Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 342
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    107

Wszystko napisane przez zenek

  1. widzę, że starasz się o wysoki poziom dyskusji. Sięgając do rynsztoka. Każdy robi, jak umie. a obowiązującymi przepisami (Rozporządzenie w sprawie WT..... § 144.) Mur który zawiera przewody kominowe - jest częścią komina. A na końcu - górnym - pozostaje zazwyczaj już sam komin. Więc nie wiem gdzie widzisz sprzeczność. I wyżej napisałem o innych zastrzeżeniach. tu masz definicję komina (znajdź lepszą, jeśli chcesz: "W literaturze, zależnie od resortu i kraju, występuje różna terminologia. W niniejszym opracowaniu będziemy posługiwali się następującymi definicjami: Komin - murowana, betonowa lub stalowa konstrukcja zawierająca pionowe przewody (przewód) do odprowadzania zanieczyszczonego powietrza lub spalin na zewnątrz budynku. Przewód kominowy - pionowy (lub lekko odchylony od pionu na odcinku nie dłuższym jak 2,0m) przewód z materiału niepalnego, służący do odprowadzania na zewnątrz budynku zanieczyszczonego powietrza (przewód wentylacyjny), produktów spalania gazu lub oleju (przewód spalinowy) lub produktów spalania paliw stałych (przewód dymowy). Przewody kominowe umieszczone w ścianie budynku nazywamy kanałami kominowymi (odpowiednio: kanał wentylacyjny, kanał spalinowy, kanał dymowy). Przewód kominowy jest często nazywany kominem." link: https://www.ogrzewnictwo.pl/artykuly/co-to-jest-komin-czopuch-krociec-instalacja-kominowa-definicje-i-pojecia tu masz następną - z PDF z BudujemyDom (https://budujemydom.pl/files/djw/bd3_09_108_112.pdf): "Komin – element budynku, przez który odprowadza siÚ na zewnÈtrz domu gazy powstaïe w procesie spalania oraz zuĝyte powietrze. Moĝe byÊ umieszczony wewnÈtrz domu, przystawiony do jednej ze Ăcian albo wolno stojÈcy. Moĝe byÊ jednokanaïowy – tylko na spaliny z kotïa, lub wielokanaïowy, grupujÈcy kanaïy o róĝnym przeznaczeniu" Tak sądzę, że prowadzicie mhtylem kłótnię, bo trudno nazwać to racjonalnym sporem - dla samgo hejtu i dezinformacji oraz flekowania zenka. Ośmieszacie się!
  2. To nieprawda. To zależy od konstrukcji komina i jego przeznaczenia.
  3. No dobrze - ale czy możemy się zgodzić na to, że kominy wentylacyjne i ewentualnie kominy spalinowe z pieca gazowego nie stanowią zagrożenia ?. Natomiast kominy dymowe (kotła co, kominka) - ze względu na potencjalne wysokie temperatury (tak jak piszesz) - powinny być zdylatowane. Natomiast komin w ścianie 24 cm z otworami 12x12 nie jest wg mnie podparciem dla stropu - ale jeżeli jest częścią z bloczków - ściany konstrukcyjnej - to naturalnie nie jest problemem zrobić odpowiednie obejście wieńca w strefie stropu. I jeszcze jedno - dla mnie komin "ceglany" jest z cegły, czyli komin ma 38 cm grubości. Wtedy jest to ściana konstrukcyjna. Natomiast komin 24 cm - to różnego rodzaju pustaki ceramiczne nie mogące spełniać roli podparcia stropu - chyba że coś pominąłem? Wieniec! Nie jestem konstruktorem - ale zwykle te pręty w wieńcu nie są jakiejś większej średnicy, bo i po co. Chyba, że wieniec gdzieś przechodzi w belkę. Natomiast ważna tu jest otulina betonu pręta - no i im grubszy pręt i cieńsza otulina w tych 24 cm kominach, tym większa możliwość destrukcji wienca w tym "smukłym" fragmencie "rozdwojonego" wieńca z powodu b, wysokiej temperatury. Ale moim zdaniem nie wpływa to raczej (pomijam jakiś szczególny przyklad) na destrukcję stropu - raczej może wpłynąć na destrukcję przewodu kominowego - często zdarzają się przewężenia przy stropach monolitycznych wylewanych z powodu złego szalunku (w kominach 38 cm też). No i drugi taki przypadek - tak myślę, tak sobie wyobrażam, bo nie spotkałem się z tym bezpośrednio - destrukcja komina ceramicznego przez kruszący się pod wpływem temperatury "rozdwojony" wieniec.
  4. Dzięki za punkcik - ale narazisz się , panie Janie

    Pozdrowienia

    1. Pokaż poprzednie komentarze  %s więcej
    2. bajbaga

      bajbaga

      Jeszcze raz - dla pełnego zrozumienia.

      Pisałem na otwartym kanale - nie na czyimś profilu. 
      To że wpis jest widoczny u wszystkich uczestników tej dyskusji na ich profilach, na tym (otwartym) kanale - nie znaczy że korzystałem z czyjegoś "prywatnego" profilu.

    3. zenek

      zenek

      twój post otwiera mi się  na profilu Jana - dlaczego?

    4. bajbaga

      bajbaga

      Cytat

      zenek

      Bajbago - wpisałeś się na profilu Jana - a piszesz do mnie. Pytałeś o pozwolenie Pana Jana?  dlaczego do mnie piszesz przez jego Profil. Przecież to jego prywatny teren, nawet jesli każdy może tam zajrzec.

      Cytat

      bajbaga 

      To nie jest prywatna korespondencja ...............

      Dowód masz jak na dłoni - można plusować albo minusować - co uczyniłem powyżej.

       

  5. Dzięki za punkcik - ale narazisz się , panie Janie

    Pozdrowienia

  6. Uważasz, że para nie skrapla się w, lub na ścianie? To może nie trzeba wietrzyć i wentylować pomieszczeń? Tylko jak bzykać w takim zaduchu i wilgoci?
  7. Poczytaj wyżej dyskusję - w skrócie - jesli są odpowiednie warunki na działce - to warto wybudować piwnicę i nie ma kłopotów - a jak są zle, to lepiej bez piwnic. Szczegóły wyżej
  8. Nie chcesz czytać - tam jest pdf nt jak sie papy zgrzewa z podłożem. tu frag.: "8a, 8b. Zasadnicza operacja zgrzewania polega na rozgrzaniu palnikiem podłoża oraz spodniej warstwy papy aż do momentu zauważalnego wypływu asfaltu z jednoczesnym powolnym i równomiernym rozwijaniem rolki. Pracownik wykonuje tę czynność, cofając się przed rozwijaną rolką". Naprawdę przeczytaj - to jest fajna prosta instrukcja dla dobrej papy zgrzewalnej, są też gdzieś filmy, gdzie jest to pokazane - mało, jak to robilem u siebie, rozmawialem z przedstawicielem firmy i potwierdził, że dobrze robię tak wytapiając spodnią warstwę, by potem papa przy rozwijaniu wtapiała się w ten wytopiony asfalt (lepika asfaltowy). Trzeba uważać, żeby za dużo nie wytopići nie uszkodzić innych warstw - tyle. Mhtyl - ja to nie wymyślam - ja to robiłem wg instrukcji, bo nie jestem dekarzem, robilem dla siebie ponad 100 m2 sam, pierwszy raz (może ostatni) - więc dowiedziałem się dokładnie u Eksperta, bo ten przedstawiciel też wykonywał roboty, tylko raczej duże, hale itp. Jak wiesz, pytam dokładnie i dociekliwie Więc przeczytaj, jak znajdziesz film, to oglądnij - naprawdę warto.
  9. Dobrze - aru - bardzo dobrze. Z małym dodatkiem - obsypka rury - o ile się nie mylę - nie powinna być niżej niż ława, czyli rura ciut wyżej Tylko dlaczego taki rysunek jest w artykule?: Ale to pytanie do Redakcji!
  10. Suplement do powyższego posta: Znajomy ma komin murowany zcegły pełnej w ścianie konstrukcyjnej (w piwnicy ściana betonowa wylewana) - jest to komin dymowy do centralnego ogrzewania - w środku jest rura azbestowa i ona stanowi wlascicwy przewód dymowy. Komin ma ze 20 lat - ok. 10 lat palono koksem i węglem , potem gazem. Nie ma żadnych spękań i kłopotów - abstrachuję teraz od strat przez zbyt dużą średnicę komina - niemniej wynika dla mnie taki wniosek: Komin związany ze ścianą nośną, konstrukcyjną może stanowić podporę stropu, jeśli przewod dymowy będzie niezależnym wkładem w jego środku, a obudowa będzie gwarantowała pewną zdolność do rozszerzania się bez spękań - np. cegła ceramiczna, beton zbrojony? . Jedyne moje wątpliwości budzi ta skrajna temperatura, o której gdzieś pisał P-4. Ciekaw jestem co na to Pit-4?
  11. Rosa to skroplona para, a punkt skroplenia pary w murze to miejsce w murze gdzie para zaczyna się skraplać na skutek - jak niżej. dodatek: http://rlt.rh.pl/strefa-projektanta/kondensacja-pary-wodnej/ "Temperatura punktu rosy lub punkt rosy – jest to temperatura, w której przy danym składzie gazu lub mieszaniny gazów i ustalonym ciśnieniu może rozpocząć się proces skraplania gazu lub wybranego składnika mieszaniny gazu. W przypadku pary wodnej w powietrzu jest to temperatura, w której para wodna zawarta w powietrzu staje się nasycona (przy zastanym składzie i ciśnieniu powietrza), a poniżej tej temperatury staje się przesycona i skrapla się lub resublimuje." Na tym kończę bo idę spać
  12. Wydaje mi się że są takie trzy typowe sytuacje komina dymowego: 1. istniejący dawny ceglany komin w ścianie konstrukcyjnej: z wieńcem obejmującym otwory kominowe 2. Z pustakami kominowymi w ścianie konstrukcyjnej (lub innej) i wtedy zdylatowany od ściany i od wieńca - zastrzegam - taka raczej widokowa fotka takiej opcji: 3. Komin przystawiony do ściany lub wolnostojący - też zdylatowany od ściany, wieńca i stropu. Wszystkie te dylatacje mają jednak pewą wadę - mianowicie zawsze istnieje możliwosc lekkiego odchylenia się w miarę czasu komina z różnych przyczyn (a dylatacja przeciez to nie jest duża szczelina - choć nie pusta).
  13. Racja. Jeśli komin jest starego typu z cegły pełnej, ściana 38 - to jak najbardziej stanowił częśc ściany konstrukcyjnej Natomiast jeśli jest to komin z pustaków kominowych - no to nie jest to wariant sciany konstrukcyjnej i nie może być na nim oparty strop. Komin się robi tam, gdzie jest potrzebny - czasem może stanowić część ściany konstrukcyjnej.
  14. Przeczytaj jeszcze raz - o ile już przeczytałeś....: https://pl.wikipedia.org/wiki/Asfalt https://pl.wikipedia.org/wiki/Lepik_asfaltowy http://www.architekt.icopal.pl/files/upload/file/papy_instrukcja.pdf I posłuchaj i zrozum post #40
  15. https://pl.wikipedia.org/wiki/Asfalt https://pl.wikipedia.org/wiki/Lepik_asfaltowy http://www.architekt.icopal.pl/files/upload/file/papy_instrukcja.pdf
  16. Konkret : co wytapia się z papy zgrzewalnej pod palnikiem?
  17. A co się z nich wytapia pod palnikiem?
  18. Jak widzę obrazki, co zostaje po amerykańskich domach szkieletowych po huraganie - to wydaje mi się, że chyba o to chodzi, by nic nie zostało. W USA właśnie ocieplano domy drewniano styropianem i po jakimś czasie okazało się, że wiele z nich jest zagrzybionych. Ne wiem, czy adwokaci w tej mierze mieli robotę - ale czytałem zaecenia, że powinno się stosować odpowiednio frezowany styropian, by zostawić kanały wentylacyjne z nawiewem u dołu i wywiewie u góry ściany. Natomiast zauważ, że w Polsce mamy co najmniej kilka firm zachodnich ze swoimi systemami ociepleń, są one stosowane w Polsce i na zachodzie, podobne sytemy mamy u polskich firm - wię nie wiem skąd zarzut, że w Polsce akurat jest gorzej niż np. w USA. Jeśli tak - to przedstaw porównanie systemów amerykańskich , europejskich i polskich. Różnice, wady, zalety. Mówimy o technologii. Bo jeśli chodzi o jakość , solidność wykonania - to wszędzie znajdziesz partaczy i profesjonalistów.
  19. Do powyzszych rad dodam takie bezinwestycyjna, mniej skuteczne, ale spróbować można: otwierać okna od zmierzchu do rana - czyli gdy jest stosunkowo chłodno na zewnątrz. Zamykać, gdy jest gorąco na polu. Spróbować zrobić przeciąg w drugiej połowie dnia, gdy temperatura w środku się podnosi ponad zewnętrzną - za pomocą małych uchyleń okien, może drzwi wejściowych z klatki schodowej - chodzi o to by usunąć z poddasza gorące, przegrzane powietrze. Trzeba eksperymentować
  20. Technologia pstępuje b. szybko. Nikt ci nie powie, co kupić dziś, żeby było tak dobre, jak najlepsze za kilka lat. Najlepiej wybrać coś o najlepszych wpółczynnikach - co jest jak najlepsze teraz. Np. wyżej masz ofertę. Co nie przeszkadza poszukać w necie innych ofert.
  21. To prawda - ale zauważ odnośnie lepiku - dziś go wciągasz razem z papą ( w papie zgrzewalnej) i zamiast w kociołku nad ogniskiem - to go wytapiasz palnikiem z papy. Pomijając kwestię zupełnie nowej jakośći samej obecnej papy i jej składników - jednak wygodniej wytapiać ten lepik z papy, niż lać go z kubelka. Tylko ta papa - dawniej 15 m bieżących było lżejsze niż teraz 5 Ni jeszcze jeden plus - dawniej idealny był upał do tego - teraz bynajmniej wystarczy porządnie ciepły dzień. Przynajmniej takie miałem doznania jako dekarz-amator na własnym dachu. Ijeszcze jeden +. Dawniej co roku z lepikiem na dach - teraz już mam więcej niż 5 lat spokój A może w tym roku wałeczkiem coś odświerzę ....
  22. Już piszę - na podstawie własnych doświadczeń. Był podobny problem, ale powód był inny. Odstrzeliło trochę betonu od słupów u podstawy z powodu lat i wody, rozmarzania (taka dłuższa budowa) i trzeba było to zrewaloryzować. Okazało się, że jest taka zaprawa naprawcza b. dobrej niemieckej firmy (niestety została wchłonięta przez inną) - dwuskładnikowa i idealna do tej naprawy, bo stosuje się to na zardzewiałe pręty. Czym sie różni od zwykłej zaprawy, betonu. Tym, że najpierw aplikuje się jeden składnik (pędzlem) , takie mleczko, którym się pokrywało calość uszkodzenia uprzednio zwilżone a pręt miał być tylko zszarzony - i to była warstwa wiążąca - również wyrównująca napięcia starego i nowego betonu. Potem na to dochodziła druga zaprawa do wyrównania (szpachlą) . Zbrojona włóknami. I tyle. Proste. I rzeczywiście sakramencko się to trzyma. I jeszcze jedna różnica - otóż stosowało się tą mieszankę do sztukowania pasów startowych na lotnisku, więzarów na stadionach, mostów, autostrad betonowych,- czyli 'strategicznych' konstrukcji. I pokazane były naprawdę poważne ubytki. Np. nad basenem - czyli w stale wilgotnym powietrzu. To było dla mnie przekonujące. Zaprawa była chyba kilka razy drozsza od zwykłej zaprawy na kila - ale w sumie niedużo tego poszło - w granicach 150 zł.
  23. 5 cm styropianu - wydaje mi się że gra nie warta świeczki. Zwróć uwagę na post 7 - tam same - wg mnie - słuszne myśli. Chodzi o to żeby w razie czego wilgoć wyszła przez wełnę i tynk na zewnątrz. Albo przez szczelinę wentylcyjną - to moja myśl. Jesli jestes w stanie porzadnie położyć styropian na ścianie i resztę warstw - to myślę, że i z wełna dasz radę choć więcej roboty i trudniejsza. Natomiast daałbym o wiele grubszą warstwę - przynajmniej 15 cm. Ale decyzja należy do ciebie. Aha - piszesz że domek trzyma ciepło - to może nie warto ocieplać. Powinieneś policzyć obecne sciany i z ewentualnym ociepleniem - tym 5 cm i innym - wiecej. Są kalkulatory w necie.
×
×
  • Utwórz nowe...