Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. Mówi się teraz na konferencjach medycznych o zagrożeniach diety Ducana, przede wszystkim o "odchudzaniu za pomocą kwasicy" (!!) a kwasica metaboliczna jest wyjątkowo dla organizmu szkodliwa i o brakach wielu ważnych substancji a też o całkowitym braku fizjologicznych proporcji w tej diecie. Białko powinno stanowic orientacyjnie 20-30% dobowego zapotrzebowania a około 50-60% węglowodany - więc proporcja w której jest dwie kromki chleba i 5 jajek jest zupełnie postawiona na głowie:) Komórki mózgu żywią się wyłącznie glukozą, więc muszą ją z czegoś uzyskiwać- optymalnie z węglowodanów złożonych o niskim IG. Cukry proste można sobie w zasadzie bez szkody darować wogóle, bo powodując wyrzut insuliny- naszego głównego "anabolika" nie dość że szybko ładują wszystko w sadełko, podnoszą trójglicerydy, sprzyjają tzn dyslipidemii aterogennej (mówiąc po ludzku takim zaburzeniom lipidowym które powodują miażdzycę), insulinooporności (organizm staje się coraz bardziej oporny na wyrzuty insuliny, więc jest jej coraz więcej, doopa rośnie -pół biedy jak tylko doopa, najgorsza jest otyłosc trzewna czyli brzuszek) i rozwija sie zespół metaboliczny a potem cukrzyca. No i skutkiem tej epidemii otyłości i zaburzeń metabolicznych są rozważania mądrych tego świata co robić i jak żyć żeby być zdrowym. I nic wiele nie wymyslili nowego poza tym że: -optymalna jest masa ciała około górnej granicy normy BMI- dla dorosłych- niskie BMI czyli np rzędu 19-20 wiąże się tak samo z zagrożeniem zdrowia, szczególnie u kobiet- te chudzinki mają dużo częściej np osteoporoze. Więc nie odchudzac się na siłę, jesli ktoś ma prawidłowa mase a chce poprawić sylwetke- ćwiczyć. -zdrowa dieta tak jak od dawna już wiemy powinna być oparta o 4-5 niedużych porcji, węglowodany złożone, białko (ale 20-30%), odrobina tłuszczu zwierzęcego (jeśli ktoś ma prawidł cholesterol nie ma powodu go dramatycznie ograniczać), więcej roślinnego, obowiązkowo omega czyli regularnie rybka, do sałatki oliwa, olej rzepakowy do smażenia, warzywa do każdego posiłku, dużo wody, wywalić słodycze i słodkie napoje, nie jeść na noc, nie objadać się ale i nie głodzić. I 4-5 razy w tygodniu się regularnie ruszać (!!) jak tylko się poprawi pogoda wyciagam rower:) Ja póki co odstawiłam słodycze ( z tym że dla mnie słodycze to nie problem odstawić) i cukier, piweczko i niezdrowe do niego przegryzki- przez te dwa dni spadło mi z 70,5 do 69,8 więc coś ruszyło:) Nie miałam czasu poćwiczyć ale zacznę Staram się jeść mniej poprostu, ale zjadłam np ziemniaki na obiad tylko niedużo, jedną łyżkę, do tego porcja pieczonego mięsa i dużo surówki. Na kolację jadłam wczoraj bułkę grahamkę i kiełbaskę cielęcą na ciepło. a tu jeszcze o minusach diety proteinowej: (pisze dietetyczka) Białko w nadmiarze może prowadzić do kamicy nerkowej, niewydolności nerek, nadciśnienia, a w skrajnych przypadkach może skończyć się na dializach. Brakuje w tej diecie witamin rozpuszczalnych w wodzie, znajdujących się w warzywach i owocach. Dlatego brakuje nam antyoksydantów wzmacniających odporność, walczących z wolnymi rodnikami, zapobiegających chorobom cywilizacyjnym. Brakuje organizmowi błonnika, co sprzyja zaparciom, zaleganiu w jelitach niestarwionych resztek pokarmowych i metali ciężkich, co może prowadzić w skrajnych sytuacjach do nowotworu. Niedobór węglowodanów nie sprzyja organizmowi, ponieważ glukozy z nich pochodzącej potrzebuje mózg. Spada wydolność pracy mięśni, bo brak nam glikogenu pobieranego z węglowodanów. Przy jedzeniu wyłącznie protein w nieograniczonych ilościach może dojść do hiperwitaminozy (nadmiaru witamin rozpuszczalnych w tłuszczach), a z czasem do uszkodzenia wątroby, która je magazynuje. Nadmierne zakwaszanie organizmu może skutkować pojawieniem się dny moczanowej, a także osteoporozy.
  2. a ja nie lubię słodyczy a doopę mam dużą, to niesprawiedliwie! Słodycze jem tylko przy okazji, ciast nie piekę poza "wielkim dzwonem" wolę zdecydowanie konkretny dobry obiad niż coś słodkiego... a wiecie że gorzka czekolada ma naparwde niewiele kcal? Byłam zaskoczona. Za to ile magnezu Największym problemem i minusem diety proteinowej jest właśnie ten brak błonnika , zadecydowanie za mało pełnoziarnistego pieczywa i węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym. Ja się napewno na nią nie zdecyduje, to jest dieta którą można polecić tylko osobom o bardzo dużej nadwadze gdzie korzyści zdrowotne ze skutecznego zrzucenia masy są tak wielkie, że przeważają zdecydowanie zagrożenie związane z jednostronnym i niefizjologicznym żywieniem.
  3. o kurcze to wielki. Kreska drobniutka niecałe 3 kg, ale ona jest młoda nie ma jeszcze roku.
  4. ja też podnosze temat! Bo podobnie jak cesary mamy zamiar zbudować mały domek narzędziowo- drewutniowy. Chcemy żeby miał "werandę" gdzie moglibyśmy trzymać pod daszkiem drewno żeby się przewietrzało, i malutkie pomieszczenie na narzędzia. Czy ktoś może właśnie doradzić wymiary? Zamawiać u stolarza czy kupić gotowy? Mamy trochę dachówek to można by położyć na dach by ładnie pasowało do domu. zobacz tu znalazłam ładny wzór takiego z werandą http://www.marczak.pl/produkt,domek_max_plus,111.html a tu taki mniejszy też może być z werandą http://www.marczak.pl/produkt,domek_narzed..._kubus,112.html tu sa gotowe niedrogo http://dlg.bazarek.pl/search/fraza,domek+ogrodowy//s,1 tu też http://www.ceneo.pl/4762219
  5. to mnie pocieszacie ! Bo ja już byłam w pewnej chwili o krok od telefonu do weta że może jej nerwy jakieś uszkodzili bo tak ją otrząsa Już niedługo, zdejmiemy szwy i będzie spokój ale je chętnie już nawet więcej niż przed zabiegiem. Czy wasze kotki utyły po sterylce? Bo kotka mojej sąsiadki jest teraz taką puchatą poduszka przybrało ją trochę
  6. ogólnie fajny z zewnatrz ładny na górze niepotrzebne moim zdaniem są 2 łazienki (po co ci 3?) zrobiłabym tam zdecydowanie garderobę. Ładny prosty domek
  7. ja nie jestem taka mała przy tym więc to u mnie BMI tak na górnej granicy normy ale fałdeczki tu i ówdzie się jakby eee tego powiększyły i dżinsy mi się minimalnie zmniejszyły przez zimę, no skurczyły sie wstręciuchy. Dziś zjadłam bułkę ziarnistą z twarożkiem i jogurt do tej pory zobaczymy. Co do Dukana to poczytałam ostatnio trochę z fachowej strony i jednak jestem na nie z punktu widzenia zdrowotnego, zwłaszcza przy takich gigantycznych nadwagach typu 5 czy 10 kg Dukan jest zbyt jednostronną dietą, ma za mało błonnika, za dużą przewage białka nad błonnikiem (to zwiększa między innymi też ryzyko raka jelita grubego, którego ilość stale rośnie). Piśmiennictwo z zakresu zaburzeń metabolicznych dalej poleca to co zawsze- mniej żreć, żrec zdrowo i regularnie i ruszac się, a wage zrzucac powoli. Ograniczenie węglowodanów to jedno, a restrykcyjna dieta Dukana to jednak nie jest dobre dla zdrówka.
  8. ważę 70 kg. Koniec, załamka. Cel- min 5 kg do maja.
  9. edwl..... to było nasze główne, olbrzymie źródło oszczędności takie lekko licząc pięciocyfrowe, i nigdy mu się chyba nie odwdzięczymy za to:) U mnie różnica w cenie była ponad 50%. Na podłodze w kuchni , jadali i hallu- 3 tysiące taniej za płytki.
  10. a ja kupiłam prostego stosunkowo electruluxa, 12 litrów wody (wtedy , 2 lata temu, takie parametry miały te oszczędniejsze). I ze zmywarki to akurat jestem najbardziej zadowolona z całego agd bo jest bardzo cicha, wogóle nie słychać nic jak myje. Wtedy kosztował chyba około 1600 zł w sklepie internetowym, teraz pewnie zmywarki są tańsze?
  11. czyli wniosek prosty kupujcie prostą zmywarkę, trwałą sprawdzonego producenta, cichą a nie zbajerowaną
  12. Daga i jakie doświadczenia mieszkania z dachem z gontu? A pokażesz fotkę jak taki dach wygląda?
  13. jasne:)? Bo ja bym za nic nie chciała parterowego:) Koleżanka ma. Dom z pięterkiem daje więcej prywatności zwłaszcza przy dzieciach.
  14. moja też w kubraczku chodzi jak pokręcona:)
  15. sterylizował bo Kreska wogóle nie wyszła ani raz z domu od grudnia:) Pytał o to. Więc mieliśmy pewność że nic nie złapała. Pamiętajcie że po szczepieniu odporność jest za około 2 tygodnie.
  16. no właśnie o tym się rzadko wspomina. Przy zwykłej płycie tego aspektu nie ma...
  17. Ja mieszkałam (wracając do meritum) 6 lat pod blachą na poddaszu bloku i nie byłam zadowolona bo było gorąco/zimno, głośno etc więc się zawzięliśmy strasznie żeby miec jednak dachówkę. Uważam że dachówka jest lepsza od blachy jeśli ktoś jest w stanie dopłacić, a jeśli nie jest to mieszka pod blachą tak jak mój szwagier, przyjaciółka i cały tłum innych szczęśliwych w swoich domkach. I tu całkowicie zgadzam się z Dagą, bo dom wielokrotnie jest poprostu alternatywą dla zakupu mieszkania, można za tą samą kwote postawić mały tani domek albo kupić wieksze (3-4 pokojowe) mieszkanie w średnim mieście. W domku jest fajniej, więc warto mieć domek:) Kochani jeśli chcecie miec tani dom to przede wszystkim wybierzcie tani w wykonaniu projekt, wszystko co ponad standard przemyślcie na 10-tą stronę i nie szalejcie w wykończeniu. I będziecie mieć tani dom i będzie się w nim super mieszkało. Jeśli będziecie bardzo chceili to sobie za kilka lat uskładacie i wymienicie np tanie panele w salonie na drewno egzotyczne, albo nie wymienicie i też będzie spoko... to tylko rzeczy....przyszła fala w Japonii i nie ma ......
  18. Ten kto ci podał takie koszty faktycznie urwał sie z choinki Wspominasz o kosztach działki. Gdzie w dolnośląskim i czemu tak dużo? Jesli tak dużo to chyba tylko we Wrocławiu? Znajomi nie tak dawno kupowali działkę w dolnośląskim i ceny w mieście były w granicach 120-150 zł/m2. Laguerro za stan surowy zamkniety takiego domu zapłacisz myślę do 180-200 tys ale max, może 150 tak jak pisze arturo. Ja systemem firmowym budowałam większy dom (znacznie większy) i ssz wyszedł ok 190 tys. SSZ to zwykle około powiedzmy 40% kosztów domu. Szacujemy średnio wykończony dom na 2500/ m2 pow całkowitej. W tym projekcie jak to w parterówce jest duży i dośc drogi dach, ale za to nie masz płyty. Parterówki chyba wychodzą tak de facto porównywalnie do domów z poddaszem. Jeszcze jedno piszesz że dom planują budować twoi rodzicie. Tylko dla siebie czy masz młode rodzeństwo które jeszcze pomieszka:)? Bo jeśli dla dwóch osób to za duży:) Laguerro, ja zbudowałam dom po 2500/m2 pod klucz budowała mi firma i sami nie robiliśmy prawie nic.
  19. myślę że mogą być podobne jeśli chodzi o koszt. Kwestia czy wolisz parterowy czy z poddaszem
  20. Kreska po sterylizacji, dziś jedziemy na drugą kontrolę. Pierwsze dwa dni była okropnie niemrawa, ledwo chodziła. Drugiego dnia weterynarz kazał dac jej jeść ale prawie nic nie zjadła. Na szczęście wczoraj było lepiej, była żywsza, jadła trochę więcej. Przy okazji- ona wogóle dość mało je tak mi sie wydaje. Gdzieś na saszetkach karmy znalazłam że dorosły kot je 300 mg dziennie? Kreska zjada zwykle jedną saszetkę dziennie i trochę suchej, pół małej miseczki. Jak dawałam samą suchą jadła jeszcze mniej bo ją niezbyt lubi więc zaczełam jej z powrotem dawać raz dziennie saszetkę mokrego. Ale wet badał ją i nie miał zastrzeżeń, powiedział że jest zdrowa tylko mała. Mam nadzieje że już wydobrzeje całkiem i będzie mogła wreszcie wychodzić bo całą zimę spędziła w domu!
  21. i tak chyba zrobię, wezmę zgodę po polsku i po anigielsku- wiecie nawet gdyby odpukac była potrzeba skorzystania z jakiejś pomocy medycznej, muszę mieć prawo wyrazić zgodę itp.
  22. no i jeszcze ewentualna kontrola "graniczna". Niby nie ma granic, ale podobno czasem zdarzają się wyrywkowe kontrole- dorosły musi miec dowód osobisty ale dziecko paszport (lub być wpisane do paszportu) i być może w takiej sytuacji mogą zapytać o taką zgodę?
  23. Weterynarz mówił mi że stosunkowo mało ludzi szczepi koty. A okazuje się że koty przenoszą wścieklizne częściej niż psy! Zwłaszcza jeżeli mieszka się poza miastem i kot wychodzi z domu. Leży teraz u nas w szpitalu pacjent na którego nagle rzuciła się własna jego kotka i pogryzła go! Okazało się że miała wściekliznę pomimo że nigdzie daleko nie odchodziła od domu. Jest w niektórych rejonach Polski bardzo dużo wścieklizny wśród leśnych zwierząt, zwłaszcza lisów, a chore zwierzęta nie boją się i podchodzą do domów. My jesteśmy umówieni że zaszczepimy Kreskę zaraz po zdjęciu szwów po zabiegu, żeby mogła wychodzić wiosną.
  24. dziekuje o to mi chodziło, nie wiem czy to musi być poświadczone notarialnie? Może być po angielsku, nie ma problemu, siostra jest anglistką to napisze ładnie:)
×
×
  • Utwórz nowe...