Skocz do zawartości

pękające płtyki na płycie gipsowo-kartonowej- help


igor28

Recommended Posts

Napisano
Igor,przyłóż tam poziomicę,by zobaczyć,czy ściana się nie wypacza.Tak bywa ze ścianami z K-G,ale baaardzo żadko.
Wtedy,jak klej jest dobrej jakości,to pękną płytki.Gdyby był kiepski,płytka oderwała by się od kleju,lub klej od płyty.
Napisano
Plyty G-K a tymbardziej plytki ceramiczne nie pekaja ot tak sobie, musi dzialac na nie jakis nacisk (parcie).
A odnosnie kleju to juz po balu bo czy elastyczny czy nie to plytki chyba by odpadaly (odstawaly) od sciany, a tu podobno jest proste pekniecie.
Napisano
Cytat

Plyty G-K a tymbardziej plytki ceramiczne nie pekaja ot tak sobie, musi dzialac na nie jakis nacisk (parcie).
A odnosnie kleju to juz po balu bo czy elastyczny czy nie to plytki chyba by odpadaly (odstawaly) od sciany, a tu podobno jest proste pekniecie.



Ale ja czytam ten post to widzę że jest niemożliwe żeby pękały. Klej jest dobry, płyty G-K niewypaczone, nie ma drgań na zewnątrz apłytki też są w porządku. Więc nie ma przyczyny.
Napisano
Cytat

Ale ja czytam ten post to widzę że jest niemożliwe żeby pękały. Klej jest dobry, płyty G-K niewypaczone, nie ma drgań na zewnątrz apłytki też są w porządku. Więc nie ma przyczyny.



Jakaś niestety jest...tylko nie można jej znaleźć, być może to jakaś błahostka, ale bardzo trudno ją zlokalizować icon_sad.gif
Napisano
Cytat

Jakaś niestety jest...tylko nie można jej znaleźć, być może to jakaś błahostka, ale bardzo trudno ją zlokalizować icon_sad.gif



Błachostki! A Redakcja nie ma żadnego pomysłu? Bo może trzeba wiedzieć dużo więcej niż my żeby się z tym uporać?
Napisano
Cytat

zawsze tak jest - nie ma winowajcy ale problem jest - niby wszystko jest w porządku a płytki pękły... icon_mrgreen.gif

czyli niewszystko w porzadku
Napisano
Cytat

Igor28,sprawdzałeś czy ściana się nie wypacza?




Nie sprawdzałem.Przyznam się,że nie byłem u niej ostatnio, wystraszyłem się,że naprawa spadnie na moje barki icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ale ja czytam ten post to widzę że jest niemożliwe żeby pękały. Klej jest dobry, płyty G-K niewypaczone, nie ma drgań na zewnątrz apłytki też są w porządku. Więc nie ma przyczyny.


Prawdopodobnie płyty g-k zostały niestabilnie zamocowane (źle zamontowany stelaż) stąd te pęknięcia na skutek ruchów podłoża.
Napisano
Cytat

Prawdopodobnie płyty g-k zostały niestabilnie zamocowane (źle zamontowany stelaż) stąd te pęknięcia na skutek ruchów podłoża.



To by znaczyło że w pobliżu coś generuje drgania. Grunt u nas jest raczej stabilny. Chyba że to nowy dom i cały czas osiada.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Gdybanie i gdybanie. Nie szkoda czasu i energii?
Trzeba wykonać opinię techniczną i po temacie. Im szybciej, tym większa szansa na eliminację błędów - na koszt inwestora - jeśli jeszcze trwa okres gwarancyjny. Przyczyn może być wiele różnych. Jedno jest pewne: ktoś popełnił błędy. Nabywca domu czy mieszkania ma podstawy do roszczeń, ale wyłącznie z opinią na papierze w ręku!

Pozdrawiam,
Napisano
Cytat

Gdybanie i gdybanie. Nie szkoda czasu i energii?
Trzeba wykonać opinię techniczną i po temacie. Im szybciej, tym większa szansa na eliminację błędów - na koszt inwestora - jeśli jeszcze trwa okres gwarancyjny. Przyczyn może być wiele różnych. Jedno jest pewne: ktoś popełnił błędy. Nabywca domu czy mieszkania ma podstawy do roszczeń, ale wyłącznie z opinią na papierze w ręku!

Pozdrawiam,



Igor napisał,że gwarancja była tylko ustna, więc myślę,że nic się teraz nie wskóra....bo kto się przyzna do błędu?
Napisano
Cytat

Gdybanie i gdybanie. Nie szkoda czasu i energii?
Trzeba wykonać opinię techniczną i po temacie. Im szybciej, tym większa szansa na eliminację błędów - na koszt inwestora - jeśli jeszcze trwa okres gwarancyjny. Przyczyn może być wiele różnych. Jedno jest pewne: ktoś popełnił błędy. Nabywca domu czy mieszkania ma podstawy do roszczeń, ale wyłącznie z opinią na papierze w ręku!

Pozdrawiam,


Ale nikt nie lubi takich wojen - za dużo czasu, energii i nerwów nam zabierają - dlatego zazwyczaj kończy sie w ten sposób, że na własny koszt robimy takie poprawki...
Napisano
Cytat

Witam, moja znajoma ma taki problem: kupiła 2 lata temu nowe mieszkanie. W łazience ma położone płytki na płycie gipsowo-kartonowej.Niestety płytki zaczęły pękać jakby w rzędzie. Czy ktoś w Was orientuje się może, co jest tego przyczyną?


Moim zdaniem wina leży po stronie glazurnika.Aby to ustalić znajoma powinna odszukać fakturę za klej i ustalić jego nazwę i producenta/gdy brak faktury to sklep ma kopię/ .
Do klejenia płytek na k-g należy stosować kleje elastyczne i tu też jest podział na kleje elastyczne do płytek małego i średniego formatu oraz kleje do dużych formatów.Jeśli do tego k-g został zamontowany na styk do sufitu bez pozostawienia szczeliny lub na zbyt grubej warstwie kleju to mamy przyczynę pękania.Jak znam realia to k-g i glazurę robiła ta sama ekipa. Bob icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

A jaka to różnica czy płyty są zielone czy białe?



Płyty zielone są wodoochronne. Płyty białe - hmm.. na ogół są szare i są zwykłe płyty g-k bez żadnych dodatkowych właściwoścvi. Użycie ich w łazience gdzie łatwo o wilgoć mogło być błędem o którego skutkach teraz dyskutujemy.
Napisano
Cytat

Płyty zielone są wodoochronne. Płyty białe - hmm.. na ogół są szare i są zwykłe płyty g-k bez żadnych dodatkowych właściwoścvi. Użycie ich w łazience gdzie łatwo o wilgoć mogło być błędem o którego skutkach teraz dyskutujemy.


Takie błędy zdarzały się 15-20 lat temu i skutkowały natychmiastowym odchodzeniem płytek razem z klejem i papierem.Bob
Napisano
Cytat

Takie błędy zdarzały się 15-20 lat temu i skutkowały natychmiastowym odchodzeniem płytek razem z klejem i papierem.Bob



Wygląda na to że i teraz się zdarzyło komuś.... Chociaż te płytki pękły po jakimś czasie. Nie tak natychmiast.
Napisano
W omawianym tu przypadku nie czepiał bym się kleju ani glazurnika.Klej spisuje się doskonale,skoro płytki,pomimo naprężeń nie odpadają,tylko pękają.Glazurnik też przecież kładł te płytki na prostą płytę k-g,bo chyba nikt mu nie zarzuci,że wygiął kafelki i dlatego teraz pękły.
To może być tylko wina montaży płyty k-g,albo późniejszych naprężeń w całym budynku.
Napisano
Cytat

Płyty zielone są wodoochronne. Płyty białe - hmm.. na ogół są szare i są zwykłe płyty g-k bez żadnych dodatkowych właściwoścvi. Użycie ich w łazience gdzie łatwo o wilgoć mogło być błędem o którego skutkach teraz dyskutujemy.



To w łazience tylko zielone trzeba montować.... A czy dobrym pomysłem byłoby zamontowanie półki z g-k na balkonie? I wtedy też zielone płyty?
Napisano
Cytat

To w łazience tylko zielone trzeba montować.... A czy dobrym pomysłem byłoby zamontowanie półki z g-k na balkonie? I wtedy też zielone płyty?


Białe płyty G-K mozna stosować na sufity w łazience, ale nie w miejscach gdzie są ona narażone na kontakt z wodą - tam stosujemy płyty zielone.
Płyty zielone również powinno się zabezpieczyc przed wnikaniem wilgoci - np. masami uszczelniającymi (na łączeniach płyt).
Myślę, żę stosowanie płytG-K na balkonie jako półki to nie jest dobry pomysł - bardzo szybko się zniszczą pod wpływem czynników atmosferycznych . Na balkonie najlepiej zastosować drewniane lub metalowe półki.
Napisano
Cytat

W omawianym tu przypadku nie czepiał bym się kleju ani glazurnika.Klej spisuje się doskonale,skoro płytki,pomimo naprężeń nie odpadają,tylko pękają.Glazurnik też przecież kładł te płytki na prostą płytę k-g,bo chyba nikt mu nie zarzuci,że wygiął kafelki i dlatego teraz pękły.
To może być tylko wina montaży płyty k-g,albo późniejszych naprężeń w całym budynku.


Do płyt k-g należy stosować kleje elastyczne które przenoszą naprężenia ,to jest tak jak z budowlami na terenach sejsmicznych -sztywne się zawalają.Brak wiedzy na ten temat dyskwalifikuje glazurnika z grona fachowców do zasłużonego dla budownictwa grona partaczy. Bob PS.Dzięki tym drugim ,ci pierwsi mają dużo roboty przy remontach.
Napisano
Cytat

Do płyt k-g należy stosować kleje elastyczne które przenoszą naprężenia ,to jest tak jak z budowlami na terenach sejsmicznych



Co powoduje te naprężenia? Osiadanie gruntu, budynku czy jeszcze coś?
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Pytanie zasadnicze ile kosztowały płytki i jaki klej został zastosowany??
Jeżeli płytki są z marketu za 20zł/m2 to można zamknąć temat.



Chińskiej produkcji? Gdzieś tu czytałam dzisiaj o bezjakościowych płytkach icon_sad.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...