PeterX Napisano 25 stycznia 2014 Udostępnij #1 Napisano 25 stycznia 2014 WitamNiedawno kupiłem domek w stanie deweloperskim. Jako że ściany były góry-doliny (położona jedna warstwa jakiegoś gipsu), potraktowałem je gładzią, jakąś najtańszą z Leroya.Dotarłem wszystko oscylacyjnie drobnym papierem na lustro, oczywiście miejscami były przetarcia do pierwszego gipsu. Zagruntowałem gruntem Luxens głęboko penter., też z Leroya i na następny dzień zacząłem malowanie Dekoralem. I teraz najgorsze, farba doskonale kryje ten tani gips, który sam położyłem, ale nie chce kryć w miejscach przetarć. Dosłownie im więcej jeżdżę w tym miejscu wałkiem tym więcej farby wałek zabiera.Bardzo proszę o pomoc bo po trzech malowaniach mam już ponownie te góry-doliny i nie wiem o co chodzi z tym malowaniem.PozdrawiamPeter Link do komentarza
huhra Napisano 26 stycznia 2014 Udostępnij #2 Napisano 26 stycznia 2014 jeśli chce się uzyskać zadowalający efekt jakiś prac to czasem zastosowanie najtańszych produktów niestety pozostawia dużo do rzeczenia. kto to może wiedzieć co oni tam dali na tą ścianę <?>. Malujesz dekoralem a używasz jakiegoś g.... gruntu, pewnie z polecenia pracownika Leroy. mogłeś po całości polecieć jeszcze jakąś finishową masą żeby nie było miejsc z przetarciami do tego "podstawowego podłoża". Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 26 stycznia 2014 Udostępnij #3 Napisano 26 stycznia 2014 Rozrób ten tani gips do postaci półpłynnej i po prostu zamaluj te przetarcia - może to coś da Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 26 stycznia 2014 Udostępnij #4 Napisano 26 stycznia 2014 Cytat jeśli chce się uzyskać zadowalający efekt jakiś prac to czasem zastosowanie najtańszych produktów niestety pozostawia dużo do rzeczenia. kto to może wiedzieć co oni tam dali na tą ścianę <?>. Malujesz dekoralem a używasz jakiegoś g.... gruntu, pewnie z polecenia pracownika Leroy. mogłeś po całości polecieć jeszcze jakąś finishową masą żeby nie było miejsc z przetarciami do tego "podstawowego podłoża". Rozwiń Bo jak to mówią , tanie mięso psy jedzą Nie wiadomo co by było gdyby użył grunty firmowego ,zalecanego przez producenta farby. Na pewno jedno z przyczyn można by było wyeliminować,acz kolwiek efekt mógłby być taki sam, ale jedna z przyczyn była by poza podejrzeniem Sam sposób malowania PeteraX też daje dużo do życzenia,bo nie maluje się walkiem kilka razy na mokrej powierzchni bo wszystko wałek ściąga. Po zagruntowaniu ściany powinno się pomalować farbą biała gruntującą aby wyrównać chłonność podłoża a tym samym poprawić efekt malowania ostatecznego. Link do komentarza
bajbaga Napisano 27 stycznia 2014 Udostępnij #5 Napisano 27 stycznia 2014 Warto przedtem odtłuścić powierzchnię. Link do komentarza
tavish Napisano 28 stycznia 2014 Udostępnij #6 Napisano 28 stycznia 2014 może dekoral ma zbyt płynną konsystencję? nie znam niestety ich farb, bo generalnie tam gdzie malowałem stosowałem duluxa - jest gęsta i kryje większość za pierwszym razem, a po pomalowaniu drugi raz jest idealnie. - malowałem w róznych miejscach i na różnych ścianach Link do komentarza
mama_muminka Napisano 29 stycznia 2014 Udostępnij #7 Napisano 29 stycznia 2014 Można użyć też farby podkładowej, wtedy nie będzie żadnych problemów z malowaniem. Link do komentarza
PeterX Napisano 29 stycznia 2014 Autor Udostępnij #8 Napisano 29 stycznia 2014 Cytat Można użyć też farby podkładowej, wtedy nie będzie żadnych problemów z malowaniem. Rozwiń To był zdecydowamnie problem gruntu. Piętro najpierw umalowałem podkładówką +10%H2O bezpośrednio na odpylone ściany, a na to dekoral, krycie idealne, no cóż, cżłowiek się uczy całe życie Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.Peter Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 18 lutego 2014 Udostępnij #9 Napisano 18 lutego 2014 Cytat WitamNiedawno kupiłem domek w stanie deweloperskim. Jako że ściany były góry-doliny (położona jedna warstwa jakiegoś gipsu), potraktowałem je gładzią, jakąś najtańszą z Leroya.Dotarłem wszystko oscylacyjnie drobnym papierem na lustro, oczywiście miejscami były przetarcia do pierwszego gipsu. Zagruntowałem gruntem Luxens głęboko penter., też z Leroya i na następny dzień zacząłem malowanie Dekoralem. I teraz najgorsze, farba doskonale kryje ten tani gips, który sam położyłem, ale nie chce kryć w miejscach przetarć. Dosłownie im więcej jeżdżę w tym miejscu wałkiem tym więcej farby wałek zabiera.Bardzo proszę o pomoc bo po trzech malowaniach mam już ponownie te góry-doliny i nie wiem o co chodzi z tym malowaniem.PozdrawiamPeter Rozwiń Nie warto oszczędzać na materiałach, bo zawsze zapłacić jak za dwie sztuki. Ja za kładzenie gładzi zabrałem się samodzielnie. Bywały chwile zwątpienia bo to nie jest łatwe zadanie ale dałem radę. Póki co efekt super. Nie znałem wcześniej się na chemii budowlanej ale radzono mi wybrać EURO-MIX. Kupiłem gładź tej firmy i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Rzeczywiście śnieżnobiała tak jak zapewnia producent, ale w zasadzie nie to było dla mnie najistotniejsze tylko sam efekt prac. Po nałożeniu gładzi uzyskałem bardzo gładkie podłoże! Początkowo miałem problem z nakładaniem materiału na pacę i potem na ścianę, ale szybko zaskoczyłem o co chodzi i praca przyniosła efekty. Teraz ściana jest idealna by położyć na niej farbę. Chciałem jeszcze zauważyć, nie wiem czy przy wszystkich gładziach tak jest, ale przy tej z EURO-MIX wyrównuje dokładnie wszystkie mankamenty ściany jakieś drobne ubytki. Jestem bardzo zadowolony. Wkrótce malowanie i zobaczę czy nadal będzie dobrze.Jakiej firmy farby polecacie? Link do komentarza
PieceMans Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #10 Napisano 23 kwietnia 2014 Najpierw musisz dokładnie wytrzeć gips,wygładzić tak aby nie było nierówności,potem polecam gruntowanie a na samym końcu nałożenie podwójnej warstwy farby,wtedy na pewno uzyskasz zadowalający efekt. Link do komentarza
Eryka20 Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #11 Napisano 23 kwietnia 2014 Podłączę się tutaj bo żadnego innego tematu sensownego nie mogę znaleźć.mam pytanie, ostatnio a dokładnie kilka dni temu spotkałam się z dziwnym zjawiskiem dotyczącym funkcjonalności wałka (niestety złej funkcjonalności) Dokładnie chodzi o wałek który bije na ścianie. O co chodzi? Gdy zakładam wałek na rączkę i zaczynam nim jeździć po ścianie zaczyna on latać/bić jak turlająca się opona po podwórku sad niestety nie wiem co jest tego powodem. Farb używam wysokiej jakości tak samo narzędzi, oczywiście nie jeżdżę suchym wałkiem po ścianie tylko mokrym, po pracy był również dobrze umyty - no tak pracować nie mogę a chcę się dowiedzieć co jest przyczyną może ten rdzeń wewnątrz wałka jest zły albo coś z włosiem -? A może to przez to że wałki w sklepie długo leżały na półkach i się odgniotły czy coś takiego może powinny stać pionowo ??????????? A może chodzi o to że był przy kaloryferze? Link do komentarza
retrofood Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #12 Napisano 23 kwietnia 2014 Szkoda czasu na dzielenie włosa na czworo. Kup nowy wałek i już. Link do komentarza
Eryka20 Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #13 Napisano 23 kwietnia 2014 No wiem że tak by było najłatwiej. Ale nie chodzi o to by się pozbyć problemy tylko o to by go rozwiązać Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #14 Napisano 23 kwietnia 2014 Jakiego rodzaju jest ten wałek?Dużo za niego płaciłeś? Link do komentarza
retrofood Napisano 23 kwietnia 2014 Udostępnij #15 Napisano 23 kwietnia 2014 Cytat No wiem że tak by było najłatwiej. Ale nie chodzi o to by się pozbyć problemy tylko o to by go rozwiązać Rozwiń Nie masz większych zmartwień? Szczęśliwy człowiek... Link do komentarza
Eryka20 Napisano 25 kwietnia 2014 Udostępnij #16 Napisano 25 kwietnia 2014 co jeśli nie mam? Link do komentarza
retrofood Napisano 25 kwietnia 2014 Udostępnij #17 Napisano 25 kwietnia 2014 Cytat co jeśli nie mam? Rozwiń Jesteś szczęśliwym człowiekiem! Link do komentarza
Eryka20 Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #18 Napisano 28 kwietnia 2014 Ok to mogę liczyć na pomoc? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #19 Napisano 28 kwietnia 2014 Cytat Ok to mogę liczyć na pomoc? Rozwiń Nie wiem czy mam zwidy, ale już wcześniej pisałeś jaki ten wałek jest i na tego posta odpowiadałem i ktoś te posty wyciął.Nie rozumiem, żadnej reklamy w tych postach ani treści niezgodnej z regulaminem nie było, więc po co wycinanie? a odpowiedź była w temacie. Link do komentarza
MrTomo Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #20 Napisano 28 kwietnia 2014 To może napisz jeszcze raz - bo to ciekawe. Link do komentarza
theme Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #21 Napisano 28 kwietnia 2014 Farba gruntująca jako podkład. Do farby docelowej dolej trochę wody. Zmień wałek i jazda.Przed oczywiście ściana musi być odpylona i czysta. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #22 Napisano 28 kwietnia 2014 Cytat Farba gruntująca jako podkład. Do farby docelowej dolej trochę wody. Zmień wałek i jazda.Przed oczywiście ściana musi być odpylona i czysta. Rozwiń Jakimi farbami Ty chcesz malować dodając wody? To nie ta epoka farb emulsyjnych i kredowych. Cytat To może napisz jeszcze raz - bo to ciekawe. Rozwiń On coś pisał o walku uniwersalnym do farb akrylowych,lateksowych,lakierów i farb olejnych czyli to szajs a nie wałek bo nie ma takiego czegoś, bynajmniej porządne firmy takiego czegoś nie produkują. Link do komentarza
theme Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #23 Napisano 28 kwietnia 2014 Cytat Jakimi farbami Ty chcesz malować dodając wody? To nie ta epoka farb emulsyjnych i kredowych. Rozwiń Porozmawiaj z kilkoma osobami na temat farb i większość powie Ci, że dolewa wody do dziś.Odnawiałem farbami Beckersa (latex) bez rozcieńczania kilka lat temu. Pokryło, choć czasem się mazało. Ciężko porównać z nową farbą, bo było malowane na gips pokryty podkładem. Później malowałem na Beckersa pokrytego podkładem (jakiś szajs z marketu).Ostatnio na raty odnawiałem Caparolem (też latex). Zacząłem bez dolania wody, a później ktoś sprzedał mi temat z tą wodą. Inna farba, lepiej kryło, dobrze schodziła z wałka na ścianę.Co do epoki farb emulsyjnych to powiedz to mojej spółdzielni. Oni chyba mają wieczny zapas tej obrzydliwej farby do odnawiania klatek gdy gówniarze je pomarzą. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 kwietnia 2014 Udostępnij #24 Napisano 28 kwietnia 2014 Dolewając wody do farb lateksowych traci się właściwości ścieralności czy raczej zmywalności.Pewnie ,że jak dodasz wody to pomalujesz, ale potem właściciel domu będzie reklamował bo farba zamiast być zmywalna nie jest.Oczywiście, wody można dodać ale w bardzo małych ilościach 1-2 % nie więcej.No i oczywiście jak zapewne sam wiesz do każdej farby i ściany stosuje się inny wałek. Link do komentarza
Eryka20 Napisano 29 kwietnia 2014 Udostępnij #25 Napisano 29 kwietnia 2014 No ja też nie wiem < kto i dlaczego usunął ten post> Ja używam farb sprawdzonych, narzędzia są też wysokiej jakości "Wooster" nigdy nie było z nimi problemu dlatego zastanawiam się co może być przyczyną złej funkcjonalności tego wałka. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 29 kwietnia 2014 Udostępnij #26 Napisano 29 kwietnia 2014 Najwyraźniej wałek się zpsuł W środku są rolki i chyba te rolki powylatały z gniazd i dlatego jest jak jest a kaloryfer temu się przysłużył. Wałek powinien sam wyschnąć w temperaturze otoczenia. Link do komentarza
theme Napisano 29 kwietnia 2014 Udostępnij #27 Napisano 29 kwietnia 2014 Cytat Oczywiście, wody można dodać ale w bardzo małych ilościach 1-2 % nie więcej.No i oczywiście jak zapewne sam wiesz do każdej farby i ściany stosuje się inny wałek. Rozwiń Nie nie wiem ;). Wiadomo, że wody to symbolicznie a nie 50/50 aby było taniej. Takie farby już są - wystarczy iść po jakąś białą podkładową do marketu - ona już jest dobrze ochrzczona .Odnośnie wałków wiem również - przerobiłem to na własnej skórze. Z wykończeniówki nie jestem więc zawsze podpytuję w sklepie. Na szczęście remont już mam z głowy więc wrócę do tematu pewnie za kilka lat. No chyba, że wcześniej Żona zmusi mnie do wymiany drzwi Link do komentarza
Eryka20 Napisano 30 kwietnia 2014 Udostępnij #28 Napisano 30 kwietnia 2014 A właśnie wyglądało to troszkę inaczej ->>> nowy wałek został delikatnie zwilżony wodą, następnie zamoczony w farbie i jak tylko zaczęło się nim jeździć po ścianie on "bił". Zwróciłam uwagę na to że wałki w sklepie leżą obok kaloryfera i pomyślałam że może to dlatego - aczkolwiek z innymi wałkami nie było takiego problemu. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 30 kwietnia 2014 Udostępnij #29 Napisano 30 kwietnia 2014 No cóż mam Ci powiedzieć, najwyraźniej wałek był wadliwy już podczas zakupu. Nic dodać nic ująć, kupić nowy i tyle, a żeby nie było kolejnej niespodzianki przed malowanie wypróbować na sucho czy dobrze się kręci, znaczy się czy nie ma bicia. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 30 kwietnia 2014 Udostępnij #30 Napisano 30 kwietnia 2014 Na wyważarkę go Link do komentarza
Eryka20 Napisano 2 maja 2014 Udostępnij #31 Napisano 2 maja 2014 :(( No cóż skoro tylko mi sie to przydarzyło -> to oznacza iż faktycznie wałek był wadliwy fabrycznie, no trudno następnym razem będę musiała być ostrożniejsza ))) Link do komentarza
ZłotyChłop Napisano 12 maja 2014 Udostępnij #32 Napisano 12 maja 2014 Cytat Podłączę się tutaj bo żadnego innego tematu sensownego nie mogę znaleźć.mam pytanie, ostatnio a dokładnie kilka dni temu spotkałam się z dziwnym zjawiskiem dotyczącym funkcjonalności wałka (niestety złej funkcjonalności) Dokładnie chodzi o wałek który bije na ścianie. O co chodzi? Gdy zakładam wałek na rączkę i zaczynam nim jeździć po ścianie zaczyna on latać/bić jak turlająca się opona po podwórku sad niestety nie wiem co jest tego powodem. Farb używam wysokiej jakości tak samo narzędzi, oczywiście nie jeżdżę suchym wałkiem po ścianie tylko mokrym, po pracy był również dobrze umyty - no tak pracować nie mogę a chcę się dowiedzieć co jest przyczyną może ten rdzeń wewnątrz wałka jest zły albo coś z włosiem -? A może to przez to że wałki w sklepie długo leżały na półkach i się odgniotły czy coś takiego może powinny stać pionowo ??????????? A może chodzi o to że był przy kaloryferze? Rozwiń To śmigaj pędzlem jak wałek się nie podoba Link do komentarza
Eryka20 Napisano 12 maja 2014 Udostępnij #33 Napisano 12 maja 2014 HAhaha tak będę pędzlem tworzyła nową strukturę Link do komentarza
Adam123 Napisano 3 czerwca 2014 Udostępnij #34 Napisano 3 czerwca 2014 Cytat Porozmawiaj z kilkoma osobami na temat farb i większość powie Ci, że dolewa wody do dziś.Odnawiałem farbami Beckersa (latex) bez rozcieńczania kilka lat temu. Pokryło, choć czasem się mazało. Ciężko porównać z nową farbą, bo było malowane na gips pokryty podkładem. Później malowałem na Beckersa pokrytego podkładem (jakiś szajs z marketu).Ostatnio na raty odnawiałem Caparolem (też latex). Zacząłem bez dolania wody, a później ktoś sprzedał mi temat z tą wodą. Inna farba, lepiej kryło, dobrze schodziła z wałka na ścianę.Co do epoki farb emulsyjnych to powiedz to mojej spółdzielni. Oni chyba mają wieczny zapas tej obrzydliwej farby do odnawiania klatek gdy gówniarze je pomarzą. Rozwiń Ogólnie to tak jak z silnikiem diesel'a możesz wlać olej rzepakowy, ale czy długo nim pojeździsz?Właśnie to jest ta różnica, że malarz weźmie farbę podkładową a pan wszystkowiedzący doleje wody, tylko efekt końcowy wyjdzie za kilka lat przy następnym malowaniu. I po co sobie życie utrudniać? a w zasadzie to użytkownikom danego pomieszczenia? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się