-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Zapomnij o osuszaczu, to tylko, ewentualna (wątpliwa) likwidacja skutków. Zlikwiduj przyczynę – przykryj akwaria.
-
Kiedy drewno na krokwie
bajbaga odpisał Stforek (Łukasz) w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
W każdym przypadku składowanie (sezonowanie) drewna, czy to w okorowanej kłodzie, czy przetartego, wiąże się z określonymi „obowiązkami” Sztaple trzeba „doglądać”, a drewno „przekładać” co jakiś czas. Przetarte drewno potrzebuje więcej uwagi i staranności, drewno w kłodzie wybacza wiecej "błędów". Prawdą też jest, że drewno sezonowane w kłodzie jest trudniejsze do obróbki, ale raczej dotyczy to gatunków twardych np. dębiny. Tu raczej już to nie ma znaczenia, bo drewno nie zostało przetarte po ścięciu. -
Bo nie liczyłem z Ek, tylko z zapotrzebowania domu na ciepło do ogrzania. Przykład dotyczył tylko i wyłącznie zakwalifikowania na podstawie Ep do domu pasywnego. Jeśli już, to na podstawie Ek, ale i tak nie jest to miarodajne, bo tak jak zauważyłeś Ek zależne jest od rodzaju ogrzewania, a nie tylko od izolacji cieplnej, a ideą pasywniaków jest w pierwszej kolejności dobra izolacja termiczna. Pewnie dlatego, coraz częściej mówi się o domach ADD (Autonomiczny Dom Dostępny) gdzie łączy się wszystkie te czynniki. Nie ma czegoś takiego jak wymiana z krotności kubatury. Liczy się z nie mkniej niż minimalnych wymaganych strumieni powietrza usuwanego z brudnych pomieszczeń, ale nie mniej niż 20m3/h na jedna osobę przewidzianą w projekcie budowlanym – zwłaszcza przy wentylacji mechanicznej.
-
PCi na wyprodukowanie 3kWh (ciepła) potrzebuje 1kWh energii elektrycznej (a bywa, że i mniej – np. metodologia przyjmuje do obliczeń dla PCi glikolowych współczynnik 3,3 – 3,5). Czyli zużywa tylko 1kWh energii brudnej. Może przykład na podstawie: W uproszczeniu i to znacznym. Gdyby zastąpić PCi grzałką elektryczną, przy takiej samej konfiguracji, to Ek byłoby na poziomie minimum 25kWh/m2, a Ep nie mniejsze niż 120kWh/m2. Więcej szczegółów: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20082011240 zwłaszcza Tabela 1 i Tab. 5 Bo liczyłeś z mniejszej powierzchni ogrzewanej niż przyjęto do ŚE
-
Fakt, pomyłka. Prawidłowo będzie (tylko na ogrzewanie) 15kWh/m2 dzielone prze COP PCi np. 3 razy współczynnik dla Ep =3 (dla energii elektr.) - a to daje Ep 15kWh/m2. Oczywiscie w bardzo duzym uproszczeniu. To tylko przykład, że nie można porównywać Ep do Ek.
-
Kiedy drewno na krokwie
bajbaga odpisał Stforek (Łukasz) w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Nie znam tych (takich) wyliczeń, ale skoro piszesz że traci się dodatkowo 30% to zapewne takie dane posiadasz. Z moich doświadczeń wynika, że najlepszym materiałem na drewno konstrukcyjne (bardzo precyzyjne, bo prowadnice i wsporniki do klatek) jest drewno przetarte z sezonowanego co najmniej 2 letniego (technologia i przepisy), w kłodzie. Regułą był 5 letni cykl sezonowania takiego drewna. Nie przypominam sobie, aby straty przy przetarciu, były większe niż „norma tartaczna”. -
Dalej błądzisz. Dom pasywny, czyli taki, który zużywa (potrzebuje) mniej niż 15kWh/m2 energii dostarczonej do ogrzewania (wg. uproszczonej definicji) - koniec kropka. Ten (taki) dom ogrzewany tylko prądem będzie miał współczynnik (Ep) energii pierwotnej nieodnawialnej, czyli brudnej, coś około 45kWh/m2. Ale ogrzewając ten dom pompą ciepła, brudnej energii (współczynnik Ep) będzie tylko 5kWh/m2 (błąd miało być 15), przy biomasie 0,3kWh/m2, a przy solarach prawie 0kWh/m2 (upraszczając). To nie absurd, tylko celowe uwypuklenie energii brudnej, czyli nieodnawialnej. To tylko pokazanie, czy dom jest mniej, czy bardziej proekologiczny - czy mniej, czy bardziej oszczędza ograniczone zasoby energii (paliw) nieodnawialnej (węgiel, ropa, gaz ziemny). FINITO dopisałem: Ps. Jak Ci przy biomasie wyszedł współczynnik Ep mniej niż 0,3kWh/m2, to faktycznie Twój dom „spala” tyle co pasywny, a wiec pasywnym być musi, czyli Ek mniej niż 15kWh/m2.
-
Jeszcze raz – nie załapiesz się na dom pasywny na podstawie Ep. Metodologia jest jedna i spójna – to zastosowane ogrzewanie, a w zasadzie nośnik energii cieplnej (rodzaj „paliwa”) decyduje o Ep, czyli energii pierwotnej nieodnawialnej. Ten sam dom, ogrzewany różnym paliwem, będzie miał różny wskaźnik Ep, przy takim samym Ek.
-
Znów błąd – mieszasz dwie różne sprawy. Przed budową projektant (architekt) wykonuje obliczenia zapotrzebowania energetycznego budynku, czyli Ek i nie ma to nic wspólnego z ŚE. Natomiast po wybudowaniu, inwestor zleca wykonanie ŚE, które po pierwsze jest (powinno być) miernikiem poprawności wobec projektu, stąd Ek, oraz pokazuje ile ten budynek spala Ep dla porównania z budynkiem referencyjnym. Pierwsza strona jest dla laików. Proste pokazanie czy jesteśmy cacy wobec przyrody i matki Ziemi, czy też jesteśmy be. Natomiast wszystko co potrzebne dla jasności sprawy, jest na stronie 2 – ale tylko przy założeniu, że ŚE jest wykonane poprawnie.
-
Błąd, w rozumowaniu. Obliczana jest energia potrzebna do ogrzania budynku – zawsze. Także definicja budynku; energooszczędnego, pasywnego, itp., opiera się na energii potrzebnej do ogrzania budynku – bez względu na to jaka to energia i skąd pochodzi. Natomiast ustawodawca przewidział, dwa warianty oceny czy budynek spełnia wymogi ustawowe (upraszczając); – budynek spełnia wymogi izolacyjności cieplnej, - lub spełnia zadane wartości energii pierwotnej. Reguluje to Rozporządzenie w sprawie WT ….., paragraf 329.
-
• Nie pogubiłem się i piszę to samo. Zbadziewili i badziewią dla kasy ŚE i w ten sposób zaprzepaszczają słuszną idę. • I nie jest prawdą to co piszesz, co niby wyliczane jest na ŚE. Liczona jest też energia końcowa (to co dom spala) i energia pierwotna.
-
Nic nie jest warte, bo zrobione przez papraka niezgodnie z przepisami. I czym tu się chwalić ? To znajomy ma parcie na łatwą kasę. To jego wybór, że dla kasy nagina przepisy i produkuje buble.
-
No, a te systemy odbłyśników ich rodzaj i rodzaj szkła zewnętrznego, do działania potrzebuje napiecia około 10.000V
-
Kiedy drewno na krokwie
bajbaga odpisał Stforek (Łukasz) w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
A jaka jest różnica między kłodą, a przetartym ? Przetarte po 2 latach (też na sucho) nie na opał, tylko dobre ? -
Zmniejszyć powierzchnię parowania, przykrywając akwaria (szybami?) + to co pisał poprzednik, czyli sprawna wentylacja.
-
Projekt i kosztorys za 400tys zł
bajbaga odpisał przemo768 w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
Można posłużyć się „wskaźnikiem” – czyli około 3.000zł za wybudowanie 1m2 w stanie wykończonym, przy założeniu, że wszystkie prace wykona firma, a wykończenie będzie bez „luksusów”. Oczywiście, przy założeniu, że media są „w granicach działki”. W zasadzie nie ma znaczenia, czy dom piętrowy (z poddaszem) czy parterowy. -
Przepisy są jednoznaczne w zakresie co i gdzie można budować. Dla lepszego zrozumienia z Rozporządzenia w sprawie WT ……….. Zapewne wiesz, że integralną częścią projektu budowlanego, jest projekt wszelkich instalacji – w tym wentylacji. Mając to wszystko na uwadze, może się okazać, że urzędnik zakwalifikuje te wydzielone pomieszczenia jako mieszkania. Najprawdopodobniej przyjmie Twoje tłumaczenia, ale wątpliwości zostaną, co może skutkować późniejszymi działaniami urzędu. Pomijam już ewentualne kłopoty np. z ubezpieczycielem, w przypadku jakiś zdarzeń losowych, których przewidzieć nie sposób – oczywiście nie życzę czegoś takiego. Ps. Wszystko da się i można, tylko nie zawsze udaje się.
-
Trochę mylisz pojęcia. Tu nie chodzi o prawa własnościowe, tylko o prawo budowlane i ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wg, prawa budowlanego, budynek mieszkalny może być jednorodzinny lub wielorodzinny. Jak ma więcej niż 2 mieszkania, to jest budynek wielorodzinny. Na działce możesz postawić tylko taki budynek który można na niej wybudować zgodnie z MPZP lub jeśli nie ma, to WZiZT – gdzie wyraźnie pisze czy budynek jednorodzinny, czy wielorodzinny.
-
Wysokość grzywny zgodna z prawem budowlanym. To, że nie jest użytkowane od 20 lat, o niczym nie przesądza. Ważne jest jak jest zakwalifikowane w celach podatkowych i (lub) jak figuruje w ewidencji budynków (mieszkalne, czy gospodarcze). Zacznij od wyjaśnienia tej sprawy.
-
Co do izolacyjności, to demo ma rację. Ale istnieje (może zaistnieć) większy problem. Przy temperaturze zewnętrznej -20 stopni (i niższych), teoretycznie, może zajść zjawisko kondensacji w ścianie z ytonga i woda będzie miała się gdzie wykraplać (pustki). Oczywiście, konstrukcja pióro/wpust też posiada pustkę, ale jeśli warstwy poziome są (prawidłowo) uszczelnione klejem na całej grubości ściany, to zjawisko to nie „rozprzestrzenia się”, bo klej jest wodoodporny. Frezowanie tych szpar nie jest najlepszym pomysłem, bo „odkrywa się” większą powierzchnię ściany. Moim zdaniem - oczywiście.
-
Przed podjęciem jakichkolwiek działań należy sprawdzić: 1. Jaki jest oficjalny „status” tego budynku, tzn. jaki jest opłacany podatek od nieruchomości. 2. Jeśli budynek jest „opłacany” jako gospodarczy, należy sprawdzić w zapisach MPZP lub wobec jego braku sprawdzić w gminie, czy na tym terenie (działce) jest możliwość zabudowy mieszkaniowej. I taka uwaga, nielegalne zamieszkanie w takim czymś (gospodarczym) po samowolnym „remoncie”może skutkować nałożeniem kary w wys. 10.000zł + sankcje za samowolę budowlaną.
-
Gipsowa imitacja kamienia wewnątrz budynku - produkcja i składniki
bajbaga odpisał matrax w kategorii Podstawa domu
To jest gips z jakimś polimerem, w technologii „odlewania próżniowego” – wychodzi „dente”. Te „lepszejsze” barwione są w masie. Tańsze farbowane powierzchniowo – natryskiem (chyba ?). -
Jak dla mnie, sprawdza się tu powiedzenie; „grunt, to grunt” – no może z modyfikacją; grunt, to gruntowne zagruntowanie podłoża przed zamalowaniem. Dopisałem: Możliwe również, że farba była zbyt gęsta i nakładana wałkiem, co mogło "naderwać" strukturę – zwłaszcza przy 2 krotnym malowaniu, kiedy pierwsza warstwa (albo grunt) nie wyschła dostatecznie.
-
Np. Atlas +
-
Nie zaatakowałem, tylko się zdziwiłem. W sumie to Twoje ciężko zarobione moniaki. Po drugie masz pretensje do producenta, a tu (najprawdopodobniej) sprzedawca zawinił, bo nie dał warunków gwarancyjnych, a ma taki zasrany obowiązek. Wiesz jaką masz gwarancję ? Po drugie sprzedawca (najprawdopodobniej) wprowadził Cię w błąd, bo producent podaje dopuszczalną odchyłkę max. 0,5% dla I gatunku. Po trzecie, „glazurnik” to dupa nie fachowiec, bo takie rzeczy (dot. odchyłek) powinien wiedzieć. Po czwarte, pytanie jaka jest „grubość” fugi ? dopisalem: Obowiżzkiem sprzedawcy i to nie tylko zasranym, ale ustawowym, było wydanie gwarancji (karty gwarancyjnej) razem z płytkami.