Skocz do zawartości

Bezpuszkowa instalacja gniazdek wtyczkowych, krok po kroku


Recommended Posts

Wykonanie instalacji bezpuszkowej pozornie nie powinno nastręczać elektrykowi żadnych trudności. Przewód zasilający prowadzimy od domowej rozdzielnicy bezpośrednio do puszki jednego z gniazdek obwodu, potem do kolejnego i tak aż do ostatniego. Tak jak pokazano to na znanym już nam rysunku.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21507-bezpuszkowa-instalacja-gniazdek-wtyczkowych-krok-po-kroku

Link do komentarza
Gość LESZEK
Co do wyższości połączen "szybkich" złączek Wago nad śrubowymi zaciskami w oprzęcie (gniazd)to z pewnością przy staranności wykonania prac te drugie są pewniejsze. Gdyby tak nie było z pewnością takie połącenia wykonywał by już producent takiego osprzętu (gniazd wtykowych czy wyłączników nadprądowych o odpowiedniej mocy znamionowej)- jednak nadal w większości przypadków są to zaciski śrubowe. Co do skutków ubocznych łączenia instalacji w tzw. pętlę to o dobrych skutkach uczyli już nas w szkole w latach 80 -tych i takie instalacje powszechnie powstawały - szczególnie przy zastosowaniu CPR (centralna puszka rozdzielcza). Ale widocznie jestem nie douczony, albo...
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Do pan stasiu , pańskie stwierdzenie dotyczące złączek wago jest nie prawdiwe.
Poniżej link dot testu wytrzymałości połaczeń WAGO.
https://www.youtube.com/watch?v=eg6VPucscxI

oraz ad "Drugim mitem, funkcjonującym dość szeroko, jest twierdzenie, że zamknięcie obwodu gniazdek w ring, czyli poprowadzenie przewodów od ostatniego gniazdka z powrotem do tablicy rozdzielczej, pozwala na zastosowanie cieńszych przewodów " Jest zabronione prawnie wykonywanie instalacji gniazdkowych 230V przewodami o mniejszym przekroju niż 2,5mm2 tu nie ma mowy o oszczędnościach.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
DO amatora Jotko !!! szybkozłaczki stosujemy do przekroju 2,5 mm2 może 4mm2 więc zabezpieczamy taki obwód maxymalnie 32A na filmie było 120A mamy do czynienia z propagandą Pozdrawiam ludzi którzy się znają
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Gość RADEK986778894

INSTALACJA NA KOSTKACH WAGO NADAJE SIĘ NA 12 LUB 24V A NIE NA 230 PRZY WIĘKSZYCH OBCIĄŻENIACH.KTO TO WYMYŚLIŁ - CHODZI O POWIERZCHNIĘ TYKU, GŁUPOTA LUDZKA NIE ZNA GRANIC.

CZŁOWIEKU SKRĘĆ ZYŁY I PUŚĆ PRĄD ZOBACZYMY CO ILE WYTRZYMA - KOMU TY CIEMNOTĘ CHCESZ WCISNĄĆ. WAGO DO POŁOWY NIE DOTRWA

Link do komentarza
Cytat

INSTALACJA NA KOSTKACH WAGO NADAJE SIĘ NA 12 LUB 24V A NIE NA 230 PRZY WIĘKSZYCH OBCIĄŻENIACH.KTO TO WYMYŚLIŁ - CHODZI O POWIERZCHNIĘ TYKU, GŁUPOTA LUDZKA NIE ZNA GRANIC.


Zawsze znajdą się tacy, którzy na paradę odzieją się w siermięgę, a nogi wzują w gumofilce. Tu mamy klasyczny przypadek takiego osobnika. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Damian
To jak koledzy testowal ktos wago ? Robil Instalacje lat temu na wago ? Ja znam inst z przed 10 lat w obiekcie przemyslowym (kopalnia) i nic sie nie dzieje

Ja np spotkalem sie z zaciskami dzialajacymi jak wago w gniazdkach ip44 i byly to gniazda firmowe, wiec chyba przyszlosc tkwi w tych zlaczkach wago
Link do komentarza
Dnia 14.12.2016 o 12:38, Gość Damian napisał:

To jak koledzy testowal ktos wago ? Robil Instalacje lat temu na wago ? Ja znam inst z przed 10 lat w obiekcie przemyslowym (kopalnia) i nic sie nie dzieje
 

Tak, Szanowny Panie. Wykonałem kilkadziesiąt instalacji w ciągu kilkunastu lat. Reklamacji na razie nie mam. Ani jednej. Nawet od żony, bo u siebie w chacie też robiłem.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Gość elpapiotr
Dnia 9.12.2016 o 23:30, Draagon napisał:

Czyli się nie dowiem w czym Waga jest lepsze/gorsze od skrętki :icon_lol:

Trudno powiedzieć. Waga to takie urządzenie, które nie ma nic wspólnego ze skrętką.

Ona służy do pomiarów/wyznaczania masy.

Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
"Tak wykonane połączenie jest poważnym błędem i przyczyną wielu awarii. Pęknięcie żyły lub wysunięcie jej z zacisku oznacza przerwę w obwodzie i reszta gniazdek traci zasilanie. Jeszcze gorzej, gdy stanie się tak z przewodem ochronnym. Nawet nie będziemy wiedzieć, iż tej ochrony już nie mamy! Poza tym, pojedynczy przewód miedziany o przekroju żyły 2,5 mm² jest dość sztywny, a tutaj mamy tych żył aż sześć! Próba ukształtowania ich w taki sposób aby zmieścić w puszce jeszcze gniazdo, często prowadzi do uszkodzeń jego elementów, do wyłamania części i/lub do poluzowania zacisku śrubowego, a to z kolei do jego wypalenia się w czasie użytkowania" A właśnie będziemy wiedzieć, że tej ochrony nie mamy gdy dopełnimy wszystkich starań i zostaną wykonane pomiary impedancji pętli zwarciowej, które są obligatoryjne dla każdej nowo wykonanej instalacji elektrycznej obiektu budowlanego
Link do komentarza
5 godzin temu, Gość Piotr napisał:

  A właśnie będziemy wiedzieć, że tej ochrony nie mamy gdy dopełnimy wszystkich starań i zostaną wykonane pomiary impedancji pętli zwarciowej, które są obligatoryjne dla każdej nowo wykonanej instalacji elektrycznej obiektu budowlanego

Ale do następnych pomiarów jest pięć lat i przez te pięć lat już wiedzieć nie będziemy. Znaczy użytkownik wiedział nie będzie.

Link do komentarza
  • 10 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Draagon napisał: ,,Czyli się nie dowiem w czym Waga jest lepsze/gorsze od skrętki". Połączenia ,,na skrętkę" nie były NIGDY dopuszczane jako prawidłowe. Takie ,,połączenia" stosowali pseudoelektrycy - partacze w PRL-u. Masowo kradli listwy zaciskowe, by je przehandlować na gorzałę. Gość Glaucio napisał: ,,Co to jest ring? Tekst chyba jest o bokserach. Ale bełkot!". No cóż, elektrycy wiedzą, co to jest połączenie zasilania ,,w ring". Bokserzy i niedouczeni amatorzy - niekoniecznie. ⚡( ͡ •͜ʖ͡• )⚡
Link do komentarza
Gość Artur 1220

Nie wiem kim jest autor  Że względu na pioruny nie zadziała zabezpieczenie bzdura totalna, wyssana z palca . Ring jest stosowany nie po to aby zaoszczędzić na kablu, kabla idzie dwa razy tyle i musi być 2,5 mm a nie cieńszy. Druga sprawa chodzi o równomierne rozłożenie obciążenia. W ringu każdy odcinek kabla jest tak samo obciążony. W innym przypadku odcinek ze skrzynki jest najbardziej obciążony, musi zasilić wszystkie punkty. Każdy następny zasila o jeden punkt mniej. W Anglii nie jest możliwe zastosowanie innych kabli niż przewidują przepisy jest to nieopłacalne a kara w takim przypadku jest kosmiczna i równa się z zamknieciem firmy i więzieniem. Co do piorunochronów to wystepują niemal wszędzie ale jeśli ktoś nie był to nie widział a w tefauen nie pokazali. Co do wago może i racja ale to w miarę nowość i jak ktoś całe życie używał kostek to ciężko mu się przestawić. A swoją drogą ciekawe jak to będzie wyglądać za 20 lat. Porcelanowe kostki rdzewieją, tz śruby w kostkach, plastykowe potrafią się rozsypać w rękach a te niby super wago chyba też się rozsypią. Najpewniejsze moim zdaniem to kostki porcelanowe z miedziane mi śrubami. Pożyjemy zobaczymy

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość pierwiastek3@hotmail.com
To jest wszystko prawda chociaż leży po środku,przewody układane w pętli to czasy PRL i to aluminiowe 2,5 na gniazda i 1,5 na światło, a miedź poszła do Libi. Przewodność Alu 32-35 a miedźi to 57.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 6 miesiące temu...
Gość Jendrek
Moim zdaniem nie ma lepszego połączenia dla drutu od dobrze wykonanej skrętki. Dwie najważniejsze zalety to bardzo duża powierzchnia styku łączonych przewodów i sprężystość połączenia.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

System ochrony p. porazeniowej przez tzw zerowanie był powszwechnie stosowany do lat 90 - tych. Skuteczność srednia wymaga zachowania ciągłości przewodu neutralnego (nie wolno instalować na nim bezpieczników) . System legalny choć wymaga przeróbki w razie  zastosowania wyłączników różnicowo-prądowych.

Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo i instalacje (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Gość euroelektryk
Nie używa się złączek wago w instalacji gniazd wtyczkowych - to proszenie się o śmierć lub pożar. Można je bezpiecznie użyć w domowym oświetleniu. Posiadają zbyt małą powierzchnię styku. niedawno byłem naprawiać gniazdo po innym elektryku w nowo wybudowanym domu i okazało się że przewód ochronny oraz neutralny się z tych złączek wysunął, była tylko faza w gniazdku, w dodatku podłączona do zacisku z oznaczeniem N zamiast L
Link do komentarza
9 godzin temu, Gość euroelektryk napisał:

Nie używa się złączek wago w instalacji gniazd wtyczkowych - to proszenie się o śmierć lub pożar. Można je bezpiecznie użyć w domowym oświetleniu. Posiadają zbyt małą powierzchnię styku. niedawno byłem naprawiać gniazdo po innym elektryku w nowo wybudowanym domu i okazało się że przewód ochronny oraz neutralny się z tych złączek wysunął, była tylko faza w gniazdku, w dodatku podłączona do zacisku z oznaczeniem N zamiast L

Przecież WAGO ma różne rodzaje złączek i nie znalazłem u nich na stronie zapisu, że wykluczają zastosowanie w instalacjach bezpuszkowych. A Te "słynne" 221? https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/polecane/24226-poznaj-oryginalne-zlaczki-wago

 

Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Gość gość z południa
Na początek, chciałbym oznajmić, że w niektórych krajach np. Francji normy nakładają ograniczenia na stosowanie szybkozłączek wago w obwodach gniazd wtyczkowych, które są długotrwale lub nadmiernie obciążone, tzn. nie należy stosować np w obwodach gniazd wtyczkowych zasilających sprzęt kuchenny jak piekarniki, czajnik, zmywarkę, pralkę i i inne urządzenia lub grupy urządzeń o sumarycznym zwiększonym poborze energii. Po drugie - dlatego gniazdko posiada po dwa miejsca na przewody by z tego korzystać, pod warunkiem, że cały obwód gniazd w sumie nie przekroczy znamionowego prądu poprzedzających gniazdek a przewody zostaną starannie ułożone. Skrętka jest w porządku, pod warunkiem, że zostanie dodatkowo umieszczona w kostce i zabezpieczona zaciskiem śrubowym - w tedy jest to najbardziej niezawodny wariant i pozwala w pełni i bezpiecznie wykorzystać maksymalny dopuszczalny prąd obwodu. Wago nadaje się tylko tam, gdzie jest pewność, że obwody nie są długotrwale i nadmiernie obciążone i nikt nigdy nie będzie do tych gniazd podłączał urządzeń o dużym poborze energii lub zbyt wielu urządzeń jednocześnie pracujących. Tego nigdy nie wiadomo, więc trzeba zakładać, że może być taka sytuacja. Po trzecie... nie wiem kim trzeba być, by zaufać szybkozłączkom przy łączeniu przewodów ochronnych, skoro wiele jest przypadków wysuwania się z nich przewodów
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Gość elektriker
Taaa... Wcisnąć wago wszędzie gdzie się da, a potem ja jeżdżę po klientach i wywalam te wago, bo im gniazdka przestają działać albo pralka kopie. Wago są ok ale w obwodach o małym obciążeniu, nie do gniazd wtyczkowych. To przekreślone zdjęcie przedstawia bardziej pewne i prawidłowe połączenie wielu gniazd niż na wago. Wprowadzacie tak ludzi w błąd. Takie połączenia są zalecane w fachowych poradnikach i przez producentów osprzętu. Masz specjalnie wykonane zaciski gniazdka by wsunąć tam dwa przewody i w taki sposób łączyć wiele gniazd a nie zwiększać awaryjności przez nieuzasadnione stosowanie dodatkowych złączek i to jeszcze wątpliwej niezawodności
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość Wojtek
Co do Wysp Brytyjskich to kurcze BLADE ale pioruny biją tu nawet zjadliwiej niż w Polsce. Odgromniki instalowane są wszędzie już od czasów gdy w Polsce oświetlano chałupy kagankiem. Instalacja w ringu prawidłowo poprowadzona oraz użyte zabezpieczenia kupione w renomowanym sklepie a nie u Mariana z garażu fajnie nam wszystko zabezpieczą. Co do złączek wago to jest podobnie jak z zabezpieczeniami - są wago i są też wago...
Link do komentarza
Gość Tomasz
Ponadto, jak wykazały badania polskich naukowców, w naszych warunkach klimatycznych, zamknięcie jakiegoś obwodu w ring zwielokrotnia negatywne skutki przepięć spowodowanych wyładowaniami atmosferycznymi! Prosze o rozwiniecie tematu. W Wielkiej Brytanii jest mniejsza liczba dni burzowych niz w Polsce dlatego wiele budynkow nie posiada instalacji odgromowych. Nie widze zwiazku z zamnknieciem obwodu w ring. Na czym konkretnie ma polegac zwielokrotnienie negatywnych skotkow i w jakiej konkretnie sytuacji? Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz.
Link do komentarza
1 godzinę temu, Gość Tomasz napisał:

 Nie widze zwiazku z zamnknieciem obwodu w ring.  

 

A widzisz różnicę pomiędzy przewodem wyprostowanym a zwiniętym w pętlę? Przewód z prądem otaczają linie sił pola elektromagnetycznego. Natomiast jego zwinięcie w pętlę daje nam cewkę indukcyjną o wyraźnie występujących biegunach.  W każdej szkole u elektryków tego uczą.

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Gość Falcon
Cześć. Znalazłem ten artykuł przypadkiem. W moim domu jedna z tych przeźroczysto pomarańczowych złączek się spaliła a druga przerywała i iskrzyła. Przyjechał do mnie elektryk i zdemontował je wszystkie i podłączył gniazdko tak jak na przekreślonym zdjęciu czyli przewody prosto do gniazdka. Pouczył mnie, że nie powinno się tego używać w puszkach zasilających urządzenia z grzałkami, bo potem takie problemy są i dobrze że dom mi się nie spalił a gniazdka mają miejsce na dwa przewody
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Przekreślone połączenie nie jest błędem. Nie bez przyczyny każde gniazdo ma po dwa miejsca na każdą żyłę. Błędem jest próba łączenia trzech przewodów przez gniazdo. Wtedy należy zastosować złączki. Fakt, ze dwa przewody 3x2,5 ciężko 'upchnąć' w puszce, ale nie jest to niemożliwe.
Link do komentarza

Cała instalacje miałem zrobiona na wago, działało 6 lat bez problemów. Teraz będzie kolejna, także na wago i do tego z zabezpieczeniami i zaciskami QuickConnect.

Po pierwsze, należy stosować oryginalne złączki, a nie tanie podróbki.

Po drugie, odizolowany przewód musi być prosty, a a nie powyginany.

 

Taka złączka ma zacisk sprężynowy, który trzyma pewniej niż zacisk śróbowy. Nawet jeśli przewód się utleni, zmniejszy się jego średnica, to sprężyna nadal będzie go dociskać, a śróbka zawsze może się poluzować. Wielu znanych i renomowanych producentów ma takie złączki w ofercie - np. wspomniane Wago czy PhoenixContact. Wago i Hager robią takie złączki do rozdzielnic, a ten drugi nawet zabezpieczenia. Schrack ma w ofercie gniazdka z samozaciskami.

 

Czy ktoś z tych marud oglądał wogóle testy takich połączeń albo rzeczywiście trzymał takie złączki w ręce? Wyciągnięcie przewodu z wyłącznika nadprądowego QC Hagera jest praktycznie niemożliwe bez zwolnienia blokady. Podobnie szybkozłączki. Z Wago z serii 2273 też trzeba się siłować aby wyjąć przewód.

 

Większość opisywanych tu wad szybkozłączek dotyczy zapewne tanich marketowych zamienników albo źle odizolowanych przewodów.

Link do komentarza
27 minut temu, qropatwa napisał:

 Większość opisywanych tu wad szybkozłączek dotyczy zapewne tanich marketowych zamienników albo źle odizolowanych przewodów.

'

Obstawiam to trzecie. Czyli szwagier u siebie kręcił druta świni na ryjku, to i potem poskręcał tak samo przewody rżnięte nożem. A od szwagra nauczył się drugi szwagier. A złączek się boją, bo to pochodzi ze zgniłego zachodu. 

Link do komentarza
16 minut temu, animus napisał:

 

Szajs totalny. Widziałem te "wyczyny" w latach 90-tych i zapytałem tych "fachmanów" jak będą wykonywać pomiary okresowe i szukać ewentualnej usterki. Ale oni nie wiedzieli co to są okresowe pomiary, tak jak nie wiedzieli co to jest pozwolenie na budowę. Znajomy Polak, ożeniony w Rosji, postawił dwupiętrowy dom bez pozwolenia, a nasze zdziwione miny skwitował krótko, że w tym kraju nie ma urzędu, który by się tym zajmował.

 

Więc nie bierzmy przykładu z tych, którzy uczyli się instalacji jeszcze później niż my. 

 

PS. Całej wykończeniówki budowlanej Rosja uczyła się od Polaków pracujących w firmach z całej Europy. Najwięcej austriackich, niemieckich i fińskich.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez M.L.: Witam, Zamówiłem w extraDach - Szczecin blachę na rąbek, blacha przyszła w kolorze innym niż zamówiłem…. Nikt nie poczuwa się do winy, sprawa trwa już prawie dwa miesiące, ciągle jestem zbywany, że nie ma odpowiedzi od producenta. Blachę zakupiłem od firmy extraDach (Szczecin) nie od producenta a mi każą czekać na jego odpowiedź. Blacha leży u mnie na budowie, extraDach umywa ręce, bo przecież zapłaciłem i blacha jest moja, a gdy pytam kiedy rozpatrzą moją reklamacje dostaje odpowiedź że producent sobie może odpowiedzieć kiedy chce.... Pomyłki sie zdarzają ja to rozumiem , lecz od extradachu dostałem odpowiedź odmowną bo blacha ma na oznaczeniu kolor prawidłowy! Blacha porównana z próbnikiem producenta, kolor pasuje do 7024 a nie 7016 jak zamawiałem, ale przecież blacha ma nadruk z kodem 7016, nikt nie patrzy na to jaki kolor ma blacha lecz jakie ma oznaczenie z tyłu! Próbniki w tym przypadku nie istnieją!! Budowa stoi, koszty rosną, dach niszczeje… Sprawa skończy się prawdopodobnie w sądzie. NIE POLECAM!!!!
    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...