Skocz do zawartości

Czapi

Uczestnik
  • Posty

    1 424
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    7

Wszystko napisane przez Czapi

  1. Własnie : jakie są te wymagania?Każdy mówi co innego:Czytałam,ze wystarczy wykszt. wyższe-ja mam mgr inż. ochrony i kształtowania środowiska na wydziale rolniczym dawnej Akademii Rolniczo -Teczniczne. Przedmiotów o tematyce ściśle rolnej( liczone w godzinach) -bardzo dużo.Czy to wystarczy???Nie jestem ubezpieczona w Krusie, nie mam innej ziemi. Czy konieczna byłaby wtedy np. dzierżawa 1ha ziemi???Bo wiem ,ze w przypadku gdy chce kupić taką ziemię"nierolnik", to prawo pierwokupu ma A.N.R. a jak już kupi to moze stracić prawo kontynuacji budowy???Moze coś ktoś wie więcej????Co zrobić by być pewnym,że da radę odkupić takie rozpoczęte siedlisko???
  2. To znaczy,ze "nierolnik" nie moze kontynuować takiej budowy???A gdy ktoś posiada wykształcenie wyższe,o kierunku pochodnym rolnictwa(kształtowanie środowiska na wydziale rolniczym z dużą liczbą typowo rolniczych przedmiotów), ale nie jest ubezpieczony w KRUSie, nie ma innej ziemi-to też nie moze????Mam szansę kupić zimię(ok.3000m2) z rozpoczętą budową tzw. siedliska.Tylko chciałabym kontynuować tę budowę!Proszę o pilną odpowiedź!!!!
  3. Chciałabym aby ktoś rozwiał kilka moich wątpliwości dotyczących budowy zagrodowej:Daję przykład:Rolnik ma 8,2 ha ziemi uprawnej, średnia w gminie wynosi 6,2 ha. W gminie nie ma MPZP.Ma ziemię w kilku miejscach w gminie.Ostatnio w spadku dostał jeszcze kawałek ziemi ze starym domkiem po swojej matce. Obecnie tam mieszka.Chciałby pobudować sobie dom, gdyż ten jest niewielki.Dysponuje ziemią (3500m2- rolno-leśna-lasu zaledwie 10 większych drzew), na którą zwykłemu "nierolnikowi" nie wydano pozytywnych warunków zabudowy,ze wzgledu na to,ze pobliskie zabudowania są dopiero 150m dalej, a dojazd polną drogą nie wchodzi w grę bo od drogi gminnnej jest niewielki lasek....Tak więc rolnik nie chce aby ziemia leżała odłogiem-chce tam wybudować dom.Prąd przebiega niedaleko-energetyka zapewniła dostawę. Studnie ma wykopać , ma być szambo,ew. oczyszczalnia. Tak więc mam pytania: Czy nie ma przeszkód do budowy domu? Jakie warunki musi spełnić ziemia,aby mógł się pobudować??? Czy rolnik też musi wystąpić o warunki zabudowy(zagrodowej?)czy sprawa przebiega inaczej? Czy może potem sprzedać tę ziemię z rozpoczętą budowę, wraz z wylanymi fundamentami i Pozwoleniem na Budowę??? Czy nowy właściciel mógłby przejąć to pozwolenie i kontynuować budowę??? Jak wygląda to z punktu widzenia prawa? Dowiedziałam się z wielu wypowiedzi na forach,ze taki rolnik(z pow. ziemi ponad średnią gminną) moze pobudować się gdzie chce, nawet jak dojazd do działki jest polną drogą a w sąsiedztwie bezpośednim nie ma zabudowań...czy to prawda????Nie obejmują go rzadne wytyczne????
  4. Jejku.. koszmarne są te ceny....Ja mieszkam w mazowieckim i też obserwuje szybki wzrost cen działek- nawet w okolicach niewielkich miast osiągają ceny jak pod samą Warszawą.Ja na szczęście chciałam przenieść się na wioskę-tam ceny czasem bywają baaardzo śmieszne...Ja za swoją (3500m2)dam około 20tys.Ale bywały okazje:3000m2 za 5tys!Ale trzeba było mieć nosa...W mieście chcą około 30zł za m2-ale ja tam się nie chcę pchać-to typowe osiedla domków jednorodzinnych,działeczki małe,po 700-800m2. Ja na wsi będę miała super szkołę z dużą halą sportową(teraz na wsiach szkoły bywają lepsze niż w miastach!), kilka sklepów,nawet dwa bary....no i ciszę,spokój... Teraz gdyby ktoś miał nadmiar gotówki może nieźle skorzystać-sporo ludzi na wsiach sprzedaje ziemie.My szukaliśmy właśnie jeżdżąc po wsi po sklepach-tam wszystko wiedzieli...I znalazło się tego dużo....Mieliśmy szansę kupić działkę 6700m2 ze studnią i słupem energ. za 30tys,ale daleko do szkoły i sklepu-dlatego zrezygnowaliśmy.Ale gdybym miała zbędną gotówkę-zaraz kupiłabym ją. Kawał ziemi za niezłą cenę(4,4zł za m2).
  5. agata_i_sebastian:dzięki!!!!Więcej w wiadomości prywatnej! Mam do Was pytanko: mam dwie opcje posadowienia Agatki na działce:ale nie mam pojęcia którą wybrać.Przedstawię Wam dwa szkice.W pierwszym jest Agatka w oryginale i ta mi się najbardziej podoba,w drugim-odbicie lustrzane-ale nie mogę się do niego przekonać jakoś...Ale mam wrażenie,że to odbicie lustrzane najbardziej wykorzystałoby nasłonecznienie.W opcji pierwszej jakoś najlepiej sie czuję,ale przeczytałam,że nie warto tak ustawiać domku do kierunków świata...Co Wy na to??? Jak stoją Wasze Agatki???? Ps.Dodałam trochę zmian,ale to tylko takie luźne sugestie....Ortsul,tu coś od Ciebie ściągnęłam....
  6. Deggial-trochę optymizmu!!! jak obserwuję to forum ,widzę tylko jedno:lubisz dołować ludzi ("marne szanse"....i komentować,że piszą bzdury.A co do nieużytków:wszystko zależy od tego czy jest to nieużytek poprzemysłowy czy porolny-bo porolny może być przeznaczony np.pod sadzenie lasu...Nie ma przepisu,który mówi,ze nieużytki wszelkiego rodzaju stają się automatycznie działkami budowlanymi!!!! Musi nastąpić zmiana przeznaczenia gruntów!!!!Nieużytki zazwyczaj są "pochodnymi" gruntów rolnych.Bezdomnynowicjusz-głowa do góry !!!Nie dowiesz się jak nie spróbujesz, ale niemiło usłyszeć na starcie"pocieszjące":"marne szanse".........
  7. No właśnie chciałam zrobić tam pralnię i suszarnię faktycznie:jeden grzejnik i sznurki
  8. Dzięki Ortsul!Wczoraj wydrukowałam sobie rzuty i kombinowałam jak tu w Agatce cosik przerobić!Mnie wkurza w Agatce przejście na stryszek przez pokój U Ciebie fajnie -bo z korytarza.Ja pomyslałam czy nie zrobić przejścia z łazienki.Co o tym myślicie?Czy ktoś tak wykombinował-a może jeszcze inaczej??? No i pytanie z innej beczki:Czy jest tu ktoś z wojew. mazowieckiego ,kto pobudował(lub prawie pobudował) Agatkę???No i zechciałby coś pokazać życzliwie i "na żywo"????? Najlepiej z okolic Warszawy(ja okolice Garwolina-około 60km od Wa-wy) Jak tak to proszę o kontakt!!!!!
  9. Z tego co wiem nieużytki też należy odrolnić...Ale akurat je odrolnić jest najłatwiej-nie stanowią jako takiej wartości dla rolnictwa.Przy Tworzeniu Miejscowego Planu Zagospodarowania właśnie te grunty odralniane są w pierwszej kolejności. Ale Twoja gmina należy do tych wspaniałomyślnych ,które nie posiadają MPZ(moja też nie posiada).No i właśnie tu jest problem.Musisz wystąpić o Warunki Zabudowy.Najlepiej przed tym zwróć się też do energetyki,czy podłączą Cię do sieci(wydają takie zapewnienie).Powinieneś oczywiście zdobyć mapę na której będą ujęte ostatnie zabudowania w okolicy Twojej działki, zanaczone jak przebiega linia energet i ewen. (jak jest) wodociąg,kanalizacja. Z tym idziesz do gminy...Z tego co wiem, gdy otrzymasz Warunki Zabudowy(pozytywne)możesz uruchomić procedurę odrolnienia-ale nie wiem jak to jest bo ja utknęłam na etapie składania wniosku o WZ. Szkoda,ze nie masz sąsiada po tej samej stronie.A te zabudowania wiejskie położone od Ciebie o 200m są posadowione przy tej samej drodze i po tej samej stronie??? Ja mam taką sytuację,ze najbliższy dom jest o 150m ode mnie ,ale po tej samej stronie i jak na razie gmina stwierdziła,że wyda pozytywną opinię. Tak więc aby się tego dowiedzieć musisz pokonać "papierologię" i latanie po Urzędach-brrr....okropność Ja się załamałam, bo urzędnik na pierwszym spotkaniu powiedział,ze raczej nie mamy szans na na pobudowanie się... Potem gdy się zorientował jak sytuacja wygląda w terenie-stwierdził,że jest szansa..Tak więc głowa do góry,zbieraj papiery i ruszaj.Każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie ale zgodnie z wytycznymi. Z tego co wiem jednak częściej idą na rękę.Mam nadzieję,że się o tym przekonamy i ja i Ty....To jest najbardziej nerwowy etap
  10. Ortsul!Fajny ten projekcik -jest po prostu jak dla mnie>mam niedyskretne pytanie:ile daliście za niego?Jaką powierzchnię ma dom?
  11. Takie czasy....ale taki "skok na główkę" lepszy niz stanie z załozonymi rękami i czekanie na wygraną w totka A mam takie pytanko:duzy dom budujesz???Bo patrząc na to ile wpakowaliście to chyba spory i pewnie dach drogi...
  12. Dzięki za wsparcie duchowe-jeśli się nie odważymy teraz to nigdy!!!! Na razie do działeczki mamy zapewniony prąd-więc juz jest lepiej!!!!
  13. Już dali mi odpowiedź!!! Pociągną na pewno,ale moze drugą drogą,więc omina las!!!Ale zapewnili,że da radę!!!Krok kolejny w dobrym kierunku!!!!
  14. Acia-masz rację w100%!!!!Jeśli masz zamiar rozmnarzać zwierzę-nie kastruj.Ale poczytaj sobie na temat kastracji psów-jest bardzo dużo korzyści z tego.Pies jest łatwiejszy do ułożenia, posłuszny,łagodniejszy-nie ma skoków hormonów ,które odpowiadają za ataki złości i agresji. Nie uciekają na wiele dni na"gigant" za sukami.Pełna kontrola nad psem!!!Nie prawdą jest,że kastracja "zabija" osobowość psa!!!On jeszcze bardziej przywiązuje się do swojego pana-nie próbuje Ciebie sobie podporządkować-jesteś głową stada dla niego.A taki pies pilnuje domu równie dobrze! Ja mam wykastrowanego kota(to już drugi) i ten przed i po zachowuje się tak samo- a nawet zrobił się bardziej pieszczotliwy i przymilny, uwielbia przebywać z człowiekiem.Wychodzi na dwór, ale nie wybiera się na "giganty" Tak samo jest z psami!Ja miałam kiedyś nie wykastrowanego pieska,który znikał kilka razy w roku.Mimo zamknietej szczelnie bramy-wyskakiwał przez siatkę.Były nerwy i płacz-bo nie można go było znaleźć.Potem wracał chudy ,brudny, pogryziony i na dodatek z perspektywą "zmajstrowania"kilku bezdomnych potomków.Ja dziękuję!!!
  15. Kolorystyka w moim guście!
  16. To forum jest po to aby zadawać pytania, jak ktoś ma ochotę -to odpowiada - a jak wydają się głupie po prostu nie czytaj!!!!! Nie rozumiem takiego podejścia
  17. Różnie weterynarze na to patrzą-jeśli chodzi o ruję. Ja miałam kiedyś przygodę z bezdomną kotką która miała pierwsze objawy rui i lekarz stwierdził,że to nie przeszkadza.Ba,nawet wykonują sterylkę w początkowej fazie ciąży. Kici się "upiekło" i nie została wysterylizowana, ale z innej przyczyny.Została otworzona ale wyszło na to ,ze ma duże obrażenia wewnętrzne, tak czy inaczej nie mogłaby zajść w ciąże-usunięto zrosty na jelitach i zaszyto. Tak więc nie wiem jak to jest,ale moja kicia gdyby nie ta cała sprawa zostałaby wysterylizowana właśnie w okresie rui...Ale nie wiem jaki to ma wpływ na kotkę? Mogę tylko poradzić jak łatwo domowym sposobem zadbać o kotkę po operacji,żeby nie wygryzła szwów-rada pani weterynarz: Bierzemy CZYŚCIUTKĄ miękką i elastyczną skarpetkę-najlepiej dłuższą i niezbyt ciasną i ucinamy"stopę"zostawiając górę skarpety.Powstaje wtedy taki"komin" w którym wycinamy otwory na 4 łapki. Trzeba wyciąć je tak aby kotka mogła się normalnie załatwiać i aby nie krępowało jej to ruchów.Zrobić kilka takich -na codzienną zmianę.Kotek wygląda wtedy bardzo zabawnie-ale "sweterek"spełnia swoje zadanie znakomicie!!!Moja Kicia nie protestowała i dumnie chodziła w pasiastym kubraczku.Ani razu nie dobrała się do szwów! Życzę powodzenia w zabiegu!!!
  18. W moim przypadku przeciekał dach i woda wsiąkała w ścianę na poddaszu w pobliżu okna.Pojawił sie wykwit z grzyba.Znajomy polecił mi wybielacz do tkanin.....Zastosowałam roztwór wodny z wybielaczem (np.Ace)-przecierałam do momentu aż zarys plamy wyblakł.Trochę śmierdziało-ale nie wiem czy spełniłoby to swoja rolę przy większych powierzchniach...Potem lekko przygipsowałam i jak do tej pory (1/2 roku) nic nie wyszło po pomalowaniu-a i farba trzyma sie świetnie(wcześniej odparzała się)
  19. Ufff...jedna przynajmniej sprawa się wyjaśniła pozytywnie!!!Sąsiad z drugiej strony działki chce nam odsprzedać swoją działkę-nawet szerszą od naszej!!!!!Działka z księgą wieczystą, bez problemów i bez jakiś tam dzierżaw!!!!Łącznie będziemy mieć działkę o szerokości 32metrówX 104 metry i możemy je kupić natychmiast!!!!Wtedy można już stawiać budynek z zachowaniem wszelkich przepisowych odległości!!!Huuura!!!!Tylko oby otrzymane WZ były tak pocieszające!!!
  20. Janusz-a na jakim jesteś etapie,że stwierdzili,iż nie jest to właściwy stan realizacji???Bardzo mnie to interesuje, gdyż ja nie chcę wykańczać całego domu-tylko dół-do stanu do zamieszkania.Oczywiście chcę pociągnąć ogrzewanie na górę i ew. resztę instalacji,które należałoby zrobić,ocieplenie ,itp. Ale nie chcę tynkować,kłaść podłóg. Czy bank ma jakieś zastrzerzenia do tego?Na czym stanąłeś Ty?
  21. Wiem,wiem jakie mogą być ukryte koszta.....Trochę jestem zorientowana w cenach wykończeniówki bo niedawno remontowaliśmy dom w którym (póki co jeszcze) mieszkamy....Tak więc wiemy już ,ze na pewno będziemy kładli panele a nie deski(drewno zawsze droższe), no i na pewno nie płytki tańsze niż 100zł.Po za tym wszystkie wykończeniówki zrobi mój mąż...panele nawet ja trochę układałam W tym upatruję oszczędności.Ale w banku na szczęście powiedzieli nam,ze będziemy mogli dobrać, jeśli stwierdzimy,ze nie damy rady. Na razie jestem bardzo niecierpliwa i czekam na decyzję-czy będziemy mogli budować się na działeczce?Jak już coś ruszy będę najszczęśliwszą osobą na świecie!Myślę pozytwnie i mam nadzieję,że coś się uda-jakim kosztem -jeszcze nie wiem!!! Ale życzcie mi szczęścia!
  22. Czy Ty budujesz się w raju???
  23. Ładne mebelki kuchenne, super....
  24. Dzięki..Już coś mi przybliżyłeś szcunkowo.Będę trzymała kciuki za naszą inwestycję.Może coś się uda.
  25. Trzeba wystąpić o warunki zabudowy a tym przypadku musiałoby to być odstępstwo od warunków technicznych z tego co wiem...I to juz nie zależy podobno tylko od sąsiadów...Wszystko zależy też od tego czy sąsiednie działki są zabudowane,czy nie i jak ta inwestycja wpłynęłaby na warunki na działkach sąsiednich. Ja również mam podobny problem,tylko z kolei chciałam się przysunąć tylko do jednego sąsiada.W gminie powiedzieli mi ,ze jeśli sąsiad wyrazi zgodę, zostanie ona dołączona do wniosku o warunki zabudowy jako pozytywny akspekt tej sprawy...ale sama jestem ciekawa jak to będzie?Trzeba próbować!
×
×
  • Utwórz nowe...