Filozoficznie ? Organizm człowieka nie jest głupi, ale my nie bardzo potrafimy interpretować jego wymagań. Jeśli mamy na coś ochotę, to najwidoczniej nasz organizm potrzebuje jakiegoś składnika w tym czymś zawartym. Czyli należy organizmowi tego czegoś dostarczyć. Najlepiej więcej niż do oporu - prawie do przelania się. A że i jak, wspominałem, o naszym organizmie, że nie jest głupi, to rzeczony wytworzy przeciwdziałanie, na zasadzie wstrętu do tego czegoś. Jak mu znów zabraknie, to zacznie się domagać, ale jego pamięć zasygnalizuje, że to co zjedliśmy to finito, bo na więcj, jakimś dziwnym trafem nie mamy ochoty. Ps. A tak na marginesie - co to jest "śmieciowe jedzenie" ?