-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Tiaaa. Zamienił stryjek ...... pomalowany tynk, na pomalowany gips.
-
Dla przypomnienia: Czyli jakie prawo administracyjne???? Zwięźle: - ta łazienka jest samowolą budowlaną, czyli mogą nakazać jej rozbiórkę - mogą ale nie muszą, to tylko praktycznie uznaniowość, ale: - ale jak wszelkie "przyłącza" (woda, kanalizacja) były w lokalu, to: - to, jak uda się "przeżyć" kilka miesięcy po 28 czerwca, to podmalować łazienkę, zrobić trochę rumoru i wpierać na żywca, że łazienkę wybudowano np. w lipcu tego roku, ale - ale, to "załatwi" tylko ewentualną "odpowiedzialność" z tytułu Prawa Budowlanego, ale: - ale, wobec braku naruszenia PB, łatwiej będzie rozmawiać z zarządcą tego budynku, bo gestorem wszelkich decyzji pozostanie tylko zarządca (właściciel) budynku (bez "współudziału" PIB). To wszystko tylko w przypadku, kiedy przy okazji "remontu" nie naruszono ścian nośnych, nie ma "przerobionej" instalacji gazowej, nie było ingerencji w elektrykę. Nie widzisz różnicy ? Ewentualną stroną wobec "roszczeń" (ewentualnych) PIB jest wspólnota (zarządca), przy czym najprawdopodobniej, zgoda wspólnoty była niezbędna do "wejścia" na część wspólną (np. podłączenia wody, kanalizy, itp.).
-
Modernizacja i (lub) przebudowa nie są (ani nie były) uwzględnione w Art.29 - czyli obowiązuje procedura PnB. Faktem jednak jest, że nikt się tym nie przejmował, łącznie z PIB (do czasu aż cosik nie poszło tak jak trzeba). Nowe PB dopisało w art.29 modernizację i przebudowę (sieci wewnątrz budynku) i to bez zgłoszenia. Czyli od 28 czerwca tylko zgoda właściciela (zarządcy) - bez udziału PIB
-
Jest odpowiedź Foresta: Jestem zupełny laik i to praktyczny w tej dziedzinie - ale Ale interesuje mnie tylko, czy dany przewód dymowy (spalinowy) ma w DT zapewnienie, że odpowiada (jest zgodny) normą PN-B-02870:1993, bo tego wymagają przepisy (Rozporządzenie w sprawie WT ..... § 266.2.) - dotyczy przewodów systemowych, albo czy jest zgodny z § 266.3. dla obudowy innej niż systemowa. A po drugie, czy przewód dymowy (spalinowy) jest "zabudowany" (odpowiada) zgodnie z § 265.3. i 4. Rozporządzenia. Nie zrozumcie mnie źle, ale inne sprawy niż te przepisowe (wymagane) są tylko marketingiem firm i to dla tych co niezbyt kumają zapisy "prawne". Dom ma być wybudowany zgodnie z obowiązującymi przepisami, a przewody dymowe (spalinowe) są integralna częścią domu.
-
Zapomniałem o najważniejszym pytaniu. - co jest w pozwoleniu na budowę, bo PnB może dotyczyć budowy 2 szt budynków ale z realizacją tylko jednego z nich (stąd wcześniej pytałem o mapkę zagospodarowania terenu, złożoną z kwitami o wydanie PnB).
-
Jest jedna sprawa - całkowicie pomijana. To wszystko zależy od treści umowy o zabezpieczeniu dostawy wody i odbioru ścieków, zawartej przy wydawaniu warunków na taką dostawę i odbiór. Art. 49 k.c, zgodnie z §2 tego przepisu osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń i jest ich właścicielem, może żądać, aby przedsiębiorca (czyli wodociągi), który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba że w umowie strony postanowiły inaczej. To chyba w sposób jednoznaczny wyjaśnia sprawę w tym zakresie. Rację ma Leszek - co konia obchodzi, że wóz się wywrócił ? Przepompownia ma działać i jeśli nie ma jakiegoś "kwitu" co do zasad rozliczania jej kosztów eksploatacyjnych, wszelkie koszty ponosi jej właściciel. A właściciel w trosce o swoją kieszeń powinien korzystać z przepisów o ustawie konsumenckiej (dla tego przypadku obowiązuje jeszcze stara ustawa) - o czym wcześniej też pisałem. I ostatnia sprawa. Jak znam życie to Bodzio, nie pisze wszystkiego - to raczej są jego odczucia nie poparte np. zawartymi umowami, bądź innymi ustaleniami.
-
Z punktu prawnego naruszone zostały przepisy Prawa Budowlanego (część robót, to przebudowa i modernizacja, a więc wymagane pozwolenie na budowę). Ale od 28 czerwca obowiązywać będzie nowe prawo budowlane i zgodnie z art.29.1.27 i 29.2.1 i 1a). takie prace nie będą podlegały nawet zgłoszeniu. Moja sugestia - zacząć załatwiać sprawę po 28 czerwca br, bo wymagana będzie tylko zgoda właściciela (zarządcy), bez udziału PIB. Warto również wiedzieć, że po "zalegalizowaniu" łazienki: - najprawdopodobniej zwiększony zostanie ryczałt za wodę i ścieki, - podniesiony zostanie czynsz za zwiększony "standard" mieszkania.
-
dodaj do tego w "sterówce": - zabezpieczenie przed suchobiegiem - zabezpieczenie zwarciowe termiczne i przeciążeniowe pompy, a jasnym się stanie, że tam namieszał
-
Tak mając na uwadze całokształt tej bajki, to wcale bym się nie zdziwił, że te pompy nie pala się przez uszkodzenia mechaniczne, tylko z uwagi na jakąś wadę w ich zasilaniu. Może wezwać jakiegoś Pinokia elektryka i spytać o podłączenie - bacznie obserwując jego organ powonienia.
-
Nie mają - w tym jeden sęk. Drugi sęk, że do czasu rozprawy i wyroku przez sąd, prawnym "władcą" czyli stroną jest nadal ten, kto miał PnB. DOGADANIE SIĘ jest jedynym skutecznym środkiem w tej bajce - wtedy wilk nie zeżre kapturka, a szaman pozostanie bezrobotny. Jakoś tak jestem pewien, że zapewnienie dostawy wody i odbioru ścieków, przez wodociągi, było obwarowane wybudowaniem na własny koszt tej przepompowni - z uzasadnieniem, że w najbliższych latach nie maja w planach inwestycyjnych ................ Zawsze była możliwość czekania na inwestycję wodociągów ................... I filozoficznie - sami sobie zgotowaliście taki los. Urzedy, wodociągi, sołtys, rada i inni dostojni przedstawiciele władzy świeckiej (i kościelnej) nie maczali w tym palców, to dlaczego teraz maja wyciągać te spalone kasztany z ogniska ?
-
Jeszcze raz. Stroną dla wodociągów jest tylko właściciel tej przepompowni, czyli inwestor który ją wybudował na postawie PnB. Możesz sobie zaklinać rzeczywistość, żyć dalej w matrixsie albo dogadać się z prawnym właścicielem tej przepompowni. Ani wielebny sołtys, ani pan radny, ani jaśnie pan burmistrz, ani żaden was (użytkowników tej prywatnej przepompowni)) nie są stronami w tym "konflikcie". Szefem wszystkich szefów (w tej bajce) jest właściciel tej przepompowni - patrz art. 49 §2 kodeksu cywilnego, oraz art. 31 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków dopisałem: kolorowe
-
A co ma piernik do wiatraka ????????? 1. Rada Sołecka nie ma żadnej siły sprawczej, to tylko organ doradczy sołtysa. Jeśli jest potrzebna decyzja, to (ewentualnie) Zebrania Wiejskiego, które rządzi na wsi (ale tylko jako "organ" pomocniczy gminy). 2. Nie jesteś stroną dla wodociągów. Stroną jest ten, kto wybudował, czyli upraszczając ten (ci) na kogo było (jest) PnB.
-
Z ocynku były - TWT-2, tyle, że dzisiaj nie spełniają wymagań.
-
I w zasadzie wszystko jasne. Z rolnej zrobiono pod zabudowę. Diabeł tkiwi w szczegółach. Dobrze by było abyś przytoczył najważniejsze zapisy z WZiZT: - czy WZiZT zostało wydane dla działki, czy terenu obejmującego działkę (przed podziałem), - jak zdefiniowano budowę 2 budynków (są jakieś mapy z zaznaczeniem projektowanych lokalizacji?), - co napisano w decyzji podziałowej ?
-
Małe tz. o jakiej powierzchni ?
-
Jeśli WZiZT nie było "podziałowe" to urząd ma rację - poza jednym. Nie ma WZiZT na nową działkę (inny nr. działki). Ale jakby nie patrzeć, kupiłeś kota w worku. Miał być rasowiec, a okazało się że to pospolity dachowiec.
-
Popękany dom, który stał ponad rok w stanie surowym zamkniętym (okna dechami) - widziałem ja. Ps. Opisywana "tragedia" wynikała (zapewne) z głupoty użytkownika, a nie z faktu, że szybko budował.
-
Jest odwieczna zasada "prawnicza" - mieć rację, czy wygrać (załatwić) "sprawę" ? Jak odpowie się na pytanie - reszta jest przysłowiowym Bardzo Małym Panem Pikusiem.
-
Budowa ścianki krzywoliniowej z cegieł
bajbaga odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Są - od kilku tysięcy lat, zwłaszcza wśród Inuitów. -
Dalej nie rozumiem, po co ten "dodatkowy" obieg z zaworem Z5 ? Jak ma "przepchać" grawitacyjnie, to przepcha mimo niechodzącej (brak prądu) pompy obiegowej. Jak instalacja nie jest dobrana do grawitacyjnego przepływu, to ten obieg z zaworem Z5 też nic nie da - jak jest "wyliczona" do grawitacyjnej, to przepcha przez pompę. Moim zdaniem. dopisałem: Ps. Zrobienie z zasobnika CWU pojemnościowego, przepływówki jest obarczone ryzykiem. Czort jeden wie, co stanowi powierzchnię wewnętrzną wężownic i czy jest to zdrowe dla człowieka - może być i tak, że wykończenie wewnętrzne nie spełnia wymogów materiałowych do CWU.
-
1. Nie sugerowałem, że Ty jesteś złodziejem, tylko podałem nazwę portalu, na którym (w domyśle) takimi "sprawami" się "zajmują". 2. Albo się spełnia warunki, albo nie - gdybyś miał ponad 36 lat, też "kombinował" byś z altem urodzenia w USC ? 3. Jaka powierzchnia użytkowa w danym domu, wynika to tylko i wyłącznie z projektu domu, liczy ("kwalifikuje") to projektant (architekt) i tylko on ponosi za to odpowiedzialność - oczywiście przy założeniu, że dom wybudowano zgodnie z projektem. 4. Urzędnik US nie ma żadnych uprawnień co do obmiaru wybudowanej powierzchni (w tym użytkowej) - jak dom wybudowano niezgodnie z projektem, to ewentualne kary z US będą niczym w porównaniu z procedurami PIB.
-
Mam na wsi dom z kotłem na paliwo stałe. Przerobione jest na otwarty obieg wymuszony - po prostu wpięta została pompa obiegowa. Przy braku zasilania (a często tak jest), kocioł dalej funkcjonuje. Nie ma bajpasów i śmiga - może z mniejszą "wydajnością" ale grawitacja popycha.
-
Pompa przepchnie - grawitacja raczej niekoniecznie (sądzę, że nie). Nieprawda - powiadasz. Może kompromisem będzie zastąpienie "musi", określeniem "ułatwi" (moim zdaniem znacznie ułatwi).