jeśli jest w godzinach pracy, wyłącznie napoje bezalkoholowe. Być może gdzies poza szpitalami jest mniejsza kontrola choć ja osobiście sytuację podobną do tej o której pisze Daga znam jedną ze słyszenia. W przypadku podejrzenia że ktoś jest w pracy pod wpływem najlepiej chyba zgłosić to od razu jego przełożonemu. Konsekwencje będa na 100%, w tych czasach to pewne. Natomiast z wzywaniem policji jeśli wydaje ci się że osoba może być pod wpływem ale nie masz pewności trzeba uważać, bo jeśli oskarżsysz niesłusznie (a to sie zdarza) mogą cię oskarzyć o pomówienie. Takie sytuacje też są. Spotkałam się że wstawiony ewidentnie pacjent i zachowujący się agresywnie oskarżał zespól pogotowia że sa pijani (oczywiście bezpodstawnie), słyszałam o sytuacji bardzo przykrej oskarżenia lekarza że pił a on poprostu trochę gorzej chodzi z powodu stanu zdrowia i zdarza się że się np zachwieje czy podtrzyma ściany. Jak w każdym zawodzie zdarzają się osoby z problemem alkoholowym, też osoby po leczeniu itp ale u mnie przynajmniej picie w pracy jest niedopuszczalne. Dlatego tego samego wymagam od innych czego wymagają ode mnie.
  22. wracam do tematu. Nie mam jeszcze ciagle parowara ale zjadłam ostatnio pychotę na parze- ryż z warzywami i kurczakiem- i mięso i warzywa były nieporównywalnie smaczniejsze, warzywa mają nawet jakby żywszy kolor Czy osoby używające parowara mogłyby podać przykłady jakie jeszcze inne potrawy można przygotować? Jak długo trwa przygotowanie np warzyw zamrożonych z woreczka, ryżu, surowego kurczaka? Czy robicie rybę na parze jesli tak to jak ją przyrządzacie?
  23. słuchajcie ale to jest jakas paranoja..... cytuje referencyjny podręcznik interny na rok 2010 w przypadku alergii na roztocza zaleca się unikanie dywanów, stosowanie odkurzaczy z filtrem HEPA (ew wodnych) , pranie pościeli w temp ponad 55 st i uzywanie pościeli ze spec materiału ale tak naparwdę badania NIE wykazały żeby te metody przynosiły jakiekolwiek korzysci !!!!!!! NIE wpływają na nasilenie objawów nieżytu nosa i astmy !!!!! Powierzchnie antybakteryjne mają zastosowanie w szpitalach, na oddziałach noworodkowych, intensywnej terapii tak gdzie leżą chorzy bardzo narażeni na cięzkie zakażenia. Dla alergika wprowadzanie sterylnego środowiska jest całkowicie błedne, bo to właśnie sterylne środowisko sprzyja rozwojowi alergii! Normalne bakterie które bytują w środowisku nie powodują u osoby z prawidłową odpornością zakażenia i sztuczne eliminowanie ich nie dość ze nieskuteczne (może niedługo będzie się buty dezynfekowac) to nawet szkodliwe. W tych całych metodach chodzi o zmniejszenie ilości roztoczy a nie bakterii!!!! U osoby z silną, objawową alergią na roztocza kurzu potwierdzoną w testach skuteczną metodą jest immunoterapia swoista która jak wiadomo polega na PODAWANIU wzrastających dawek tego co uczula ! Jeśli ktoś chce zmniejszyć ilośc roztoczy to niech często myje podłogę na wilgotno i tyle. Niech kupi skórzany wypoczynek który mozna myć a nie tapicerowany. Prędzej bym się zastanowiła nad mopem parowym żeby myś podłogę bez środków chemicznych.
  24. barbarossa bardzo śmieszne ale ja pracuje w szpitalu od 7 lat a ty pewnie nie. I mój mąz jest chirurgiem a twój pewnie też nie Chyba nigdzie absolutny zakaz nawet kropli alkoholu w pracy nie jest tak egzekwowany jak w szpitalach. Przez te lata mojej pracy był u nas jeden przypadek lekarza na dyżurze pod wpływem alkoholu co spowodowało natychmiastowe zwolnienie go. Oczywiście 15-20 lat temu wyglądało to inaczej ale pod tym względem i przy obecnej nagonce medialnej sa zupełnie inne realia. Nawet z okazji imienin szefa czy jakiejs uroczystości podaje się wyłącznie sok i kawę.
  25. my mamy gres w II gat w którym "wadą" było to że są to płytki o troszke innym wymiarze i nie są idealnie równe. Ponieważ mam prostokątny i ułożyliśmy "w cegiełkę" tych milimetrowych różnic wogóle nie widać, a kolor jest taki sam. Zapłaciliśmy duuuzo taniej
×
×
  • Utwórz nowe...