-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Ciekawe, ciekawe. Protoplastka, mimo że kumata i tak dozna błękitnego zawrotu głowy. Jej problem troszeczkę odbiega od tych proponowanych rozwiązań. 1. U Niej ilość energii potrzebnej do ogrzewania pomieszczeń najprawdopodobniej będzie niższa od tej do ogrzania CWU. 2. Z założenia będzie "pędziła" podłogówkę i CWU gazem z rury. 3. Z założenia cały układ będzie zamknięty, bez bufora. Być może kocioł będzie 2 funkcyjny. 4. Dom jest parterowy. Rozważa możliwość zastosowania kominka/westfalki z PW w celu rekreacyjno-oszczędnościowym. Mając na uwadze pkt.1 także dla ogrzania CWU. -
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Zupełnie bezstronnie. Instalator ma za...ny (i ustawowy) obowiązek wykonania instalacji zgodnie z obowiązującymi przepisami, normami i innymi "duperelami". Inwestor płaci za pracę i odpowiedzialność instalatora - bo to instalator jest odpowiedzialny za swoje dzieło. Jak coś będzie się działo z instalacją wykonaną na zlecenie, to inwestor może znaleźć podobnego "palanta" jak ja, który (w skrajnym przypadku) puści instalatora bez skarpet na resztę jego (instalatora) życia - co od początku tego roku jest bardzo realne (zmiana przepisów "konsumenckich"). Z drugiej strony pozostają tzw. samoróbki wykonane przez inwestora. Inwestor może sobie iść na skróty, bo to jego kasa, jego życie i to tylko on za swoje dzieło odpowiada. Problemem (ewentualnym) może być tylko ubezpieczyciel. -
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Nie moja wina że mnie wszystkie dupencje kochają (a może jest na odwyrtkę ) - odwdzięczam się jak mogę. -
Tam jest pogodówka z rozbudowanym algorytmem - opanowanie tego sprawia trudności nawet twórcom tego oprogramowania. Toto żyje własnym życiem, zależnym od daty, godziny i temperatury zewnętrznej. Ale jak już "zaskoczy" - zapomina się że jest coś takiego jak ogrzewanie.
-
Sprawdź, czy masz ustawione ogrzewanie "nocne", obniżona temp. wewn. (fabryczne nastawienia 3 stopnie).
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Przy takiej kucharce - to zdecydowanie minus -
Ustawienia fabryczne (typowe dla naszego klimatu i ogrzewania podłogowego) to temp. wewnętrzna 20 stopni, a krzywa na 0,5.
-
Powietrzna Pompa ciepła.
bajbaga odpisał lukanio1916 w kategorii Eksperci De Dietrich - systemy grzewcze, OZE
Bo ? -
Czteropak, albo 1/2 flaszeczki dobrego wina, wysłać rodzinę na długi spacer, fotelik przenieść pod sterownik i z instrukcją obsługi obłaskawić zwierza. Ps. Wychodzi, że to typowa pogodówka i nie ma czujnika temp. wewn. Temperatura wewnętrzna ustawiana jest ręcznie, a sterownik wylicza "intensywność" ogrzewania na podstawie temp. zew.
-
A czujnik temp. wewn. gdzie masz umiejscowiony ?
-
To brak wentylacji, a nie ciasnota i osobne pomieszczenie.
-
Sarin skuteczniejszy
-
raczej w liczbie pojedynczej Ps. Mnie to wygląda na jakiś "trzymak" "czegoś" lub "cósia" - gdyby nie wielkość, obstawiałbym "upinkę" do firanki.
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
I to jest jeden z głównych powodów, dla których "kominek" z PW można umieścić w kuchni. Bo kuchnia, której się używa, jest najbrudniejszym miejscem w domu to strefa 0. Ubiegłaś mnie, bo chciałem mu napisać, aby uważał na oczy, bo możesz mu je wydrapać. No chyba, że ten dźwięk wydaje "duchówka" -
Ad.1. Raczej efekt "zimnej wody", czyli brak cyrkulacji, byłby tylko dodatkiem. Chodziło mi raczej o to, że w taki przypadku kolektory zawsze podgrzewają wodę, a przepływówka, tylko (ewentualnie) uzupełnia "brakująca" temperaturę, tylko do ilości niezbędnych. Klasycznie zainstalowane kolektory, w przypadku braku słońca, wymagają dogrzewania całego zasobnika - w takim (jak ad.1.) grzałki w zasobniku nie ma, co daje wymierne ilości zaoszczędzonej energii. Ale to już zupełnie inna bajka.
-
Bo, moim zdaniem, układ grzania CWU solarami, racjonalny jest tylko wtedy, kiedy jest osobny zasobnik pędzony kolektorem, ale w punktach poboru CWU zamontowana jest elektryczna przepływówka (niewielkiej mocy). Ideałem były by dobre kolektory próżniowe, bo w zasadzie działają cały rok. Ale i wracając do realiów. W przypadku rozwiązań u PeZet-a, można się pobawić samoróbką, ale na zasadzie niezależnej łazienki (namiotu?) letniej - bardziej dla frajdy niż dla ewentualnych oszczędności. Może kiedyś, jak do tego "dorośnie" , dla potrzeb podgrzania wody w basenie ?
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Oczywiście, że też subiektywny - ale człowiek irracjonalny jest - i to jest piękne. Po co kafelki, jak można olejną zamalować ? Po co firanki, które ani praktyczne ani zdrowe ? Po co szpilki, jak można w łapciach spędzić życie? Po co się golić, skoro nie ma to żadnego uzasadnienia ? Po co ................. i po co .......... i ............................ ? dopisałem: I ani nie osądzam, ani nie doradzam - po prostu - rozumiem. Reszta to tylko wypadkowa a ........... może własna tęsknota ? -
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Trochę na odwyrtkę. To ma ogrzewać w sezonie zimowym - kuchnia jest tylko miłym dodatkiem do tego "kominka" z PW (a w ewentualnym gratisie, Pani domu krząta się w kuchni w stroju bikini ) dopisałem: Ps. Kocham tych co mają nieszablonowe, często szalone (bikini) podejście do przyziemnych spraw. -
I tak bardziej wpatrując się w zdjęcie, chyba rozumiem dlaczego nie ma być zielony: Daga jako wiatrowskaz ?
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Na podkowie jechałeś ? Ps. Chyba gdzieś mi mignęły westfalki z PW z regulowaną wysokością paleniska i podwójnym obiegiem powietrza, na potrzeby płyty, piekarnika i PW. -
Cudowne cudo. Nic bym nie robił - czas doda właściwej patyny.
-
Urzędnik jest dla ludu, a nie lud dla urzędnika. Warto o tym pamiętać - i od czasu do czasu przypominać to urzędnikom. No właściwa decyzja - bo na gębę to można się z dziopą umawiać (ślad nie pozostaje )
-
Stary numer z samorządowcami. Prokuratura nie wszczyna dochodzenia (bo nie ma podstaw prawnych), tylko kieruje sprawę do NIK. A NIK wskakuje na kontrolę 3 - 5 m-cy i destabilizuje stan psychiczny urzędników (bo może coś znajdą - innego, ale znajdą) Ja dwa razy taki szantaż zastosowałem - skutecznie, no ale urząd był kumaty.
-
A myślisz, że samo zgłoszenie tego problemu, nie nadwyręża Twojej "reputacji" urzędzie ? A znając życie, powiem ja Tobie, że podparcie się wiedzą w zakresie obowiązujących standardów, przepisów, procedur, itp. - spowoduje, że z pospolitego "pieniacza" staniesz się partnerem do rozmowy w zakresie rozwiązania istniejącego problemu. Ps. Zawsze możesz zagrać na "życzliwego dyplomatę" - pytając wójta, czy jego zdaniem, zgłoszenie problemu do ............, pomoże mu w załatwieniu tej sprawy ? Fakt wyrafinowane, bo z jednej strony troska o wójta i zgłoszoną sprawę, ale z drugiej "ukryta groźba". Którą bramkę wybierasz ?
-
To nie szantaż, tylko dodatkowy argument - logiczny argument. Przeca jemu już zgłosiłeś - ustnie ale zgłosiłeś. Popełniłeś błąd, bo nie było "do wiadomości" - w przypadku braku efektów, tylko naprawisz ten "grzech pierwotny".