-
Posty
9 094 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
98
Wszystko napisane przez zenek
-
Negatywna ocena to stymulowanie złej krwi. Poza tym ma się opierać o zasadę: "Nie, bo nie"? Wymarzona dla wiadomego kolektywu. Zero argumentów i można udowodnić że czarne jest białe. Tylko że czarne pozostanie czarnym - mimo sprzeciwu kolektywu. Mnie to w sumie obojętne - bo ja nikomu nie dam minusa. Forum jest do dyskusji - nie do oceniania. Ale jak kto uważa, że mu to pasuje, imponuje, podniesie jego ego - i sflekuje minusem - no to jest to mniej chamska metoda, niż obrzucanie wyzwiskami i wysyłanie do psychiatry. Ale celem jest flekowanie na zasadzie: Nie bo nie!. Ja proponuję jedno: zakaz przezywania dyskutantów obraźliwymi epitetami, łącznie z zarzutami odnośne zdrowia psychicznego - pomijając wzlędy kultury - jest to zakazane przez prawo. I proponuje dla delikwenta, który nie potrafi się wstrzymać od tego rodzaju jego podniet - zakaz pisania na forum powiedzmy 2 tygodnie, w recydywie - podwojnie, itd. wziąć ze dwa, trzy dowolne tematy: stropu ackermana, stropu gęstożebrowego, papy i lepiku, wieńca, piły lańcuchowej, kilku innych - gdzie zenek podobno pisał głupoty i próbował zaprzeczyć jedynie słusznym prawdom znanego kolektywu - udowodnić to nie minusami - ale konkretami. Jeśli wtedy Redakcja stwierdzi, że zenek pisał glupoty i dawał nieadekwatne cytaty, przykłady, że wymyślał swoje bezsensowne teorie - to zenek niezwłocznie sam siebie zbanuje, czy też spadnie z forum definitywnie - przepraszając wcześniej wszystkich za kłopot i siebie też, że się ośmieszył. Będzie to też konkretne wyjaśnienie tematów - bo na razie nie wiadomo np. - czy pustak jest częścią konstrukcyjną stropu gęstożebrowego, czy nie. A - no i jeszcze jedno: Znowu czytam rechot nad przejęzyczeniem gęstożebrowy - wąskożebrowy. Nie słyszę jakiejkolwiek refleksji nad pustakiem jako częścią konstrukcyjną stropu - prawdą bronioną przez kolektyw z wielkim samozaparciem. Wynika z tego, że zenek napisal nową teorię, wysnuł ją z głupich tekstów netu i książek - ba, w zasadzie zrobił plagiat, bo nie był z tymi tekstami w sprzeczności - i śmiał, wbrew kolektywowi na czele z bajbagą i mhtylem wmówić, że pustak to tylko wypełnienie. Czekam na rechot kolektywu z tych cytatow i tych książek - bo to pewnie też matoły pisały. A przeciętny użytkownik forum szukający wiedzy pomyśli - skoro większość fachurów, mających po kilkanascie tysięcy postów, kilka tysięcy punktów - twierdzi inaczej w ww temacie, niż zenek se swoimi biednymi 25 punktami - no to zenek racji nie ma. A może nie ma
-
może możliwości wyglądu, niekoniecnie boazerii - oczywiście mocno przybliżone: oczywiście trzeba troszkę wyobraźni do tego - ale da się zrobić cos koło tego np. a co powiesz na te obrazki - mocno poglądowe - gdyby tak przerobić płaski stop - nie chodzi o logikę, tylko raczej w pojęciu kaprysu
-
To jest część mojego profilu - jak ktoś chce (jest udostępniony) może poczytać, napisać do mnie - ale nie wyciągać na forum - bo to inna sfera. Może trzeba odrobiny kultury i subtelności - widać trzeba. A jak brak - to przed chwilą bajbaga do mnie napisał na Profilu Jana. Czy wam się w głowach miesza? Chce do mnie pisać - to niech pisze na moim profilu. To jest tak jak z ogródkiem - to że możesz widzieć co tam jest, i przyjść w gości - nie znaczy, ze możesz tam śmiecić i palić grilla ze swoimi gośćmi. Nie chodzi o czytanie zdania, tylko mieszanie innych do naszego sporu (ciekawe, czy ktoś spytał o pozwolenie tego, z którym rozmawiałem), i cytowanie fragmentów cudzej prywatnej, mimo że widocznej, rozmowy - na forum. Tu już jest więcej niż subtelna różnica. To nie jest rzucanie okiem - tylko rzucanie cytatami w raczej niskim stylu i zamiarze. I dziwię sie stachu - że bronisz takich zachowań. Ja nie - raczej flekowania minusami wszystkich nowych i starych niepokornych wobec Kółka Wzajemnej Adoracji. Mnie to smuci - bo obniży poziom dykusji, i tak już sprowadzany czesto do bajora. Ale - psy szczekają, karawana jedzie nadal. I tym się kieruję
-
Jak widzisz cudzy list na stole, albo nawet we własnej skrzynce przez pomykę wrzucony - to czytasz, czy nie?. Rzeczy oczywiste są oczywiste - ale jak widać nie dla wszystkich. No właśnie - czego oczekujesz od Redakcji. Powinna wyrazić akceptację? Nie? Konkretnie - stachu. Śmiało, w myśl tej "moralności", "normalności" - a może w ogóle obojętne czego, byle pasowało!
-
To typowa dla bajbagi argumentacja - każdy, kto nie podziela jego zdania - jest stuknięty, anormalny, niedorozwinięty lub poprostu idiotą. Dowód pierwszy z brzegu: "PC - nie dla idiotów" . Wg mnie - niedopuszczalne na forum sformułowania. Bajbaga mając kłopoty z argumentami - rzuca oszczerstwo nie do odparcia, bo jak? Kojarzy mi się to z typowymi zagrywkami służb bezpieczeństwa - i tu można sobie wstawić rożne narodowości. Wydaje mi się bajbago, że bzykanie ci nie pozwala myśleć - trzeba zażyć bromu (to taka wojskowa metoda na nie radzących obie z sobą) - może wtedy zaczniesz dostrzegać inne punkty widzenia. Piszesz o inantyliźmie? Chłopie - to "przestaję nosić koszulki z logo Redakcji (czasowo a może i na stałe)," - to jest infantylne na maxa. Już bardziej się nie da w twym wieku. To jest jak z bajki o Jasiu i odmrożonych uszach. No ale przedszkolakiem już nie jesteś - chyba że mentalnie? A to to już nietety brak kindersztuby - cytowanie z profilu w sumie prywatnej korespondencji - i zamieszczanie do postu, jeszcze rozgłaszanie. To jest poniżej kultury, która eszcze jest jaka taka. Takie moczenie nóg w szambie. Ale - jak to mówią - każdy orze jak może. Jednak, gdy połączę twój stały zwyczaj rzucania na oponentów odium choroby umysłowej z grzebanem w cudzej korespondencji - to wnioski są raczej smutne i wieloznaczne. Przemyśl to, bajbago - na zimno - i zmień się. To nie jest tak, że jak kogoś chcesz czymś usmarować, to sam zostaniesz czyściutki.
-
Dużo! I tu jest przykład "wzorowych" krótkich stwierdzeń - ale bez jakichkolwiek konkretów. Teraz, jeśli tak samo zrobię tam, gdzie się nie zgadzam, powinienem do pisać "nie". Też będzie krótko - tylko co z tego? zenek głównie mówi na temat! To - czy dużo, czy nie dużo - to akurat mało ważne - to jest forum dyskusyjne budowlane - nie Twitter. Natomiast odpowiadanie półsłówkami, ogólnikami, nie mówiąc o chamskich wyzwiskach - to jest wg mnie niedopuszczalne. A niech Redakcja w takim razie zdeklaruje, czy na stwierdzenie: "Na kominie nie wolno oprzeć stropu" - odpowiedź "Na kominie wolno oprzeć strop" wyczerpuje wiedzę na ten temat? A jeśli nie, to które twierdzenie powinno być rozszerzone! Przykłady mogę mnożyć. Mhtyl nie prostuje, mhtyl prostaczkuje - często niesłusznie atakuje - a w ogóle atakuje, bo tak ma. Rzuca inwektywami, bo nie potrafi racjonalnie argumentować. Zresztą często nie da się tego zrobić. z tego powodu wielu ludzi odrzuca forum pełne chamskich epitetów, zarzucania oponentowi nieuctwa, chamstwa, tumaństwa i chorób psychicznych - odrzuca szczególnie potencjalnie nowych, od razu wściekle atakowanych przez strą watahę. Drużyna mhtyla wspiera go niemoralnie! Tu krótko, bo siła by była przykładów. No i propozycja - może zrobić temat o prowadzeniu sporu - kulturalnym - co prawda jest taka książeczka o tym napisana przez filozofa - ale może jednak - pod auspicjami Redakcji. właśnie - od razu następny przykład - zostawmy twierdzenia, że pustak w stropie wąskożebrowym jest elementem konstrukcji - niech bzdury "idą w naród" - prawda , stachu - bo przecież wiadomo, że "moralnie" wspierasz mhtyla, a "moralność" ponad prawdę! Skąd my to znamy?
-
otrzyma do wyboru - czteropak piwesia lub jego równowartość (należność prześlę na konto). Zenek! A piwo sobie sam wypij, po pewnie sikacz na twoim poziomie. Do Redakcji - ten wpis cytowany przez bajbagę wpisałem w prywatną korespondencję - czy czegoś nie dopatrzyłem? - czy też bajaga to stamtąd zacytował??? Proszę o odpowiedź...
-
No właśnie. stąd: To jest taki stary tradycyjny pustak jak w artykule. Inne są większe! Jak obłoży sklejką to ile mu trzeba miejsca? A nie pisze jakim drewnem, ani gdzie - może to ty włożyłeś posta, bo wiesz? No właśnie - widzisz jak łatwo obracać pytanie. Żadnej wiedzy nie trzeba - wystarczy podejrzliwoś i zła wola! A wejść w buty pytającego - no przecież nie wiem dokladnie, co chce - domyślam się. Jak inwetor przychodzi do projektanta, to ten domyśla się, o co chodzi inwestorowi z jego mglistym marzeniem. Jak kobitka przychodzi do fryzera, to ten zazwyczaj domysla się, o co jej chodzi. Bo potem jest już po ptokachi winny jest fryzjer. Proste!
-
Pomysł dziwny, ale dlaczego obłędny. Nie pustak i nadbeton - ale belki i nadbeton tworzą konstrukcję stropu ??? o jakim zbrojeniu poprzecznym belek piszesz???? a w ogóle to zbrojenienie nie może na czymkolwiek spoczywać, oprócz betonu - musi być w otulinie betonu. Dodatkowo: a na czym spoczywa zbrojenie płyty balkonu? na koniec: sufit będzie pewnie taki, jak w stropie belkowym drewnianym - w strefie górnej belki. Gosć napisal, że chce mieć wyłożone drewnem - czyli imitacja stropu belkowego drewnianego.
-
Czy Unia popełniła błąd przy wymianie żarówek?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Mnie się wydaje, że przede wszystkim trwałość tych żarówek przy ich wysokiej cenie jest porażką. Jest mnóstwo badziewia. Informacje na opakowaniach mówią o 10 i 15 tys godzin pracy - a z autopsji wiem, że takie osiągi są rzadko osiągane. Dlatego, gdy kupuję żarówki energooszczędne (wolę taką nazwę ogolną jako następstwo po poprzednich - ew żarówki ledowe, ledy) - na każdą biorę osobny rachunek i często wymieniamtuż przed 2-letnim terminem. Myślę że wydłużenie gwarancji do 3 lat wymogło by na producentach zdecydowanie lepszą jakość - no i opłacalność dla klienta. -
Brawo - Gościu! Fajnie by było, gdybyś na stałe zameldował się na forum - bo piszesz konkrety! Tu chodzi o dyskusję pt.: -czy-strop-może-opierać-się-na-kominie- Taki jest temat. Rozpatrujemy różne opcje - możliwości. I bardzo dobrze! Jak ktoś będzie robił projekt - po cholerę pytać na forum o takie szczegóły budowlane - to załatwi projektant. Normalny temat w budownictwie i jak widać wieloproblemowy. Mało - jest spór - więc należy wyjaśnić kwestię. Nie rozumiem tych 4 pytajników. Masz setki tysięcy budynków ze ścianami nośnymi z kominami. W tym prawie wszystkie z cegły - od pewnie średniowiecza do lat 80-tych i nowszych też..
-
Jak tanim kosztem ocieplić strop żelbetowy?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
To był typowy strop Kleina, ta starsza wersja chyba - i tak się wtedy ocieplało i wytłumiało stropy. Również drewniane. -
Myślę że wiedział - wpisał się w temat ackermana, wskazał jaki ma strop strop ma istniejący, więc coś o tym wie - a jeśli zaproponował wybicie taakie, żeby potem wyłożyć drewnem - to znaczy, że wie jak wygląda on po tym wybiciu spodu No i on nie chce burzyć stropu - chce usunąć część jego wypełnienia. To rzecz gustu. Bo to jest aranżacja wnętrza. Wygląd. A ten zależy od gustu, który nie podlega dyskusji. No i na pewno nie trzeba tam wkładać głowy. A zostanie ok. 25, może mniej cm - chce wyłożyć drewnem - czyli mitacja stropu z gęstym belkowaniem. To prawda - ale pająk w domu to szczęście.
-
Jak zwykle nic nie wyjaśnileś. I nie przeczytałeś porządnie artykułu. W artykule jest pewien błąd, bo nie jest napisane wprost, czego dotyczy szczelność. Ale potem tak. No i słusznie Jan pisze. Nie ma 100% szczelności. A ściana "oddycha" i pianka też. W potocznym języku! Nie dosłownie - to takie powiedzenie - a chodzi głównie o zdolność przepuszczenia pary wodnej (i pewnie nie tylko). Ale para wodna jest tu ważna - bo może spowodować zawilgocenie ścian. Dalej w artykule pisze: 1. "Dzięki technologii natrysku pianka tworzy jednolitą, pozbawioną mostków termicznych warstwę – należy pamiętać, że pianka otwartokomórkowa jest pianką paroprzepuszczalną, "2. 2. "Kolejną zaletą i zarazem wyższością nad materiałami włóknistymi jest nieprzewiewność materiału, która ogranicza powstawanie pętli konwekcyjnych odpowiedzialnych za ogromne straty energii." A więc chodzi o szczelność pod kątem mostków termicznych i nieprzewiewność. Co nie przeszkadza w , nazwijmy to "mikroprzewiewności", a dokładnie chodzi o przewodność gazów przez mikropory - oczywiście wg mnie. Styropian też w ten posób przewodzi parę, ale w niewielkim stopniu i chyba nie każdy. No i to jest zasadnicza różnica - między przewiewnością a przepuszczeniem pary wodnej. W tym pierwszym pianka jest szczelna - w tym drugim, nie - "oddycha".
-
widzę, że starasz się o wysoki poziom dyskusji. Sięgając do rynsztoka. Każdy robi, jak umie. a obowiązującymi przepisami (Rozporządzenie w sprawie WT..... § 144.) Mur który zawiera przewody kominowe - jest częścią komina. A na końcu - górnym - pozostaje zazwyczaj już sam komin. Więc nie wiem gdzie widzisz sprzeczność. I wyżej napisałem o innych zastrzeżeniach. tu masz definicję komina (znajdź lepszą, jeśli chcesz: "W literaturze, zależnie od resortu i kraju, występuje różna terminologia. W niniejszym opracowaniu będziemy posługiwali się następującymi definicjami: Komin - murowana, betonowa lub stalowa konstrukcja zawierająca pionowe przewody (przewód) do odprowadzania zanieczyszczonego powietrza lub spalin na zewnątrz budynku. Przewód kominowy - pionowy (lub lekko odchylony od pionu na odcinku nie dłuższym jak 2,0m) przewód z materiału niepalnego, służący do odprowadzania na zewnątrz budynku zanieczyszczonego powietrza (przewód wentylacyjny), produktów spalania gazu lub oleju (przewód spalinowy) lub produktów spalania paliw stałych (przewód dymowy). Przewody kominowe umieszczone w ścianie budynku nazywamy kanałami kominowymi (odpowiednio: kanał wentylacyjny, kanał spalinowy, kanał dymowy). Przewód kominowy jest często nazywany kominem." link: https://www.ogrzewnictwo.pl/artykuly/co-to-jest-komin-czopuch-krociec-instalacja-kominowa-definicje-i-pojecia tu masz następną - z PDF z BudujemyDom (https://budujemydom.pl/files/djw/bd3_09_108_112.pdf): "Komin – element budynku, przez który odprowadza siÚ na zewnÈtrz domu gazy powstaïe w procesie spalania oraz zuĝyte powietrze. Moĝe byÊ umieszczony wewnÈtrz domu, przystawiony do jednej ze Ăcian albo wolno stojÈcy. Moĝe byÊ jednokanaïowy – tylko na spaliny z kotïa, lub wielokanaïowy, grupujÈcy kanaïy o róĝnym przeznaczeniu" Tak sądzę, że prowadzicie mhtylem kłótnię, bo trudno nazwać to racjonalnym sporem - dla samgo hejtu i dezinformacji oraz flekowania zenka. Ośmieszacie się!
-
To nieprawda. To zależy od konstrukcji komina i jego przeznaczenia.
-
No dobrze - ale czy możemy się zgodzić na to, że kominy wentylacyjne i ewentualnie kominy spalinowe z pieca gazowego nie stanowią zagrożenia ?. Natomiast kominy dymowe (kotła co, kominka) - ze względu na potencjalne wysokie temperatury (tak jak piszesz) - powinny być zdylatowane. Natomiast komin w ścianie 24 cm z otworami 12x12 nie jest wg mnie podparciem dla stropu - ale jeżeli jest częścią z bloczków - ściany konstrukcyjnej - to naturalnie nie jest problemem zrobić odpowiednie obejście wieńca w strefie stropu. I jeszcze jedno - dla mnie komin "ceglany" jest z cegły, czyli komin ma 38 cm grubości. Wtedy jest to ściana konstrukcyjna. Natomiast komin 24 cm - to różnego rodzaju pustaki ceramiczne nie mogące spełniać roli podparcia stropu - chyba że coś pominąłem? Wieniec! Nie jestem konstruktorem - ale zwykle te pręty w wieńcu nie są jakiejś większej średnicy, bo i po co. Chyba, że wieniec gdzieś przechodzi w belkę. Natomiast ważna tu jest otulina betonu pręta - no i im grubszy pręt i cieńsza otulina w tych 24 cm kominach, tym większa możliwość destrukcji wienca w tym "smukłym" fragmencie "rozdwojonego" wieńca z powodu b, wysokiej temperatury. Ale moim zdaniem nie wpływa to raczej (pomijam jakiś szczególny przyklad) na destrukcję stropu - raczej może wpłynąć na destrukcję przewodu kominowego - często zdarzają się przewężenia przy stropach monolitycznych wylewanych z powodu złego szalunku (w kominach 38 cm też). No i drugi taki przypadek - tak myślę, tak sobie wyobrażam, bo nie spotkałem się z tym bezpośrednio - destrukcja komina ceramicznego przez kruszący się pod wpływem temperatury "rozdwojony" wieniec.
-
Dzięki za punkcik - ale narazisz się , panie Janie
Pozdrowienia
- Pokaż poprzednie komentarze %s więcej
-
Jeszcze raz - dla pełnego zrozumienia.
Pisałem na otwartym kanale - nie na czyimś profilu.
To że wpis jest widoczny u wszystkich uczestników tej dyskusji na ich profilach, na tym (otwartym) kanale - nie znaczy że korzystałem z czyjegoś "prywatnego" profilu. -
-
Cytat
zenek
Bajbago - wpisałeś się na profilu Jana - a piszesz do mnie. Pytałeś o pozwolenie Pana Jana? dlaczego do mnie piszesz przez jego Profil. Przecież to jego prywatny teren, nawet jesli każdy może tam zajrzec.
Cytatbajbaga
To nie jest prywatna korespondencja ...............
Dowód masz jak na dłoni - można plusować albo minusować - co uczyniłem powyżej.
-
Poczytaj wyżej dyskusję - w skrócie - jesli są odpowiednie warunki na działce - to warto wybudować piwnicę i nie ma kłopotów - a jak są zle, to lepiej bez piwnic. Szczegóły wyżej
-
Nie chcesz czytać - tam jest pdf nt jak sie papy zgrzewa z podłożem. tu frag.: "8a, 8b. Zasadnicza operacja zgrzewania polega na rozgrzaniu palnikiem podłoża oraz spodniej warstwy papy aż do momentu zauważalnego wypływu asfaltu z jednoczesnym powolnym i równomiernym rozwijaniem rolki. Pracownik wykonuje tę czynność, cofając się przed rozwijaną rolką". Naprawdę przeczytaj - to jest fajna prosta instrukcja dla dobrej papy zgrzewalnej, są też gdzieś filmy, gdzie jest to pokazane - mało, jak to robilem u siebie, rozmawialem z przedstawicielem firmy i potwierdził, że dobrze robię tak wytapiając spodnią warstwę, by potem papa przy rozwijaniu wtapiała się w ten wytopiony asfalt (lepika asfaltowy). Trzeba uważać, żeby za dużo nie wytopići nie uszkodzić innych warstw - tyle. Mhtyl - ja to nie wymyślam - ja to robiłem wg instrukcji, bo nie jestem dekarzem, robilem dla siebie ponad 100 m2 sam, pierwszy raz (może ostatni) - więc dowiedziałem się dokładnie u Eksperta, bo ten przedstawiciel też wykonywał roboty, tylko raczej duże, hale itp. Jak wiesz, pytam dokładnie i dociekliwie Więc przeczytaj, jak znajdziesz film, to oglądnij - naprawdę warto.
-
Suplement do powyższego posta: Znajomy ma komin murowany zcegły pełnej w ścianie konstrukcyjnej (w piwnicy ściana betonowa wylewana) - jest to komin dymowy do centralnego ogrzewania - w środku jest rura azbestowa i ona stanowi wlascicwy przewód dymowy. Komin ma ze 20 lat - ok. 10 lat palono koksem i węglem , potem gazem. Nie ma żadnych spękań i kłopotów - abstrachuję teraz od strat przez zbyt dużą średnicę komina - niemniej wynika dla mnie taki wniosek: Komin związany ze ścianą nośną, konstrukcyjną może stanowić podporę stropu, jeśli przewod dymowy będzie niezależnym wkładem w jego środku, a obudowa będzie gwarantowała pewną zdolność do rozszerzania się bez spękań - np. cegła ceramiczna, beton zbrojony? . Jedyne moje wątpliwości budzi ta skrajna temperatura, o której gdzieś pisał P-4. Ciekaw jestem co na to Pit-4?