Skocz do zawartości

Ślady na ścianie po malowaniu w miejscu kabli elektrycznych


Recommended Posts

Napisano
ja to robiłem w ten sposób że najpierw malowałem farbą emulsyjna , dopiero potem tam gdzie zacieki powyłaziły malowałem je zwykłym wałkiem gąbkowym , potem jeszcze raz amulsją tylko w tych miejscach zabezpieczonych i na koniec emulsja po całości.

żadnej różnicy w fakturze nie było widać
Napisano
Miałam podobny problem, ściana w miejscu kabla była wręcz "wciągnięta" do środka. Odpuściłam i przebolałam ten widok, a przy niedawnym remoncie wystarczyło zwykłe gipsowanie (na to grunt i farba) i ciemne ślady nie wróciły.
Napisano
Cytat

Miałam podobny problem, ściana w miejscu kabla była wręcz "wciągnięta" do środka. Odpuściłam i przebolałam ten widok, a przy niedawnym remoncie wystarczyło zwykłe gipsowanie (na to grunt i farba) i ciemne ślady nie wróciły.



Czarnka - czytałaś wątek od początku? Czy tak sobie skaczesz po forum i piszesz, piszesz, piszesz....
Bo widzę że piszesz.
I brykasz po wątkach różnych.
I piszesz.......
Se tak piszesz..............
Napisano
Czy my chcemy zamalowac plamy/zacieki etc, czy się będziemy zastanawiać dlaczego w salonie danej marki stoja samochody danej marki i bedziemy mieć pretensję do sprzedawcy, że nie odsyła do innego salonu. icon_cool.gif

OK zatem z przekory czy też z wielkiego oburzenia wybierzcie inną farbę - ale i tak pewno będzie to farba na plamy i zacieki icon_razz.gif

Jest jeszcze sposób - ale dość spartański bym powiedział.

Zamalować farbą ciemną - silnie kryjącą, potem zagruntować uczciwie i przemalować. Ale to już przysłowiowe "wyjście awaryjne.

Cytat

....
Ale znając życie mój post nie dożyje do jutrzejszych godzi południowych, ale swoją opinię wyraziłem i trochę mi lżej się zrobiło z tego powodu.



Bez paniki, bez paniki bo będę musiał obklejać znakami ewakuacyjnymi icon_lol.gif
  • 3 lata temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

No nie! Myślałam że będę cwana, wszystko zabruzduje i spokój. A tu na zabruzdowanych ścianach to cholerstwo wychodzi! I teraz nie wiem bruzdować czy nie. Zabił mi ten wątek ćwieka na następnych pare dni.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Jestem posiadaczem domu, w którym problem wystąpił w 2008 roku i tak od tego czasu widzę czasem te smugi. Najbardziej spektakularny, rzucający się w oczy przykład zatapetowałem. Miałem nadzieję, że przy okazji małego remontu przemaluję ściany dając dwie warsty dobrej podkładówki. Powyższe informacje mnie zasmuciły. Wygląda na to, że problem będzie wracał. Swoją drogą - chrzanię taki "wolny rynek", który w ogóle dopuszcza do sprzedaży tego rodzaju przewody. Zacząłem się niepokoić o kwestie bezpieczeństwa instalacji... Generalnie w naszym kraju nie ma lekko...

Ciekawe jest też to, że autor wątku wcześniej miał pomalowane inną farbą i problemu nie było. To chyba też kwestia jakiejś specyficznej właściwości farb lateksowych jednak.

Napisano (edytowany)

Zaczynam próby poradzenia sobie z problemem, ponieważ gdzieś wyczytałem w necie, że farby podkładowe powinny pomóc. Zacząłem od Duluxa. Użyłem dwóch - podkładowej uniwersalnej i takiej specjalnej na plamy ze 4 razy droższej. 

Zdjęcie zamieszczam poniżej. Oboma malowane dwukrotnie. Po lewej stronie ta specjalna na plamy. Niestety widoczna inna, bardziej świecąca się struktura w miejscu kabli. Po prawej uniwersalna. Nic nie widać, co dodało mi nadziei, że tak zostanie.

Dodam też inne spostrzeżenie. Problem raczej (na szczęście) nie wynika z temperatur ani z jakiegoś pola magnetycznego. Tworzywo, z którego zrobiona jest otulina przewodów wchodzi w jakąś reakcję z tynkiem, który ma inne właściwości w pewnej odległości od tego tworzywa. Identyczne ślady są w miejscu kabli NIGDY NIE UŻYWANYCH (mam też takie). 

Czyli rada dla inwestorów - domagajcie się kładzenia kabli w bruzdach, ponieważ potem raczej ciężko będzie wyegzekwować od tynkarzy położenia bardzo grubej warstwy tynku. Jest to też raczej niecelowe, bo marnuje się dużo materiału i też zabiera jednak powierzchnię. Ciężko też pokryć dokładnie takie przewody też dlatego, że często odstają, szczególnie gdzie na zgięciach. Czyli bruzdowanie i nic innego.

 

IMG_2789.JPG

Edytowano przez Posiadacz_domku (zobacz historię edycji)
Napisano
35 minut temu, Anetta napisał:

Też  mam taki problem i co najgorsze te ciemne ślady są widoczne tylko w salonie i kto przychodzi to pyta "co to".....:ranting:

Zatapetuj na razie. Ja po którymś z kolei pytaniu gości o to "czemu tak, co to" zatapetowałem jedną ścianę i mam spokój na razie jeżeli chodzi o "ataki z zewnątrz" ;) , ale denerwuje mnie, że w innych miejscach ja z kolei to widzę.

  • 3 miesiące temu...
Napisano

No więc mojego remontu ciąg dalszy i dzielę się z Wami swoimi doświadczeniami. Niestety spod duluxa uniwersalnego przewody wyłażą. Zawiedziony, zrobiłem test z trzema pokładówkami - dulux plamy, dulux zacieki oraz śnieżka plamy-zacieki. Generalnie wszystkie sobie radzą przy dwóch warstwach. Na duluksach mimo, że widać wybłyszczenia na podkładowej, to na warstwie końcowej (farba magnat ceramic) nie widać. Jednak śnieżka sprawiła najbardziej pozytywne wrażenie i nadzieję, że kable z czasem nie wyjdą, albo może po latach. Jest bardzo gęsta, ale uwaga - niestety pryska przy malowaniu wałkiem. Do tego dość mocno śmierdzi (coś jak olejna). Rzeczywiście ma bardzo dobre właściwości izolujące - wierzchnia farba dość długo na niej schnie - wyraźnie dłużej co świadczy o sporym odizolowaniu pomalowanego fragmentu od tynku. Po wyschnięciu na szczęście powierzchnia jest jednolita. Na razie nic nie przebija.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam, ostatnio oglądałem drzwi od WIATRAK-a i na 99 procent wiem że je chce, ale jest ten jeden procent niepewności ,bo wiadomo niemało pieniędzy trzeba wyłożyć (11tys. skrzydło plus dostawka) i rozmyślam czy nie będę żałował. Pana wypowiedzi wydają mi się logiczne i pomocne więc gdyby mógł Pan powiedzieć za te pieniądze ok albo za te pieniądze nie pchaj się w nie i ogólnie czy często bywa że są z drzwiami z tej firmy problemy
    • Taras z naturalnego drewna to inwestycja w estetykę i komfort przestrzeni zewnętrznej. Aby jednak drewno zachowało swoje walory na długie lata, kluczowa jest odpowiednia impregnacja i konserwacja już na etapie przygotowania desek. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób impregnacji nowej deski tarasowej, oparty na produktach marki OSMO. 1. Wstępna impregnacja – WR Aqua Osmo Pierwszym krokiem jest wstępne zabezpieczenie desek. Impregnat WR Aqua Osmo to bezbarwny środek ochronny na bazie wody, który skutecznie zabezpiecza drewno przed sinizną, pleśnią oraz szkodnikami. Kiedy? Impregnację wykonujemy przed montażem, najlepiej 2 dni przed planowanym olejowaniem. Jak? Środek nanosimy pędzlem lub wałkiem na wszystkie powierzchnie deski – zarówno widoczne, jak i niewidoczne – w jednej warstwie. Po co? Zapewnia to równomierną ochronę drewna i zapobiega jego degradacji od środka. 2. Olejowanie przed montażem – Osmo Olej Tarasowy Po upływie co najmniej 48 godzin od impregnacji WR Aqua, przystępujemy do pierwszego olejowania. Produkt: Olej tarasowy OSMO – bezbarwny lub kolorystycznie dobrany do naturalnego odcienia deski. Jak? Nakładamy z dwóch stron deski cienką warstwę oleju, używając pędzla, szmatki lub wałka. Pozwalamy na dokładne wchłonięcie i wyschnięcie. Dlaczego? Takie przygotowanie pozwala zabezpieczyć również powierzchnie deski, które po montażu będą niewidoczne, co znacząco zwiększa trwałość całej konstrukcji. 3. Montaż desek i finalne wykończenie Po wyschnięciu oleju przystępujemy do montażu tarasu. Gdy deski są już solidnie zamocowane, możemy wykonać drugą warstwę oleju tarasowego – tym razem tylko na widocznej stronie. Cel: Ta warstwa nadaje ostateczny wygląd i zapewnia pełną ochronę przed działaniem czynników atmosferycznych – deszczu, UV i zmian temperatury. Wskazówka: Prace najlepiej prowadzić w suchy, ciepły dzień, unikając pełnego słońca, które może zbyt szybko wysuszyć produkt. Dlaczego warto trzymać się tej kolejności? Poprawna impregnacja i olejowanie przed montażem to inwestycja w trwałość i wygląd tarasu. Chroniąc drewno z każdej strony, zapobiegamy jego wypaczaniu, pękaniu i przedwczesnemu starzeniu. Produkty OSMO tworzą elastyczną, mikroporowatą powłokę, która nie łuszczy się i pozwala drewnu oddychać, co jest szczególnie ważne przy konstrukcjach zewnętrznych.   Podsumowanie – schemat impregnacji nowej deski tarasowej: Impregnacja WR Aqua OSMO – minimum 2 dni przed olejowaniem Pierwsza warstwa oleju tarasowego – z dwóch stron przed montażem Montaż desek tarasowych Druga warstwa oleju – na wierzchnią, widoczną stronę po montażu
    • Planuje dzialke na wsi, lub na obszarze znacznie oddalonym od miasta (tak, wiem ma malo czasu - do polowy nast. roku, dlatego badam temat).
    • Mógłbyś to przetłumaczyć na język polski?
    • Nie we wszystkich lokalizacjach takie rozwiązanie jest dozwolone, Zależy gdzie masz działkę. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...