Skocz do zawartości

Woda w ogródku po oberwaniu chmury + przemoknięta ściana


Recommended Posts

Napisano

Witam. Kupiłem wybudowaną nieruchomość. Deweloper nie zadbał o odwodnienie ogródka. Po ostatniej nawałnicy woda poleciała na ścianę gdyż część ogródka jest pochylona w stronę domu. Ponadto izolacja pozioma jest poniżej poziomu gruntu. Planuję zrobić opaskę przy ścianie, wykopać ok 40 cm i zasypać żwirem aby odciąć wilgoć od ściany, tuż obok chodnik z lekkim spadkiem do zewnątrz z odwodnieniem liniowym wzdłuż obrzeża. Czy zda to egzamin ? Nie da rady wyrównać terenu bo wykopię sobie nieckę pod domem. 

Screenshot_20220716-143048_Gallery.jpg

20220612_091919.jpg

20220612_092114.jpg

20220623_162442.jpg

Napisano

Na to wygląda, że developer oszczędzał nawet na waser wagach. Oszczędności po całości, ciężkie czasy panie. Poza tym co opisałeś, po zasypaniu trzeba jeszcze podnieść poziom gruntu, tak przynajmniej o 2% od ściany względem chodnika. A wcześniej kup jeszcze folie kubełkową wysoką na 50cm zanim zasypiesz i dołóż na tą co już jest, jak zasypiesz, wystającą część folii odetniesz. Na folie możesz przykręcić do ścian listwy, żeby kamyczki się nie wsypały za folię.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Ale folia kubełkowa jest izolacją mechaniczną, nic mi to nie da jeśli nie odetnę wody od murów. Pytanie czy mój pomysł pomoże w w.w przypadku? 

Napisano

Odetnie jak zrobisz spad w przeciwną stronę od domu, folia jest tylko po to żebyś zapewnił cyrkulację powietrza. Ze zdjęcia wygląda to tak, jakby tam grunt trochę upadł, ubił się i jest za nisko względem domu i chodnika. Trzeba podnieść trochę ten grunt przede wszystkim.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
Dnia 22.07.2022 o 20:09, Kptzk napisał:

Witam. Kupiłem wybudowaną nieruchomość. Deweloper nie zadbał o odwodnienie ogródka. Po ostatniej nawałnicy woda poleciała na ścianę gdyż część ogródka jest pochylona w stronę domu. Ponadto izolacja pozioma jest poniżej poziomu gruntu. Planuję zrobić opaskę przy ścianie, wykopać ok 40 cm i zasypać żwirem aby odciąć wilgoć od ściany, tuż obok chodnik z lekkim spadkiem do zewnątrz z odwodnieniem liniowym wzdłuż obrzeża. Czy zda to egzamin ? Nie da rady wyrównać terenu bo wykopię sobie nieckę pod domem. 

 

20220612_091919.jpg

20220612_092114.jpg

 

Połączenie rur spustowych przy  studzience odpływowej nie jest do końca szczelne, przy ulewach rury odprowadzające wodę deszczową muszą mieć odpowiednie średnice, żeby odprowadzić całą wodzę dachu, inaczej deszczówka zaczyna się przelewać i robi się jeziorko. 

Ilość, oraz zastosowane średnice rur spustowych odprowadzających wodę z rynien również nie jest przypadkowa. 

Napisano
Dnia 22.07.2022 o 20:09, Kptzk napisał:

Planuję zrobić opaskę przy ścianie, wykopać ok 40 cm i zasypać żwirem aby odciąć wilgoć od ściany,

czy dobrze rozumiem - chcesz zrobić taki para-dren? jesli tak, co z odprowadzeniem wody z tej opaski ? 

Napisano
czy dobrze rozumiem - chcesz zrobić taki para-dren? jesli tak, co z odprowadzeniem wody z tej opaski ? 
Autor o drenie, ani o tym czy w ogóle drenaż jest w ogóle nie wspomina. Według mnie jakby był jakikolwiek drenaż, ściana by nie podmokła. Przecież to nowy dom. Grunt raczej nie wygląda na to żeby drenażu nie potrzebował, ale znając dzisiejsze budownictwo, wcale bym się nie zdziwił jakby nie było. A takie dokładanie para-drenu to raczej niewiele da, bo woda jak będzie chciała wsiąknąć, to i tak wejdzie gdzie chce.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Napisano
1 minutę temu, vlad1431 napisał:

Autor o drenie, ani o tym czy w ogóle drenaż jest w ogóle nie wspomina. Według mnie jakby był jakikolwiek drenaż, ściana by nie podmokła. Przecież to nowy dom. Grunt raczej nie wygląda na to żeby drenażu nie potrzebował, ale znając dzisiejsze budownictwo, wcale bym się nie zdziwił jakby nie było.

pisze:

Dnia 22.07.2022 o 20:09, Kptzk napisał:

Planuję zrobić opaskę przy ścianie, wykopać ok 40 cm i zasypać żwirem aby odciąć wilgoć od ściany,

to pytam - co to za opaska głeboka na 40 cm ze żwirem?

wiesz - o co chodzi?

Napisano
to pytam - co to za opaska głeboka na 40 cm ze żwirem?
wiesz - o co chodzi?
Też nie bardzo, w ogóle nie brałem tego pod uwagę. Teoretycznie coś tam to pomoże jak zalewa tylko w tym miejscu. Ale tak jak piszesz, trzeba wtedy rozkopać chodnik, żeby tę wodę gdzieś odprowadzić.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Problem polega na tym że sytuacją ma miejsce tylko podczas oberwania chmury. To powierzchowna woda którą nie zdążą wsiąkać zalewa mi mury która dostaje po elewacji wgłąb ściany.  Chodziło mi o to czy lepiej zrobić opaskę przy ścianie i dopiero chodnik czy dojechać chodnikiem do ściany i przy obrzeżu przeciągnąć odpływ liniowy spod drzwi wejściowych aż do końca ściany w ogródku (patrz rysunek) 

20220623_162417.jpg

Screenshot_20220716-222521_Chrome.jpg

Napisano

Przecież jest chyba na to jakaś gwarancja? Doszło do zalania domu - mokra jest ściana, tynk, zapewne izolacja termiczna pod wylewką. Teren został zagospodarowany w taki sposób, że ten budynek/lokal jest i będzie zalewany i to wina dewelopera.

Ja bym raczej rozważał zdjęcie ocieplenia i wykonanie izolacji przeciwwodnej ściany i jej styku z fundamentem oraz inne odprowadzenie wody z podjazdu (spadek w drugą stronę, jakieś solidne odwodnienie na granicy podjazdu i ogródka?), potem ewentualnie zabiegi, o których pisze Pytający.

Tu też może być coś na rzeczy:

16 godzin temu, animus napisał:

Połączenie rur spustowych przy  studzience odpływowej nie jest do końca szczelne, przy ulewach rury odprowadzające wodę deszczową muszą mieć odpowiednie średnice, żeby odprowadzić całą wodzę dachu, inaczej deszczówka zaczyna się przelewać i robi się jeziorko. 

Ilość, oraz zastosowane średnice rur spustowych odprowadzających wodę z rynien również nie jest przypadkowa. 

Tak czy inaczej, to deweloper powinien rozwiązać ten problem.

Napisano

W jaki sposób mogę przyspieszyć wykonanie napraw gwarancyjnych jeśli deweloper od dwóch miesięcy nie ruszył tematu? Pismo? Czy mogę gdzieś to zgłosić? Nadzór budowlany? Gmina? Ktoś wydał pozwolenie na usytuowanie budynku w ten sposób...

Napisano
4 godziny temu, Kptzk napisał:

Chodziło mi o to czy lepiej zrobić opaskę przy ścianie

1. dalej nie mówisz - co rozumiesz konkretnie przez "opaskę"?

2. Dom jest na równym terenie, powinien byc przynajmniej 2, 3 stopnie wyżej (parter nad poziomem ziemi) -  wg mnie.

 

1 godzinę temu, Kptzk napisał:

W jaki sposób mogę przyspieszyć wykonanie napraw gwarancyjnych jeśli deweloper od dwóch miesięcy nie ruszył tematu? Pismo?

wyaje mi się że sprawy inwestor-deweloper - sa między nimi głównie.

I jak deweloper oewa - trzeba prawnika brać- a to kosztuje i ryzyko - bo możesz przegrać.

Można tez zakwestionować odbiór budynku w kwestii odwodnienia, izolacji - to w nadzorze budowlanym może złapie.

I w ogóle można spróować to zgłosić w nadzorze - jeśli sie zajmą i zaopiniuja - to masz ważny dokument do rozmów z deweloperem, sądem.

 

A ta ściana:

ta ściana zamaka w czasie ulewy - ale dlaczego?

z gdy woda zewnetrzna, jej poziom wyjdzie ponad izolację poziomą, czy nie.

Jak nie, tzn że wychodzi z gruntu na fundament i przez nieszczelną izolację poziomą na fundamencie (ścianie fundamentowej)  w góre na sciane paarteru.

No to wtedy izolacje trzeba robić.

A jak woda wychodzi ponad izolacje - to wtedy temu trzeba jakos zaradzić.

Jak jest u ciebie konkretnie?

.

Napisano

Mówiąc opaska mam na myśli wykopanie dołu wzdłuż ściany i zamontowanie rury drenarskiej która będzie podłączona na trójniku do spustu rynnowego. Woda z dachu leci albo do burzówki albo do jakiegoś zbiornika rozszącajacego na terenie osiedla. Jestem przekonany że przyczyną mokrych ścian jest fakt iż poziom wody jest ponad poziomem izolacji poziomej. Budynek stoi już prawie 2 lata niezamieszkały, bywały długie deszczowe okresy, roztopy itd lecz nie doszło do zamoczenia murów tak jak to miało miejsce podczas oberwania chmury gdzie całe osiedle stało chwilowo w wodzie. Gdy ona się zgromadzi w tym dołku wokół rynny wówczas przechodzi przez folię kubełkową wgłąb po ścianie elewacji. Zarówno styrodur i styropian elewacji ma 10 cm, stąd brak cokoła który notabene i tak nic by nie zmienił w tej sytuacji. 

Napisano (edytowany)

1. Noto, jak woda deszczowa się gromadzi sie wokół odpływu - tzn., że ma za małą średnicę, albo jest cofka (gdzieś dalej sie woda blokuje).

(dołek wokół rynny świadczy, że ta woda tam penetruje - może zagrażać też fundamentowi w tym miejscu - zwróć na to uwagę. Narożniki po iluś latach takiej penetracji lubią pęknąć, siadając w błotku).

 

2. zrobienie takiego pseudo-drenu może pomóc, ale pod warunkiem załatwienia punktu 1wyżej

 

3. Wtedy ten dren zbierze ewentualną wodę powierzchniową - ale to też zależy od jej ilości, czy to jest tylko twoja woda, czy też zlewa się np. również od sąsiadów. Może jest jej więcej, bo zlewa się z większego terenu podczas ulewy. I wtedy może pomóc ogrodzenie z podmurówką,którazablokuje "obcą" wodę.

 

Cóż - jedyna możliwość, oprócz lania wody z węża w dużej ilości - to patrzeć, co się dzieje w czasie ulewy. 

 

Ja bym poczekał na ulewę - teraz jest dobry okres - zobaczył - nawet zrobił fotki - i wtedy kombinować rozwiązanie.

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
Mówiąc opaska mam na myśli wykopanie dołu wzdłuż ściany i zamontowanie rury drenarskiej która będzie podłączona na trójniku do spustu rynnowego. Woda z dachu leci albo do burzówki albo do jakiegoś zbiornika rozszącajacego na terenie osiedla. Jestem przekonany że przyczyną mokrych ścian jest fakt iż poziom wody jest ponad poziomem izolacji poziomej. Budynek stoi już prawie 2 lata niezamieszkały, bywały długie deszczowe okresy, roztopy itd lecz nie doszło do zamoczenia murów tak jak to miało miejsce podczas oberwania chmury gdzie całe osiedle stało chwilowo w wodzie. Gdy ona się zgromadzi w tym dołku wokół rynny wówczas przechodzi przez folię kubełkową wgłąb po ścianie elewacji. Zarówno styrodur i styropian elewacji ma 10 cm, stąd brak cokoła który notabene i tak nic by nie zmienił w tej sytuacji. 
Czyli raczej przelewa się odpływ od rynien, albo po prostu woda zalegała przy ścianie i wsiąkła w ziemie. Jeżeli po roztopach, na wiosnę czy na jesień nic się nie działo, to obstawiałbym że odpływ od rynien albo jest nieszczelny, albo jest po prostu za mała średnica rur i się przelało. Możesz jeszcze rozpiąć odpływ od rynien i wypuścić luźno kilka metrów od domu, tak żeby woda z rynny nie wpływała do rury. Mało estetyczne rozwiązanie, ale jedyne żeby to wykluczyć.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
3 godziny temu, Kptzk napisał:

Nie bardzo mam gdzie wypuścić rurę. Czy w tym wypadku zasuwa burzowa jest dobrym rozwiązaniem? 

Zasuwa burzowa nie pozwoli na cofkę, ale też nie odprowadzi wody.

 

Możesz jeszcze sprawdzić,  czy masz drożny ten odpływ istniejący z rynny - może tam zebrały się jakieś nieczystosci, liście - i one blokują odplyw - skoro dwa lata było dobrze.

 

A gdzie jest odprowadzony ten obecny odpływ? gdzie woda z dachu odpływa? czy masz jakiiekolwiek kratki ściekowe opadowe na posesji?

Napisano

Jest odwodnienie liniowe przed budynkiem, ale czy ta woda leci w burzówkę czy jakiś podziemny zbiornik rozszącajacy to nie mam pojęcia. Na geomapie jest kanalizacja sanitarna, woda, prąd gaz ale burzówki nie ma (być może nie zaktualizowane). Zrobię jak mówisz, wyczyszczę odpływ, ew kupię jakiś tani endoskop by zobaczyć do środka. 

1 godzinę temu, zenek napisał:

Zasuwa burzowa nie pozwoli na cofkę, ale też nie odprowadzi wody.

 

Możesz jeszcze sprawdzić,  czy masz drożny ten odpływ istniejący z rynny - może tam zebrały się jakieś nieczystosci, liście - i one blokują odplyw - skoro dwa lata było dobrze.

 

A gdzie jest odprowadzony ten obecny odpływ? gdzie woda z dachu odpływa? czy masz jakiiekolwiek kratki ściekowe opadowe na posesji?

 

248167797_624210429021248_8817038041025891090_n (1).jpg

Napisano
4 godziny temu, Kptzk napisał:

kupię jakiś tani endoskop

to dobry pomysł 

dałem ci punkta - boś mi prypomniał - też musze kupić - do różnych robót sie przydaje.

Jak najbardziej - sprawdź, czy ne przytkana

No i sprawdź - gdzie ta woda ma ujście?

Napisano

😂 👍

 

Myślę że jeśli już uporam się z odpływem z rynny załatwię to tj. na rysunku. Myślisz że bd ok? Oczywiście powinien to zrobić deweloper ale zanim się doczekam mnie dużo czasu. 

3 godziny temu, zenek napisał:

to dobry pomysł 

dałem ci punkta - boś mi prypomniał - też musze kupić - do różnych robót sie przydaje.

Jak najbardziej - sprawdź, czy ne przytkana

No i sprawdź - gdzie ta woda ma ujście?

 

Bez tytułu.jpg

Napisano

Nie za bardzo wiem, co kombinujesz z tą rurką drenarską.

Napisz jaśniej.

 

Natomiast zasada jest taka, że wodę trzeba odprowadzić z działki na zewnątrz (chyba że masz większą i gdzies ta woda może wsiąkać, nie prąc na budynek).

Druga zasada to taka, że jak robisz dren - to on sciąga wodę. Jeżeli nie odprowadzisz wody z drenu, to on ci jeszcze bardziej zawilgoći, czy wrecz zamoczy teren wokół drenu.

Więc jak kombinujesz z drenem - to musisz albo dalej nadziałke odprowadzić wodę (np do studni), albo poza dzialkę.

Napisano
Dnia 25.07.2022 o 23:13, vlad1431 napisał:

Czyli raczej przelewa się odpływ od rynien, albo po prostu woda zalegała przy ścianie i wsiąkła w ziemie. Jeżeli po roztopach, na wiosnę czy na jesień nic się nie działo, to obstawiałbym że odpływ od rynien albo jest nieszczelny, albo jest po prostu za mała średnica rur i się przelało. Możesz jeszcze rozpiąć odpływ od rynien i wypuścić luźno kilka metrów od domu, tak żeby woda z rynny nie wpływała do rury. Mało estetyczne rozwiązanie, ale jedyne żeby to wykluczyć.
 

Nie sądzę, żeby to była woda z rynien. Mialem taki przypadek u siebie - też po miesiącu suszy, taka nawałnica , że w ciągu kilku minut spadło tyle wody, że ulice były 10-15cm zalane wodą - przez jakiś czas. Nie inaczej było i u mnie, mimo wykonanego drenażu, woda podeszła chwilowo do połowy wysokości okna piwnicznego od strony spadku terenu.. Problem prawdopodobnie nie tkwi w samych rynnach, tylko w tym, że żaden dom nie jest przystosowany na taki napływ wody. A jak dodatkowo nie ma żadnego odprowadzenia tej wody to jest jak jest.

 

Najważniejszy problem to znalezienie miejsca, gdzie można odprowadzić tę nadmiarową wodę, a potem dopiero kombinować dalej.

Napisano

Przede wszystkim problem jest w tym, że ziemia najprawdopodobniej się upadła i nie ma spadu, tak jak autor pisze. Jak nie ma spadu od domu przynajmniej 2% to połowa tej wody z nawałnicy po prostu mogła wsiąknąć, stąd podmoknięcie.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
Dnia 25.07.2022 o 06:07, Kptzk napisał:

Problem polega na tym że sytuacją ma miejsce tylko podczas oberwania chmury. To powierzchowna woda którą nie zdążą wsiąkać zalewa mi mury która dostaje po elewacji wgłąb ściany.  Chodziło mi o to czy lepiej zrobić opaskę przy ścianie i dopiero chodnik czy dojechać chodnikiem do ściany i przy obrzeżu przeciągnąć odpływ liniowy spod drzwi wejściowych aż do końca ściany w ogródku (patrz rysunek) 

Czy to opaska, odpływ czy inne urządzenie odbierające, to woda deszczowa  musi być nie tylko odebrana, ale  dalej odprowadzona lub zmagazynowana w zbiorniku podziemnym, tak czy inaczej trzeba tą wodę zagospodarować, jej ilość w jednostce czasu.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Witam. Podepnę się po temat. Mam podobny problem, co autor. W ogródku stoi mi woda po intensywnych lub długotrwałych deszczach. Czy sprawdzi się odpływ liniowy ze zdjęcia w mniej więcej zaznaczonym miejscu? Woda wylatywałaby poza ogrodzenie. Wody gruntowe są dosyć wysoko i boje się wkopać drenaż rurowy. Bardzo proszę o pomoc. 

BEDA949C-76DB-41DB-8E4A-33E3AA02E9D8.jpeg

F8A7D08F-2B85-476F-A0F2-9D6E81F7788C.jpeg

Napisano
Dnia 25.07.2022 o 06:07, Kptzk napisał:

  Chodziło mi o to czy lepiej zrobić opaskę przy ścianie i dopiero chodnik czy dojechać chodnikiem do ściany i przy obrzeżu przeciągnąć odpływ liniowy spod drzwi wejściowych aż do końca ściany w ogródku



Zrób szeroką opaskę żwirową i na niej ułóż płyty chodnikowe wyżej niż poziom gruntu. Jak najszybciej posadź drzewka (wierzba, dab błotny) - korzenie działają jak rurki odprowadzające wodę niżej.

 

beton-xl-4-564x844.jpg

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...