Skocz do zawartości

Czy poszukując wody na działce skorzystał byś z usług różdżkarza?


Jan_13

Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Cytat

z usług korzystałam, studni nie mam...bo wodę znaleźli...głęboko wg nich, nie zaryzykowałam wiercenia


miałem korzystać z usług różdżkarza. Wierzę w takie zabobony, UFO itd. Ale przyjechał gościu z mapami od amerykanów, powiedział tu będzie woda na 24-26 metrze i koniec. Wywiercili i prawda. Mam wody że myjnie mogę otwierać. Źródło tak silne, że wybija na równo z poziomem gruntu (5 cm mniej).
Tak więc, tereny gdzie nie mają map polecam różdżkę. Tam gdzie są mapy - polecam mapy. One wiedzą najlepiej icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

miałem korzystać z usług różdżkarza. Wierzę w takie zabobony, UFO itd. Ale przyjechał gościu z mapami od amerykanów, powiedział tu będzie woda na 24-26 metrze i koniec. Wywiercili i prawda. Mam wody że myjnie mogę otwierać. Źródło tak silne, że wybija na równo z poziomem gruntu (5 cm mniej).
Tak więc, tereny gdzie nie mają map polecam różdżkę. Tam gdzie są mapy - polecam mapy. One wiedzą najlepiej icon_smile.gif




tylko była mowa o 30 - 50m....beskidy, cena jaką wtedy miałam za 1m wiecenia to 400zł

kilku ich było u nas, bo Pan wiercący studnię bał sie że wtopił, tak była skonstruowana umowa...pierwszy powiedział że woda będzie na 30m...reszta że w innym miejscu ale na 50

w sumie nie mam zdania, ale wierzę że są ok. różdżkarze...zależy na jakiego się trafi icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

tylko była mowa o 30 - 50m....beskidy, cena jaką wtedy miałam za 1m wiecenia to 400zł

kilku ich było u nas, bo Pan wiercący studnię bał sie że wtopił, tak była skonstruowana umowa...pierwszy powiedział że woda będzie na 30m...reszta że w innym miejscu ale na 50

w sumie nie mam zdania, ale wierzę że są ok. różdżkarze...zależy na jakiego się trafi icon_smile.gif



20 tysięcy za studnię... masakra by była :(
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
OGÓLNIE O CAŁYM WĄTKU ;)

Widzę, że zdania są podzielone, czy brać różdżkarza czy geologa, Na wstępie wyjaśnie nie będę obiektywny z zawodu jestem geologiem - hydrogeologiem.
Więc,

Nie neguję tego co robią Panowie z różdżkami .... ale aby pozyskać wodę , wodę gruntową z jakiejś konkretnej, pisze tutaj konkretnej głębokości to konieczne jest rozpoznanie środowiska gruntowo-wodnego. Osiągnąć to możemy na dwa sposoby studiując mapy geologiczne, hydrogeologiczne danego obszaru bądź wykonująć próbne odwierty.
Mapy jakimi obecnie dysponujemy są na tyle dokłądne, że można z duża dokładnością określić na jakiej głębokości będzie woda. Są także bazy danych (hydrogeologiczna baza danych) Czy do tego jest potrzebny różdżkarz, wedug mojej opinii nie. Na koniec krótka dygresja
Czy Panstwo korzystaja z GPS-u i dosierają do celu myślę, że tak
Czy Panstwo korzystaja z map i dosierają do celu myślę, jestem przekonany, że tak
Więc następną podróż proszę udać się do wróżki i niech wam podpowie jak dojechać do np ... Owsianki Grochowskiej ... ;)
to wszystko ..... ma nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
Zapraszam na www.geo-test.pl

geolog-hydrogeolog Piotr Edytowano przez geolog-hydrogeolog (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

OGÓLNIE O CAŁYM WĄTKU ;)

Widzę, że zdania są podzielone, czy brać różdżkarza czy geologa, Na wstępie wyjaśnie nie będę obiektywny z zawodu jestem geologiem - hydrogeologiem.
Więc,

Nie neguję tego co robią Panowie z różdżkami .... ale aby pozyskać wodę , wodę gruntową z jakiejś konkretnej, pisze tutaj konkretnej głębokości to konieczne jest rozpoznanie środowiska gruntowo-wodnego. Osiągnąć to możemy na dwa sposoby studiując mapy geologiczne, hydrogeologiczne danego obszaru bądź wykonująć próbne odwierty.
Mapy jakimi obecnie dysponujemy są na tyle dokłądne, że można z duża dokładnością określić na jakiej głębokości będzie woda. Są także bazy danych (hydrogeologiczna baza danych) Czy do tego jest potrzebny różdżkarz, wedug mojej opinii nie. Na koniec krótka dygresja
Czy Panstwo korzystaja z GPS-u i dosierają do celu myślę, że tak
Czy Panstwo korzystaja z map i dosierają do celu myślę, jestem przekonany, że tak
Więc następną podróż proszę udać się do wróżki i niech wam podpowie jak dojechać do np ... Owsianki Grochowskiej ... ;)
to wszystko ..... ma nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
Zapraszam na www.geo-test.pl

geolog-hydrogeolog Piotr





Czucie i wiara silniej mówi
do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy,
nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku,
w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych,
nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!
Link do komentarza
Cytat

OGÓLNIE O CAŁYM WĄTKU ;)


Czy Panstwo korzystaja z GPS-u i dosierają do celu myślę, że tak
Czy Panstwo korzystaja z map i dosierają do celu myślę, jestem przekonany, że tak
Więc następną podróż proszę udać się do wróżki i niech wam podpowie jak dojechać do np ... Owsianki Grochowskiej ... ;)

to wszystko ..... ma nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.



no.....
moje rozwiał - pomimo że świeżak.....
Link do komentarza
Chcesz studnie tzw kręgową - zamawiasz wiertnice ze sznekiem i zaraz wszystko wiadomo na jakiej głębokości jest woda czy zw stabilne czy napięte jaki współczynnik filtracji już tylko do wykopania goscia znaleźć (to nie będzie proste).
Co do materiałów archiwalnych typu bank hydro to są to zbyt ogólne informacje ale dają podstawowe nie zawsze prawdziwe informacje - czy jeśli dokumentator pociągnął kreskę między dwoma punktami to tak musi być? Różdżka nie. Chyba że dla zabawy bez opłaty.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Człowiek nie może być niczego pewien. Otóż nigdy nie wierzyłem w różdżkarzy, którzy kojarzyli mi się z moim wiecznie nawalonym wujkiem chodzącym po wsi z patykiem i "szukającym" wody. Ale 12 lat temu ojciec budował nowy dom i pojechał po kobietę, jakąś dalszą znajomą, znaną we wsi ze wskazywania źródeł wody. babka przyjechała z medalikiem i różańcem (dodam, że mi się to nie spodobało, bo nie jestem wierzący), babka chodziła po polu i tymi medalikami kręciła. Wskazała miejsce powiedziała jak głęboko trza kopać i woda była dokładnie tak, jak powiedziała i - mimo wielkiej suszy w okolicy ojciec zawsze ma wodę. Aha, babka za to nic nie bierze, wiadomo ludzie sami jej coś przynoszą - jajka, kurę, co kto ma. No i dodam jeszcze, że na naszych terenach tzw. fachowcy niejednokrotnie mają problem (Beskidy). Przyjeżdżają z mapami, urządzeniami, kasują kupę kasy a potem ludzie ich przeklinają, bo woda znika, albo jest jej niewiele, albo trzeba strasznie daleko kopać. Tak więc, nie powiem, że wierzę w UFO i takie tam, ale być może są ludzie, którzy bardziej są wyczuleni, np. znam takich, co mówią, że pojutrze będzie gwałtowna zmiana pogody bo ich w kościach łupie i faktycznie zmiana jest, albo tacy, co nie mogą spać przy pełni.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Witam,

Albo ze mną jest coś nie tak albo już nie wiem co.

Czy ktoś mógłby wkleić linka, gdzie mógłbym zakupić mapę hydrogeologiczną Polski z zaznaczonymi poziomamy wód podziemnych. Chciałbym sprawdzić poziom wody na mojej działce.

Przeszukałem pół internetu i na prawdę nie moge tego znaloeźć :(

Dzieki wielkie za informawcje.

Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Mieszkam w bloku od 2 dni nie mam wody macie nr do różdżkarza może powie mi jaki problem wystąpił ze w całym pionie i 2 klatki nie maja wody

widziałem mapy na allegro można kupić wstawiam link jeśli coś to pomorze

http://allegro.pl/listing.php/search?gclid...ydrogeologiczna

a najszybciej myślę ze trzeba by się zapytać u geodety, może oni bardziej i szybciej maja dostęp do tego
Link do komentarza
Cytat

Mieszkam w bloku od 2 dni nie mam wody macie nr do różdżkarza może powie mi jaki problem wystąpił ze w całym pionie i 2 klatki nie maja wody

widziałem mapy na allegro można kupić wstawiam link jeśli coś to pomorze

http://allegro.pl/listing.php/search?gclid...ydrogeologiczna

a najszybciej myślę ze trzeba by się zapytać u geodety, może oni bardziej i szybciej maja dostęp do tego




Najrozsądniej będzie iść na piwo do najbliższego lokalu. Bądź cierpliwy, woda sama przyjdzie.
Link do komentarza
  • 7 lata temu...

Wydaje mi się, że mam jednak zdolności radiestezyjne. Szwagier chciał wykopać studnię i poprosił mnie o wyznaczenie miejsca. Wyznaczyłem za pomocą różdżki , ale mu nie bardzo pasowało to miejsce i wykopał 1.5 m od miejsca wskazanego przeze mnie. Dokopał się do wilgotnego ,  woda pojawiała się bardzo wolno na spodzie, ale po godzinie woda zaczęła niemalże tryskać spod dreny z kierunku który ja wyznaczyłem.  Może to i zbieg okoliczności? Nie wiem.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...