Czapi

Hmn...w projekcie wszystkie drzwi od tych pomieszczeń otwierają się na zewnątrz,prawda?Co więc zmieniłaś-może położenie ich w łazience??A czy ten zlew na tej ścianie nie koliduje jakoś z drzwiami-bedzie on znajdował się na linii drzwi-na wprost.jak to wygląda w praktyce??Bo ja właśnie chciałam tak jak Ty przenieść zlew, wc pod okno,ale za to przesunąć drzwi,zeby nie otwierały się na tę przestzreń ze zlewem..Sorry za tyle pytań

No nie jest powiedziane.....może szturmują domek w poszukiwaniu ciepełka!!! Nie no, żartowałam.....one nie są aktywne zimą...

Oczywiście-ja to wiem i jest to podstawa.Ale chodziło mi o sam fakt czy procedura będzie choć trochę krótsza... o taką odp. mi chodziło. Choć nie jestem pewna czy w przypadku naszych urzędasów cokolwiek można przyspieszyć ??:

Właśnie.Ja myślałam ,że poczytam tu np. o wymiarach pomieszczeń.Potrzebuję tej informacji aby wydzielić rozsądny kawałek miejsca pod piec co z podajnikiem.Chodzi mi o wymiary, które sprawdziły się w praktyce,żeby można było swobodnie manewrować.Ja wydzieliłam 3,4m x1,85.Drzwi będą w dowolnym miejscu na tej dłuższej ścianie.Starczy?

Dzięki Bajbaga!Kiedy wystepowałam o warunki zabudowy dla działek rolnych-dowiedziałam się w urzędzie,że to dłużej potrwa-bo to działka rolna i związane z tym procedury są bardziej "czasochłonne".Jestem ciekawa czy inwestycja na takiej działce jak ta będzie tak samo analizowana czy procedura uzyskania WZ będzie choć ciut krótsza??

Ale to jest działka położona w mieście-to jest ostatnia pusta działka na tej ulicy,wokół same zabudowania.Nawet nie spodziewałam się,ze na mapce spotkam taki zapis A co do zabudowy siedliskowej-niestety rolnikami nie jesteśmy Jak myślicie z tym automatycznym odrolnieniem?Czy tak będzie w tym przypadku???

Nie,no!!!-nie kupowałabym działki bez uzyskania najpierw warunków zabudowy!!!Krezusem nie jestem,zeby się w taką rosyjską ruletkę bawić!W tej chwili nie ma MPZ,ale nie oznacza to ze będę musiała czekać aż go uchwalą!!!Muszę poczekać na warunki zabudowy.I chodzi mi o czas oczekiwania na nie.Czy będzie ta działka traktowana jako rolna czy budowlana-tego nie jestem pewna

Przez ostatnie lata poszukiwania działki w końcu trafiłam na taką,która najbardziej mi odpowiada.Znajduje się w mieście,ale w spokojnej okolicy.W końcu znalazłam -jak myślałam -działkę budowlaną.Odebrałam mapkę-patrzę a tu:grunt rolny kl.VI W 2009 weszła ustawa o automatycznym odrolnieniu gruntów na obszarze miast.U nas nie ma MPZ.Jak wpłynie taka sytuacja na czas oczekiwania na warunki zabudowy???Na warunki zab. dla działek rolnych które składałam czekam baaaardzo długo(jeszcze nie dostałam a trwa to już ponad 3-mce!!)-procedury są dłuższe niż w przypadku działek budowlanych. A w tym przypadku jak będzie traktowana taka działka?Czy cokolwiek przyspieszy fakt tego odrolnienia??? Ja już się powoli łąmię ??: Przy takim tępie lato minie a warunków nie dostanę...

Zapomniałam,że nie każdy zaglądający tu to "Agatkowicz",przepraszam! Jętka!Na tej stronie(nr 61)jest post(od gacior79) z załączonym zwymiarowanym rzutem parteru.Byłabym wdzięczna za "rzut wprawnym okiem"

A tak jeśli ktoś z Was rzuciłby okiem na tę łazienkę-czy te drzwi nie kolidowałyby z ścianą w korytarzu??Proszę o jakieś sugestie!

W związku z tym ,ze takie zachowanie moze mieć bardzo złożoną przyczynę: Fajny artykuł: Odwiedź moją stronę Ps:Ja mam juz trzeciego kota i kazdy z nich wychodzi na swoją wyraźną prośbę na dwór za potrzebą,ale rozumiem,ze cięzko nauczyć takiego zachowania.Poza tym to kłopotliwe,szczególnie jak się pracuje lub po prostu decydujemy się na trzymanie kota tylko w domu.A Zyg-Zakowi dajmy trochę czasu

Ja nie będę, przysięgam

Obecnie Pterostichus vulgaris=Pterostichus melanarius.A co do tego czy jest to ten gatunek-Hmnnn...polemizowałbym Na zdjęciu nie zaprezentował się w całości a poza tym chyba "coś" biedaczka zgniotło....Niektóre w celu oznaczenia trzeba włożyć pod mikroskop i policzyć pary szczecinek na odnóżach(aby odróżnić Pt.niger od Pt.nigrita)...A może to Pterostichus Oblongopunctatus(na zdjęciu nie widać brzegu pancerza...) Ech!przepraszam!Zboczenie naukowe się odezwało-pisałam prace mgr o Carabidae

Zdjęcie nie jest dokładne ale wygląda mi to na jeden z gatunków biegaczowatych (Carabidae).Te sympatyczne owady odgrywają ogromną rolę w środowisku, gdyż większość z nich to drapieżniki występujące najczęściej w dużych ilościach. Polecam ich nie tępić gdyż niektóre gatunki są pod ochroną

Mam problem z aranżacją łazienki na dole. Opcja przedstawiona w projekcie nie bardzo mi odpowiada. Będę pomniejszała szerokość okna do 65 cm i wstawię kabinę 90cm. Jednak przy drzwiach przesuniętych w lewo -cała lewa ściana jest bezużyteczna-nie bardzo widzę jak ją dobrze zagospodarować.Owszem drzwi otwierają się na komunikację przy schodach-i tak jest wygodniej.Wpadłam na pomysł przesunięcia drzwi w prawo-ale w związku z tym mam pytanie;czy taki układ drzwi nie kolidowałby ze ścianą w korytarzu?Przedstawiam rzut mojego projektu:

Położyć słoik brzegiem nakrętki na stole(uprzednio podłożyć złożoną ściereczkę) i przycisnąć do stołu nakrętką(tak jakby chciało się "spłaszczyć" leżacy słoik).Nakrywka się leciutko odkształca i każdy słoik otwarty!!!Nakrętka nadaje się z powodzeniem do dalszego użycia I juz żaden słoik dla kobitek to nie problem !!!Zresztą ja -jak na kobietę mam bardzo silny uścisk(a nie wyglądam!) i zawsze w moim rodzinnym domu to ja otwierałam słoiki.Z kolei mój mąż jak ściska słoik-boję się że pęknie-to ja już sama wolę otworzyć niż patrzeć jak jego "graby"miażdżą ogóreczki

Masz rację Ale w sumie wszystko na moje szczęście-bo dzięki nim nabrało formy "bonsaipodobnej" Teraz mam lepszą podstawę do uformowania drzewka!

Moje drzewko szczęścia(grubosz) uległo skarłowaceniu zupełnie bez mojego udziału.Nieszczęśnik był przez wszystkie koty po kolei torturowany poprzez obtrącanie listków służących do zabawy I te praktyki doprowadziły do zahamowania wzrostu.Teraz ja kończę dzieło!

Czy na tym forum da się poczytać na temat??????Zobaczcie sami jakie jest pytanie a jakie odpowiedzi......A nie będę mówić głośno kto przoduje w tych "zbaczaniach " z tematu głównego na temat np.izolacji....Co ma ta treść do szerokośćci pieca i wielkości pomieszczenia gospodarczego???Kolejna przepychanka słowna...może by tak "zaizolować "każdy temat od tego zaśmiecania go????

To chyba na "Słup ogłoszeniowy" poprosimy.....

Podpinam się pod pytanie !!!

U wszystkich znajomych ,którzy ogrzewają gazem zauważyłam jedną cechę wspólną-mają w domach po prostu zimno.I to pomimo zainstalowania nowoczesnych piecy kondensacyjnych i dobrej izolacji ścian.Dlatego to mnie zniechęca.Ja lubię w domu ciepło (24 stopnie)- w obecnym domu opalamy węglem-na jesieni zainstalowaliśmy nowy piec.Owszem jest trochę roboty i brudu.Ale czy osiągnięcie tej temperatuty przy ogrzewaniu gazowym nie byłoby zbyt kosztowne???

Dołączam się do zapytania i jeszcze dodam:jaką temperaturę utrzymujesz w pomieszczeniach ogrzewając gazem???Ostatnio słyszałam kilka stwierdzeń,ze gaz wychodzi całkiem tanio i jakoś nie chce mi się w to wierzyć....Ja z chęcią poczytam

Aż miło popatrzeć

Serdeczne dzięki-teraz juz mam lepszy obraz całości!!!!!