domestic Napisano 1 lipca 2009 #1 Napisano 1 lipca 2009 Jeśli zarętka słoika nie chce się odkręcić należy "postukać" nią lekko o podłogę. I już
Marcin123 Napisano 1 lipca 2009 #2 Napisano 1 lipca 2009 Znałem ten sposób otwierania słoika, ale ja preferuję otwieranie za pomocą noża (podważa się nakrętkę). Co prawda niszczy się w ten sposób wieczko, ale to jest sposób na wyjątkowo oporne słoiki.
el-instalator Napisano 2 lipca 2009 #3 Napisano 2 lipca 2009 Ja mam kupioną za grosze plastikową "łapkę" - obręcz z uchwytem z boku. Zakłada się to na zakrętkę, ściska rękojeść i kręci. Chwyt jest pewny, więc każdy słoik się otworzy.
Jan_13 Napisano 10 lipca 2009 #4 Napisano 10 lipca 2009 Zależy co jest w środku słoika. Słoik z kompotem otwiera się łatwiej, jeśli wstawimy go na chwilę do gorącej wody. Ale nie wszystko do gorącej wody można wstawiać A tu "naukowa" instrukcja radzenia sobie z problemem:http://nicalbonic.blox.pl/2007/11/INSTRUKC...ODKRECANIE.html
Mathir Napisano 12 lipca 2009 #5 Napisano 12 lipca 2009 "Naukowa" teoria rozbawiła mnie. Nie powiem. A WNIOSEK: GŁUPOTA JEST JAK TRAWA. IM CZĘŚCIEJ PRZYCINASZ TYM BUJNIEJ ROŚNIE... warto zapamiętać
el-instalator Napisano 14 lipca 2009 #6 Napisano 14 lipca 2009 Instrukcja coś mi przypomniała - ponoć autentyczny fragment pisma urzędowego. Mniej więcej (w uproszczeniu) tak "Ze względu na różnicę poziomów pomiędzy punktami skrajnymi opisanego obszaru nie nadaje się on do wykorzystania w celach sportowo-rekreacyjnych". Mówiąc po ludzku "jest za stronmy na boisko". Ale za to jak brzmi - tak mądrze i tak bez sensu...
Mathir Napisano 24 sierpnia 2009 #7 Napisano 24 sierpnia 2009 Sorki, ale ja traktuję wieczko nożem. Robię czubkiem dziurkę. Słoik otwiera się natychmiast. Zakrętka jest do wyrzucenia, ale... mam spokój
adamis Napisano 24 sierpnia 2009 #8 Napisano 24 sierpnia 2009 Można tak podważyć zakrętkę, że się nie zniszczy. Tylko trzeba użyć noża stołowego, bo ma zaokrąglony i mocny czubek.
janekluki Napisano 24 sierpnia 2009 #9 Napisano 24 sierpnia 2009 Cytat Można tak podważyć zakrętkę, że się nie zniszczy. Tylko trzeba użyć noża stołowego, bo ma zaokrąglony i mocny czubek. sa dwie metody otwierania ,jedna to trzasniecie zakretką o mocny stół i natychmiast sie odkreca bez wiekszego wysiłku ,lub jesli jest facet w domu to udezenie piecsia w srodek zakretki tez efekt jest natychmiastowy inne metody zawsze uszkadzają zakretke albo słoik ,czy to podwazanie nozem czy do dziury w zakretkach czy inne
ifra Napisano 25 sierpnia 2009 #10 Napisano 25 sierpnia 2009 Ja zazwyczaj używam noża do podważenia i nigdy mi się zakrętka nie zniszczyła... albo po prostu używam duuużo siły, lub proszę faceta w domu o odkręcenie - zawsze działa
mirrzo Napisano 5 września 2009 #11 Napisano 5 września 2009 Delikatne podważenie nożem, żeby wpuścić powietrze, zawsze pomaga i nie psuje zakrętek
Jan_13 Napisano 10 września 2009 #12 Napisano 10 września 2009 A mnie przy podważaniu nożem już kilka razy ukruszył się fragment szklanego gwintu. Zdarzało się, że wpadał do kompotu. I zaczynało się cedzenie
mirrzo Napisano 10 września 2009 #13 Napisano 10 września 2009 Szkoda zdrowia na cedzenie, ale może zbyt nerwowo się do tego zabierałeś. Mi jakoś nigdy nie udało się ukruszyć.
adamis Napisano 11 września 2009 #14 Napisano 11 września 2009 Potwierdzam. Również mam na koncie zero ukruszeń. Taką metodą otwierałem dopiero ze 20 słoików w życiu, bo zwykle udaje się odkręcić. To dla mężczyzny sprawa ambicjonalna.
Mathir Napisano 23 października 2009 #15 Napisano 23 października 2009 Cytat To dla mężczyzny sprawa ambicjonalna. To prawda
mirrzo Napisano 23 października 2009 #16 Napisano 23 października 2009 No, kto jeszcze, poza nami, jest mistrzem w otwieraniu słoików?Nadmieniam, że każdy z nas robi to samodzielnie i nie potrzebujemy do pomocy w kręceniu słoikiem
janekluki Napisano 24 października 2009 #17 Napisano 24 października 2009 proste pięscią w wieczko i odkreca sie samo ,nie ma słoika nie do odkręcenia tym sposobem
mirrzo Napisano 24 października 2009 #18 Napisano 24 października 2009 A co z zakrętką? Według mnie musi ona być zdatna do następnego wekowania.
adamis Napisano 24 października 2009 #19 Napisano 24 października 2009 Pewna amerykańska feministka powiedziała, że mężczyzna jest jej potrzebny tylko do odkręcania słoików.Dobre i to.... W dzisiejszych czasach.....
mirrzo Napisano 24 października 2009 #20 Napisano 24 października 2009 Współczuję tej feministce. Coś jak "SEXMISJA" To już było
janekluki Napisano 24 października 2009 #21 Napisano 24 października 2009 Cytat A co z zakrętką? Według mnie musi ona być zdatna do następnego wekowania. i jest bo przez udezenie zmienia sie cisnienie wewnarz słoika
Mathir Napisano 25 października 2009 #22 Napisano 25 października 2009 Po moim nożowym sposobie... nakrętki trzeba dokupić
mirrzo Napisano 25 października 2009 #23 Napisano 25 października 2009 Po moim "nożowym" każda nadawała się do dalszej obróbki.
Super B Napisano 28 października 2009 #24 Napisano 28 października 2009 Cytat Po moim "nożowym" każda nadawała się do dalszej obróbki. Tak, ale Mathir swoje nakrętki sztyletował (robił w nich dziurki czubkiem noża).
el-instalator Napisano 29 października 2009 #26 Napisano 29 października 2009 Cytat Potwierdzam. Również mam na koncie zero ukruszeń. Taką metodą otwierałem dopiero ze 20 słoików w życiu, bo zwykle udaje się odkręcić. To dla mężczyzny sprawa ambicjonalna. Czasem to faktycznie bardziej ambicja niż sens. Ja też się na tym łapię Dla mnie podstawa to dobrze wytrzeć słoik, nakrętkę i własną rękę, by nic nie było śliskie. Czasem trudniej dobrze złapać sam słoik niż nakrętkę, jeśli jest duży. Rewelacyjnie sprawdza się też kawałek grubej gumy - łapiemy przez nią zakrętkę, żeby nie było poślizgu.
mirrzo Napisano 29 października 2009 #27 Napisano 29 października 2009 Ano, są takie nano-maty silikonowe. Bardzo fajna rzecz, nie tylko pomocna w odkręcaniu zakrętek
el-instalator Napisano 4 listopada 2009 #28 Napisano 4 listopada 2009 Jakiej nano-maty? Ja tam jestem przedpotopowy i moja guma też. To kawałek zwykłej czarnej gumy grubej na około 2 mm. Jak się zastanowiłem to ta guma ma co najmniej kilkanaście lat. To skrawek z większego kawałka, z którego jeszcze w czasach gdy wiele rzeczy trudno było kupić wycinałem np. uszczelki.
mirrzo Napisano 4 listopada 2009 #29 Napisano 4 listopada 2009 Coś takiego jak tutaj http://www.allegro.pl/item804466156_podkla...gadzet_hit.html
mirrzo Napisano 6 listopada 2009 #31 Napisano 6 listopada 2009 No właśnie o to chodziło. Jest to fajna sprawa i ma wiele zastosowań.
el-instalator Napisano 9 listopada 2009 #33 Napisano 9 listopada 2009 Pomyślę o sprawieniu sobie takiego cuda - w końcu trzeba być na czasie. Tyle, że pewnie tak brutalnego traktowania jak zwykła guma nie wytrzyma
Super B Napisano 10 listopada 2009 #35 Napisano 10 listopada 2009 Możliwości tego cuda są spore, jak widać na załączonym obrazku
mirrzo Napisano 10 listopada 2009 #36 Napisano 10 listopada 2009 Taaak, ale to było o otwieraniu słoika....Niemniej jednak - fajne toto. Używam, ale nie do odkręcania słoików. Pary w garściach mam jeszcze dość.
Jan_13 Napisano 23 listopada 2009 #37 Napisano 23 listopada 2009 A ja właśnie dostałem takie "cóś". Jeszcze słoika nie otwierałem, ale... spróbuję
Jarek02 Napisano 24 listopada 2009 #39 Napisano 24 listopada 2009 Cytat Ja mam kupioną za grosze plastikową "łapkę" - obręcz z uchwytem z boku. Zakłada się to na zakrętkę, ściska rękojeść i kręci. Chwyt jest pewny, więc każdy słoik się otworzy. Też mam coś takiego. Jedynym problemem są czasem słoiki o nietypowym rozmiarze zakrętki - to otwiera tylko duże, takie 0,9 litra i małe - jak typowe słoiki z dżemem.
Czapi Napisano 19 stycznia 2010 #40 Napisano 19 stycznia 2010 Położyć słoik brzegiem nakrętki na stole(uprzednio podłożyć złożoną ściereczkę) i przycisnąć do stołu nakrętką(tak jakby chciało się "spłaszczyć" leżacy słoik).Nakrywka się leciutko odkształca i każdy słoik otwarty!!!Nakrętka nadaje się z powodzeniem do dalszego użycia I juz żaden słoik dla kobitek to nie problem !!!Zresztą ja -jak na kobietę mam bardzo silny uścisk(a nie wyglądam!) i zawsze w moim rodzinnym domu to ja otwierałam słoiki.Z kolei mój mąż jak ściska słoik-boję się że pęknie-to ja już sama wolę otworzyć niż patrzeć jak jego "graby"miażdżą ogóreczki
edwl Napisano 21 stycznia 2010 #41 Napisano 21 stycznia 2010 Cytat Położyć słoik brzegiem nakrętki na stole(uprzednio podłożyć złożoną ściereczkę) i przycisnąć do stołu nakrętką(tak jakby chciało się "spłaszczyć" leżacy słoik).Nakrywka się leciutko odkształca i każdy słoik otwarty!!!Nakrętka nadaje się z powodzeniem do dalszego użycia I juz żaden słoik dla kobitek to nie problem !!!Zresztą ja -jak na kobietę mam bardzo silny uścisk(a nie wyglądam!) i zawsze w moim rodzinnym domu to ja otwierałam słoiki.Z kolei mój mąż jak ściska słoik-boję się że pęknie-to ja już sama wolę otworzyć niż patrzeć jak jego "graby"miażdżą ogóreczki Muszę spróbować
Konfi Napisano 24 stycznia 2010 #42 Napisano 24 stycznia 2010 Pewnie mam kłopoty z wyobraźnią, ale jakoś nie łapię tej instrukcji
mirrzo Napisano 24 stycznia 2010 #43 Napisano 24 stycznia 2010 Cytat Pewnie mam kłopoty z wyobraźnią, ale jakoś nie łapię tej instrukcji A może po grzybkach jesteś ?
Czapi Napisano 25 stycznia 2010 #44 Napisano 25 stycznia 2010 Cytat Pewnie mam kłopoty z wyobraźnią, ale jakoś nie łapię tej instrukcji
mirrzo Napisano 25 stycznia 2010 #45 Napisano 25 stycznia 2010 ZAJEB... fajny ten schemacikAle się obśmiałem
Marcin123 Napisano 26 stycznia 2010 #46 Napisano 26 stycznia 2010 Schemat jest pierwszorzędny. Sama rysowałaś?
Czapi Napisano 26 stycznia 2010 #47 Napisano 26 stycznia 2010 Cytat Schemat jest pierwszorzędny. Sama rysowałaś? No jasne-to tylko schemat-namazny "od ręki" -dlatego taki byle jaki......to tak dla jasności o co chodzi z tą metodą...
mirrzo Napisano 26 stycznia 2010 #48 Napisano 26 stycznia 2010 Cytat No jasne-to tylko schemat-namazny "od ręki" -dlatego taki byle jaki......to tak dla jasności o co chodzi z tą metodą... Jest boski, nic dodać, nic ująć. Prosty i czytelny. Przedni pomysł, do dzisiaj mi się gęba śmieje
vena Napisano 26 stycznia 2010 #49 Napisano 26 stycznia 2010 ja tam nie mam problemów z otwieraniem słoików ale... Czapi, dałaś czadu z tym schematem
Jan_13 Napisano 27 stycznia 2010 #50 Napisano 27 stycznia 2010 Cytat Czapi, dałaś czadu z tym schematem Schemacik jest... jak ze świętej pamięci "Szpilek"
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się