bajbaga

Powyższy wpis jest typowym e-marketingiem stosowanym.

Najlepiej dokładnie doczytać to co zapisane w pkt. 8 - jak byk tam stoi "o ile zgodnie z przepisami istnieje konieczność uzyskania...."

1. Jak sąsiadka jest kumata, albo ma kumatego doradcę to może być rozpatrywana "instytucja" zasiedzenia. 2. Skoro Twoim zdaniem, ta ziemia jest Twoja, to postępuj jak jej właściciel - stawiaj ogrodzenie na swojej części, usuń (przesuń) na działkę sąsiadki pozostałości zawalonej "budowli". 3. Słupki graniczne są "namacalnym" i formalnym dowodem przebiegu granicy, a zakwestionować jej (granicy) przebieg, może tylko prawowity właściciel działki i to na swój koszt. 4. Sąsiadka nie jest (prawowitym) właścicielem działki, więc (formalnie) nie jest stroną. 5. Mając na uwadze pkt. 1 i 4 - o zasiedzeniu nie ma mowy.

Na takie kłopoty - rzecznik konsumentów. Jak od wykonania nie minęło 6 m-cy, mają "z urzędu" pozamiatane. Jak więcej jak 6 m-cy ale nie więcej niż 12 m-cy, sprawa też do wygrania - zakładam, że umowa była podpisana do 31 grudnia 2014r.

Powtórka z rozrywki ?

Tiaaa. A ze środków transportu indywidualnego, to rower UKRAINA - nawet z silnikiem: Tani i wytrzymały

Ojjjjjjjjjjjjjjj - znów marketing. A poczatek był tak obiecujący - gra wstępna, brutalnie przerwana.

Curwa - otworzyłem lodówkę a tam też marketingowiec z knauf-a

Ależ jest definicja - najprościej: Powrót do przeszłości i to ustawowy, po latach zniewolenia.

No niekoniecznie. Bo zmieniono definicję obiektu budowlanego - trochę to zmienia, bo np. przyczepa (domek holenderski) już z definicji nie jest obiektem budowlanym - czyli przepisy PB jej nie dotyczą.

W jednym od nowości był felerny akumulator - wymieniony w ramach gwarancji bez problemów. Nic nie wymieniałem - zapitalają bez usterek - w zasadzie są jak nówki, mimo że pracują dość intensywnie. Są proste, ale dobrze wykonane - wszak to firma ASUS.

W zasadzie wszytko można - nawet wykonać dach z papieru, bo to wolny kraj, ale: - odległości od granicy i (lub) od budynku stojącego na sąsiedniej działce, będą zwiększone o minimum 50%, - nowe PB (art.3.1.) przewiduje budowę tylko z wyrobów budowlanych.

Moje zapitalają jak przystało na gupków - ząb czasu jeszcze ich nie naruszył.

Moim zdaniem - nie musi wykonywać ŚE Nie mniej jednak, PB zmieniono w ostatnich 12 miesiącach kilka razy, a tekstu jednolitego - niet. Urzędnicy nie bardzo są na bieżąco - czyli mogą się upierać. Wymóg dostarczenia ŚE wynikał z PB art.57.1.7). Ustawa o charakterystyce energetycznej budynków (obowiązuje od marca br.) w art.43.7). zmieniła PB, skreślając ten wymóg.

Jest trochę inaczej (od marca br.). Nowe przepisy już nie nakazują inwestorowi, wykonania ŚE w przypadku budowy (nowego) budynku lub domu jednorodzinnego na własne cele. ŚE jest wymagane (nawet bardziej "restrykcyjnie") przy zbyciu lub wynajmie nieruchomości - przy czym jest nowa metoda obliczania zużyciowego, dla paliw gazowych i ciepła z "centralnej kotłowni" (miejskiej). Przymierzają się także do stosowania metody zużyciowej w przypadku ogrzewania elektrycznością. Dalej jest wymagana charakterystyka energetyczna na etapie projektowym. I własnie na tym etapie, jest realna możliwość "odrzucenia" przez urząd zgłoszenia lub PnB (do poprawki), jeśli projekt nie spełnia wymagań energetycznych, co do "przegród" i przeliczenia zużycia na nieodnawianą energię pierwotną.

Każdej energii, ale w przeliczeniu na energię pierwotną. Energia elektryczna ma przelicznik x 3.

Mniej więcej - własnie o to chodzi, z tym, że i raczej i mniej, nawet bardzo wyjątkowo technicznego, nie namawiam do samodzielnej budowy PCi. Ale do dobrania, samodzielnego montażu jednostki i owszem - nawet "średniaka"

Dlatego pisałem o CWU, a "przedstawiciel" ucieka od tematu. Przy ogrzewaniu energią elektryczną - wygląda to tak, że obecnie ilość energii elektrycznej zużytej do ogrzania domu, ogrzania powietrza wentylacyjnego i CWU nie może przekraczać 40kWh/m2/rok. Od 2017 to już 32kWh/m2/rok, a od 20211 to 24kWh/m2/rok. Co do wyliczeń dla CWU - od lutego 2015r. liczy się 1,4l/m2 powierzchni ogrzewanej/ dobę. Inaczej mówiąc jest to 365 x 1,4 x 0,9 (współczynnik nieobecności) = 459,9 l na 1m2 powierzchni ogrzewanej domu w ciagu roku. Przeliczając na kWh, daje to około 18kWh/m2/rok Gdyby ogrzewanie CWU miało też być elektryczne, to na ogrzewanie powierzchni zostaje tylko 22kWh/m2/rok, a od 2017 to 14kWh/m2/rok, a po 2021 to tyciuńko, bo 6kWh/m2/rok. dopisałem: Ps. Nie jestem pewien, czy to 1,4l/m2/dobę nie uwzględnia już współczynnika nieobecności (jak uwzględnia to jest około 20kWh/m2/rok)- zapis nie jest jednoznaczny.

Czyżby? Podtrzymuję - mierny marketing firmy, bazujący na marnej wiedzy ich przedstawiciela. Też zachowane dla potomnych + dla zobrazowania rysunek:

Możesz mówić do mnie PHILIPS - czy to wystarczająco otwarta przyłbica? Ps. I dla porządku - to co piszę nie ma na celu dyskwalifikację produktu, bądź systemu grzewczego. To tylko odpowiedź na mierną formę marketingu, która raczej nie świadczy dobrze o firmie.

No własnie, bo: dla 163m2 - tylko samo ogrzewanie i to w niepełnym sezonie grzewczym. A robienie wody z mózgu, zapewne polega na tym, że całoroczne koszty ogrzewania z CWU, przy innych systemach grzewczych w gorzej ocieplonych domach, o porównywalnej powierzchni, nie przekraczają 3.000zł - czego przykłady są też na tym Forum (sporo ich jest). Ps. I wytłumacz łaskawco, które ogrzewanie podłogowe nie jest ogrzewaniem podczerwienią.

Milknę zatem

Powiem tak - nie bardzo kumam te wariacje twórcze "projektanta" od wentylacji. Na dole, to połączenie korytarza z kanałem wentylacyjnym - ni pies ni wydra - zamiast tego ten kanał wentylacyjny powinien być "podpięty" bezpośrednio do łazienki na poddaszu. Jeśli już, to dla schowka, kratka bardziej pod schody i podpięta pod pierwszy kanał. Ps. Nie bardzo rozumiem wprowadzonych oznaczeń np. symbolu przy kanale wentylacyjnym z wlotem w garażu Ps.2. To oryginał, czy twórczość adaptacyjna ?

a na dole jak jest ?

Złe, niezgodne z obowiązującymi przepisami - podstawa: przywołana w Rozporządzeniu w sprawie WT w § 147. 1., PN-83 B-03430 pkt. 5.1.3. Ps. A na poddaszu łazienka jest podłączona bezpośrednio do jednego kanału pionowego (tam jest w ścianie "wnęka"), a pralnia do drugiego - tam nie ma odcinka poziomego.