Skocz do zawartości

Izolacja pozioma i pionowa parteru


Recommended Posts

Witam,

Mam duży problem z izolacją poziomą styku ściana fundamentowa - ściana parteru oraz podłoga na gruncie, jak również okoliczną izolacją pionową.

Na wstępnie chciałem zaznaczyć, że rodzima gleba jest piaszczysto-gliniasta (im niżej tym więcej gliny - sama glina wg badania geologicznego jest poniżej 1,5-2 m). W środku wykorzystana była tylko zasypka piaskowa (min. te projektowe 35 cm, a miejscami cała wysokość fundamentu - inspektor nie zgodził się dać do środka rodzimej ziemi). Od zewnątrz zasypywane ziemią z wykopu (rodzimy grunt) do poziomu mniej więcej jak na rys. 3 - ziemi nie wystarczyło na obsypanie dookoła do wys. wg projektu, więc obecnie jest niżej - planuję to jeszcze po zakończeniu budowy podsypać.

Stan projektowy przedstawia rys. 1. Przekroje ścian opisane w rys. 2. Stan obecny to rys. 3. Ten czerwony kwadrat na rys 1 i 3 to wieniec żelbetowy na górze ściany fundamentowej - dokładniej to wieniec jest na wys. od -11 do -36 cm poniżej wyznaczonego stanu zero. Ściana powyżej będzie murowana z silikatów 24 cm.

Obecnie mam wykonane ławy fundamentowe, ściany fundamentowe z bloczków betonowych oraz ten wieniec. Od wewnątrz zasypane zagęszczonym piaskiem i wylany chudziak (obecny poziom to -27 cm poniżej wyznanego stanu zero i -16 względem górnego poziomu wieńca). 

Co do izolacji:
- od zewnątrz i od środka fundament (tj. ława i ściana) zaizolowaniu dysperbitem - uważam, że to słaba izolacja, zdaniem mojego kierownika budowy i inspektora nadzoru wystarczająca. mam wrażenie, że ten dysperbit się miejscami łuszczy - może dlatego, że to było robione niedawno (tj. całość stanu zero była robiona od połowy listopada do połowy grudnia br.) i temp. momentami były niskie.
- od zewnątrz na dysperbit przyklejony na pianie do sytopianu - styropian xps, a na to umocowana na stalowych gwoździach (sic!) folia kubełkowa, tak luźno się to trochę trzyma (znaczy sama folia, bo styropian jest ok) i folia kończy się na poziomie około -10, wyżej sam styropian xps. Styropian wystaje około 16 cm powyżej wieńca bo tak się kończyły płyty (125 cm) i ich nie przycinali.
- brak izolacji poziomej pomiędzy ławą a ścianą fundamentową oraz między ścianą i wieńcem - chciałem żeby to zrobili tu lub tu, ale ponownie kierownik i inspektor stwierdzili, że nie ma sensu.
- innych warstw nie ma (brak gruntowania, papy, lepików, itd).

Obecnie mam problem z izolacją poziomą,a od stycznia mają zamiar dalej budować (twierdzą, że mogą budować do minus 6 stopni (tak ponoć wiąże beton i klej), no chyba że pogoda nie pozwoli.
Dużym problemem jest, że chudziak jest nisko w stosunku do stanu zero i jest również poniżej wieńca.
Architekt stwierdził, że on się w izolację nie angażuje i mam to uzgodnić z firmą budowlaną.
Kierownik budowy stwierdził, że jego zdaniem grunt jest suchy, bo on wody nie widzi i że nie trzeba przesadzać z izolacją. On proponuje, żeby zrobić pojedynczy pasek papy (przyklejony za zimno, bo na ciepło to xps-a można uszkodzić) o szerokości 50 cm (24 cm pod silikaty i 26 cm do środka jako zakładka z folią PE - izolacja podłogi, a na zewnątrz nic).
Rys. 4 to pomysł inspektora na tą izolację - on proponuje, żeby dać 100 cm pojedynczy pasek papy termozgrzewalnej [różowa linia] (jednak na ciepło - nie wiem co na to xps), od zewnątrz wywinąć na ścianę silikatową, ale nie przyklejać (tylko docisnąć termoizolacją), potem na wieniec, dalej z klinem (ze styropapy 15 x 15 cm) i następnie na chudziak. On stwierdził, że ten klin jest konieczny, bo inaczej papa się złamie na zgięciu.

Moje wątpliwości:
- czy ten klin jest potrzebny (dodatkowy koszt, trudności w późniejszym ułożeniu styropianu dla podłogi na gruncie)?
- czy stosować papę czy folię na obszar pod ścianą nośną?
- czy jedna warstwa wystarczy?
- czy wystarczy tylko przyłożyć papę do izolacji termicznej, bez jej lepienia do ściany od zewnątrz? (mogę zawsze obciąć ten wystający kawałek styropianu, trochę szkoda, ale jeśli trzeba to tak zrobię, i wtedy przemalować samą ścianę dyspierbitem a potem przykleić tą papę).
- sam wieniec od góry jest trochę nierówny, a brak propozycji jakiegokolwiek wyrównania zaprawą, gruntowania, stosowania dysperbitu jako warstwy poziomej, stosowania lepiku, itd.
- jak z izolacją pod ściany działowe - czy tam też papa bądź folia?
- zastanawia mnie izolacja pozioma słupów betonowych (mam 7 słupów betonowych na całą wysokość budynku) i zarówno inspektora jak i kierownik budowy stwierdzili, że tego się nie izoluje poziomo, bo beton nie podciąga wody - mam pewne wątpliwości czy jednak tego nie izolować. Czytałem, że są specjalne preparaty do tego, ale nie znalazłem nic konkretnego z nazwy, co by się nadało.
- zastanawia mnie również izolacja podłogi na gruncie - wg projektu jest to folia PE 0,2 mm klejona na zakładkę. Moim zdaniem folia jest zdecydowanie za cienka. I poza tym zastanawiam się czy na pewno folia a nie papa, a także jakiej firmy?

Mój obecny pomysł to rys. 5:
- różowa linia - podobnie jak proponował inspektor ale bez klina, zastanawiam się tylko z czego (papa czy folia i w ilu warstwach).
- zielona linia - izolacja podłogi na gruncie wywinięta na ścianę kilka-kilkanaście cm powyżej poziomu zera (min do poziomu zera), też nie wiem z czego i w ilu warstwach.

Witam,

Mam duży problem z izolacją poziomą styku ściana fundamentowa - ściana parteru oraz podłoga na gruncie, jak również okoliczną izolacją pionową.

Na wstępnie chciałem zaznaczyć, że rodzima gleba jest piaszczysto-gliniasta (im niżej tym więcej gliny - sama glina wg badania geologicznego jest poniżej 1,5-2 m). W środku wykorzystana była tylko zasypka piaskowa (min. te projektowe 35 cm, a miejscami cała wysokość fundamentu - inspektor nie zgodził się dać do środka rodzimej ziemi). Od zewnątrz zasypywane ziemią z wykopu (rodzimy grunt) do poziomu mniej więcej jak na rys. 3 - ziemi nie wystarczyło na obsypanie dookoła do wys. wg projektu, więc obecnie jest niżej - planuję to jeszcze po zakończeniu budowy podsypać.

Stan projektowy przedstawia rys. 1. Przekroje ścian opisane w rys. 2. Stan obecny to rys. 3. Ten czerwony kwadrat na rys 1 i 3 to wieniec żelbetowy na górze ściany fundamentowej - dokładniej to wieniec jest na wys. od -11 do -36 cm poniżej wyznaczonego stanu zero. Ściana powyżej będzie murowana z silikatów 24 cm.

Obecnie mam wykonane ławy fundamentowe, ściany fundamentowe z bloczków betonowych oraz ten wieniec. Od wewnątrz zasypane zagęszczonym piaskiem i wylany chudziak (obecny poziom to -27 cm poniżej wyznanego stanu zero i -16 względem górnego poziomu wieńca). 

Co do izolacji:
- od zewnątrz i od środka fundament (tj. ława i ściana) zaizolowaniu dysperbitem - uważam, że to słaba izolacja, zdaniem mojego kierownika budowy i inspektora nadzoru wystarczająca. mam wrażenie, że ten dysperbit się miejscami łuszczy - może dlatego, że to było robione niedawno (tj. całość stanu zero była robiona od połowy listopada do połowy grudnia br.) i temp. momentami były niskie.
- od zewnątrz na dysperbit przyklejony na pianie do sytopianu - styropian xps, a na to umocowana na stalowych gwoździach (sic!) folia kubełkowa, tak luźno się to trochę trzyma (znaczy sama folia, bo styropian jest ok) i folia kończy się na poziomie około -10, wyżej sam styropian xps. Styropian wystaje około 16 cm powyżej wieńca bo tak się kończyły płyty (125 cm) i ich nie przycinali.
- brak izolacji poziomej pomiędzy ławą a ścianą fundamentową oraz między ścianą i wieńcem - chciałem żeby to zrobili tu lub tu, ale ponownie kierownik i inspektor stwierdzili, że nie ma sensu.
- innych warstw nie ma (brak gruntowania, papy, lepików, itd).

Obecnie mam problem z izolacją poziomą,a od stycznia mają zamiar dalej budować (twierdzą, że mogą budować do minus 6 stopni (tak ponoć wiąże beton i klej), no chyba że pogoda nie pozwoli.
Dużym problemem jest, że chudziak jest nisko w stosunku do stanu zero i jest również poniżej wieńca.
Architekt stwierdził, że on się w izolację nie angażuje i mam to uzgodnić z firmą budowlaną.
Kierownik budowy stwierdził, że jego zdaniem grunt jest suchy, bo on wody nie widzi i że nie trzeba przesadzać z izolacją. On proponuje, żeby zrobić pojedynczy pasek papy (przyklejony za zimno, bo na ciepło to xps-a można uszkodzić) o szerokości 50 cm (24 cm pod silikaty i 26 cm do środka jako zakładka z folią PE - izolacja podłogi, a na zewnątrz nic).
Rys. 4 to pomysł inspektora na tą izolację - on proponuje, żeby dać 100 cm pojedynczy pasek papy termozgrzewalnej [różowa linia] (jednak na ciepło - nie wiem co na to xps), od zewnątrz wywinąć na ścianę silikatową, ale nie przyklejać (tylko docisnąć termoizolacją), potem na wieniec, dalej z klinem (ze styropapy 15 x 15 cm) i następnie na chudziak. On stwierdził, że ten klin jest konieczny, bo inaczej papa się złamie na zgięciu.

Moje wątpliwości:
- czy ten klin jest potrzebny (dodatkowy koszt, trudności w późniejszym ułożeniu styropianu dla podłogi na gruncie)?
- czy stosować papę czy folię na obszar pod ścianą nośną?
- czy jedna warstwa wystarczy?
- czy wystarczy tylko przyłożyć papę do izolacji termicznej, bez jej lepienia do ściany od zewnątrz? (mogę zawsze obciąć ten wystający kawałek styropianu, trochę szkoda, ale jeśli trzeba to tak zrobię, i wtedy przemalować samą ścianę dyspierbitem a potem przykleić tą papę).
- sam wieniec od góry jest trochę nierówny, a brak propozycji jakiegokolwiek wyrównania zaprawą, gruntowania, stosowania dysperbitu jako warstwy poziomej, stosowania lepiku, itd.
- jak z izolacją pod ściany działowe - czy tam też papa bądź folia?
- zastanawia mnie izolacja pozioma słupów betonowych (mam 7 słupów betonowych na całą wysokość budynku) i zarówno inspektora jak i kierownik budowy stwierdzili, że tego się nie izoluje poziomo, bo beton nie podciąga wody - mam pewne wątpliwości czy jednak tego nie izolować. Czytałem, że są specjalne preparaty do tego, ale nie znalazłem nic konkretnego z nazwy, co by się nadało.
- zastanawia mnie również izolacja podłogi na gruncie - wg projektu jest to folia PE 0,2 mm klejona na zakładkę. Moim zdaniem folia jest zdecydowanie za cienka. I poza tym zastanawiam się czy na pewno folia a nie papa, a także jakiej firmy?

Mój obecny pomysł to rys. 5:
- różowa linia - podobnie jak proponował inspektor ale bez klina, zastanawiam się tylko z czego (papa czy folia i w ilu warstwach)
- zielona linia - izolacja podłogi na gruncie wywinięta na ścianę kilka-kilkanaście cm powyżej poziomu zera (min do poziomu zera), też nie wiem z czego i w ilu warstwach.

Tylko nie wiem jak z tymi załamaniami papy (no chyba że zrobię z folii), z drugiej strony przykrywam to drugą warstwą [zielona linia], więc może to nie ma znaczenia, to chyba że klin ze styropapy (kliny spadkowe ze styropianu EPS100 pokryte papą).

Chciałbym aby ten dom był zrobiony porządnie i o ile to możliwe, żebym nie miał z nim jakichkolwiek problemów.

Z góry dziękuje za pomoc :)

1.png

2.png

3.png

4.png

5.png

Link do komentarza

Po pierwsze, wyrównać i wygładzić górną powierzchnię wieńca zaprawą.

Po drugie, na styku wieńca i ściany użyć do izolacji poziomej folii fundamentowej z PVC zamiast papy. W dwóch warstwach, z rolki o szerokości 1 m. Jest bardziej elastyczna od papy, wystarczy zrobić tylko minimalny klin. Jeżeli ma być układana teraz, w niskiej temperaturze, to przed ułożeniem powinna być trzymana w cieple, w ogrzewanym pomieszczeniu. Tak żeby miała kilkanaście stopni, inaczej może pęknąć przy układaniu i zginaniu.

Po trzecie, folii fundamentowej nie trzeba wywijać na XPS.

Po czwarte, izolację podłogi zdecydowanie lepiej zrobić z 2 warstw folii PE 0,3 mm. Koszt i tak nieduży. Przy układaniu tyle samo pracy jeżeli kupimy szerokie rolki np. 6 m i zostawimy folię złożoną na pół.

Po piąte, słupy a także ścianki działowe powinny mieć izolację poziomą.

W ogóle tutaj, w domu bez piwnicy, tak naprawdę ważna jest izolacja pozioma. Oddzielenie ścian fundamentowych od ścian nadziemia oraz podłogi od gruntu.

Link do komentarza
6 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Opis długi, ale w zasadzie nie wiadomo w czym tkwi problem. Od doboru technologii wykonania jest kierownik budowy ew, inspektor i samodzielne modyfikacje formalnie są niedopuszczalne (nadzór odpowiada na prawidłowość przyjętych rozwiązań).

 

Problem tkwi w braku zaprojektowanej izolacji poziomej styku ścian nadziemia i ścian fundamentowych.

Architekt pozostawił ten temat dla firmy budowlanej.

Kierownik zaproponował jedno rozwiązanie, inspektor nadzoru drugie rozwiązanie, a mnie pozostawili decyzję jak bym chciał aby to zrobili, stąd moje pytanie.

To nie są żadne samodzielne modyfikacje, tylko propozycje.

Jeśli chciałby mi Pan pomóc, to proszę o sugestie jak Pan by rozwiązał taki układ, gdzie chudziak jest poniżej końca ściany fundamentowej (jest to na załączonym powyżej rysunku), a jeśli Pan nie chce pomóc, to takie komentarze są zbyteczne.

 

6 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Po pierwsze, wyrównać i wygładzić górną powierzchnię wieńca zaprawą.

Po drugie, na styku wieńca i ściany użyć do izolacji poziomej folii fundamentowej z PVC zamiast papy. W dwóch warstwach, z rolki o szerokości 1 m. Jest bardziej elastyczna od papy, wystarczy zrobić tylko minimalny klin. Jeżeli ma być układana teraz, w niskiej temperaturze, to przed ułożeniem powinna być trzymana w cieple, w ogrzewanym pomieszczeniu. Tak żeby miała kilkanaście stopni, inaczej może pęknąć przy układaniu i zginaniu.

Po trzecie, folii fundamentowej nie trzeba wywijać na XPS.

Po czwarte, izolację podłogi zdecydowanie lepiej zrobić z 2 warstw folii PE 0,3 mm. Koszt i tak nieduży. Przy układaniu tyle samo pracy jeżeli kupimy szerokie rolki np. 6 m i zostawimy folię złożoną na pół.

Po piąte, słupy a także ścianki działowe powinny mieć izolację poziomą.

W ogóle tutaj, w domu bez piwnicy, tak naprawdę ważna jest izolacja pozioma. Oddzielenie ścian fundamentowych od ścian nadziemia oraz podłogi od gruntu.

Dziękuję za odpowiedź :)

 

- Wyrównać - rozumiem.

 

- Kwestia papa i pvc - czy papa nie jest wytrzymalsza? czy na folii ściana będzie stabilna?

 

- Jeśli się da to wolałbym w ogóle uniknąć klina - "minimalny klin" to dalej klin, więc i koszt jest i problem z późniejszym układaniem styropianu na podłodze. A taka folia bez klina może być czy pęknie? Jaką firmę Pan poleca do folii (dobry stosunek cena a jakość)?

 

- Co do wywinięcia na XPS - wieniec na którym by była ta izolacja pozioma jest na poziomie -11 w stosunku do poziomu zero podłogi i teraz poziom gruntu zewnętrznego jest nisko, bo około -50 cm. Po zakończeniu budowy planuję podsypać teren, aby poziom gruntu zewnętrznego był około -20, miejscami -10, czyli izolacja pozioma byłaby praktycznie na równi z gruntem zewnętrznym, dlatego myślałem tą izolację wywinąć na ścianę zewnętrzną nadziemia na jakieś 20-30 cm - obawiam się podmakania ścian nadziemia...

 

- tak, chciałbym pogrubić tą folię PE - czy to 0,3 mm wystarczy? czy muszą być dwie warstwy czy może być np. jednak ale 0,6 mm? czy nie lepiej papę?

 

- izolacja pozioma ścianek działowych to jak rozumiem po prostu postawienie ich na chudziaku na izolacji poziomej podłogi (np. folii PE) - czy tak?

 

- a jak z izolacją poziomą słupów żelbetowych? również przeczytałem w kliku miejscach, że takowa powinna być, ale zarówno inspektor jak i kierownik twierdzą, że takich rozwiązań się nie stosuje i oni nigdy tego nie robili, że wymyślam i że nie wiedzą jaki to preparat... - stąd pytanie zna Pan taki preparat?

 

 

 

Link do komentarza

Folia fundamentowa PVC ma ok. 1 mm grubości. To zupełnie inny materiał niż folie PE. Firma nie ma większego znaczenia. O stabilność proszę się nie obawiać. Dwie warstwy to znacznie większa pewność, a naprawianie izolacji poziomej jest bardzo trudnym przedsięwzięciem. Dwie warstwy izolacji na fundamencie to dobra praktyka, wynikająca z dziesiątków lat doświadczenia. To samo dotyczy izolacji podłogi na gruncie folią PE. Dwie warstwy minimalizują ryzyko uszkodzenia i powstania nieszczelności (najczęściej przy układaniu). Druga warstwa folii to niewielki koszt i tak znacznie mniejszy niż izolacja z papy. A w tym miejscu folia jest od niej lepsza, bo połączeń mamy o wiele mniej.

Folia fundamentowa PVC w temperaturze kilkunastu °C zniesie i wygięcie pod kątem prostym. Choć zrobienie klina na 2 cm byłoby pewniejsze.

Skoro na ścianach fundamentowych jest XPS i wystaje ponad poziom ścian fundamentowych to tworzy on dobrą barierę dla wilgoci. Z tego względu nie uważam wywinięcie izolacji za konieczne w tym miejscu. A utrudni ona kolejne prace. Do tego załamujemy ją pod kątem prostym. Uwaga dla innych budujących: Znacznie prościej byłoby wylać chudy beton podłogi na górnym poziomie wieńca ściany fundamentowej. Wtedy izolacja pozioma biegnie po linii prostej, bez załamań.

Pod ścianki działowe i słupy izolację powinny tworzyć dwie warstwy folii fundamentowej.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Folia fundamentowa PVC ma ok. 1 mm grubości. To zupełnie inny materiał niż folie PE. Firma nie ma większego znaczenia. O stabilność proszę się nie obawiać. Dwie warstwy to znacznie większa pewność, a naprawianie izolacji poziomej jest bardzo trudnym przedsięwzięciem. Dwie warstwy izolacji na fundamencie to dobra praktyka, wynikająca z dziesiątków lat doświadczenia. To samo dotyczy izolacji podłogi na gruncie folią PE. Dwie warstwy minimalizują ryzyko uszkodzenia i powstania nieszczelności (najczęściej przy układaniu). Druga warstwa folii to niewielki koszt i tak znacznie mniejszy niż izolacja z papy. A w tym miejscu folia jest od niej lepsza, bo połączeń mamy o wiele mniej.

Folia fundamentowa PVC w temperaturze kilkunastu °C zniesie i wygięcie pod kątem prostym. Choć zrobienie klina na 2 cm byłoby pewniejsze.

Skoro na ścianach fundamentowych jest XPS i wystaje ponad poziom ścian fundamentowych to tworzy on dobrą barierę dla wilgoci. Z tego względu nie uważam wywinięcie izolacji za konieczne w tym miejscu. A utrudni ona kolejne prace. Do tego załamujemy ją pod kątem prostym. Uwaga dla innych budujących: Znacznie prościej byłoby wylać chudy beton podłogi na górnym poziomie wieńca ściany fundamentowej. Wtedy izolacja pozioma biegnie po linii prostej, bez załamań.

Pod ścianki działowe i słupy izolację powinny tworzyć dwie warstwy folii fundamentowej.

Dziękuję za odpowiedź :)

 

Czyli chodzi o taką folię np. "Folia hydroizolacyjna IZOKPOL 1,2 mm, 100 cm"? Czy te folie się czymś różnią tj. jakieś dodatkowe pokrycia itd?

 

Czyli ma być położona jedna folia na drugą bezpośrednio na wyrównany wieniec i na to bezpośrednio murować silikaty czy też jakieś dodatkowe warstwy, kleje, itd? Czy na wieniec od góry przed położeniem folii dać dysperbit (obecnie na ściany fundamentowe i ławy jest chyba tylko jedna warstwa dysperbitu)?

 

Co do klina 2 cm, to musiałby mieć 16 cm wysokości czyli klin 2 x 16 cm - nie wiem czy coś takiego jest. Jak szukałem klinów to były tylko 5x5, 10x10 i 15x15.

 

To prawda, że na fundamentach jest XPS, ale pomiędzy płytami są drobne szczeliny - oczywiście było klejone na zakładkę i pianka w szczeliny między płytami, ale najpewniej zostały jakieś nie w 100% szczelne połączenia i woda moim zdaniem przejdzie jakoś do środka. Jak wywinięcie folii może utrudnić późniejsze prace? Ja myślałem, żeby wywinąć ją luźno te 20-30 cm do góry i po wymurowaniu ścian parteru przykleić ją do ściany w górnej części folii.

Sam XPS wystaje obecnie ponad poziom wieńca, ale aby go wyrównać trzeba będzie częściowo go ściąć, więc do poziomu zero najpewniej nie dojdzie.

 

W kwestii tych izolacji słupów - jak rozumiem mają po prostu nabić te dwie warstwy foli na wystające zbrojenie czy jakoś inaczej? Bo taka przebita PVC chyba będzie ciągnąc wodę?

Jak na razie to wygląda jak na zdjęciach:

image.png.f6d610fcb8d9b04c31892af4007f3c5d.png

image.png.b9d15d1a59407a268260b53358b018d0.png

 

Może ktoś dostrzega na tych zdjęciach jeszcze coś na co powinienem zwrócić uwagę?

 

Ponadto firma budowlana twierdzi, że w wyliczeniach kosztów budowy przyjęła tylko jedną warstwę papy o szerokości 50 cm i za jakąkolwiek zwyżkę każą mi dopłacić - zaś w projekcie nie było w ogóle określone jaki materiał ani ile warstw na izolację poziomą styku ściana fundamentowa/ściana parteru. I tak się zastanawiam czy zgodnie ze sztuką budowlaną nie powinni oni jednak przyjąć od razu dwóch warstw?

 

Ja myślałem o takiej izolacji poziomej słupów żelbetowych, jak na zdjęciu poniżej, ale nie wiem co to za preparat i czy to się sprawdza (zdjęcie znalezione w necie):

image.png.738a6af145c749c6753a94675c966c46.png

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Dnia 19.12.2018 o 00:10, muminix napisał:

 

 

 

image.png.f6d610fcb8d9b04c31892af4007f3c5d.png

 

 

Może ktoś dostrzega na tych zdjęciach jeszcze coś na co powinienem zwrócić uwagę?

 

 

z tego co widzę chudziak masz nad gruntem

czyli bez przypadków ekstremalnych wody tam brak

ważne jest ograniczenie transportowania wody ścianami z części niżej położonych - czyli porządna  izolacja pionowa i pozioma pod fundamentami  chyba że ława z betonu z dodatkiem W.

jeżeli dobrze zabezpieczone to na górę można coś dać albo i nie dać z jednakowym skutkiem

Link do komentarza

MTW Orle - dziękuję za odpowiedź.

Tak jak widać na rys., obecnie chudziak z tej strony budynku jest nad gruntem, zaś z drugiej strony (nie widać na zdjęciu) jest prawie na równi - działka ma mały spadek terenu. Po zakończeniu budowy mam zamiar nadsypać to ziemią i wyrównać działkę, więc chudziak już nie będzie tak znacznie powyżej, tylko prawie na równi. Podsypanie ziemią chcę zrobić dość duże, po pierwsze z powodów estetycznych (chcę aby działka była bez spadku w okolicy budynku), po drugie z uwagi na głębokość fundamentów - posadowienie fundamentów wg projektu jest 1,5 m poniżej poziomu zero budynku (wewnętrznego), jednak w stosunku do terenu - fundamenty od strony garażu (nie widać na zdjęciu) są wkopane na 1,2 m w ziemię (i to wystarczy dla poziomu przemarzania), jednak od strony salonu (to co widać na zdjęciu) fundamenty są wkopane jedynie na około 0,6-0,7 m w ziemię - to nie jest poniżej poziomu przemarzania, więc moim zdaniem taka podsypka ziemią o około 40-50 cm (od strony widocznej na zdjęciu) to konieczność. Ktoś uważa inaczej?

Co do izolacji, to mam wykonana jedynie pionową na ścianach i ławach - dysperbitem, czyli chyba średnio porządna. Nie mam zrobionej izolacji poziomej pod fundamentami i ława z tego co mi wiadomo bez dodatku W do betonu. Firma budowlana razem z kierownikiem i inspektorem twierdzili, że izolacja pozioma okolicy ławy jest niepotrzebna i że wykona się ją na styku ściana fundamentowa - ściana parteru.

Stąd moje pytanie - jak to porządnie zrobić?

Link do komentarza

co do posiadanej izolacji

to w zasadzie jej nie posiadasz

teraz należy zadać pytanie którędy woda może przeleźć do góry ???

najprościej po ścianach fundamentowych (w gruncie posiadamy co najmniej wilgoć bywa że posiadamy i wodę - tym gorzej)

Jeżeli znajdzie się choć jedno miejsce w którym ta wilgoć/woda dotrze do ściany fundamentowej to ta zacznie tą wodę zaciągać .

Skoro nie ma bariery w poziomie na parterze to z czasem ma prawo pokazać się i tam.

Zrobić barierę w poziomie na parterze z sumie nic prostszego kładę papę czy folię z zakładem i mam barierę - fakt

23 godziny temu, muminix napisał:

Firma budowlana razem z kierownikiem i inspektorem twierdzili, że izolacja pozioma okolicy ławy jest niepotrzebna i że wykona się ją na styku ściana fundamentowa - ściana parteru.

TYLKO :

Że chcesz nasypać ziemi !!!

To znaczy chcesz podnieść poziom przekazywania wilgoci ponad chudziak

O ile będziesz miał barierę w pionie - nie przejdzie woda ze ścian fundamentowych 

o tyle wstawiasz autostradę dla wody do przełażenia przez mur ( nie w pionie, a w poziomie ) na chudziak i rozłażenia się po chudziaku .

Kwestia czasu jak zacznie wyłazić tynkami .

szczelne zrobienie bariery wyklucza i papę i folię.

Jak z tego wyjść najprościej ?

Zebrać zamiast dosypać położyć folię i mieć wszystko na nosie

Jeżeli jednak zdecydujesz się dosypywać to najlepiej nie dawać nic i mieć mój nr tel na podorędziu .

Budując ścianę do wysokości planowanego zasypania z bloczków betonowych

Na etapie budowy kiedy jeszcze nic nie trzeba kuć i potem odtwarzać usługa nie jest w kwotach kosmicznych .

Kosmos się zaczyna kiedy wykończony parter kafle , parkiety , zabudowy , itd itp a tynkami wilgoć wyłazi bo pod posadzką jest woda.

 

Link do komentarza

Dziękuję za odpowiedź.

Rozumiem, że jak wyjdzie woda na ścianie to do osuszania polecasz swoje usługi, jednak mnie zależy aby ta woda nie wyszła.

Jak rozumiem  w obecnym stanie jedyna opcja to podsypanie ziemi do max 5-10 cm poniżej chudziaka (wtedy fundamenty będą zagłębione w ziemię na około 100-110 cm - chyba powinno wystarczyć do poziomu przemarzania - okolice Katowic).

Zastanawiam się jak kazać firmie zrobić tą izolację poziomą (patrz rysunki na górze tematu) - czy wg rysunku 1 tj z klinem czy wg rysunku 2 bez klina; oraz czy z folią czy z papą, a może oba materiały np. jedna warstwa tego i jedna tego. 

Czy ktoś może mi doradzić w tej kwestii?

Link do komentarza
2 minuty temu, muminix napisał:

Rozumiem, że jak wyjdzie woda na ścianie to do osuszania polecasz swoje usługi, jednak mnie zależy aby ta woda nie wyszła.

po to się rozpisałem byś zrozumiał gdzie jest problem .

Wolałbym nie osuszać twojego budynku , jak już to zabezpieczyć go zawczasu czyli wykonać hydroizolację 

 

3 minuty temu, muminix napisał:

Jak rozumiem  w obecnym stanie jedyna opcja to podsypanie ziemi do max 5-10 cm poniżej chudziaka (wtedy fundamenty będą zagłębione w ziemię na około 100-110 cm - chyba powinno wystarczyć do poziomu przemarzania - okolice Katowic).

Tu decyzja należy do kierownika 

 

4 minuty temu, muminix napisał:

Zastanawiam się jak kazać firmie zrobić tą izolację poziomą (patrz rysunki na górze tematu) - czy wg rysunku 1 tj z klinem czy wg rysunku 2 bez klina; oraz czy z folią czy z papą, a może oba materiały np. jedna warstwa tego i jedna tego. 

Nad gruntem położyłbym folię taką grubą zbrojoną włóknem - specjalnie dedykowaną pod ściany i niespecjalnie bym się z tym certolił .

"Schody" zaczynają się wraz z podnoszeniem gruntu

 

Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...

Nie zakładając nowego tematu - chciałbym poradzić się w prawidłowym wykonaniu izolacji poziomej fundamentu.

Dom bez podpiwniczenia, między ławą a ścianą fundamentu nie ma żadnej izolacji.

W projekcie mam 2 x papa na lepiku asfaltowym, mój majster mówi o układaniu na zimno a tymczasem wszystkie (?) papy dostępne w okolicy są termozgrzewalne.

Jaką pape wybrać aby było to zrobione w sposób właściwy ?

Proszę o odpowiedz.

Link do komentarza
29 minut temu, Cis. napisał:

Jaką pape wybrać aby było to zrobione w sposób właściwy

Są papy zgrzewalne dedykowane pod rózne cele różnych producentów. Jak kupiłem kiedyś na dach papę firmy Icopal i jestem zadowolony. Produkują te papy pod różne cele. Możesz wejść na ich stronę i znaleźć odpowiednią. Ale nie tylko na ich stronę. Nie reklamuję ich - poprostu akurat sprawdziłem. 

Więc poczytaj o różnych ofertach i na pewno znajdziesz odpowiednią papę.

Link do komentarza
2 godziny temu, Cis. napisał:

Problem w tym,że majster chce rozłożyć pape bez zgrzewania. Lepik na zimno i papa - tylko jaka?  

jest wiele innych materiałów izolacyjnych, lepszych od papy.

Majster nie chce to masz od tego kierownika aby go poprosił :) 

A tak na serio to po co ją zgrzewać? to nie jest dach, wystarczy jak ją da podwójnie i ewentualnie da lepik na zimno i tak wszystko zostanie przyciśnięte kilkunastoma tonami.

 

Link do komentarza
7 godzin temu, Cis. napisał:

Lepik na zimno i papa - tylko jaka?  

2 albo 3 x papa na lepiku - na gorąco albo dedykowana papa zgrzewalna - to moja rada.

 

5 godzin temu, mhtyl napisał:

A tak na serio to po co ją zgrzewać? to nie jest dach, wystarczy jak ją da podwójnie i ewentualnie da lepik na zimno i tak wszystko zostanie przyciśnięte kilkunastoma tonami.

to radzisz papę zgrzewalną czy zwykłą? - bo nie sprecyzowałeś

Link do komentarza
20 minut temu, zenek napisał:

2 albo 3 x papa na lepiku - na gorąco albo dedykowana papa zgrzewalna - to moja rada.

:zalamka:3X papa? a czemu nie 4X?

22 minuty temu, zenek napisał:

to radzisz papę zgrzewalną czy zwykłą? - bo nie sprecyzowałeś

A co to ma za znaczenie? ważne aby była gruba, na pewno ta która daje się na wstępne krycie się nie nadaje.

 

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Sam się zastanawiam czy papa czy plastpapa (folia). Obawiam się o reakcję ze styropianem, jeśli taka papa termozgrzewalna wyjdzie poza mur, będzie miała styczność ze styropianem. Ale "ponoć" asfalt nie reaguje ze styropianem (smoła niby tak, a z tego kiedyś się robiło papy, zgadza się?), aczkolwiek nie chciałbym tego sprawdzać. U mnie jeszcze mam jeden dylemat. Mam budynek podpiwniczony i strop robiony był na kształtkach wieńcowych przez co krawędzie wyglądają tak:

b1de79888b997f82gen.jpg

Przed murowaniem ścian stropu, chcę na to dać izolację. Nie chce mi się tego już dłubać i wyrównywać więc zastanawiam się czy folia (plastpapa) nie poprzerywa się od nierówności. Czy może smarnąć to dysperbitem lub masą KMB? A może jednak lepiej jakaś 5mm papa termo? Na fundament kładłem papę termozgrzewalną Izobud 5mm i papa wydaje się solidna. Ale tylko jedną warstwę. W dodatku postraszono mnie w jednej hurtowni że na fundament nie daje się papy bo pod wpływem nacisku zostanie odciśnięta/wyciśnięta i nici z izolacji, ale wierzyć mi się w to nie chcę. 

Edytowano przez dedert (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Można w tym przypadku zastosować hydroizolację mineralną (tzw. szlam mineralny) np. weber.tec 824, webertec Superflex D3 lub D2. Rekomendujemy dwie warstwy. Więcej informacji znajdzie Pan na stronie:

Zachęcamy do kontaktu.
Pozdrawiamy serdecznie!

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Dnia 9.06.2019 o 11:59, mhtyl napisał:

A tak na serio to po co ją zgrzewać? to nie jest dach, wystarczy jak ją da podwójnie i ewentualnie da lepik na zimno i tak wszystko zostanie przyciśnięte kilkunastoma tonami.

Też o tym czytałem że masa bloczków dociśnie pape i tak zrobiłem. Tyle tylko że jak miałem niewygladzone po wylaniu ławy oraz kanaliki po odcisnietych listewkach spinających deski szalunkowe to papa nie wszędzie się docisnęła. Efekt jest taki z w miejscach kanalików pomimo umieszczenia dodatkowych pasków papy miałem przebicia wody do środka. Ponadto nie gruntowałem niczym (np dysperbitem) fundamentu przed nałożeniem papy bo majster twierdził że dysperbit się odparzy od ognia. Do gruntowania przed izolacją masy KMB używałem gruntu bitumicznego Botament BE901, na jego opakowanie było napisane że można tym gruntować pod papy termozgrzewalne. Z ciekawości sprawdziłem na kawałku bloczka. Efekt: może i pod wpływem ognia grunt zaczął się gotować ale nie odpadł i sprawił że papa na tym trzyma znacznie lepiej niż na gołym betonie. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja nie narzekam nawet miłość to bezcenny dar.
    • Według mnie te panele już na tyle napuchły, że lada moment je po prostu rozsadzi. W rodzinnym domu ojciec za dokładnie parkiet ułożył, taki gruby z 15mm klepki są, z tego co mówił nie zrobił w ogóle, albo za małą dylatację przy ścianie, przynajmniej dwie ściany rozsadziło i przesunięte są kilka centymetrów nad podłogą w głąb kilka mm. Podobnie teściowej za dobry fachowiec, bo też za dokładnie położył panele na ścianach i na suficie, była wtedy zima i teściowa wywiesiła pranie, na następny dzień panele na suficie wydęło o 5cm. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • U mnie odwrotnie, bo ja kupiłem 300L ziemi, perlit i specjalnie zostawiłem dziury w pustakach pod kostrzewę, ale rośnie zacnie, a mech rozsiewa się sam. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Pamiętam jak raz w Krynicy się zatrzymaliśmy, obok głównej drogi były tory i całe te tory kolejowe były zarośnięte takim, tylko 10cm mchem, chodziło się jak po dywanie, a ten mech się nie łamał, tylko podnosił spowrotem. Mega mi się to wtedy podobało.
    • Panowie - ojcowie, czy przodkowie, nie ma znaczenia. I tak jest mi wszystko jedno, na czym jadali. Czy co tam nam dali .     Ale nie za wszelka cene. Wyobrazasz sobie ogrom tej pracy - zmiana ph gleby ? Z niewiadomym skutkiem? Wszelkie duze roboty u mnie zakonczone. Finito. Moge poprobowac przeszczepu mchu w kilku miejscach, jak bedzie chcial i mogl sie rozwijac, to swietnie. Jak nie, to trudno, pogodze sie z losem. Zostalo mi troche nasion mikrokoniczyny, jak wyrwe kostrzewe, to je tam posieje. Juz raz zrobilam takie male, doswiadczalne poletko. Pieknie wzeszla i rosla, ale potem musialam wyjechac i teraz jest tam sama kostrzewa. Tak à propos zmiany warunkow glebowych: zagladam czasami na "Ogrodowisko", i jest tam babka, ktora ma dzialke z lasem sosnowym. I ona wymienila cala glebe, nasadzila mnostwo roznych roslin wokol tych drzew. Jest taras dookola domu, z ktorego mozna ten ogrod podziwiac, jak rowniez sciezki do spacerowania. Ale po co w takim razie kupowac dzialke lesna? Nie wiem, moze odziedziczona?
    • Szanowni,   Odpowiadając na pytania:   1. wentylacja jest grawitacyjna   2. są nawiewniki, wszystkie powinny być otwarte teraz?   3. z tą wilgotnością w powietrzy nie zwróciłem uwagi   4. panele przed ich położeniem były składowane w temp pokojowej kilka dni     Wróciłem właśnie z lokalu, raczej nie ma wątpliwości, że na piętrze została woda w posadzce.   1/ Poniżej link z badania higrometrem w przejściach drzwi gdzie ściągnąłem panel, wartości w innych miejscach od 45 do nawet 60, to wzrosło bo podbiło wilgoć z dolnych warstw:   https://drive.google.com/file/d/1sSSEXTJFl3cpUKNj4aRw0wWlceAEo65w/view?usp=sharing   Na parterze pomiary jastrychu dają wartość 30-40, ponieważ po tym jak deweloper nas zalał, suszył podłogę miesiąc w tym podpodłogowo na podciśnieniu, a od miesiąca podłoga jest ogrzewana i niezamknięta. Wydaje mi się, że jastrych nie powinien się odkształcić, na parterze jest prosty w rogach, a deweloper grzał tą posadzkę podpodłogowo dość mocno, do tego 4 nagrzewnice działały i pochłaniacze wilgoci, z 40 stopni w pomieszczeniu. Szczęśliwi parter obecnie nie ma szczególnych spękań posadzki, jest jedna kreska ale bardzo wąska odpowiada dylatacjom w jastrychu. C.O. miałem maks na piecu 29 stopni. Na piętrze można sprawdzić tylko po demontażu paneli, ale one w przejściach między pomieszczeniami też się bujają.    2/ Zdjąłem listwę w jednym miejscu gdzie się mocno bujają panele, wygląda to jak poniżej:   https://drive.google.com/file/d/1FxtqxwOuPXJ7x3VxZZ5MtThem_dMTa_q/view?usp=sharing   Raczej nie mam wątpliwości, że podłoga do demontażu i wygrzewanie, a potem folia, pianka i ponowne położenie.   Czy problematyczne jest ponowne odtworzenie ułożenia paneli?   One są położone nieregularnym wzorem, różnie podocinane, bez zachowania symetrii (tak woleliśmy wizualnie). Powinno się numerować panele w poszczególnych pomieszczeniach, żeby wrócić do tego samego? I jak je składować? Jeden na drugim? Muszą dojść do siebie.   3/ Czy w zaistniałej sytuacji wyłączyć ogrzewanie i zostawić uruchomione pompy mieszające na rozdzielaczach? Z dobę będzie spadała temperatura sama z siebie w zamkniętym budynku.   4/ Zgodnie z moją wiedzą, deweloper wydając lokal nabywcy, jest obowiązany wydać go w stanie nadającym się do wykończenia i zamieszkania. Mokry budynek jest wadą, która została zatajona przed nami. Zgłosiłem wilgoć do protokołu odbioru, wskazując, że wartości wilgoci jastrychu to 4,5-7% zależności od pomieszczenia. Osuszali dodatkowo tydzień i zapewnili, że wydali osuszone (fuszerka i ignorancja). O procedurze wygrzania posadzki dowiedziałem się przypadkowo, niedawno, deweloper odpowiedział mi, że "oni tego nie robią". W instrukcji obsługi lokalu nie ma słowa o konieczności przeprowadzenia podobnego procesu. Czy zgodzicie się ze mną, że mam podstawę do:   a) zgłoszenia wady lokalu i wezwania do wygrzania posadzki na koszt dewelopera - pójdzie kilkaset m3 gazu na to to jest koszt;   b) dochodzenia pokrycia kosztów najmu lokalu z uwagi na niemożność wprowadzenia się, gdzie z rozmysłem i ignorancją wprowadzono nas w błąd co do warunków budynku.   5/ położenie paneli bez foli na tej posadzce to już inna para kaloszy, zawinił wykonawca wykończeniówki, powinien zażądać protokołu wygrzania i mieć miernik wilgoci, a położył to na podkładzie XPS (nie XPRS) bez foli, bo mu na oko było sucho, jestem teraz pewien, że facet po prostu nie zna się na tym ogrzewaniu (porażka), więc jest obowiązany zdemontować teraz te panele i zwrotnie je zamontować po wygrzaniu.    https://www.obi.pl/podklad-pod-panele/home-inspire-podklad-pod-panele-xps-floor-protect-2-mm/p/6963565?wt_mc=gs.pla.Mieszkać.Podłogi.Panelepodłogoweipodłogidrewniane&wt_cc1=17619245192&wt_cc4=c&wt_cc9=?wt_cc1=17619245192&wt_cc4=c&wt_cc9=&wt_mc=gs.pla.smart.mieszkac.&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAire5BhCNARIsAM53K1gNgPjmuvVrz-nH2cpsIg-II41wX4Q1sZEezCCQIwwLe3X36eW7gBoaApk7EALw_wcB      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...