Witam Niedawno kupiłem domek w stanie deweloperskim. Jako że ściany były góry-doliny (położona jedna warstwa jakiegoś gipsu), potraktowałem je gładzią, jakąś najtańszą z Leroya. Dotarłem wszystko oscylacyjnie drobnym papierem na lustro, oczywiście miejscami były przetarcia do pierwszego gipsu. Zagruntowałem gruntem Luxens głęboko penter., też z Leroya i na następny dzień zacząłem malowanie Dekoralem. I teraz najgorsze, farba doskonale kryje ten tani gips, który sam położyłem, ale nie chce kryć w miejscach przetarć. Dosłownie im więcej jeżdżę w tym miejscu wałkiem tym więcej farby wałek zabiera. Bardzo proszę o pomoc bo po trzech malowaniach mam już ponownie te góry-doliny i nie wiem o co chodzi z tym malowaniem. Pozdrawiam Peter