Skocz do zawartości

Wysokość komina


Recommended Posts

Witam, muszę zbudować komin do pieca 12kW na ekogroszek. Komin bedzie zewnetrzny ceramiczny dobudowany przy pomieszczeniu gospodarczym ale głównym problemem jest to, że ściana przy której będzie zbudowany komin ma tylko 2m wysokości wiec tylko do tej wysokosci bedzie mógł być podparty. Myślę zbudowac komin okolo 2-3m ponad dach bo wyżej to raczej bał bym sie,ze przy silnym wietrze może runąć. Wiec cały komin miałby 4-5m ale od ziemi, w zaleceniach pieca jest komin 6m, średnica 160, czy taki komin wystarczy? czy niższy komin bedzie powodował problemy? Czy moze zbudować srednicy 180? Dodam jeszcze, że komin byłby na otwartej przestrzeni, czy ewentualne problemy byłyby tylko w lecie czy również jesienią i zima? Może macie jakies pomysły, bo stalowy odpada ze wzgledu na niska trwalosc oraz duże koszty. 

Link do komentarza

Konieczne minimum to wzmocnienie komina zbrojeniem, np 4 pręty 12 mm w narożnikach zalane rzadka zaprawą. Pręty powinny zaczynać się przynajmniej 1 m poniżej krawędzi wystającej ponad dach. Tu z racji niewielkiej wysokości początkowej, sensowniej będzie jednak zejść do samego dołu. Kolejne odcinki zbrojenia, np. po 2 m łączy się łącznikami gwintowanymi, chociaż da się stosować i dłuższe pręty.

Jeszcze solidniejsze rozwiązanie to dodać konstrukcję wzmacniającą z zewnątrz - tworzącą jakby klatkę na zewnątrz komina.  4 kątowniki 5×5 cm, 0,5 cm grubości. Przewiązane co 1 m przyspawanymi płaskownikami.

Taka klatka przyda się przynajmniej do solidnego związania ze ścianą, tak żeby to budynek przejmował obciążenia.

Wzmocniony prętami komin może mieć i te 6 m, bez zbrojenia nie powinien wystawać więcej niż 1,5 m ponad budynek .

Szczegółowe wytyczne udostępniają producenci poszczególnych systemów.

Link do komentarza

Komin bez podparcia bocznego jest wyższy niż z oparciem. Tu same pręty metalowe w środku nie pomogą, zbyt wysoki jest komin. Na mój gust to dodatkowo oprócz prętów trzeba dołożyć obmurować z jakiś pustaków aby usztywnić komin.

I jeszcze co mogę dopowiedzieć to komin mógłby być wyskoki 3,5 - 4 m. 

Jaki piec dokładnie chcesz podpiąć pod ten komin?

Link do komentarza
Dnia 10.09.2017 o 22:55, Demon_x napisał:

Komin bedzie zewnetrzny ceramiczny dobudowany przy pomieszczeniu gospodarczym ale głównym problemem jest to, że ściana przy której będzie zbudowany komin ma tylko 2m wysokości wiec tylko do tej wysokosci bedzie mógł być podparty. Myślę zbudowac komin okolo 2-3m ponad dach bo wyżej to raczej bał bym sie,ze przy silnym wietrze może runąć. Wiec cały komin miałby 4-5m ale od ziemi, w zaleceniach pieca jest komin 6m, średnica 160

 

Dnia 11.09.2017 o 10:34, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Można domyśleć się że ma to być ceramiczny komin systemowy, a te umożliwiają wprowadzenie zbrojenia w otwory w obudowie kanału dymowego.

 

Dnia 11.09.2017 o 10:28, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Wzmocniony prętami komin może mieć i te 6 m, bez zbrojenia nie powinien wystawać więcej niż 1,5 m ponad budynek .

 

5 godzin temu, mhtyl napisał:

Na mój gust to dodatkowo oprócz prętów trzeba dołożyć obmurować z jakiś pustaków aby usztywnić komin.

Panowie - nie wiem czy nie doczytałem - ale ten komin - zewnętrzny - powinien mieć wlasny fundament, oddylatowany od budynku. To powinien być komin wolnostojący - nie podparty. Moim zdaniem. 

Czyli : 

Fundament żelbetowy, stopa,  na tym związany z fundamentem komin - oczywiście jest kwestia stabilności - ale 6 m to nie wysokość dla żelbetu i odpowiedniej stopy. Robota dla konstruktora - prosta raczej.  Natomiast problem widzę raczej w odpowiednim systemie i  ociepleniu komina - bo cały pion na zewnątrz. Odpowiedni system? lub betonowy trzon z rurami i ociepleniem.

 

Link do komentarza

przecież logiczne, że komina nie postawi na gołej ziemi. Co do komina to systemowy typowo zewnętrzny a takie kominy maja już w sobie wszystko co powinno być i nie trzeba żadnego konstruktora bo i po co? Trzeba kupić odpowiedni komin i stosować sie do zaleceń producenta aby go postawić.

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym, za chudy jest aby takim być. To że jest oparty o ścianę domu nie oznacza że jest z nią związany na stałe, ma punkt oparcia pomimo dylatacji.

Link do komentarza
3 godziny temu, mhtyl napisał:

nie trzeba żadnego konstruktora bo i po co? Trzeba kupić odpowiedni komin i stosować sie do zaleceń producenta aby go postawić.

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym,

To tak:

1. Konstruktor musi policzyć i zaprojektować co najmniej fundament dla stojącego na nim systemu, no i zrobić dokmentację do zatwierdzenia w gminie. (Do tego pewnie badania geologiczne). Może architektury nie trzeba  - nie wiem.

2. Każdy sytemowy komin ma być zdylatowany, więc samonośny - ale dochodzi wiatr - nie znalazłem takiego systemu w necie - ale na pewno jest. Są jakieś systemy stalowe - pewnie z odciągami. Jesli nie ma  - to można zrobic żelbetowy korpus - żelbetowy - uzupelnić  o rury i ocieplenie.

3 godziny temu, mhtyl napisał:

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym, za chudy jest aby takim być. To że jest oparty o ścianę domu nie oznacza że jest z nią związany na stałe, ma punkt oparcia pomimo dylatacji.

No przestań 9_9 to nie może być ak, że w razie czego się podeprze, jak sie wyboczy :takaemotka:

Albo jest oparty - to nie zdylatowany - albo zdylatowany - wię nie podparty. Nie upieram się, ni jestem konstruktorem - ale wg mnie poinien być wolnostojący (jeśli ceramiczny lub systemowy).

Natomiast stalowy może być dostawiony do ściany, zwązany z nim - ale pozostaje ta część 3 m wystających nad dach - kwestia sztywności, umocowania dolnej części - tu się nie będę wymądrzal. Pewnie taki system sie znajdzie - i do tego by może wystarczyła zlecona robota dla odpowiedniej firmy.  

No ale tematodawca pisze o ceramiczym. Chyba że rury ceramiczne w stalowej obudowie?

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Racja jest w tym, że zwiększając średnicę do 180 mm można zmniejszyć wysokość komina, ale O ILE ??? Raczej niewiele. Dokładnie o ile nie da rady policzyć nie mając dokładnych parametrów spalinowych kotła. Proponuję zwrócić się do producenta komina jaki jest planowany, o wykonanie stosownych obliczeń. Potrzebne jednak będą do nich parametry kotła (nie sama moc i rodzaj paliwa, ale też temperatura spalin i strumień masowy tychże).
Zbrojenie prętami przy tej wysokości ponad dachem to wg mnie za mało, uważam podobnie jak mhtyl w #7.
Fundamentu nikt nie musi liczyć pod ciężar "chudego" komina o wysokości 6-7 m. Nawet komina z obudową betonową. Głębokość poniżej strefy przemarzania gruntu, odsadzka ok 5-10 cm na każdą stronę od podstawy komina. Zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe, zbrojenie konstrukcyjne nie potrzebne pod taki niewielki ciężar. To moje subiektywne zdanie.

Link do komentarza
1 godzinę temu, mario72k napisał:

Racja jest w tym, że zwiększając średnicę do 180 mm można zmniejszyć wysokość komina, 

:icon_mrgreen:

To nie jest tak jak Tobie sie zdaje, że zwiększając średnice komina możemy zrobić go niższego, najważniejszym parametrem jest ciąg kominowy a średnica komina jest dostosowywana do mocy kotła.

1 godzinę temu, mario72k napisał:

 

Proponuję zwrócić się do producenta komina jaki jest planowany, o wykonanie stosownych obliczeń.Potrzebne jednak będą do nich parametry kotła (nie sama moc i rodzaj paliwa, ale też temperatura spalin i strumień masowy tychże).

Coś za głęboko poleciałeś z tymi parametrami i obliczeniami. Piece na paliwo stałe o mocy takiej i takiej wymagają komina o średnicy takiej i takiej, nie ma znaczenia jaki to piec, jakiego producenta, tylko jaką ma moc. Z poniższej tabelki możesz odczytać, że to o czym piszę.

Parametry%20EKO-KWP%20podajnik%20ECO-ENE

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

:icon_mrgreen:

To nie jest tak jak Tobie sie zdaje, że zwiększając średnice komina możemy zrobić go niższego, najważniejszym parametrem jest ciąg kominowy a średnica komina jest dostosowywana do mocy kotła.

Coś za głęboko poleciałeś z tymi parametrami i obliczeniami. Piece na paliwo stałe o mocy takiej i takiej wymagają komina o średnicy takiej i takiej, nie ma znaczenia jaki to piec, jakiego producenta, tylko jaką ma moc. Z poniższej tabelki możesz odczytać, że to o czym piszę.

Parametry%20EKO-KWP%20podajnik%20ECO-ENE

 

Ależ wiem, Henryku o czym piszę :-). 
Dziękuję Ci za polecenie mi kilka lat temu na wakacje przepięknej Doliny Baryczy 

i pozdrawiam serdecznie
Mariusz K.

Link do komentarza
3 godziny temu, mario72k napisał:

 

Ależ wiem, Henryku o czym piszę :-). 
Dziękuję Ci za polecenie mi kilka lat temu na wakacje przepięknej Doliny Baryczy 

i pozdrawiam serdecznie
Mariusz K.

No to ja teraz wiem z kim piszę:icon_biggrin: i witam na łamach forum BD.

Link do komentarza
9 godzin temu, mario72k napisał:

Zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe, zbrojenie konstrukcyjne nie potrzebne pod taki niewielki ciężar. To moje subiektywne zdanie.

przepraszam, ale nie ogarniam. Co to jest zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe  i czym się różni od zbrojenia konstrukcyjnego???

9 godzin temu, mario72k napisał:

Fundamentu nikt nie musi liczyć pod ciężar "chudego" komina o wysokości 6-7 m. Nawet komina z obudową betonową. Głębokość poniżej strefy przemarzania gruntu, odsadzka ok 5-10 cm na każdą stronę od podstawy komina.

Bez względu na grubość (ciężar) tego betonu? I bez względu na podłoże, grunt? 

 

Link do komentarza
Dnia 1.10.2017 o 21:56, zenek napisał:

Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi.

 

"przepraszam, ale nie ogarniam. Co to jest zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe  i czym się różni od zbrojenia konstrukcyjnego???"

zbrojenie "konstrukcyjne" (a może powinienem był napisać: "obliczeniowe")  to takie z potężniejszych prętów, o grubości/średnicy, ilości prętów oraz gęstości ich rozstawu wynikających z obliczeń inżynierskich, z grubsza można napisać, że związane jest z tym jak wielki ciężar będzie się opierał na fundamencie.

Zbrojenie przeciwskurczowe to takie, które ma za zadanie zabezpieczenie dużych brył lub płyt betonowych przed rysami wynikającymi z powodów technologicznych, wywołanymi naturalnymi procesami (skurcz betonu) zachodzącymi w betonie przez kilkanaście - kilkadziesiąt dni od momentu wylania tegoż betonu. Każdy świeżo wylany beton, niezależnie czy będzie obciążony czymś wielkim, czy nie będzie obciążony czymkolwiek, podczas "dojrzewania" (oddawania wody) ma tendencję do kurczenia się (tzw "skurczu betonu"). Zbrojenie przeciwskurczowe wykonuje się najczęściej w postaci siatki (w dwóch kierunkach) z prętów, często fi 10 w rozstawie co 10 cm w strefach przypowierzchniowych. ZNam też liczne głosy mówiące, że jak miało być betonowe to po co robić żelbetowe / "po co zbroić fundament tak jakby miał być bunkrem"

 

"Bez względu na grubość (ciężar) tego betonu? I bez względu na podłoże, grunt? "

W teorii oczywiście nie bez względu na ciężar komina i właśwciwości gruntu. W praktyce jednak jak coś ma tak małą masę jak 6-7 kN (ok 600-700 kg) to...to jest naprawdę piórko w budownictwie. 20-30 kN albo wyraźnie więcej to może warto byłoby aby się konstruktor nad tym pochylił i zaproponował zbrojenie dołem z konkretniejszych średnic zbrojenia... A grunt? Zakłądam, że przy budowie domu grunt był badany i jeżeli nie okazało się, że jest nietypowy / trudny / wymagający wymiany przed rozpoczęciem budowy, to pół metra dalej, dla fundamentu pod komin to badania gruntu oczywiście można zrobić, ale ... raczej nie należy się spodziewać nagłej zmiany w istocie gruntu... będzie taki sam jak pod fundamentami domu, więc jeśli pod domem grunt jest tak nośny jak powinien i nie wymagał korekty to tu będzie podobnie.

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, mario72k napisał:

zbrojenie "konstrukcyjne" (a może powinienem był napisać: "obliczeniowe")  to takie z potężniejszych prętów, o grubości/średnicy, ilości prętów oraz gęstości ich rozstawu wynikających z obliczeń inżynierskich, z grubsza można napisać, że związane jest z tym jak wielki ciężar będzie się opierał na fundamencie.

Zbrojenie przeciwskurczowe to takie, które ma za zadanie zabezpieczenie dużych brył lub płyt betonowych przed rysami wynikającymi z powodów technologicznych, wywołanymi naturalnymi procesami (skurcz betonu)

No tak - tylko w kontekście komina nie za bardzo mi  pasuje to przeciwskurczowe jako same.

700 kg zakladasz, ale to jest w pionie i słup - więc nie tylko chodzi o nacisk pionowy ale i stabilnosc pionową - a tego fundament o małej powierzchni może nie zapewnic. 

Ja fam konstruktorom, którzy liczą, a nie dają wymiary na oko. Dawniej tak stawiano nawet katedry - ale to były powtarzalne budowle, fachowcy uczyli sie tego dziesiątkami lat (terminowali na budowie) i tracili życie w razie porażki - a więc była selekcja naturalna do zawodu. Poza tym nauka poszła do przodu. Dlaczego nie liczyć, skoro to teraz takie- oczywiście stosunkowo - proste? I zapewnia jakiś sensowny margines bezpieczeństwa.

Poza tym projekt wymaga konstrukcji (z obliczeniami), a komin wymaga projektu. Więc  nie ma wyjscia - chyba że samowolka? :10_wink: 

Link do komentarza

Cóż... nie mogę zaprzeczyć.
A'propos kilkusetletnich katedr to jest nawet gorzej, bo postawiono ich o wiele więcej niż znamy współcześnie.... przetrwały te, które się nie zawaliły z powodu błędów budowniczych. Ale jednak wielkości obciążeń są w katedrach o kilka lat świetlnych ( ;) ) inne niż w fundamencie pod niski komin.

Edytowano przez mario72k (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
4 godziny temu, zenek napisał:

No tak - tylko w kontekście komina nie za bardzo mi  pasuje to przeciwskurczowe jako same.

700 kg zakladasz, ale to jest w pionie i słup - więc nie tylko chodzi o nacisk pionowy ale i stabilnosc pionową - a tego fundament o małej powierzchni może nie zapewnic. 

Ja fam konstruktorom, którzy liczą, a nie dają wymiary na oko. Dawniej tak stawiano nawet katedry - ale to były powtarzalne budowle, fachowcy uczyli sie tego dziesiątkami lat (terminowali na budowie) i tracili życie w razie porażki - a więc była selekcja naturalna do zawodu. Poza tym nauka poszła do przodu. Dlaczego nie liczyć, skoro to teraz takie- oczywiście stosunkowo - proste? I zapewnia jakiś sensowny margines bezpieczeństwa.

Poza tym projekt wymaga konstrukcji (z obliczeniami), a komin wymaga projektu. Więc  nie ma wyjscia - chyba że samowolka? :10_wink: 

I jak zwykle, więcej nie na temat niż na temat.

Piszesz o nacisku pionowym a fundament na czym spoczywa? na wodzie? Fundament pod komin systemowy nie musi być molochem, wylewając fundament wylewasz go w ubitej ziemi gdzie nieraz ciężko szpadel wkopać a Ty czepiłeś się że komin wciśnie fundament w ziemię.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to pokaż mi z laski swojej powtarzalność wybudowanych katedr. Każda katedra była inna od drugiej, nie ma dwóch identycznych  to dlatego bo każdy z fundatorów prześcigał sie aby jego wybudowana katedra była niepowtarzalna i ładniejsza od innych.

Powtarzalność budowli to mamy dzisiaj, np budowa takich samych domków katalogowych.

 

I co do trzeciej części, o jakim projekcie piszesz komina? mowa tu o kominie systemowym a jego już dawno ktoś zaprojektował i wdrożył do produkcji więc nie wiem i nie pojmuję jak można projektować coś co już zostało zaprojektowane.

Link do komentarza
50 minut temu, mhtyl napisał:

Fundament pod komin systemowy nie musi być molochem, wylewając fundament wylewasz go w ubitej ziemi gdzie nieraz ciężko szpadel wkopać a Ty czepiłeś się że komin wciśnie fundament w ziemię.

Nie na ubitej - tylko na odkopanej ziemi, a dokładnie na gruncie nośnym. Moloch to bardzo niedokładne określenie - a fundament musi unieść ciężar w stosunku do wyporności gruntu i tyle. I trzeba to wyliczyć. 

I nie zwróciłeś uwagi na stabilność pionową komina, jako budowli "chudej" a wysokiej. Nie wiem czy więcej tutaj nie jest potzeba pow. podstawy, niż dla siły pionowej - i na pewno to zależy od wysokości komina żelbetowego, murowanego i jakości gruntu nośnego.  

 

Jeśli idzie o katedry - to się nie sprzeczam - jednak myslę, że jeśli idzie o fundamenty, to były zawsze mocno przewymiarowane z różnych przyczyn. I dzięki temu stoją :10_wink:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...