Skocz do zawartości

zwalczanie komarów na tarasie


Recommended Posts

Odstraszacze w spraju albo takie w stylu kadzidełka, które się zapala, działają na krótko. Jeśli już ktoś się na nie zdecyduje, to najlepiej mieć takich kilka, ale wtedy pobyt na tarasie nie jest już tak przyjemny, bo jedyny zapach, jaki czujemy, to te kadzidła właśnie. Ja zainwestowałam w rośliny. Lawenda, o której pisaliście jest dobra, ale dodatkowo na tarasie trzymam doniczki z pomidorkami koktajlowymi. Nie wiem, co mają w sobie ich liście, ale tego zapachu komary nie znoszą.
Link do komentarza
rosiczki akurat bym nie polecał, bo o nią trzeba dabć regularnie (podlewanie etc. ), poza tym szkodzi im suche powietrze. Ale jak najbardziej bazylię, lawendę, a nawet bym się pokusił raz na jakiś czas o wystawienie przylepców na muchy (na komary tez powinny być), najlepiej tuż przy futrynach okien.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Rośliny typu lawenda, bazylia, komarzyca (roślina, której brzegi liści są jasne - kremowe), koper włoski, kocimiętka icon_smile.gif
Sprawdzone i działają oraz pięknie wyglądają icon_smile.gif


Duże naczynie w słonecznym miejscu z wodą i olejem na wierzchu . laski po upojnych spotkaniach chcą złożyć jaja i ciągnie je do zbiorników z ciepłą wodą - doskonałe miejsce dla potomstwa. A tam zwiększone napięcie powierzchniowe topi te wampirzyce.
Za jakimś polonusem powtarzam i jego to prawa autorskie
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Komary są uciążliwe i prawda jest taka, że nie da się przed nimi uciec. Zawsze jakiś się znajdzie, aby nas pogryźć w najmniej spodziewanym momencie. Ja stosuję moskitiery, bo dzięki temu nie wlatują one do pomieszczeń i nie mają fizycznej możliwości, aby nas pogryźć.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

w zeszłe wakacje, z ciekawości, skonstruowałem pierwszy raz taka pułapkę z butelki i drożdży i powiem, że całkiem sporo komarów do niej wleciało



Też czekam na porządny opis tej pułapki.
Od siebie dodam i polecę - surmię bignoniową.
Kupiłem kiedyś takiego maluszka, posadziłem pod oknem w sypialni.
Od dwóch lat rośnie już na trawniku obok, bo się rozrosła za mocno.
Sprawdza się

Link do komentarza
A nie zauważyliście, żeby się komary uodparniały na niektóre środki? U mnie w tamtym roku już wanilia nie dawała rady, skubańce polubiły icon_biggrin.gif a i lawenda działała w mniejszym stopniu. Mam wrażenie, że co roku trzeba będzie zmieniać te środki i urozmaicać komarom doznania icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

A nie zauważyliście, żeby się komary uodparniały na niektóre środki? U mnie w tamtym roku już wanilia nie dawała rady, skubańce polubiły icon_biggrin.gif a i lawenda działała w mniejszym stopniu. Mam wrażenie, że co roku trzeba będzie zmieniać te środki i urozmaicać komarom doznania icon_biggrin.gif


Od lat używam 50-procentowego roztworu deetu, czasem 90-tki. Jeszcze się te france nie nauczyły go lubić.
Link do komentarza
Cytat

U mnie komarów brak, tylko nie wiem czy to zasługa lawendy i pelargoni, czy rechotu żab, nie prawdziwego tylko nagrania - które sąsiad puszcza wieczorami od wiosny do jesieni.


Rechot żab panaceum na komary?! A to dobre! icon_lol.gif

O tej porze roku, o zmierzchu, na styku dnia i nocy stada żab (samce), w linii brzegowej zbiorników wodnych, urządzają taki rechot, że czasem odechciewa się kontaktu z przyrodą.
Wtedy też najbardziej uaktywniają się komarzyce. Nie ze względu na żabi rechot, a dlatego, że styk dnia i nocy jest ich ulubioną porą żerowania.
Jeśli więc sąsiad Twój jest takim melomanem-dziwakiem i lubi słuchać żab, to nic mi to tego, bo o gustach raczej nie dyskutuję. Natomiast jeśli tym odgania komary, to załatw mu skierowanie do dobrego lekarza. icon_mrgreen.gif



Cytat

Jk szukasz rozwizania trwałego, to warto ściągnać ekipę, żeby spryskała trawę


Tak. Najlepiej w promieniu 20 km.
Link do komentarza
Cytat

Rechot żab panaceum na komary?! A to dobre! icon_lol.gif



W sumie żaby są naturalnym wrogiem komarów icon_smile.gif , koło mnie płynie rzeczka, niedaleko jest bagienko .... a w okolicy żadnych komarów, może to przypadek - nie wiem

Cytat

O tej porze roku, o zmierzchu, na styku dnia i nocy stada żab (samce), w linii brzegowej zbiorników wodnych, urządzają taki rechot, że czasem odechciewa się kontaktu z przyrodą.



Ja uwielbiam rechot, uspokaja mnie


Link do komentarza
Cytat

W sumie żaby są naturalnym wrogiem komarów icon_smile.gif , koło mnie płynie rzeczka, niedaleko jest bagienko .... a w okolicy żadnych komarów, może to przypadek - nie wiem


Widziałaś kiedyś latające żaby (w Polsce), które uganiają się za komarami? To że żaba zeżre komara nie oznacza, że te się wyniosą na pustynię.
Naprawdę liczącym się wrogiem komarów są nietoperze. Żerują o tych samych porach co komary i się nimi obżerają. No i nie pełzają w trawie tylko koszą je w locie!
Uwielbiam te latające myszki właśnie z tego powodu, ale bez deetu i tak nad wodę się nie wybieram, choćbym wiedział, że na mojej miejscówce będzie i tysiąc nietoperzy.

Cytat

Ja uwielbiam rechot, uspokaja mnie


Tak jest z pewnością.
Nie znasz jednak rechotu tysięcy samców odbijającego się w nocnej tafli jeziora. Godzinami. Tak że nawet nie da się porozmawiać. Dzień w dzień, noc w noc. To okres ich godów. Właśnie teraz.

Masz może jakiegoś żabiego singla? icon_biggrin.gif Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Rechot żab panaceum na komary?! A to dobre! icon_lol.gif

O tej porze roku, o zmierzchu, na styku dnia i nocy stada żab (samce), w linii brzegowej zbiorników wodnych, urządzają taki rechot, że czasem odechciewa się kontaktu z przyrodą.
Wtedy też najbardziej uaktywniają się komarzyce. Nie ze względu na żabi rechot, a dlatego, że styk dnia i nocy jest ich ulubioną porą żerowania.
Jeśli więc sąsiad Twój jest takim melomanem-dziwakiem i lubi słuchać żab, to nic mi to tego, bo o gustach raczej nie dyskutuję. Natomiast jeśli tym odgania komary, to załatw mu skierowanie do dobrego lekarza. icon_mrgreen.gif




Tak. Najlepiej w promieniu 20 km.


Otóż to, święta prawda. icon_biggrin.gif
Ale załóżmy gdyby tak było, że rechot żab odstrasza komary to nad wodą nie było by ani jednego krwiopijcy a tak niestety nie jest.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
    • A stoją zapewne obok siebie... więc jak zrobi się z nich  "kątownik" - będą stały jeszcze stabilniej...
    • Może być różnie, bo one są dość wiotkie. Zależy też, jak równa jest posadzka w garażu.
    • Komentarz dodany przez G: Beton nie kosztuje 200-250. Ceny z przed pandemi
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...