-
Posty
9 128 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
101
Wszystko napisane przez zenek
-
Przeczytałem instrukcję. Powiem tak: to ściana działowa, nie konstrukcyjna. Producent nie rozgranicza - wszędzie każe kleić poziomy i piony - ale gdybym był w położeniu Pana Wiesława - nie bałbym się destrukcji ścianki działowej. Dobrze radzi. Ja bym doradził szczelne wypełnienie pianką montażową. A na przyszłość - Panie Wiesławie62 - trzeba czytać instrukcje, oglądnąć samouczki producenta przed robotą - i robić wg tego - uniknie pan niepotrzebnej nerwówki.
-
Spieramy się o detale - bo nawet nie wiemy, jakie szczeliny są w "tematowej" ścianie. A jak sie chce wytłumić dźwięki porządnie - to razem wiemy, że cienki bloczek z gipsu czy ceramiki ani betonu niewiele da! Więc błąd będzie w granicach błędu, czyli mało istotny
-
ha - mówisz o sytuacji"nogami do przodu"? - niech się o to "oni" martwią - ZUS zapłaci Ta która zdąży ze swoimi planami, zanim przejdzie do następnego etapu Lubię gadżety. Ale te schody to ciekawostki. Dodatkowo jednak takie klatki się sprawdzają (kręte, wąskie) jako dodatkowe albo mało używane - a jednak b. oszczędne. W dodatku te wąskie są stosunkowo bezpieczne pod warunkiem trzymania się poręczy oboma rękami. Do normalnego użycia preferuję klatkę z prostym biegiem o szerokości min. 1 m ze spocznikiem.
-
tu jest taki cytat z BD: "Szczeliny i drążenia w cegłach i pustakach mogą być bardzo korzystne, ale tylko pod warunkiem, że stanowią je wąskie prostokątne otwory usytuowane prostopadle do płaszczyzny ściany działowej. Powinno być ich jak najwięcej w jednym rzędzie. Włóknista struktura materiałów użytych do budowy ścian jest równie skutecznym sposobem tłumienia dźwięków. Zadowalające efekty uzyskuje się już przy 5 cm warstwie półtwardej wełny mineralnej stosowanej w ścianach szkieletowych. Obustronne, podwójne opłytowanie sprawia, że przegrody o masie 55–62 kg/m² mają podobną izolacyjność akustyczną co ściany murowane." a tu link: https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/9529-izolacyjnosc-akustyczna-scian-dzialowych
-
dla niedomyślnych chodzi o konstrukcję pod płyty gipsowe. Ale to ostatni moj post nie w temacie
-
To najlepiej upchać pijakiem - na pewno wody się nie napije Pisałem o konstrukcji dla ścianek gipsowych - chlopie - czytaj i zrozum... Neuferta też....
-
B. dobry projekt - świeży, nowatorski i futurystyczny. Oglądnąłem inne fotki - z różnych stron - naprawdę dobre! Gdy zamknięty - zimny, twardy i odpychający. Tak jak w założeniu. Gdy otwarty - nowoczesny, prześwietlony, ładny bryłowo, rzeźbiarski. Super. Dom z ekspresją. Architekt miał szczęście, że miał takiego inwestora - i odwrotnie. Nie zgadzam się z gatkami o więzieniu, fobiach itp dyrdymałach. Idiotyzmy. To dlaczego nie krytykujecie, jak wokoł pierwszego lepszego polityka uwija się ochrona!? Architekt i inwestor zbudowali rezydencję stylową, warowną (jeżeli ktoś wyżej mowi o zamku) i na potrzeby inwestora. I nie ma w niej krzty kiczu - tak często obecnego w rezydencjach. Czegóż chcieć więcej? Nie wiem, czy ma wrogow - na pewno ma teraz rzeszę zazdrośników. A dla mnie jest człowiekiem z fantazją, wyczuciem architektury i czasu, z gestem i myślę, że lubi taka powieść "20 000 mil podmorskiej żeglugi" Verne'a. Ja jestem pod wrażeniem!
-
A z czym wiążesz np ścianki gipsowe (konstrukcję) ? Poczytaj tego Neuferta aru - ty też widać krytykant , a dodatkowo przydupas innych krytykantów - ale póki nie doczytasz Neuferta
-
"ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?"
-
Ale popatrz na te - ile oszczędzają miejca A tu jeszcze też oszczedzające miejsce i piękne: a tu kacze schody co ty na to Orle? To dopiero oszczędność - ile tam jest - 1.5 m2?
-
Wiesław62 jest fajnym teściem, ktory pomógł corce i zięciowi budując ściankę działową, jak piszesz "dobrze zakotwioną". I wystarczająco dobrze to ją zbudował, jak na amatora - niepotrzebnie sie wystraszył o te pionowe szczeliny - jest OK.
-
Zamknięte powietrze między tynkiem będzie lepszym izolatorem odgłosow, a odpowiednia pianka też - ale nie ma to znaczenia, bo takie bloczki słabo tłumią. A serio - problem jest taki, że go nie ma - facet zrobił szczeliny dla siebie, więc widzi to co zrobił. I nic sie nie stało. I jeżeli lico tej ścianki jest rowne to i z plytkami nie będzie mial klopotu. Szkoda roztrząsać temat, ktory na to nie zasługuje. Po co gościa denerwować - jest OK - fugi zatka i będzie jeszcze bardziej OK. Oczywiście pod warunkiem że scianka jest odpowiednio z boku zamocowana. Finito!
-
Trzeba poczytać wieczorem ... A teraz - ściany ażurowe są stabilne, jak każde inne (oczywiście ażur w granicach rozsądku - tu ażur jest symboliczny). Kwestią przy ścianach działowych jest ich stabilizacja pionowa - przeciwdziałanie ewentualnemu odchyleniu od pionu - (zakładamy że są właściwie spojone w fugach poziomych). A więc należy je dobrze przewiązać lub zakotwić w ścianach poprzecznych do nich, lub innych przegrodach, albo związać ze stropem lub inną konstrukcją nośną. Mamy przykłady ścian ażurowych w budynkach np. stodół - i są stabilne - mimo że są o wiele wyższe i dluższe, niz ta przedmiotowa - oczywiście są grubsze (nośne) - ale ma to niezbyt duży wpływ na stabilność w pionie - znowu kłania się usztywnienie poprzeczne i wieniec - oraz odpowiednio sztywna konstrukcja dachu. Tak więc - wg mnie - fugi pionowe nie są elementem przesądzającym o stabilności ściany.
-
Wydaje mi się, że ważne dla statyki tej ściany - ściany działowej, nie konstrukcyjnej - jest głównie łączenie ze ścianą poprzeczną do niej (żeby sie nie wywróciła) . I dalej - Jesli poziome fugi były dobrze klejone, nie "oszczędnościowo" - to wystarczy w te pionowe pianka montażowa, lub jakiś klej montażowy z tuby, żeby łatwo było w te szpary wcisnąć...
-
Teraz jest dobry czas - początek lata - na spróbowanie ostrego przewietrzania domu. Myślę, że gdy wstawiłeś okna, drzwi - zamknałeś szczelnie budynek - może gruntowne wietrzenie pomoże. Zapach stęchlizny dość długo się utrzymuje, nawet przy ogrzewanych pomieszczeniach. Piszesz, że dom stał nieogrzewany z cieknącym dachem ileś lat - to trochę jak po powodzi - suszenie musi trwać. Piszesz, że nie ma znaków wilgoci - sprawdziłbym jednak dokładnie izolacje poziome i mury tuż nad nimi. Piszesz, że zrobiłeś wylewki - a izolacja pozioma na poziomie zero jest kompletna?
-
Tak myślałem choć jak pisałem o kuchnio-salonie, moglo się to wydawać pejoratywne, ale: Moja babcia miała kuchnię w starej 300-letniej kamieniczce - była sklepiona, miała ze 25 - 30 m z widokiem na ogród (niski parter z tej strony), była tam taka dawna kuchnia, i woda ze studni ( w miasteczku nie bylo wtedy kanalizacji ani wodociągu). I powiem ci, że mimo że był drugi piękny 47m pokój - wszyscy lubiliśmy siedzieć właśnie w tej kuchnio-jadalni - może też dlatego, że pokój był od głównej ulicy. A czasem było nas ok.10 - 12 osób. Aha - okno było tak trochę na południe, ale niewielkie jak na pomieszczenie, w dodatku w grubej chyba 90 cm ścianie - a podwórko było zacienione wielkim orzechem. I było super. Takie skojarzenie - trochę luźne. Tak więc "kuchnio - salon" wspominam b. ciepło
-
Dom dla dwojga seniorów - idealny na jesień życia
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Mieszkałem w takim 25 lat - we trójkę - dwa pokoje - dla mnie małe i przez to mało komfortowe. Ale rzecz gustu. Ktoś powie małe jest piękne i mieszka szczęśliwy w 25m garsonierze Wracając do tematu - dodam - nikt nie jest w stanie z pewnością stwierdzić, co mu bedzie pasowało za 15, 20 lat. Człowiek nie zna dnia i godziny i trudno przygotować się na każdą ewentualność. Gusty się zmieniają, potrzeby i warunki też. Ale zawsze można coś przebudować w razie czego. W ostateczności sprzedać lub zamienić. No i zwykle łatwiej zmienić coś, zmodernizować, dostosować do jakiegoś celu w większym, niż mniejszym budynku. -
Napisz bliżej, o co chodzi - jakie pomieszczenie, czy wszystkie, czy masz jakieś wentylacje w pomieszczeniach, czy masz szczelne okna, czy posiadają jakieś nawietrzniki, szczeliny?
-
Czy nie ma niebezpieczeństwa w takim wypadku w niektórych gruntach wymywania podłoża spod płyty i to w miejscu podparcia ścian? Zwykle drenaż jest poniżej izolacji przeciwwilgociowej - ale powyżej stopy fundamentowej.
-
W Krakowie odbierają odpady wielkogabarytowe bezpłatnie, elektrośmieci też. Trzeba zgłosić do firmy miejskiej.
-
Proponuję papę zgrzewalną - sprawdziłem - od kilku lat działa bez zarzutu. Najpierw jednak trzeba przeciąć wszystkie pęcherze, wieksze nierówności wyrównać, zaimpregnować powierzchnię, Ja zastosowałem papę Icopal, chyba tak się nazywała. Ale są inne też. Ważne jest solidne klejenie papy, dokładne - ale odpowiednie instrukcje, nawet video, są zwykle na stronach firmowych. Potem można też pomalować papę odpowiednią powłoką, która przedłuża trwałość krycia.
-
a pijawka na pewno ssakiem
-
Dom dla dwojga seniorów - idealny na jesień życia
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
To poddasze nie jest takie wielkie - spadki dachu są dość płaskie i nie ma tam zbyt wiele miejsca - myślę że najwyżej 1/4 parteru pow. użytkowej Dach taki jaki dom - trudno żeby był tylko na cześci domu. Były tu tematy o wyższości parterowego budynku nad pietrowym - no to trzeba brać pozytywy z negatywami. Jak dom ma 200 m2 - to jeśli jest parterowy, no to ma min 200 m2 dachu, jak piętrowy - to min 100m2 dachu, jak z użytkowym poddaszem i pietrem- to min 60 - 70 m2 dachu. Zreszta czy to negatyw - nie, tylko oczywistość, niezbędna. Przyjrzałem się funkcji tego domu - no i Ok - taki program chcieli i mają - nie jest zły - sam bym zrobi troszke inaczej, le ja mam inne potrzeby. Natomiast wydziwianie, że za duży - idiotyzm - tzn jaki byłby w sam raz, te postulowane przez wielu na forum 80m2 . To bym wolał mieszkanie (apartament) z dużym tarasem. Po cholerę mi klopoty nieodłaczne przy domu z ogrodem przy funkcji równej lokalowi zwanym mieszkaniem i z kłopotami wlaśnie przynależne takiemu lokalowi. Albo ryba, albo pipka - jak to mowią -
oczywiście ryba ? - ale czuję jakąś wtopę
-
Dom dla dwojga seniorów - idealny na jesień życia
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Nie denerwuj się i popatrz co napisałem wcześniej: Wytłuścilem wcześniej - nie wszystko pasuje robić, nie każda praca - między innymi wymieniać pieluchy niemieckim emerytom - tylko tyle i aż tyle. Nic więcej. Tak uważam.