Skocz do zawartości

domestic

Uczestnik
  • Posty

    29
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez domestic

  1. Ależ się głodna zrobiłam... U mnie tradycyjnie na wielkanocne śniadanko jajka pod wszelkimi postaciami. Ja najbardziej lubię faszerowane pieczarkami..mniam mniam
  2. Świetny pomysł i super zrobione!!! Sowa w tej dziupli jest superowa!!
  3. znam to i stosuje od czerwca!! to super pomysł!! mam już ponad 800 zł
  4. Mój pies ma na imię Felek. Nie mogliśmy dojść do porozumienia jak go nazwać - było wiele propozycji... ale w końcu jako że mama mojego psa ma na imię Fela to on został Felkiem
  5. Robicie przetwory na zimę?? Wiem, że w sklepach wszystkiego multum ale nie ma to jak sobie pojeść własnoręcznie usmażonych powideł ze śliweczek...mniam mniam. Ja jeszcze obowiązkowo robie ogórki, grzybki i gruszki w occie. Pychota!!!!
  6. Marcinie oczywiście może nie od razu donieść ale go zmobilizować żeby naprawił nieszczelność. Jak nic nie zrobi to donieść na truciciela!!! Jakby napadał na staruszki też byś nic nie powiedział!!!
  7. W naturze też sa związki które działają na podobnej zasdzie ale nie są nazywane jako małżeństwo tylko protokooperacja to taki typ współżycia, w którym oba uczestniczące gatunki odnoszą korzyść, ale nie jest ono absolutnie konieczne dla żadnego z nich. Przykładem może być współżycie ukwiała i pustelnika; oba gatunki odnoszą tu korzyść (pustelnik jest chroniony przez parzące czułki ukwiała, ukwiał może pożywiać się resztkami zdobyczy pustelnika i zmieniać wraz z nim miejsce pobytu), mogą jednak żyć samodzielnie. Myślę, że nie trzeba formalizować związu aby nasz stan zdrowia był w normie proponowałabym raczej zdrowy styl życia niż zawieranie małżeństwa dla zdrowotności.Ale jak kto lubi:)
  8. Fajny przepis. Ja na szybko proponuje makaron z jakimś sosem np. carbonarra.
  9. Witam, Zgadzam się z acią w 100% Marcinie 123 nie masz racji i chyba nigdy nie miałeś kotki i nie szukałeś domu dla małych kotków. Gdyby to nie był problem w schroniskach nie było by tylu porzuconych małych zwierzaków (nie mówie tylko o kotach)....
  10. to ja proponuje szaszłyki drobiowe. Potrzebna będzie pierś z kurczaka, pomidorki koktajlowe i cukinia. Na patyczek nabijamy mięsko (lepiej je wcześniej zamarynować) pomidorka i cukinie (pokrojoną w plastry). I tyle
  11. ja proponuje z domowych specyfików zielone ogórki (surowe). idelanie chłodzą poprzoną skórę. A tak naprawdę warto kupić w aptece albo kosmetycznym jakiś baslam chłodzący właśnie po opalaniu.. teraz wybór jest naprawdę wielki ... albo po prostu panthenol
  12. Witam, Ja na grilla proponuje warzywa - np. cukinie pokroić w plastry delikatnie posolić i przyprawić ziołami (np. bazylią) - co kto lubi. Piec parę minut na tackach albo w folii aluminiowej. Pyszne też są banany z grilla z nutellą...mniam mniam
  13. 1. Jest piątek weekendu początek 2. Mam już 30 lat 3. Mam ochotę na maliny 4. Nienawidzę owłosionych, spoconych pach.......fuj 5. Chciałabym mieć małego kotka 6. Lubie zieloną herbatę z cytryną 7. Jutro jadę nad morze 8. Lubię chodzić boso po trawie 9. Uwielbiam błyskotki i cekiny 10. Fajnie, że jest tak zielono
  14. Mam nadzieję, że to tylko wysoka wilgotność i kiedy się wprowadzimy i zaczniemy ogrzewać będzie wszystko dobrze.
  15. Łazienka znajduje się na parterze, izolacja jest raczej dobra, ale na szybie też się zbiera rosa. Może to wina wilgocji jaka jest na zewnątrz?
  16. Czy mogę ufać rozwiązaniam, które ktoś znalazł w necie? Może odezwałby się jakiś fachowiec glazurnik ? Jak były same ściany to nie zaobserwowaliśmy tego zjawiska. Pozatym płytki są też w kuchni i tam rosy nie ma. Może to wina płytek?
  17. Mam problem z płytkami w łazience, które zostały niedawno położone. Po miesiącu zaczeły pojawiać się krople rosy. W domu jeszcze nie mieszkamy. wiec z łazienki nikt nie korzysta. Czy powinnam się tym martwić czy to jest tylko efekt wysychania kleju ? jesteśmy zaniepokojeni.
  18. Jeśli zarętka słoika nie chce się odkręcić należy "postukać" nią lekko o podłogę. I już
  19. Brownie 2 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady 1 kostka (200 g) masła 100 g mąki 300 g cukru 6 jaj 50 g łuskanych włoskich orzechów Nad garnkiem z gotującą się na małym ogniu wodą rozpuścić w misce masło z pokruszoną czekoladą, dokładnie rozmieszać. Jaja ubić mikserem, stopniowo dodawać cukier i mąkę. Do masy jajecznej wmiksować przestudzoną czekoladę i wymieszać z pokruszonymi orzechami. Blachę wyłożyć pergaminem i wlać ciasto. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18-20 minut.
×
×
  • Utwórz nowe...