animus Napisano 9 lutego 2022 Udostępnij #101 Napisano 9 lutego 2022 Dnia 9.02.2022 o 19:38, ariaprimo napisał: Pewnie nikogo nie interesuje, czy w tej mojej gluszy sa niedzwiedzie, I okazalo sie, ze to jest slad bialego niedzwiedzia. I ? Rozwiń Ślad rzeczywiście jest bardzo biały, ale żeby z borsuka zrobić od razu niedźwiedzia. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 9 lutego 2022 Autor Udostępnij #102 Napisano 9 lutego 2022 Dnia 9.02.2022 o 19:56, retrofood napisał: Chyba masz lustro i przechodzisz na drugą stronę. Rozwiń Nie boj sie, jestem ciagle po dobrej stronie lustra . To tak, zeby sie usmiechnac - jest ponuro, pada, i na dzialce niczego nie udalo mi sie pchnac do przodu. Dnia 9.02.2022 o 20:15, animus napisał: Ślad rzeczywiście jest bardzo biały, ale żeby z borsuka zrobić od razu niedźwiedzia. Rozwiń Sugerowalam sie raczej odciskiem a nie kolorem, a w tych propozycjach w ogole nie bylo mowy o borsukach. Nie da sie ukryc, ze borsuk jest bardziej prawdopodobny . (Szkoda, bo upada moja teoria co do kosztorysu domku). Link do komentarza
retrofood Napisano 9 lutego 2022 Udostępnij #103 Napisano 9 lutego 2022 Dnia 9.02.2022 o 20:31, ariaprimo napisał: Nie boj sie, jestem ciagle po dobrej stronie lustra . Rozwiń Ja tam wcale nie mówiłem, że ta druga strona jest zła! Na odwrót! Przejście do krainy białego niedźwiedzia tuż obok podwórka, albo wręcz na nim, to nie w kij dmuchał! Każdy by chciał! Link do komentarza
animus Napisano 9 lutego 2022 Udostępnij #104 Napisano 9 lutego 2022 (edytowany) Cytat Borsuki są zwierzętami prowadzącymi głównie nocny tryb życia. Swój dzień spędzają w norze, do której są ogromnie przywiązane. Ich legowiska mają niezwykle skomplikowaną budowę i składają nawet z kilku sypialni. Rozwiń Czyli ma tam luksus na wypasie. Dnia 9.02.2022 o 20:31, ariaprimo napisał: Sugerowałam się raczej odciskiem a nie kolorem, Rozwiń Myślę, że to strach pisał ten scenariusz. https://allegrolokalnie.pl/oferta/domek-holenderski-willerby https://allegro.pl/oferta/domki-domek-dom-drewniane-letniskowe-caloroczne-7552377032 Edytowano 9 lutego 2022 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
ariaprimo Napisano 10 lutego 2022 Autor Udostępnij #105 Napisano 10 lutego 2022 To bylo tak: ciekawe jednak czyje to slady na dzialce - wklejenie do googla - zobaczenie do kogo nalezy najpodobniejszy - no, i potem od absurdu do absurdu... Gdyby Retro nie wspomnial o niedzwiedziach nie byloby tego postu . Troche w linii "dialogow na cztery nogi": – Ta lina ma tylko… jeden koniec!… – Może wziąłeś tylko pół liny? Juz nie pada i jeszcze nie pada. Jade na dzialke Link do komentarza
retrofood Napisano 10 lutego 2022 Udostępnij #106 Napisano 10 lutego 2022 W jakim regionie leży ta działka? Link do komentarza
ariaprimo Napisano 10 lutego 2022 Autor Udostępnij #107 Napisano 10 lutego 2022 Dzialka jest prawie w srodku Polski Link do komentarza
ariaprimo Napisano 10 lutego 2022 Autor Udostępnij #108 Napisano 10 lutego 2022 Zrobilam szkic mojej kanalizacji, bardzo inspirowanej systemem PeZeta... . Zapomnialam dorysowac fundamenty, i syfon ten dolny tez chyba nie jest dobrze umiejscowiony, ale w koncu to niewazne, bedzie to robil hydraulik. Chodzi mi o co innego. Ta rura odplywowa bedzie dochodzic do wykopanego dolka nazwijmy go sciekowego. Od pewnego momentu na dole beda otwory, ktorymi woda bedzie mogla przeciekac do gruntu. I tu moje pytanie: w jakiej odleglosci od domku te otwory moga sie zaczynac, i jaka moze byc najmniejsza odleglosc tego dolka sciekowego ? Czesc z otworami bedzie owinieta agrowloknina (ktora juz mam, z wyprzedazy posezonowej ), i na koncu tej rury powinien byc chyba jakis filtr. Zapachow roznych, przed ktorymi ostrzegal PeZet, raczej sie nie obawiam. Mydlo uzywane bedzie bio (cokolwiek to znaczy), jak i plyn do mycia naczyn. Tluszcze ta rura nie beda splywac, albowiem naczynia beda przed myciem przecierane recznikiem papierowym. Wielkiej ilosci wody tam nie bedzie i jest bardzo mozliwe, ze predzej ona wsiaknie, zanim doplynie do dolka. Co o tym myslicie, czy to ma rece i nogi ? Link do komentarza
retrofood Napisano 10 lutego 2022 Udostępnij #109 Napisano 10 lutego 2022 Dnia 10.02.2022 o 21:06, ariaprimo napisał: Dzialka jest prawie w srodku Polski Rozwiń To Ci pod lotnisko zabiorą. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #111 Napisano 11 lutego 2022 (edytowany) Dnia 10.02.2022 o 21:36, ariaprimo napisał: Co o tym myslicie, czy to ma rece i nogi ? Rozwiń Wg mnie jak najbardziej ma to ręce i nogi. Tak u siebie zrobiłem i sobie chwalę. Ariaprimo, moje sugestie: - Beczkę dać, aby się dołek nie zasypał i żeby paprochy osiadały w beczce, a nie w drenażu - Wejście rury zaznaczonej na zielono wprowadzić do beczki i puścić kolankiem do dołu - żeby nie chlupało. Ale nie za głęboko! Bo powstanie taki jakby korek - że jak płynie w rurze, to musi wypłynąć, żeby nastęopne napłynęło... no jakoś tak... naczynia połączone. Niech koniec jasnozielonej rury znajdzie się poniżej poziomu, na którym będzie odpływ z beczki czyli drenaż. Zresztą, zawsze można będzie tam zrobić korekty. - Rurę jasnozieloną proponuję o średnicy 75mm - wtedy nawet pralkę podłączysz i wannę . :) - Poziom montażu rury drenażowej warto przemyśleć, bo miejsce w którym wyjdzie ona z beczki będzie powierzchnią cieczy - Beczkę ja mam wkopaną w odległości około 1,2m od domu, za krzaczkiem, i nie narzekam, więc chyba można wkopać ją wedle uznania i wygody, choć raczej nie przy samej ścianie - Jeśli rurę drenażową dasz grubą - 100mm i długą - tak z 7mb, na głębokości piaszczystej, tak około 60-80cm, to ta rura będzie miała pojemność 70dm3 więc jeśli masz piaszczysty grunt, to cała ta rura będzie filtrem. A otworów drenażowych bym nie robił,. tylko kup żółtą rurę drenażową, jest giętjka i już podziurawiona. Taka z casto żółta. Owiń tym co masz z odzysku , obwiąż sznurkiem i zakop w rowku ZE SPADKIEM OD DOMU Edytowano 11 lutego 2022 przez PeZet (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
ariaprimo Napisano 11 lutego 2022 Autor Udostępnij #112 Napisano 11 lutego 2022 (edytowany) Dzieki PeZet za wyjasnienia i uscislenia. Nawet sobie nie wyobrazasz, jak bardzo bym chciala uniknac wstawiania tej beczki. Myslisz, ze naprawde jest konieczna ? Tam tej wody bedzie bardzo malo, i w gruncie rzeczy raczej czysta. W kuchni - glownie nabieranie wody do czajnika, oplukanie szklanek czy talerza. Resztki usuwane do worka z odpadami, naczynia wytarte recznikiem papierowym i dopiero pod kran. Mycie warzyw itp. - w zlewie zewnetrznym. Z umywalki duzo paprochow nie bedzie - no bo skad ? Ale, jesli myslisz, ze tak na wszelki wypadek, lepiej bedzie ja wkopac, to wkopie... I dobrze, ze podkresliles, ze rura ma byc ZE SPADKIEM OD DOMU. Faktycznie, jak juz dom stoi, to nie ma sensu go podlewac, i tak wiekszy nie urosnie . Rura drenazowa moze byc dowolnie dluga, myslalam o filtrze na jej koncu, raczej zeby ta droga zadne zyjatka nie wchodzily do chatki. I tu widze sens tej beczki, jako takiego duzego filtra. Bardzo pogladowy rzut chatki, nie nalezy szukac tam zadnych wymiarow ani proporcji. Wrzucam go tak tylko, zeby bylo widac, o czym mowa. Przy zlewie i umywalce mam zamiar zamontowac przeplywowe ogrzewacze wody. Edytowano 11 lutego 2022 przez ariaprimo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #113 Napisano 11 lutego 2022 (edytowany) Ariaprimo, nie potrafię powiedzieć, czy beczka jest potrzebna, czy zbędna. Nie robiłem nigdy wcześniej czegoś podobnego. Uznałem, że mieć niepotrzebną beczkę jest lepsze niż nie mieć potrzebnej beczki. Nie chcesz, nie wstawiaj, zawsze możesz poprawić. Co ja poprawiałem? - Zmieniałem długość tej rury jasnozielonej, zanurzonej, bo była: a.najpierw za wysoko b. potem za nisko - zmieniałem średnicę z 50mm na 75 ze względu na wannę i pralkę, które ostatecznie też do tego podłączyłem. Co do zachowania czystości, uważam że niewykonalne jest utrzymaniu reżimu, o jakim piszesz. Wg mnie nie da się. Wystarczy umyć ręce mydłem i już będzie zbierać się cośtam. Opłukać kubek po herbacie, do tego taki już opłukany, a fusy i tak polecą. No nie da się Ale take it easy, chata się nie zawali i bez beczki, i z fusami, i z drenażem zaraz za domem. Tak sądzę, choć moje widzenie zasadza się na jednorazowym doświadczeniu. U nikogo nie widziałem podobnego rozwiązania. Aha: zimą nic nie zamarza, przynajmniej nic o tym nie wiem. Aha No2. Mam ten system przelewowo połączony z szambem na okoliczność, gdyby się zatkało/zamarzło. A ponieważ tam nie zaglądam, to tylko z rachunków za wywóz nieczystości mogę szacować, że to działa. Ariaprimo, rób jak najprościej i nie przejmuj się. Aha3: filtr na końcu rury teraz już rozumiem. No tak! Rurę na końcu zatkaj tą włókniną, nie zostawiaj dziury. No pewnie, że tak. A nawet sam koniec końców puść jeszcze głębiej, niech spływa. Edytowano 11 lutego 2022 przez PeZet (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #114 Napisano 11 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:02, PeZet napisał: Ariaprimo, nie potrafię powiedzieć, czy beczka jest potrzebna, czy zbędna. Rozwiń Nawet wiaderko będzie korzystne. Bo woda lubi wypłukiwać ziemię. Dnia 11.02.2022 o 22:02, PeZet napisał: U nikogo nie widziałem podobnego rozwiązania. Rozwiń Ja widziałem. Znajomy miał podobne odprowadzanie ścieków bytowych (bez ubikacji), ale w zbiornik wkładał elektropompkę z kilkudziesięcioma metrami węża ogrodniczego i pompował to okresowo na pobliską łąkę. Elektropomka to takie cuś, co podaje chłodziwo w obrabiarkach. Czyli wydajność niewysoka, ale za to niewrażliwa na chemię i nawet wióry metalowe z obróbki. Wada jest taka, że mimo małej mocy, przeważnie jest trójfazowa. Ale bardzo przydatne urządzenie w gospodarstwie. 2 Link do komentarza
ariaprimo Napisano 11 lutego 2022 Autor Udostępnij #115 Napisano 11 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:02, PeZet napisał: Uznałem, że mieć niepotrzebną beczkę jest lepsze niż nie mieć potrzebnej beczki. Rozwiń I to jest bardzo sluszne podejscie. Zrobie te beczke. Zeby potem nie robic wykopkow, jak sie okaze, ze nie jest dobrze nie miec potrzebnej beczki. Zamarzaniem na zime nie musze sie przejmowac, woda i tak jest spuszczana, bo zima tam mnie nie ma. I dzieki tej beczce nie musze (chyba) sie martwic, ze cos mi bedzie wlazic do domu. Jeden wazny problem techniczny rozwiazany, zostal jeszcze ten najwazniejszy, ktory po prawie poltora roku musze w koncu rozwiazac. I to w miare szybko. No, ale w tym to juz nikt nie moze mi pomoc. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #116 Napisano 11 lutego 2022 Tak, jak Retro pisze: choćby wiaderko wstawić, a już będzie lepiej. Ale zawsze z zamykaniem od wierzchu. Ja na tym wieku postawiłem beczkę na deszczówkę i nic nie widać. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 11 lutego 2022 Autor Udostępnij #117 Napisano 11 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:14, retrofood napisał: Ja widziałem. Znajomy miał podobne odprowadzanie ścieków bytowych (bez ubikacji), ale w zbiornik wkładał elektropompkę z kilkudziesięcioma metrami węża ogrodniczego i pompował to okresowo na pobliską łąkę. Elektropomka to takie cuś, co podaje chłodziwo w obrabiarkach. Czyli wydajność niewysoka, ale za to niewrażliwa na chemię i nawet wióry metalowe z obróbki. Wada jest taka, że mimo małej mocy, przeważnie jest trójfazowa. Ale bardzo przydatne urządzenie w gospodarstwie. Rozwiń U mnie to nawet nie bedzie czego pompowac, ide na calkowity minimalizm. W mojej pseudolazience bedzie podgrzewacz z prysznicem i to wsio. Cos w tym rodzaju: Jak bede miala ochote na wieksze ablucje, to 9,5 km od dzialki mam wanne z solami i olejkami . 1 Link do komentarza
PeZet Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #118 Napisano 11 lutego 2022 (edytowany) Oj, nakombinowałem się z pompkami w tej beczce... ALe nie miałem pojęcia o istnieniu tej do obrabiarek, no i kupiłem ekonomiczną i bezpieczną na 12V. (no bo i solarnie chciałem zasilać, hehe). NIe da rady. Zapycha się. No i dobrze żeby nie była zanurzeniowa. I musi być taka co Retro podaje, albo taka żeglarska jakaś do pompowania, a to znowu zmienia cenę baaardzo. Tak więc jestem podobnego zdania: minimalizm. Edytowano 11 lutego 2022 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
ariaprimo Napisano 11 lutego 2022 Autor Udostępnij #119 Napisano 11 lutego 2022 Czy mam rozumiec, ze ta pompka MUSI byc ?! Link do komentarza
animus Napisano 11 lutego 2022 Udostępnij #120 Napisano 11 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:47, PeZet napisał: no i kupiłem ekonomiczną i bezpieczną na 12V. (no bo i solarnie chciałem zasilać, hehe). NIe da rady. Zapycha się. Rozwiń Musi być pompka z rozdrabniaczem. Takie stosowane do kampera 12V, albo w toaletach na jachtach. https://allegro.pl/listing?string=POMPA - MACERATOR 12V 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #121 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:40, ariaprimo napisał: U mnie to nawet nie bedzie czego pompowac, ide na calkowity minimalizm. W mojej pseudolazience bedzie podgrzewacz z prysznicem i to wsio. Cos w tym rodzaju: Rozwiń Uważaj, bo się przeliczysz. Taki podgrzewacz do prysznica musi mieć co najmniej 12 - 15 kW mocy i trzy fazy. Mniejszy nie wydoli. Dlatego radzę iść w tę stronę 40 litrów na prysznic wystarczy swobodnie. I wtedy starcza 1,5 kW mocy. 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #122 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 22:32, PeZet napisał: Tak, jak Retro pisze: choćby wiaderko wstawić, a już będzie lepiej. Ale zawsze z zamykaniem od wierzchu. Rozwiń W sezonie trzeba jeszcze sprawdzać, czy nie robi się to wylęgarnią komarów. Bo one lubią takie warunki. Ale larwy są widoczne. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 12 lutego 2022 Autor Udostępnij #123 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 11.02.2022 o 23:25, animus napisał: Musi być pompka z rozdrabniaczem. Rozwiń Panowie, i gdzie moj minimalizm ? Dnia 12.02.2022 o 07:55, retrofood napisał: Uważaj, bo się przeliczysz. Taki podgrzewacz do prysznica musi mieć co najmniej 12 - 15 kW mocy i trzy fazy. Mniejszy nie wydoli. Dlatego radzę iść w tę stronę 40 litrów na prysznic wystarczy swobodnie. I wtedy starcza 1,5 kW mocy. Rozwiń Trzy fazy chyba bede musiala miec, ze wzgledu na rebak ? Link do komentarza
ariaprimo Napisano 12 lutego 2022 Autor Udostępnij #124 Napisano 12 lutego 2022 Jest piekne slonce, jade na dzialke ogarniac. W zeszlym tygodniu rozebralam choinke (juz ), i tak sie zastanawiam, czy gdzies jej nie posadzic... Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #125 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 09:07, ariaprimo napisał: Trzy fazy chyba bede musiala miec, ze wzgledu na rebak ? Rozwiń Rębaki są jednofazowe. Te zwyczajne, nie mówię o profi. Poza tym, trzy fazy mieć powinnaś, bo późniejsza ewentualna rozbudowa przyłącza jest kłopotliwa, ale z trzech korzystać teraz nie musisz. Dnia 12.02.2022 o 09:40, ariaprimo napisał: W zeszlym tygodniu rozebralam choinke (juz ), i tak sie zastanawiam, czy gdzies jej nie posadzic... Rozwiń Posadź tak, aby w przyszłym roku była już jedyną na działce. Abyś nie kupowała już ani sztucznej, ani naturalnej. Link do komentarza
PeZet Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #126 Napisano 12 lutego 2022 (edytowany) Dnia 12.02.2022 o 07:55, retrofood napisał: 40 litrów na prysznic wystarczy swobodnie. I wtedy starcza 1,5 kW mocy. Rozwiń Boiler - pogrzewacz pojemnościowy 40L - Popieram w 100% Dnia 12.02.2022 o 09:41, retrofood napisał: (...) trzy fazy mieć powinnaś, bo późniejsza ewentualna rozbudowa przyłącza jest kłopotliwa, ale z trzech korzystać teraz nie musisz. (...) Rozwiń Trzy fazy. Popieram w 100% Edytowano 12 lutego 2022 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
aru Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #127 Napisano 12 lutego 2022 przestępcy Cytat Na pobór wód podziemnych i powierzchniowych oraz na wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi zgodnie z art. 122 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (Dz. U. z 2012 r., poz. 145) wymagane jest pozwolenie wodnoprawne. Rozwiń nic tylko podpierdolić Was do właściwych służb - CHAŃBA!!!!!! nawet obojętne ilości - liczy się fakt! chociaż o tym nie piszcie, a Redakcja niech na to zwraca uwagę!, chyba, że propaguje takie podejście.... Dnia 11.02.2022 o 10:12, PeZet napisał: Wg mnie jak najbardziej ma to ręce i nogi. Tak u siebie zrobiłem i sobie chwalę. .... Rozwiń Link do komentarza
ariaprimo Napisano 12 lutego 2022 Autor Udostępnij #128 Napisano 12 lutego 2022 Coz za swiete oburzenie ! Czy wiesz, ze wode szara, tj. po myciu sie, myciu warzyw czy owocow, czy ta, po odlaniu np. makaronu, mozna uzywac do podlewania ogrodu ? Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #129 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 19:20, aru napisał: przestępcy Rozwiń Ty to byś od razu spuszczał ... za chęć zjedzenia szynki bez chlebka, kiedy dopiero omawia się wyprawę w celu zakupu prosiaczka do wychowania. Powoli, bo się tu zasapiemy. Link do komentarza
PeZet Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #130 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 19:20, aru napisał: ... Rozwiń Bracie, zastanów się na spokojnie, o czym my prawimy. Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusję, na spokojnie, jeszcze raz przeczytaj, i jeszcze raz, bo ciągle nie rozumiesz... I jeszcze raz... A jak wciąż myślisz o kupach i sikach, to o nich przestań myśleć. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 12 lutego 2022 Autor Udostępnij #131 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 19:20, aru napisał: przestępcy nic tylko podpierdolić Was do właściwych służb - CHAŃBA!!!!!! Rozwiń Aru, w pierwszym Twoim poscie w tym watku zarzucales mi chec oszustwa, uzywania nieodpowiednich materialow do budowy... Twoj nick z Leninem, tworca gulagow, wiele mowi Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #132 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 21:08, ariaprimo napisał: Aru, w pierwszym Twoim poscie w tym watku zarzucales mi chec oszustwa, uzywania nieodpowiednich materialow do budowy... Twoj nick z Leninem, tworca gulagow, wiele mowi Rozwiń Nie ulegaj pozorom! Piratu jest w porzo. A że lubi się droczyć... Link do komentarza
vlad1431 Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #133 Napisano 12 lutego 2022 Dnia 12.02.2022 o 21:22, retrofood napisał: Nie ulegaj pozorom! Piratu jest w porzo. A że lubi się droczyć...Tylko niekoniecznie ktoś ten typ (...) humoru musi akceptować. Moderator powinien świecić przykładem i użyć bardziej przyzwoitego słownictwa, a nie bluzgać i wyzywać, bo jak widać wyżej, do przestępców i potencjalnych morderców jeszcze daleka droga, to z resztą nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Link do komentarza
retrofood Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #134 Napisano 12 lutego 2022 Na żartach się nie znasz? Piratu muchy nie skrzywdzi. Link do komentarza
vlad1431 Napisano 12 lutego 2022 Udostępnij #135 Napisano 12 lutego 2022 Znam się, tylko sam w ten sposób za dużo ludzi obraziem i za dużo ludzi czuło się urażonych. Ale do tego trzeba najwidoczniej dojrzeć. Tak samo też próbować pozbyć się egocentryzmu. Wypadałoby odpisać, aaa tam ch. się znasz. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 12 lutego 2022 Autor Udostępnij #136 Napisano 12 lutego 2022 Mysle, ze czas zakonczyc te burze w szklance wody, i zaczac niedziele, ktora wlasnie sie zaczela , w lepszym humorze i nastroju. Dobranoc Link do komentarza
ariaprimo Napisano 13 lutego 2022 Autor Udostępnij #137 Napisano 13 lutego 2022 Wrocilam z dzialki, postawilam na biurku garaca herbatke, i patrze, co w wielkim swiecie slychac. Bo w moim malym, to ciagle to samo: ogarniam, i ogarniam swoje wlosci. Koncepcje sie zmieniaja, i przeciagam te galezie z jednej strony dzialki na druga, a czasami to i po przekatnej. Ile ja tych kalorii spalam (a wcale mi nie zalezy) ! Jak juz o paleniu mowa, to plan byl taki: przygotuje stosy materii, a potem bedzie plonac ognisko, beda szumiec knieje, i bedzie pieczenie kielbasek. Wici rozeslalam jeszcze latem, ale zanim skonkretyzowalam akcje, to zrobilam probe generalna. I to byl dobry pomysl, bo te galezie wcale nie chca sie palic. A jak juz sie dobrze rozpala, to igly i szyszki tak troche strzelaja w rozne strony. Na calej dzialce jest igliwie, i zeby to bylo bezpieczne, musialabym oczyscic chyba cala polane i przyleglosci, a nie te pare metrow kwadratowych. Wiec z paleniem przenioslam sie do jeszcze nie zagospodarowanej skrzyni na uprawy. Od biedy, mozna by tam te kielbaski piec, ale... do tej jedynej skrzyni, ktora do tego celu sie nadaje, wlasciwie nie ma dostepu. Wlasnie przy niej znajduje sie gora ziemi do rozplantowania. Tak wiec, pieczenie kielbasek zostalo odlozone na blizej nieokreslone pozniej. Tak, jak trudno jest ogien rozpalic, tak samo ciezko jest go wygasic. Tak dokladnie, zeby byla pewnosc, ze jakis podmuch wiatru nie rozbudzil uspionego zaru. Sniegu co napadal, bylo za malo, wiec kupowalam wode do polewania. Teraz, ziemia juz rozmarzla, wiec moge zasypywac. Ale latwo nie jest... Wcielo mi kawalek tekstu, trudno, nie chce mi sie powtarzac, wiec kontunuuje. Na poczatku grudnia oczyscilam jedna polanke ze wszytkich odrostow sosnowych, czeremchowych i innych. Bodajze w czwartek, przeciagajac troche galezi, zauwazylam cos zielonego. Myslalam, ze to jakas galazka stracona w czasie ostatnich wichur, bo troche tego jest, i chcialam ja przy okazji tez przeciagnac - a toto roslo ! Kiedy ona zdazyla wyrosnac ? Tak na oko chyba 40 cm ? A tak w ogole, kiedy zima, poza drzewami, nie ma zadnej roslinnosci, i te krzaki co zostaly, bez lisci sa prawie niewidoczne, dzialka stala sie taka mniej lesna, a bardziej, hm... parkowa . Ciekawe, jaka bedzie latem... Link do komentarza
retrofood Napisano 13 lutego 2022 Udostępnij #138 Napisano 13 lutego 2022 Na roślinność poczekaj jeszcze z miesiąc. I moja rada. Kiełbasek nie piecze się na ognisku z sosny, ani innych drzew iglastych, Tylko drewno (gałęzie) liściaste, oprócz brzozy, bo brzoza smoli. Olcha, grab, jesion, dąb... No i kup grabie oraz widły. A do gałęzi przydałaby się dwukółka chociaż, taki wózeczek podobny do rzymskiego rydwanu. Za starego roweru można zrobić. PS. Jeszcze czas, poszukaj w necie tematu "dżdżownica kalifornijska" jeśli planujesz ogród. I z wiosną załóż hodowlę. 1 Link do komentarza
animus Napisano 13 lutego 2022 Udostępnij #139 Napisano 13 lutego 2022 (edytowany) Dnia 12.02.2022 o 19:20, aru napisał: przestępcy nic tylko podpierdolić Was do właściwych służb - CHAŃBA!!!!!! nawet obojętne ilości - liczy się fakt! Rozwiń To właśnie się tak zaczyna, jest natura, jest pięknie, przychodzi człowiek, zaczyna dewastację, rąbie, kopie, tnie i czar prysł. Wali beton, zwozi. pryska, chemię, produkuje śmieci i czuje się w tym eco. Edytowano 13 lutego 2022 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 13 lutego 2022 Udostępnij #140 Napisano 13 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 20:18, animus napisał: i czuje się w tym eco. Rozwiń No właśnie. Ilu ludzi na forum twierdzi, że palenie ogniska to dodatkowe CO2 w atmosferze i zatruwanie środowiska? Większość. Nie mówię już nawet o urzędnikach w resorcie klimatu. A wg mnie to absolutna ekologia, bo to co spalimy, zaraz i tak rośliny zaabsorbują. I żadnego wzrostu CO2 nie będzie z tego powodu. Link do komentarza
animus Napisano 13 lutego 2022 Udostępnij #141 Napisano 13 lutego 2022 (edytowany) Równowaga, to o to chodzi, ilość CO2 w atmosferze, jeżeli uwalniamy jej w nadmiarze. to zaczynają się problemy. Cytat naturalne mechanizmy emisji i absorpcji są bardzo zrównoważone Rozwiń Rośliny zostają wycięta przez człowieka, a w to miejsce wali się beton. Palenie ogniska bez celu, w szybkim tempie uwalnia CO2, gdyby to zielsko gniło, w tym czasie urośnie następna roślina. Edytowano 13 lutego 2022 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
ariaprimo Napisano 13 lutego 2022 Autor Udostępnij #142 Napisano 13 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 19:29, retrofood napisał: I moja rada. Kiełbasek nie piecze się na ognisku z sosny, ani innych drzew iglastych, Tylko drewno (gałęzie) liściaste, oprócz brzozy, bo brzoza smoli. Olcha, grab, jesion, dąb... Rozwiń Olchy, grabu, jesionu nie mam, brzoza nie, deby mam tylko z maczniakiem , zostaje czeremcha... Dnia 13.02.2022 o 19:29, retrofood napisał: No i kup grabie oraz widły. A do gałęzi przydałaby się dwukółka chociaż, taki wózeczek podobny do rzymskiego rydwanu. Za starego roweru można zrobić. Rozwiń Grabie mam, dwokolke i wozek rowniez, ale z tym bede dzialac, jak ogarne do konca te duze, kilkumetrowe galezie. Bo najlatwiej to je tylko przeciagac Wiekszosc z nich wypelnila skrzynie, ktore maja ok. 70 cm wysokosci. Na te warstwe galezi poszla warstwa gliny i ziemi. Pozostale galezie wyladuja pod ogrodzeniem (wlasnie koncze przeciaganie), troche zostalo do spalenia (maczniak itp). Dnia 13.02.2022 o 19:29, retrofood napisał: PS. Jeszcze czas, poszukaj w necie tematu "dżdżownica kalifornijska" jeśli planujesz ogród. I z wiosną załóż hodowlę. Rozwiń Mam zamiar kupic (chyba w sklepie wedkarskim) troche dzdzownic, i zwrocic im wolnosc Link do komentarza
ariaprimo Napisano 13 lutego 2022 Autor Udostępnij #143 Napisano 13 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 20:18, animus napisał: To właśnie się tak zaczyna, jest natura, jest pięknie, przychodzi człowiek, zaczyna dewastację, rąbie, kopie, tnie i czar prysł. Rozwiń Czlowiek jest najwiekszym bledem natury. A dobrze jej tak, bylo nie bladzic... Link do komentarza
retrofood Napisano 13 lutego 2022 Udostępnij #144 Napisano 13 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 21:21, ariaprimo napisał: Mam zamiar kupic (chyba w sklepie wedkarskim) troche dzdzownic, i zwrocic im wolnosc Rozwiń Nie rób tego. W sklepie kupisz rosówki, które zaraz Ci spierniczą i tyle z nich będzie pożytku. Natomiast dżdżownica kalifornijska nie lubi biegać i znakomicie przerabia odpadki na doskonały kompost. Ją się hoduje dość łatwo. A rosówka to szybkobiegacz. PS. Patrząc na fotki to widzę mnóstwo otwartych szyszek, znaczy nasiałaś sosny od groma. 1 Link do komentarza
ariaprimo Napisano 13 lutego 2022 Autor Udostępnij #145 Napisano 13 lutego 2022 Myslam, ze jedyna roznica miedzy naszymi i kalifornijskimi polega tylko na wielkosci. W takim razie kupie te hamerykanskie . Dnia 13.02.2022 o 21:49, retrofood napisał: PS. Patrząc na fotki to widzę mnóstwo otwartych szyszek, znaczy nasiałaś sosny od groma. Rozwiń Juz mnie nie dobijaj, zebym tylko ja siala... Wiewiorki tez chyba w tym lapki maczaja. Dzis juz za pozno, ale jutro wstawie fotki roznych dolkow. Mam nadzieje, ze tam, gdzie kopaly, to cos znalazly. Zawsze to o jedna sosenke albo dab mniej... Link do komentarza
retrofood Napisano 14 lutego 2022 Udostępnij #146 Napisano 14 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 22:44, ariaprimo napisał: Myslam, ze jedyna roznica miedzy naszymi i kalifornijskimi polega tylko na wielkosci. W takim razie kupie te hamerykanskie . Rozwiń E tam, nawet nasze dżdżownice, te zwykłe, różnią się od rosówek. Ale ponoć sklepy wędkarskie sprzedają i kalifornijskie, bo one chociaż nie są tak ruchliwe jak rosówki, to w strachu wydzielają woń (smród), który ryby wyczuwają. Dnia 13.02.2022 o 22:44, ariaprimo napisał: zebym tylko ja siala... Rozwiń Spoko, jeśli będziesz kosiła trawę, to skosisz sosny i po kłopocie. One nie odrosną. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 17 lutego 2022 Autor Udostępnij #147 Napisano 17 lutego 2022 Dnia 13.02.2022 o 22:44, ariaprimo napisał: Dzis juz za pozno, ale jutro wstawie fotki roznych dolkow. Rozwiń Tak, jak to wczoraj obiecalam, wstawiam fotki dolkow - te, ktore znalazlam,bo gdzies mi sie podzialy... I na tym koniec, bo jest limit 1MB Link do komentarza
retrofood Napisano 17 lutego 2022 Udostępnij #148 Napisano 17 lutego 2022 Dnia 17.02.2022 o 14:27, ariaprimo napisał: I na tym koniec, bo jest limit 1MB Rozwiń Napisz do Admina żeby zwiększył limit dla Ciebie. Sam kiedyś pisał, żeby tak robić. Link do komentarza
podczytywacz Napisano 17 lutego 2022 Udostępnij #149 Napisano 17 lutego 2022 O ile pamiętam, a miałem podobny problem - trzeba (chyba...) zapisać się do aktywu forum... wzrasta możliwość zamieszczania zdjęć i zbiera się punkty na nagrody... Dnia 17.02.2022 o 16:33, retrofood napisał: Napisz do Admina Rozwiń 1 Link do komentarza
ariaprimo Napisano 17 lutego 2022 Autor Udostępnij #150 Napisano 17 lutego 2022 Dnia 17.02.2022 o 17:37, podczytywacz napisał: trzeba (chyba...) zapisać się do aktywu forum... Rozwiń Jaki tam ze mnie aktyw... Ale co szkodzi napisac... Jutro. Dnia 14.02.2022 o 00:42, retrofood napisał: Spoko, jeśli będziesz kosiła trawę, to skosisz sosny i po kłopocie. One nie odrosną. Rozwiń Trawy kosila nie bede . Na razie to jest jeszcze las, a nawet, jak stanie sie parkiem, to tez kosila nie bede A teraz moge wyslac tylko 95 kb Sprobuje w nastepnym poscie, chyba, ze ten 1 MG, to jest na dobe ? Kiedys bylo 2MG, a teraz 95 kB. Trudno, fotek nie bedzie... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się