Skocz do zawartości

Czy inwestycja w pompę ciepła się opłaca?


ED36

Recommended Posts

Niepotrzebnie do dyskusji dodajemy zapotrzebowanie na ciepło. Ono jest inne dla każdego domu i im większe tym bardziej PCi sie opłaca i zwrot bedzie szybszy. Zapotrzebowanie będzie zawsze takie samo bez względu na źrodlo ciepła a rozmawiamy o źródłach ciepla.

Mnie strasznie drażnią PCi z powodu na ich cenę i wysysanie kasy od inwestorow (nawet w metodologii ŚĘ sa forowane!!) ale sam ostatnio wstępnie szacowalem znajomej system grzewczy i okazało się że w jej przypadku PCi może się oplacać ale ostatecznie trzeba znać +-10% różnicę w kosztach między systemami grzewczymi pomiędzy którymi będziemy wybierać a wtedy najbardziej ekonomiczny wybór to żaden problem.

Co do przeglądów PCi to ja też gdzieś się spotkałem z informacją że aby gwarancja byla to należy co roku wołać serwis ale nie pamiętam gdzie to czytałem i u jakiego producenta tak jest.
I jeszcze jedno co do serwisowania- układ PCi może tak samo nawalić jak każdy inny, a co do żywotności to np. 10-15 lat ma się dla PCi podobnie jak dla kotla więc ewentualna wymiana serca systemu w obu przypadkach podobna.
A co do przeglądów to gazówkę obowiązkowo 1 raz w roku trza przeglądnoć za 150 zeta.



pzdr
Link do komentarza
Była taka jedna firma, co proponowała PCi z „dotacjami”.
I tam faktycznie była informacja o obowiązkowym płatnym przeglądzie aby „utrzymać” gwarancję 5 letnią .
Z tego co wiem, wiele firm daje też już 5 lat gwarancji, ale bez tego zastrzeżenia „płatnych przeglądów”.

Co do ceny PCi – faktycznie niektóre firmy „golą” inwestorów niemiłosiernie. Mimo upływu lat dalej jest to rynek niszowy, a to z kolei ma właśnie takie następstwa.
Gdyby za tym „goleniem” szła jakość wykonania usługi pt. „montaż systemu PCi”, to byłoby to zrozumiałe. Niestety zbyt często tak nie jest. Instalatorzy z powodu własnej niewiedzy proponują PCi o zbyt dużej mocy, oraz wykonanie „na wszelki wypadek” odwiertów 2 razy „wiekszych”.
Niestety dalej i w tym zakresie pokutuje stwierdzenie „konieczności przewymiarowania”, a to z kolei powoduje zwiększenie nawet o 50% kosztów inwestycyjnych.

Pewnym rozwiązaniem jest, ale tylko dla zaawansowanych technicznie, samodzielne skonfigurowanie całego systemu, co pozwala na istotne oszczędności.
Dość powiedzieć, że bez problemu PCi można kupić już za 10.000zł, a całość wykonania kotłowni CO i CWU w sprzyjających warunkach można zamknąć w kwocie 20.000 do 30.000zł.

Są kompleksowe oferty za całość CO i CWU (w tym wykonanie podłogówki) dla domu 160m2 w cenie 43.000zł. Np.; http://aukcja.onet.pl/item1010242896_pompa...likol_woda.html

Z drugiej strony „sprzedawcy” PCi lansują stwierdzenie, że „PCi zawsze się opłaca” – co też nie jest prawdą.

Może to szokować, ale nie obrażając nikogo, twierdzę, że pompy ciepła nie dla idiotów.


Pompę ciepła, należy rozpatrywać w kontekście „kotłowni” dla danego domu i dla danych warunków, dokładnie tak samo jak każdy inny kocioł (system grzewczy).
Link do komentarza
Cytat

Niepotrzebnie do dyskusji dodajemy zapotrzebowanie na ciepło. ...



Nie zgodze sie z Toba, jesli ktos rzuca kwotami ilez to rachunki wychodza za uzytkowanie PCi to wypadalo by podac warunki pracy takiej pompy a nie napisac, ze w tej cenie to ogrzeje czyms innym -co jak widac nieraz jest mitem, zwyklym naciaganiem.
Do samego wyboru PCi tez ma znaczenie zapotrzebowanie, ale juz do rodzaju urzadzenia niekoniecznie.
Rozmowa glownie opiera sie o koszty uzytkowania, wiec chcial czy nie trzeba punkt odniesienia znalezc.
Jedynym rozsadnym wydaje mi sie byc porownywanie zapotzebowania a nie powierzchni domu czy samej kwoty i licytowanie sie, komu wyszlo na czym mniej.

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

Nie zgodze sie z Toba, jesli ktos rzuca kwotami ilez to rachunki wychodza za uzytkowanie PCi to wypadalo by podac warunki pracy takiej pompy a nie napisac, ze w tej cenie to ogrzeje czyms innym -co jak widac nieraz jest mitem, zwyklym naciaganiem.
Do samego wyboru PCi tez ma znaczenie zapotrzebowanie, ale juz do rodzaju urzadzenia niekoniecznie.
Rozmowa glownie opiera sie o koszty uzytkowania, wiec chcial czy nie trzeba punkt odniesienia znalezc.
Jedynym rozsadnym wydaje mi sie byc porownywanie zapotzebowania a nie powierzchni domu czy samej kwoty i licytowanie sie, komu wyszlo na czym mniej.

Pzdr.



Ja też się nie zgodzę z Tobą bo ...-
o kant dupy rozbić porówywanie kosztów różnych domów!!! Za dużo tu zależności od wykonawstwa, ocieplenia, technologii, powierzchni itp.
Należałoby zużycie energii danego domu przemnożyć przez pewny COP i wyliczyć koszty przy alternatywnym.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

Należałoby zużycie energii danego domu przemnożyć przez pewny COP i wyliczyć koszty przy alternatywnym.



Może tak?

Przy zapotrzebowaniu około 9.000kWh na ogrzewanie i CWU dla domu o powierzchni do ogrzania 150m2 Przy dzisiejszych cenach 1kWh (około 0,56zł) – zakładając, ze gazu z rury „niet”:

-przewidywany koszt ogrzewania PCi (przy COP=3,5) wyniesie około 1.400zł/rok przy beztaryfowym, lub 1.000zł/rok przy taryfie 50/50.
- czyli dla „czystej elektryczności” byłoby to odpowiednio 5.000zł lub 3.600zł.
- dla „wungla” byłoby to około 2500zł (3,5 tony) + koszt obsług, i + „przeglądy kominiarskie”, + koszt składowania.

Link do komentarza
Cytat

Może tak?

Przy zapotrzebowaniu około 9.000kWh na ogrzewanie i CWU dla domu o powierzchni do ogrzania 150m2 Przy dzisiejszych cenach 1kWh (około 0,56zł) ? zakładając, ze gazu z rury ?niet?:

-przewidywany koszt ogrzewania PCi (przy COP=3,5) wyniesie około 1.400zł/rok przy beztaryfowym, lub 1.000zł/rok przy taryfie 50/50.
- czyli dla ?czystej elektryczności? byłoby to odpowiednio 5.000zł lub 3.600zł.
- dla ?wungla? byłoby to około 2500zł (3,5 tony) + koszt obsług, i + ?przeglądy kominiarskie?, + koszt składowania.




Dokładnie tyle że w przypadku czystej energii należałoby brać tylko tanią taryfę bo przy zwykłej nawet 50/50 prąd jest mało atrakcyjny.
Bynajmniej teraz wydaje się to bardzo przejrzyste, zresztą na pierwszej stronie piwopijca dokładnie tak liczył ale jakoś o tym zapomniano.
A jeżeli chcemy jednak mimo wszystko porównać dwa domy i efekt PCi to najlepiej byłoby gdyby ktoś PCi miał dla domu słaboocieplonego i porównać to z kosztami kogoś o takiej samej powierzchni ale o lepszej izolacji.
To byłyby szacunki ale dość jasno pokazujące "efekt" PCi.
O inwestycji wtedy nie mówimy bo trzeba by porownać wszystkie różnice w kosztach mające wpływ na zapotrezbowanie na ciepło (izolacja itp) i na ogrzanie (źródło ciepła) a przecież to dwa różne domy bylyby, rożne koszty za poszczegolne rozwiązania "termiczne" i "grzewcze" w różnych czasach jeszcze być może budowane. Tak więc porownanie dwóch roznych domów jest malo sensowne.

pzdr
Link do komentarza
Znajoma mieszka w takim domu jak mój WB 34/96,więc kubatura taka sama, bo to m3 przy ogrzewaniu sie liczą a nie m2...


Tej zimy zużyła na ogrzewanie domu 2 tony węgla i ok. 3 m3 drzewa ( darmowego)

I gdyby mi ktoś w tej chwili zaproponował zakup pompy ciepła,nawet za 1/3 ceny to bym sie nie zdecydowała,

BO DLA MNIE WYCHODZI TO ZA DROGO
za drogi zakup i za droga eksploatacja
Link do komentarza
moje PC+kotłownia+DZ bedzie mnie kosztowac okolo27-30tys. Pisze okolo, bo DZ robie we własnym zakresie i nie wiem ile dokladnie wyjdzie. Pompa 6kw dla domu 135m2 pow uzytkowej, podlogowka w calym domu
ocieplenie dobre, ale bez rewelacji (jak dla mnie)
pod piwnica 10cm styro, sciany piwnicy 15cm styro
pod podłogą 10cm styro(parter+podasze)
sciany 20cm styro, dach 30cm wełny
wentylacja mechaniczna z reku

Gdybym dzisiaj zaczynal, na pewno byloby lepiej (mniej mostkow), duzo sie nauczylem przez ten rok
o kosztach uzykowania napisze za rok, montaz mam przewidziany na srodek maja. Aha, doprowadzenie gazu do mnie to co najmniej 10tys. Ekogroszek rozwazalem, ale mam uraz jesli chodzi o chodzenie do pieca icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Dokładnie tyle że w przypadku czystej energii należałoby brać tylko tanią taryfę bo przy zwykłej nawet 50/50 prąd jest mało atrakcyjny.
Bynajmniej teraz wydaje się to bardzo przejrzyste, zresztą na pierwszej stronie piwopijca dokładnie tak liczył ale jakoś o tym zapomniano.
A jeżeli chcemy jednak mimo wszystko porównać dwa domy i efekt PCi to najlepiej byłoby gdyby ktoś PCi miał dla domu słaboocieplonego i porównać to z kosztami kogoś o takiej samej powierzchni ale o lepszej izolacji.
To byłyby szacunki ale dość jasno pokazujące "efekt" PCi. ...



Zaczalem moze od takiego liczenia, ale niestety nie wszyscy chyba akceptowali to,bo ciagle pojawiaja sie porownania samej kasy do powierzchni domu., stad proby zmiany na cos bardziej zrozumialego (tak mi sie wydawalo) dla wiekszosci.

Jesli pod uwage brac dla pradu tylko II taryfe to dla jasnosci i PCi powinna byc brana w II taryfie - obnizanie kosztow jest w interesie obydwu przypadkow a nie tylko "czystego" pradu. To tylko dla porownania, bo pzeciez nieraz trzeba bedzie i w I taryfie cos dogrzac - np. tegoroczna zima czy np. wiecej cieplej wody potrzebne bedzie

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

Jesli pod uwage brac dla pradu tylko II taryfe to dla jasnosci i PCi powinna byc brana w II taryfie - obnizanie kosztow jest w interesie obydwu przypadkow a nie tylko "czystego" pradu. To tylko dla porownania, bo pzeciez nieraz trzeba bedzie i w I taryfie cos dogrzac - np. tegoroczna zima czy np. wiecej cieplej wody potrzebne bedzie

Pzdr.



Dokłądnie tak też wszędzie porownuję- obia przypadki tylko w taniej.
Tyle, że przy czystym prądzie akumulacyjnym nie włączy się w drogiej taryfie bo akumulacyjny jest tak obliczany.
PCi nie dobierzesz akumulacyjnie bo pompa musiałaby być większa 2,5 x a to niepotrzebne koszty więc dla niskich temp. PCi w drogiej się załączy ale czysty prąd akumulacyjny już nie.

pzdr
Link do komentarza
Masz chyba na mysli swoj dom, w wiekszosci przypadkow przy zimie takiej jak tegoroczna wlaczy sie jednak i w drozszej taryfie -o ile nie jest sterowany czasowka, wowczas mozemy wychlodzic troszke dom.
Wiekszosc domow to nie pasywniaki i jednak straty maja wieksze niz 15kWh/m2 dla co, wspomniana zreszta przez Ciebie dokladnosc wykonania i pewnie wiele innych czynnikow wplywa na zmiany zapotrzebowania domu na cieplo.
Ja obliczajac -bo z oczywistych wzgldow moj dom najbardziej mnie interesuje, do obliczen zakladalem mostki termiczne w wielu miejscach, mimo ze wiekszosc z nich jest zlikwidowana. Nie mam pewnosci czy wykonawcy gdzies czegos nie sknocili wiec ... rachunki pokaza jak jest naprawde.

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

Masz chyba na mysli swoj dom, w wiekszosci przypadkow przy zimie takiej jak tegoroczna wlaczy sie jednak i w drozszej taryfie -o ile nie jest sterowany czasowka, wowczas mozemy wychlodzic troszke dom.
Wiekszosc domow to nie pasywniaki i jednak straty maja wieksze niz 15kWh/m2 dla co, wspomniana zreszta przez Ciebie dokladnosc wykonania i pewnie wiele innych czynnikow wplywa na zmiany zapotrzebowania domu na cieplo.
Ja obliczajac -bo z oczywistych wzgldow moj dom najbardziej mnie interesuje, do obliczen zakladalem mostki termiczne w wielu miejscach, mimo ze wiekszosc z nich jest zlikwidowana. Nie mam pewnosci czy wykonawcy gdzies czegos nie sknocili wiec ... rachunki pokaza jak jest naprawde.

Pzdr.




Nie mam na myśli swojego domu, ogrzewanie akumulacyjne jest liczone na II taryfę i tylko w niej działa jeśli dobrze jest zaprojektowane (czyli tak jak każdy inny system projektowany dla pewnych warunków). PCi nie projektujesz na II taryfę więc tu się bedzie włączać w drogiej.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

... PCi nie projektujesz na II taryfę więc tu się bedzie włączać w drogiej. ...



Dlaczego nie?
Znowu opieramy sie na stereotypach, ze PCi musi pracowac calyczas -w miare zapotrzebowania, zeby cop bylo jak najwieksze.
Mozna inaczej, bez zmiany cop z 4,0 na nizszy -to juz kwestia GZ ia niekoniecznie wiekszej PCi.
Jesli korzystasz z krzywej grzania to OK, musi pracowac dlugo, ale jesli ustawimy stala temp. GZ na np. 34*C w II taryfie to czym rozni sie to od ogrzewania elektrycznego? Instalacje co pod PCi tez sie projektuje wiec to jest tylko kwestia odpowieniego zaprojektowania jej.

BTW: to jest jeden z powodow dla ktorych nie chcialem elektrycznego ogrzewania -wyzsze temp grzania, wiecej betonu -zwiekszanie akumulacyjnosci grzejnika podlogowego


Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

Mozna inaczej, bez zmiany cop z 4,0 na nizszy -to juz kwestia GZ ia niekoniecznie wiekszej PCi.
Jesli korzystasz z krzywej grzania to OK, musi pracowac dlugo, ale jesli ustawimy stala temp. GZ na np. 34*C w II taryfie to czym rozni sie to od ogrzewania elektrycznego? Instalacje co pod PCi tez sie projektuje wiec to jest tylko kwestia odpowieniego zaprojektowania jej.

Mimo wszystko nieco bardziej wydajne musi być wtedy także dolne źródło PCi (musi podobna ilość ciepła oddać w krótszym okresie czasu).
Tak z ciekawości, j-j ile metrów kabla grzewczego masz w sumie położone w swoim domu?
Link do komentarza
Cytat

Od kabli się dawno odeszło. Są zbyt mało sterowalne. Od 10 lat podłogę grzeją maty, pod płytki, czy te umieszczane między panelem a wygłuszeniem, oraz folie grzewcze pod gk na suficie. podniesienie temperatury z ekonomicznej na komfortową to maksymalnie 9 minut ( taką przyjęto granicę komfortu).

Znowu kolejna manipulacja. To, że Pan nie montuje kabli grzewczych, nie znaczy, że się od nich odeszło.
Nie każdy chce czekać 9 minut na podniesienie temperatury. W domu dobrze zaizolowanym dużo bardziej opłaca się wykorzystanie tańszej energii w II taryfie, ale do tego potrzebna jest odpowiednia masa akumulacyjna, a tę zapewniają kable grzewcze z akumulacyjnym ogrzewaniem podłogowym.
Obniżając temperaturę w pomieszczeniach o 5K w ciągu np. 12h na dobę zaoszczędzi Pan na ogrzewaniu 15-17% energii w czasie sezonu grzewczego. Utrzymując stała temperaturę i korzystając z II taryfy zużyje Pan co prawda więcej energii, ale za to zapłaci za nią mniej o ok. 40% niż przy ogrzewaniu jednotaryfowym. Tak czy inaczej akumulacja ciepła z wykorzystaniem energii tylko w II taryfie da 20-25% niższe rachunki niż przy jednej taryfie.
Dodatkowo akumulacja budynku, która jest poważna przeszkodą przy Pana sposobie ogrzewania, pozwala na pełne wykorzystanie zysków energetycznych (bytowych, słonecznych), a to są kolejne oszczędności w ogrzewaniu.

j-j może się pochwalić rachunkiem za ogrzewanie w sezonie grzewczym w wysokości 440zł. Przy Pana sposobie ogrzewania byłoby to niemożliwe.
Link do komentarza
Cytat

Dlaczego nie?
Znowu opieramy sie na stereotypach, ze PCi musi pracowac calyczas -w miare zapotrzebowania, zeby cop bylo jak najwieksze.
Mozna inaczej, bez zmiany cop z 4,0 na nizszy -to juz kwestia GZ ia niekoniecznie wiekszej PCi.
Jesli korzystasz z krzywej grzania to OK, musi pracowac dlugo, ale jesli ustawimy stala temp. GZ na np. 34*C w II taryfie to czym rozni sie to od ogrzewania elektrycznego? Instalacje co pod PCi tez sie projektuje wiec to jest tylko kwestia odpowieniego zaprojektowania jej.

BTW: to jest jeden z powodow dla ktorych nie chcialem elektrycznego ogrzewania -wyzsze temp grzania, wiecej betonu -zwiekszanie akumulacyjnosci grzejnika podlogowego


Pzdr.




Zadne stereotypy, żadne kombinacje. Proste jak drut- bo zabulisz jeszcze więcej za PCi, pisałem wyżej.
Dobiera się ją obliczeniowo i jak jest mocno mroźno to będzie działać w drogiej. Sam o tym pisałęś więc nie ma sensu się powtarzać. Jak chcesz aby tak jak w akumulacyjnym działała tylko w II to dobierz ją obliczeniowo x 2,5, tyle że więcej za nią zabulisz jak pisałem.

pzdr


Cytat

Tak z ciekawości, j-j ile metrów kabla grzewczego masz w sumie położone w swoim domu?



Musiałem dać tyle aby odleglości byly max. 25 cm bo inaczej wyszłyby co 0,5 m i co 1 m icon_wink.gif. i dałem słabsze specjalnie kable o mocy 10W/mb. Mam 2 pętle o mocy w sumie 4 kW a więc ok. 8 x przewymiarowane.
Ale jak pisał piwopijca mój dom nie jest dobrym przykładem do porównywania.
A poza tym szczerze pisząc to uważam chyba, że biokominek trochę lepiej mi się sprawdza niż to niby podlogowe (niby bo ono mnie nie grzeje tylko w zasadzie zeruje straty do gruntu icon_wink.gif ). Testowałem w kwietniu parę razy i pięknie wentylacja rozprowadza ciepełko po domku mimo że biokominek ustawiony jest na krańcu pokoju dziennego przy ścianie. A ciepło czuć przyjemniej bo dostaję je od razu na ciało (a nie jak kable które jak pisałem wyżej tylko w zasadzie zerują straty do gruntu a resztę strat dają zyski), szczególnie jak cały dzien nikogo nie ma, zysków niet to biokominek w ciągu 15 min. podnosił temp. o 0,5 oC w całym domu i wystarczyło lekko zdławić i przyjemnie się dopalało przez nstp. 0,5 h i był spokój na całą dobę icon_wink.gif. Oczywiście tak było w kwietniu gdy było poniżej zera lub do ok. 5oC na zewnątrz bo jak juz testować z ciekawości to gdy jest najzimniej icon_smile.gif. To tylko taka przymiarka ale uważam że jest chyba korzystniejsza w domu gdzie ok. 60% strat pokrywają zyski bytowe.


Acha jeszcze jedna ważna rzecz, piwopijca- oczywiście w domu gorzej ocieplonym może się okazać że nie wydoli akumulacyjne w kablach bo jest też ograniczona moc na m2, wtedy trzeba już w obl. założyć działanie w drogiej ale to są jak piszę odrębne przypadki (zresztą podlogówka każda też z PCi ma ograniczenia temperaturowe podlogi i może się okazać że podłogowe przy PCi nie wydoli). W przypadku piecy dynamicznych nie jest to żaden problem nawet w domach gorzej izolowanych.

pzdr
Link do komentarza
Piszemy tu tylko i wyłącznie o pewnych porównaniach.

Biorąc to pod uwagę i pomijając zupełnie różne metody możliwe do zastosowania, aby „wymusić” na PCi, pracę tylko w taniej taryfie ( i tu zgadzam się, ze stwierdzeniem, że można) zachodzi pytanie, czy jest to istotne dla naszych porównań.

Ile w przeciętnym sezonie grzewczym będzie godzin, kiedy PCi musi pracować także w „drogiej” taryfie – oczywiście przy założeniu, ze PCi została dobrana i „wykonana” prawidłowo ?

Moim zdaniem, w ogólnym rozrachunku możemy mówić o „zwyżce finansowej” między 5 a 10%
Link do komentarza
Cytat

Potwierdzam. Kable montuję.


To, że ktoś przykleja izolację za odbiornikiem ciepła (sam widziałem) to że ktoś daje w podłodze symboliczne 20 cm styropianu ( też widziałem) to nie znaczy, ze tak jest dobrze. Od 1999 roku termostaty do podłogowego mają "podejście" do przewodu sterującego, by ustawić "zadaniowość" strefy... Jak Pan to realizuje przy kablach???
Link do komentarza
Cytat

Wiem Panie Henryku, że hołduje Pan wyłącznie starym technologią. Wiem, że jest Pan hamulcowym postępu i energooszczędności.




A jakieś odniesienie do mnie może??
Całą zime kable grzewcze aby móc dokladnie wyliczyć ilość ciepła? I jakoś wsio bylo OK.
A że dom suszyłem to dodatkowo czasem grzanie chodziło sporo więcej i wtedy bardzo ładnie dobijało w taniej taryfie i czuć było to cieplo z podlogi. Nawet wtedy temp. nie wariowała, tylko prawie stala (max. amplituda to ok 1oC przez całą zimę) . Nie każdy chce mieć obniżkę temp. . Mi ona nie jest potrezbna bo i tak sezon mam prawie darmo (440 zł przy prądzie) i mam dom o dość dużej bezwładności więc po cholerę obnizki które się w nim nie sprawdzą.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

To, że ktoś przykleja izolację za odbiornikiem ciepła (sam widziałem) to że ktoś daje w podłodze symboliczne 20 cm styropianu ( też widziałem) to nie znaczy, ze tak jest dobrze. Od 1999 roku termostaty do podłogowego mają "podejście" do przewodu sterującego, by ustawić "zadaniowość" strefy... Jak Pan to realizuje przy kablach???



Ja, panie, jestem prosty wiejski elektryk. I nie wiem co to jest "zadaniowość strefy" I nie wiem co to są "podejścia" do przewodu sterującego.
Wiem tyle, ze ma grzać kiedy chaziaj chce i tak jak chaziaj chce. I tak wykonuję.
A jak chaziaj nie chce to se wyłącza albo obniża temperaturę. Może se nawet pod laptoka podłączyć i zaprogramować.

A Pan ma niby jakiś problem?
Link do komentarza
Cytat

A jakieś odniesienie do mnie może??
Całą zime kable grzewcze aby móc dokladnie wyliczyć ilość ciepła? I jakoś wsio bylo OK.
A że dom suszyłem to dodatkowo czasem grzanie chodziło sporo więcej i wtedy bardzo ładnie dobijało w taniej taryfie i czuć było to cieplo z podlogi. Nawet wtedy temp. nie wariowała, tylko prawie stala (max. amplituda to ok 1oC przez całą zimę) . Nie każdy chce mieć obniżkę temp. . Mi ona nie jest potrezbna bo i tak sezon mam prawie darmo (440 zł przy prądzie) i mam dom o dość dużej bezwładności więc po cholerę obnizki które się w nim nie sprawdzą.

pzdr


Napisałem "Panie Henryku"... A 440 zł... gratuluję... mnie nawet latem wychodzi coś koło 100 zł miesięcznie (dwie osoby)
Link do komentarza
Cytat

Ja, panie, jestem prosty wiejski elektryk. I nie wiem co to jest "zadaniowość strefy" I nie wiem co to są "podejścia" do przewodu sterującego.
Wiem tyle, ze ma grzać kiedy chaziaj chce i tak jak chaziaj chce. I tak wykonuję.
A jak chaziaj nie chce to se wyłącza albo obniża temperaturę. Może se nawet pod laptoka podłączyć i zaprogramować.

A Pan ma niby jakiś problem?


To Pan zalewa kable grzewcze w betonie, a nie robi system grzewczy w domu. Przepraszam źle zrozumiałem "montuje"
Link do komentarza
Cytat

Napisałem "Panie Henryku"... A 440 zł... gratuluję... mnie nawet latem wychodzi coś koło 100 zł miesięcznie (dwie osoby)




Ale ja też uważam kable grzejne za dobre rozwiązanie stąd odpisałem. A ta uszczypliwość niepotrzebna:

".. mnie nawet latem wychodzi coś koło 100 zł miesięcznie (dwie osoby)"

bo przecież wiesz, że pisałem o prądzie tylko za grzanie.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

Ale ja też uważam kable grzejne za dobre rozwiązanie stąd odpisałem. A ta uszczypliwość niepotrzebna:

".. mnie nawet latem wychodzi coś koło 100 zł miesięcznie (dwie osoby)"

bo przecież wiesz, że pisałem o prądzie tylko za grzanie.

pzdr



Bo źródło ciepła nie jest istotne. I żadne nie jest stare. Szkoda, że nie do wszystkich to dociera.
To tak jak kiedyś mieli pretensje do posłańca, że przynosi złe wiadomości.
Link do komentarza
Cytat

Przy domach izolowanych i dziejszych zyskach ze sprzętów to jakieś nieporozumienie!



Ciekawe stwierdzenie, biorąc pod uwagę:

Cytat

bo i tak sezon mam prawie darmo (440 zł przy prądzie) pzdr



Jeśli 440zł za ogrzanie domu elektrycznością w sezonie grzewczym, jest nieporozumieniem, to co jest „porozumieniem” – jak elektrownia dopłaca?
A ile niby ma dopłacić?
Link do komentarza
Cytat

Płacić...? może zrozumieć temat. Bo gdy się nie rozumie, to potem kłamstwa itp. 440 nie było za ogrzanie domu! Tylko, że tyle zużyło samo ogrzewanie! Przecież tv czy komputery tyle teraz biorą, a domy tak mało potrzebują, że gdy nas nie ma system jest na eko, a gdy jesteśmy grzeją zyski.


Jakie kłamstwo? Przecież wyraźnie napisałem :
Cytat

j-j może się pochwalić rachunkiem za ogrzewanie w sezonie grzewczym w wysokości 440zł. Przy Pana sposobie ogrzewania byłoby to niemożliwe.


Co w tym jest niejasnego?
Potrafi Pan zbudować dom, który będzie do tego potrzebował mniejszej ilości energii?
To proszę to pokazać!.

Link do komentarza
Cytat

Potrafi Pan zbudować dom, który będzie do tego potrzebował mniejszej ilości energii?



A jakie jest zużycie energii?
Dlaczego nie miałoby być mniejsze gdyby było chłodniej w strefach, czy gdy nas nie ma? Gdyby było "szybkie ogrzewanie podłogowe"? Co ma do tego dom?
Ile by spadło zużycie wody gdyby były baterie bezdotykowe?

Może obrazowo:

Czy Pan nie widzi różnicy w zużyciu energii na oświetlenie gdy mamy wyłączniki i źródło w każdym pomieszczeniu a jeden wyłącznik na cały dom?
Link do komentarza
440zl jest za pokrycie strat, dlatego tyle, ze zyski wiekszosc pokryly.
TB napisal to co jest podstawa pasywniaka i wiekszosci domow nisko-energetycznych.
Gdyby same zyski wystarczaly nie wlaczalo by sie dogrzewanie.
Nie dolicza se kosztow energii elektrycznej na inne cele typu komputer, TV, lodowka etc. poniewaz one i tak musza dzialac -to sa zyski dodatkowe od wspomnianych urzadzen. W dobie energo-oszczednych urzadzen nie ma szans na wieksze zyski i nalezy je pokrywac w inny sposob.

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

440zl jest za pokrycie strat, dlatego tyle, ze zyski wiekszosc pokryly.
TB napisal to co jest podstawa pasywniaka i wiekszosci domow nisko-energetycznych.
Gdyby same zyski wystarczaly nie wlaczalo by sie dogrzewanie.
Nie dolicza se kosztow energii elektrycznej na inne cele typu komputer, TV, lodowka etc. poniewaz one i tak musza dzialac -to sa zyski dodatkowe od wspomnianych urzadzen. W dobie energo-oszczednych urzadzen nie ma szans na wieksze zyski i nalezy je pokrywac w inny sposob.

Pzdr.


... to kwestia izolacji domu. A zyski ( mierze od 20 lat) są nieporównywalnie większe ! TV 15 lat temu - to 40- 50W i był jeden w domu, a dziś?. Komputerów nie było... a to z peryferiami ... sam Pan sobie policzy.
Link do komentarza
Cytat

... to kwestia izolacji domu. A zyski ( mierze od 20 lat) są nieporównywalnie większe ! TV 15 lat temu - to 40- 50W i był jeden w domu, a dziś?. Komputerów nie było... a to z peryferiami ... sam Pan sobie policzy.

Te same zyski, które w sezonie grzewczym odciążają system grzewczy, latem są dla domu sporym obciążeniem.
Poza tym większość współczesnego sprzęty RTV i AGD, to sprzęt energooszczędny.
Link do komentarza
Cytat

Te same zyski, które w sezonie grzewczym odciążają system grzewczy, latem są dla domu sporym obciążeniem.
Poza tym większość współczesnego sprzęty RTV i AGD, to sprzęt energooszczędny.


Tylko, ze latem nie oglądam w upał tv, czy siedzę przy komputerze przy zamkniętym oknie. A pisanie o zyskach z tv w upały... to raczej nieznajomość proporcji.
Link do komentarza
Cytat

A jakie jest zużycie energii?
Dlaczego nie miałoby być mniejsze gdyby było chłodniej w strefach, czy gdy nas nie ma? Gdyby było "szybkie ogrzewanie podłogowe"? Co ma do tego dom?
Ile by spadło zużycie wody gdyby były baterie bezdotykowe?

Może obrazowo:

Czy Pan nie widzi różnicy w zużyciu energii na oświetlenie gdy mamy wyłączniki i źródło w każdym pomieszczeniu a jeden wyłącznik na cały dom?




W dzisiejszych czasach totalnie nie kalkuluje sie robić domu zeroenergetycznego. Dużo łatwiej choć też trudno wykonać pasywny dlatego taki wybudowalem.
I przy takich małych kosztach nie ma sensu bawić się w strefowanie.
Tym bardziej, że celowo chcialem mieć dom o dużej bezwładności i skokach temp. nie większych niż 1oC. W takim domu nie da rady zrobić strefowania i nie ma sensu. Dlaczego wybierasz nam komfort??

Twoje rozwiązanie nie jest złe- jest inne równie dobre tylko inaczej trochę działa i daje oszczędności- to nie ulega wątpliwości ale im mniej ciepla potrzebuje dom tym mniejszy sens jest strefowania i dodatkowych kosztów bo i tak cena za sezon grzewczy jest niewielka.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

A zyski ( mierze od 20 lat) są nieporównywalnie większe ! TV 15 lat temu - to 40- 50W i był jeden w domu, a dziś?. Komputerów nie było... a to z peryferiami ... sam Pan sobie policzy.



Dziwne, dziwy, bo:

15 lat temu miałem ponad 1,5kW w żarówkach, a teraz mniej niż 0,5kW. (i to w większym mieszkaniu)
Stara lodówka (Snajge) żarła średnio 200W więcej niż ta którą teraz użytkuję.
15 lat temu miałem w domu komputer z monitorem "lampowym" dobrze ponad 100W
15 lat temu zasilacz komputera miał 240W, teraz laptop łącznie ma 64W
15 lat temu miałem 32” Royal-a, a teraz 42 plazmę o porównywalnym zapotrzebowaniu na energię i zdecydowanie mniej „grzejącą”
Stara Wiatka zużywała na 1 pranie około 3kWh i 150l wody, nowa zużywa około 1,2kWh i 50 litrów wody
Link do komentarza
Cytat

Dziwne, dziwy, bo:

15 lat temu miałem ponad 1,5kW w żarówkach, a teraz mniej niż 0,5kW. (i to w większym mieszkaniu)
Stara lodówka (Snajge) żarła średnio 200W więcej niż ta którą teraz użytkuję.
15 lat temu miałem w domu komputer z monitorem "lampowym" dobrze ponad 100W
15 lat temu zasilacz komputera miał 240W, teraz laptop łącznie ma 64W
15 lat temu miałem 32? Royal-a, a teraz 42 plazmę o porównywalnym zapotrzebowaniu na energię i zdecydowanie mniej ?grzejącą?
Stara Wiatka zużywała na 1 pranie około 3kWh i 150l wody, nowa zużywa około 1,2kWh i 50 litrów wody




Ale suma sumarum przeciętne gosp. dom. zużywa dużo więcej energii niż kilka lat temu,mimo że używa się sprzętów energooszczędnych konsumujemy więcej KW

To ja sie pytam gdzie te oszczędnośći, to taki pic na wodę o mniejszym zużywaniu energii,gdy nak naprawdę potrzebujemy jej znacznie więcej niż kiedyś
Link do komentarza
Cytat

Ale suma sumarum przeciętne gosp. dom. zużywa dużo więcej energii niż kilka lat temu,mimo że używa się sprzętów energooszczędnych konsumujemy więcej KW

To ja sie pytam gdzie te oszczędnośći, to taki pic na wodę o mniejszym zużywaniu energii,gdy nak naprawdę potrzebujemy jej znacznie więcej niż kiedyś



W 1994r średnia zużycie energii elektrycznej na gospodarstwo domowe „miejskie” (bez ogrzewania i CWU) wynosiło 1.700kWh.
W 2009 (szacowane) zużycie dla takich samych warunków to 1.900kWh.

Można powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich 10 lat, mimo tego, że przeciętne gospodarstwo domowe „wzbogaciło się” o nowe odbiorniki, to zużycie energii elektrycznej (bez ogrzewania i CWU) pozostało na prawie takim samym poziomie. Wynika to z faktu, że wymieniane są stare „prądożerne” urządzenia na te energooszczędne.
Płacimy więcej, ale nie ze względu na zwiększone zużycie prądu – ale są wyjątki:
- gospodarstwa wiejskie w 1994r średnia była 1.200kWh, a teraz praktycznie zrównała się z „miejskim”

Na uwagę zasługuje również fakt, że wzrosło całkowite średnie zużycie energii elektrycznej dostarczonej do gospodarstw domowych, bo zwiększył się (i zwiększa) pobór energii na cele ogrzewania i CWU.
Przeglądając roczniki statystyczne, albo inne źródła, należy mieć to na uwadze.
Link do komentarza
Na przestrzeni tych lat wzrosla i to bardzo swiadomosc "ekologiczna" a glownym czynnikiem byly wzrosty (i sa) cen na energie elektryczna.
Mowiac prosciej zaczynamy oszczedzaj bardziej niz kiedys, nie tylko urzadzenia sa energo-oszczedne ale wylaczamy swiatla w pomieszczeniach w ktorych nie przebywamy, zakladamy zarowki energo-oszczedne tip. a wzrost jest jak wspominal "bajbaga" z powodu dodatkowych urzadzen grzewczych -od tego mozna odjac zuzycie innych nosnikow energii, np. wegla, gazu czy innego, teraz prad jest potrzebny do nieomalze kazdego pieca

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

W dzisiejszych czasach totalnie nie kalkuluje sie robić domu zeroenergetycznego. Dużo łatwiej choć też trudno wykonać pasywny dlatego taki wybudowalem.
I przy takich małych kosztach nie ma sensu bawić się w strefowanie.
Tym bardziej, że celowo chcialem mieć dom o dużej bezwładności i skokach temp. nie większych niż 1oC. W takim domu nie da rady zrobić strefowania i nie ma sensu. Dlaczego wybierasz nam komfort??

Twoje rozwiązanie nie jest złe- jest inne równie dobre tylko inaczej trochę działa i daje oszczędności- to nie ulega wątpliwości ale im mniej ciepla potrzebuje dom tym mniejszy sens jest strefowania i dodatkowych kosztów bo i tak cena za sezon grzewczy jest niewielka.

pzdr


Zupełnie się nie rozumiemy! Co to ma znaczyć "nie opłaca się"? Przecież nie piszę o droższej opcji! Termostat z ASIC przyjmujący „rozkazy” kosztuje 200 zł. Centrala strefowa – 400zł. Małe termy (10-15litrów) tam gdzie krany – zapewne mniej niż cyrkulacja. Izolacja od środka z paroizolacją zapewne podobnie lub taniej jak ta z zewnątrz ze szkłem spienionym do likwidacji mostka) - Proszę też zdać sobie sprawę, że zawilgocenie styropianu na zewnątrz przy 30 cm jest wyższe po każdej zimie, tak więc zużycie energii będzie rosło.
W którym więc miejscu : "nie opłaca się"?

Ale w jednym się zgadzam – największą tragedią dla energooszczędności jest centralne ogrzewanie!
Link do komentarza
Cytat

Zupełnie się nie rozumiemy! Co to ma znaczyć "nie opłaca się"? Przecież nie piszę o droższej opcji! Termostat z ASIC przyjmujący „rozkazy” kosztuje 200 zł. Centrala strefowa – 400zł. Małe termy (10-15litrów) tam gdzie krany – zapewne mniej niż cyrkulacja. Izolacja od środka z paroizolacją zapewne podobnie lub taniej jak ta z zewnątrz ze szkłem spienionym do likwidacji mostka) - Proszę też zdać sobie sprawę, że zawilgocenie styropianu na zewnątrz przy 30 cm jest wyższe po każdej zimie, tak więc zużycie energii będzie rosło.
W którym więc miejscu : "nie opłaca się"?

Ale w jednym się zgadzam – największą tragedią dla energooszczędności jest centralne ogrzewanie!




eee, nie rozumiemy się a szkoda bo myślałem że jednak pogadamy... no trudno.
Wiesz ... napiszę tylko że spodziewałem się innego spojrzenia na sprawę po pokazaniu Tobie, że można mieć dom pasywny z kablami i mało płacić i jeszcze z ociepleniem od zewnątrz ale widzę że każdą wypowiedz sprowadzasz do tego samego.
A od odprowadzania wilgoci jest wentylacja.

pzdr
Link do komentarza
Cytat

Tylko, ze latem nie oglądam w upał tv, czy siedzę przy komputerze przy zamkniętym oknie. A pisanie o zyskach z tv w upały... to raczej nieznajomość proporcji.

Czyli zamiast rozwiązywać problemy, Pan je po prostu obchodzi.
Są oczywiście zyski energetyczne, które latem można wyeliminować, ale inne pozostają, a nawet są znacznie wyższe.
Oczywiście jeżeli założymy, że latem w domu nie przebywamy (obejście problemu), to możemy sobie pozwolić na domy o zerowej akumulacyjności. Tylko nie każdemu takie rozwiązanie odpowiada, zwłaszcza wtedy, gdy na dworze jest znacznie cieplej niż w pomieszczeniach.
W takiej sytuacji właśnie przydaje się bezwładność cieplna domu. Pozwala ona wychłodzić dom w nocy i cieszyć się tym chłodem w dzień.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...