Skocz do zawartości

Gdzie lepiej zamontować wentylator łazienkowy


Recommended Posts

Witam,

 

W załączniku dodaję szybko rzut łazienki (na poddaszu) z painta :D Oryginalnie miejsce na kratkę wentylacyjną jest w miejscu zaznaczonym na zielono. Robię tam zabudowę z płyt GK na WC, która będzie pod sam sufit więc kratkę wentylacyjną muszę albo wysunąć na na moją zabudowę albo przerzucić trochę w inne miejsce. I teraz są 3 opcja montażu wentylatora (chcę zamontować zamiast zwykłej kratki wentylator z higrostatem):

 

1. Zamontowany zostaje na boku zabudowy i skierowany w stronę przyrznica.

2. Zamontowany zostaje podobnie jak oryginalny wyciąg z przodu zabudowy lecz bliżej prysznica

3. Zostaje w tym samym miejscu gdzie zaznaczony na zielono z przodu zabudowy.

 

Zabudowa odstaje od ściany na 20cm. Szerokość jej to 90cm.

Lazienka.JPG

Edytowano przez gruby33 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jeżeli już wentylator to działający stale, cichy i energooszczędny. Albo wariant z większą kratką, tak żeby wentylator, gdy nie pracuje, nie blokował przepływu powietrza do kanału wyciągowego. Inaczej, w czasie gdy wentylator nie będzie działał, to nie będzie dobrej wymiany powietrza w innych pomieszczeniach, gdzie są tylko nawiewy.

Link do komentarza

Lokalizacja kratki nie ma znaczenia , a na poddaszu went. grawitacyjna funkcjonuje bardzo słabo. Trzeba też brać pod uwagę skapywanie wody kondensującej w krótkim  kanale went. - wskazane podłączenie przez trójnik z odprowadzeniem skroplin. W miarę dobre rozwiązane to to nasada hybrydowa na wylocie z kanału.

Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo i instalacje (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

na poddaszu went. grawitacyjna funkcjonuje bardzo słabo

więc dobrze byłoby zamontować wentylator

 

5 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

wariant z większą kratką, tak żeby wentylator, gdy nie pracuje, nie blokował przepływu powietrza do kanału wyciągowego.

i najlepiej

16 minut temu, gruby33 napisał:

tam gdzie zaznaczone na zielono .

 

7 godzin temu, gruby33 napisał:

wentylator z higrostatem

 

Link do komentarza
10 godzin temu, gruby33 napisał:

Kanał jest tam gdzie zaznaczone na zielono .

Czyli co panowie lepiej zostawić zwykła kratkę?

Czyli montuj tam, nie będziesz kombinował z żadnymi przedłużkami.

1 godzinę temu, gruby33 napisał:

Dzięki. 

Więc jednak wezmę tak jak myślałem ten z higrostetem.

Wybiorę tylko jakiś mało zakryty. A będzie on średnicy 125mm.

Z higrostatem bym nie proponował bo on włącza się przy podwyższonej wilgotności a i jego działanie tez jest wątpliwe.

Zamontował bym na czujnik ruchu lub na czujnik światła ewentualnie zwykły On/Off.

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Z higrostatem bym nie proponował bo on włącza się przy podwyższonej wilgotności a i jego działanie tez jest wątpliwe.

Zamontował bym na czujnik ruchu lub na czujnik światła ewentualnie zwykły On/Off.

Czytam uważnie temat, bo mam podobną sytuację, szczególnie zimą.

O ile porą wiosenno-letnio-jesienną okno w łazience jest najczęściej non stop uchylone i problemów nie ma, o tyle w porach chłodniejszych gdy okno jest zamknięte, po wzięciu prysznica łazienka jest mocno zaparowana a jej wentylacja trwa długo.

Przekłada się to na zbyt dużą wilgotność w pomieszczeniu.

mam w niej taki zwykły kanał elastyczny, wychodzący na nieużytkowe poddasze, więc postanowiłem wstawić tam wentylator właśnie ten z czujnikiem wilgoci.

W pierwszym momencie pomyślałem o takim podłączonym do włącznika światła, ale że prysznic często domownicy biorą w porze, kiedy włączanie światła w łazience jest zbędne ( pory roku kiedy dzień jest długi ) zdecydowałem się na ten z higrometrem.

Będzie działał zawsze podczas używania natrysku i wentylował nawet po wyjściu z łazienki.

 

Pytanie.

Dlaczego piszesz że jego działanie jest wątpliwe?

 

Link do komentarza

Są wentylatory podwójnie działające. Cena nie jest dużo wyższa. Włącza się razem z włączeniem światła, a wyłącza po zgaszeniu światła ale nie od razu tylko za określony czas, który można ustawić od chyba minuty do 30minut. Dodatkowo jeśli higrostat nadal wykryje duża wilgotność to także załączy wentylator.

Link do komentarza
15 minut temu, gruby33 napisał:

Są wentylatory podwójnie działające. Cena nie jest dużo wyższa. Włącza się razem z włączeniem światła, a wyłącza po zgaszeniu światła ale nie od razu tylko za określony czas, który można ustawić od chyba minuty do 30minut. Dodatkowo jeśli higrostat nadal wykryje duża wilgotność to także załączy wentylator.

Wszystko dobrze pod warunkiem że zasilanie wentylatora podłączone jest do włącznika światła .

Link do komentarza
2 godziny temu, bobiczek napisał:

Pytanie.

Dlaczego piszesz że jego działanie jest wątpliwe?

Kolega z pracy miał taki i działał nie tak jakby on chciał i w końcu przerobił go "na krotko" pominął układ sterujacy i podłączył go pod włącznik światła.

Nie wiem czy wszystkie tak działają ale nie ma pewności ze nie trafi się własnie taki na jaki trafił kolega.

1 godzinę temu, gruby33 napisał:

Są wentylatory podwójnie działające. Cena nie jest dużo wyższa. Włącza się razem z włączeniem światła, a wyłącza po zgaszeniu światła ale nie od razu tylko za określony czas, który można ustawić od chyba minuty do 30minut. Dodatkowo jeśli higrostat nadal wykryje duża wilgotność to także załączy wentylator.

Nie podwójne tylko chodzi tu raczej o wentylator z czujka na światło i po zapaleniu światła uruchamia się a po zgaszeniu działa tyle czasu ile ustawiło się timer, te 30 min to chyba max.

1 godzinę temu, joks napisał:

Wszystko dobrze pod warunkiem że zasilanie wentylatora podłączone jest do włącznika światła .

Nie tyle zasilanie musi być podłączone do wyłącznika co do zasilania nawet gdy wyłącznikiem odetniesz dopływ prądu.

Np taki wentylator z czujką na światło czy z higrometrem jest podłączony non stop pod napięcie.

Link do komentarza
4 godziny temu, bobiczek napisał:

 

 

Pytanie.

Dlaczego piszesz że jego działanie jest wątpliwe?

 

Heniu ma rację, bo te proste higrometry od np. Dospela to gówniane urządzenia które trzeba dosłownie zalać wodą żeby włączyły wentylator.

Najlepszym rozwiązaniem jest podłączenie pod światło, a dodatkowo na wentylatorze wyłącznik, taka ciągajka na sznurek czy też łańcuszek.

Lub do tego jeszcze czasówka.

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Tak jak pisałem wcześniej, nie jestem zwolennikiem zakładania wyłącznie wentylatora działającego jedynie przez krótki czas. Bo co z wentylacją sąsiednich pomieszczeń, gdy wentylator nie działa? Lepiej założyć wentylator, który nie blokuje kanału wentylacyjnego. Wtedy może włączać się przy zwiększonej wilgotności, ale gdy on nie pracuje, mamy wentylację grawitacyjną.

Link do komentarza
19 godzin temu, mhtyl napisał:

Nie podwójne tylko chodzi tu raczej o wentylator z czujka na światło i po zapaleniu światła uruchamia się a po zgaszeniu działa tyle czasu ile ustawiło się timer, te 30 min to chyba max.

Np. Awenta silent KWS125T. Ma podłączenie do kostki na 3 przewody. Jeden to przewód neutralny. Drugi to fazowy na stałe, który zasila sterowanie higrometrem. Trzeci to przewód również fazowy ale podłączony z włącznika światła, który włącza timer.

Link do komentarza
4 godziny temu, gruby33 napisał:

Np. Awenta silent KWS125T. Ma podłączenie do kostki na 3 przewody. Jeden to przewód neutralny. Drugi to fazowy na stałe, który zasila sterowanie higrometrem. Trzeci to przewód również fazowy ale podłączony z włącznika światła, który włącza timer.

Nie wiem jak ma podłączenie ten wentylator ale nie wydaje mi się aby miał on funkcje On/Off bo jaki sens miałby wtedy czujnik wilgotności. Timer jest załączony automatycznie po zakończeniu pracy w tym przypadku gdy wilgotność spadnie wentylator będzie działał przez ustawiony czas.

 

Link do komentarza
6 godzin temu, gruby33 napisał:

Np. Awenta silent KWS125T. Ma podłączenie do kostki na 3 przewody. Jeden to przewód neutralny. Drugi to fazowy na stałe, który zasila sterowanie higrometrem. Trzeci to przewód również fazowy ale podłączony z włącznika światła, który włącza timer.

Masz rację, znalazłem opis ale można go podłączyć na dwa sposoby, pierwszy jest taki jak opisujesz.

Cytat

Pierwszy sposób z pełną funkcjonalnością wentylatora: Przewód fazowy (z napięciem, zazwyczaj przewód w kolorze brązowym) należy podłączyć do zacisku na układzie elektronicznym wentylatora opatrzonego literą L. Przewód fazowy doprowadzony do zacisku L powinien być poprowadzony bezpośrednio z puszki. Jest to faza zasilająca. Przewód zerowy (zazwyczaj przewód w kolorze niebieskim) należy podłączyć do zacisku na układzie elektronicznym wentylatora opatrzonego literą N. Do zacisku na układzie elektronicznym wentylatora opatrzonego literą T podłączamy również przewód fazowy ten sam co do zacisku L ale poprowadzony przez włącznik światła lub oddzielny włącznik który będzie uruchamiał wentylator. Jest to tak zwana faza uruchamiająca dająca impuls wentylatorowi do uruchomienia się. Przy takim podłączeniu wentylator będzie uruchamiał się samoczynnie w momencie wykrycia podniesionego poziomu wilgoci w danym pomieszczeniu oraz będzie możliwość uruchomienia wentylatora za pomocą włącznika razem ze światłem lub oddzielnym włącznikiem w przypadku gdy poziom wilgoci nie podniósł się.

 

 

Cytat

Drugi sposób z niepełną funkcjonalnością wentylatora: Przewód fazowy (z napięciem, zazwyczaj przewód w kolorze brązowym) należy podłączyć do zacisku na układzie elektronicznym wentylatora opatrzonego literą L. Przewód fazowy doprowadzony do zacisku L powinien być poprowadzony bezpośrednio z puszki. Jest to faza zasilająca. Przewód zerowy (zazwyczaj przewód w kolorze niebieskim) należy podłączyć do zacisku na układzie elektronicznym wentylatora opatrzonego literą N.

Przy takim podłączeniu wentylator będzie uruchamiał się samoczynnie tylko w momencie wykrycia podniesionego poziomu wilgoci w danym pomieszczeniu, bez możliwości uruchomienia wentylatora ręcznie przez użytkownika np. ze światłem.

 

I opis jak działa timer.

Cytat

Zasada działania higrostatu i opóźnienia wyłączenia. Wentylator aby się uruchomić potrzebuje być czymś „pobudzony”, i jest to albo podniesiony poziom wilgoci lub impuls z włącznika który daje napięcie na zacisk T. W obu tych przypadkach opóźnienie wyłączenia zaczyna odliczać czas od momentu gdy czynnik który wzbudził wentylator ustanie. W przypadku gdy wentylator został uruchomiony dodatkowym włącznikiem przez podanie zasilania na zacisk T opóźnienie wyłączenia zostanie uruchomione w momencie wyłączenia włącznika. Natomiast gdy wentylator uruchomił się samoczynnie wykrywając podniesiony poziom wilgoci, opóźnienie wyłączenia zostanie uruchomione w momencie, gdy wilgoć z pomieszczenia zostanie usunięta i poziom tej wilgoci spadnie poniżej poziomu ustawionego na potencjometrze. Zielona dioda na układzie elektronicznym wskazuje czy wentylator wykrył wilgoć czy nie. Jeśli dioda umieszczona obok potencjometru którym regulujemy czułość czujnika wilgoci świeci się na zielono to znaczy, że poziom wilgoci w pomieszczeniu jest większy, niż poziom wilgoci ustawiony na potencjometrze. Dopiero od momentu zgaśnięcia zielonej diody wentylator zaczyna liczyć zwłokę wyłączenia.

 

 

http://www.awenta.pl/images/dopobrania/porady/jak_podlaczyc_wentylator_higrostat.pdf

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...