Skocz do zawartości

Odpowietrzanie kaloryferów


Gość George

Recommended Posts

kupić za ok. 5 zł kluczyk do odpowietrzania grzejników i odkręcić nim odpowietrznik znajdujący się na górze, z boku grzejnika, gdy przestanie "syczeć" i zamiast powietrza zacznie odpowietrznikiem wypływać woda, zakręcić odpowietrznik, a kluczyk powiesić sobie na wstążeczce do następnego razu
Link do komentarza
  • 11 miesiące temu...
Musisz zamknać regulator temp (ustaw na 0) potem przygoduj miske i szmate icon_smile.gif.
Następnie musisz poluzować śrubunek pomiedzy zaworem a grzejnikiem. Powierze powinno sie wydostawać razem z woda słyszalny syk. gdy syczenie ustanie dokrecasz i otwierasz zawór. I to wszystko pamietaj nie zawsze przebiega to szybko zdaza sie za spuscisz razem z powietzrem ze 2 wiadra wody. Inaczej się nie da jeżeli to sie powtarza, warto zamontować po przeciwnej grzejnika - zaworu odpowietrznik reczny są takie do kupienia koszt około 10zł
Link do komentarza
Jeżeli mamy taką możliwość,to odpowietrzanie grzejników przeprowadzamy tylko przy nie pracującej pompie.
Drabinka łazienkowa da się odpowietrzyć zawsze,bo przeważnie jest zasilana od dołu.Natomiast pozostałe grzejniki,nawet te płytowe,które mają zawory na dole ,tak naprawdę i tak mają w środku rurkę,która doprowadzona jest do góry grzejnika i stamtąd dopiero ciepło rozprowadzane jest na cały grzejnik.
Jeśli grzejnik jest pochylony (a powinien być lekko pochylony),to powietrze zawsze pójdzie do najwyższego punktu.Grzejnik wznoszący się w kierunku zaworu odpowietrza się sam poprzez pion,ale pod warunkiem,że pompa stoi.Jeśli pracuje,to choć powietrze chce wydostać się do pionu jest jednak wtłaczane przez pompę do grzejnika.Stąd odgłos przelewania się wody.Tak instalowane są stare żeberkowe grzejniki w blokach.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

a jeśli jeden grzejnik (w garażu ) jest tak uparty, że nie chce sie odpowietrzyć to znaczy że jest źle zamontowany? nie jest pochylony? czy to może być powód?
odpowietrzanie go nic nie daje - ciepły jest tylko kawałek grzejnika...

Trzeba odkręcić lekko odpowietrznik,tak,by zaczęła się lać woda,i podnieść tył grzejnika do góry.Przytrzymać go przez paręnaście sekund.
Jeśli winne jest niewłaściwe pochylenie,powietrze wyleci.
Link do komentarza
Cytat

Trzeba odkręcić lekko odpowietrznik,tak,by zaczęła się lać woda,i podnieść tył grzejnika do góry.Przytrzymać go przez paręnaście sekund.
Jeśli winne jest niewłaściwe pochylenie,powietrze wyleci.



Czytam tutaj o pochylenu grzejników. Z obserwacji wiem że grzejniki so ustawiane równolegle do ścisny. Czego nie wiem?
Link do komentarza
W zasadzie to pochylanie grzejników płytowych nie jest tak bardzo konieczne.No,może troszeczkę i to przy tych dłuższych.Mają one prosty grzbiet,więc powietrze dojdzie do odpowietrznika swobodnie.
Gorzej z grzejnikami żeberkowymi,tak żeliwnymi jak i aluminiowymi.Tutaj,ze względu na kształt górnej wewnętrznej przestrzeni takiego grzejnika powietrze lubi się gromadzić w każdym członie,więc takie grzejniki powinno sie podnosić w kierunku odpowietrzenia.
Jak odbywa się ono przez pion,to wyżej trzeba wznieść grzejnik od strony zaworu.Jeśli grzejnik ma odpowietrznik z tyłu,to montuje się go wzniesionym w kierunku odpowietrznika.
Bo to,że bąbelki powietrza w wodzie wznoszą się do góry to chyba wszyscy wiemy?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
Witam. Mam problem z odpowietrzeniem kaloryferów. Przeczytałem Wasze wypowiedzi,podzialalem troche przy tych kaloryferach, ale ciagle mam je zimne.
W pokoju ma kaloryfer żeliwny, cos w tym stylu: kaloryfer. Przy kaloryferze oczywiscie jest pokrętło. Dodatkowo jest jeszcze cos takiego (odpowietrznik automatyczny).
Jak odkręciłem nakrętke na odpowieczniku automatycznym przez chwile polecialo powietrze a potem cisza. Udało mi sie troche powietrza wypuscic, ale kaloryfery ciagle sa zimne (w polowie). Jak teraz odkrecam nakretke na odpowietrzniku to nic sie nie dzieje (pokretlo przy kaloryferze rozkrecone jest caly czas na maxa).
Skoro odpowietrznik nie zadzialal to postanowilem odrecic srubke pomiedzy pokretlem a kaloryferem. Na poczatku polecialo troche powietrza, potem troche wody (nie duzo) i cisza. Woda przestala leciec, powietrze przestalo syczec, a kaloryfery sa ciagle zimne.

Co mam zrobic zeby skutecznie odpowietrzyc kaloryfery??
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Witam. Znalazłem tego posta na Googlu.

Mam taką sytuację, że mój piec centralnego ogrzewania (elektryczno-gazowy) ciągle uruchamia odpowietrzanie instalacji. Dom mam tzw. dwurodzinny, choć właściwie są aż trzy kondygnacje. Ja mieszkam z mamą na środkowej. Pozostałe dwie kondygnacje były do tej pory zakręcone, odpowietrzone i nieuruchamiane. Mama postanowiła to zmienić, gdyż w jednym z pokojów na wyższej kondygnacji ma gabinet. Odkręciła zawór i od tej pory non-stop piec nie grzeje i włącza się odpowietrzanie. Masakra, mam 15 stopni w domu i dogrzewam w pokoju piecem przenośnym. Postanowiłem więc, że zapytam na jakimś forum o odpowietrzanie. Wcześniej sam próbowałem tego dokonać, ale nie bardzo wiem jak. Zrobiłem zdjęcie czegoś, co sądziłem, że jest odpowietrznikiem: Brak obrazka http://img148.imageshack.us/gal.php?g=obraz027z.jpg Na dole widać takie małe pokrętło, do czego to jest? Przestawiłem to w dwie pozycje, próbowałem dociskać, ciągnąć .. NIC! da się to jakoś odpowietrzyć?
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Witam,
mam problem z kaloryferem w łazience i w zasadzie nie wiem czy tym problemem jest zapowietrzenie icon_sad.gif

Kaloryfer wygląda następująco:
Brak obrazka

U góry po lewej ma termostat, na dole po lewej zawór kulowy.
Brak obrazka

Zawór do odpowietrzania jest w prawym górnym rogu:
Brak obrazka

Kaloryfer jest ciepły tylko w górnej części - maksymalnie drugie "żeberko". Po odkręceniu zaworka do odpowietrzania woda leci jak głupia, a kaloryfer wcale nie robi się cieplejszy... Próbowałem kilka sposobów - m.in. z zakręconym termostatem a odkręconym kulowym i odwrotnie... Próbowałem również z zakręconymi oboma zaworami, ale też nic z tego nie wyszło...

Dodam, że rura która doprowadza wodę do kaloryfera jest gorąca...

Jaka może być jeszcze przyczyna?

BTW. Do czego służy "zakrętka" w dolnej prawej części kaloryfera? Widoczna na poniższym zdjęciu.
Brak obrazka

Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Witam,
mam problem z kaloryferem w łazience i w zasadzie nie wiem czy tym problemem jest zapowietrzenie icon_sad.gif

Jaka może być jeszcze przyczyna?



Przyczyna to za słabe krążenie wody w tej części instalacji ,woda szybciej krąży w innej części instalacji .

Trzeba z kryzować te grzejniki gdzie woda krążąc ma mniejszy opór dlatego wybiera tą drogę.Jeżeli jest pompka to może wystarczy włączyć wyższy bieg .
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
mam zapytanie.Duży kaloryfer płytowy,wszystkie kaloryfery w domu gorące a ten jeden gorący do połowy.Odpowietrzałem go już chyba z pięć razy i nic.Próbowałem już zakręcić pozostałe kaloryfery i nadal nic do połowy zimny,co mogę jeszcze zrobić żeby się odpowietrzył.Odpowietrzałem na otwartym i na zamkniętym termostacie i nic.Takim kaloryferem nie mogę dogrzać salonu
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Witam
Może to i stary post ale bardzo edukacyjny icon_smile.gif
Otóż to zależy proszę Pana od tego, która połowa grzejnika grzeje icon_smile.gif
Jeśli grzeje tylko połowa szerokości grzejnika - przyczyną może być zapowietrzenie.
Jeśli grzeje górna połowa na całej długości - przyczyną może być kiepski ruch czynnika grzewczego w tej części instalacji albo po prostu kocioł ma za słabą moc.
Jeśli grzeje dolna połowa przez całą długość - grzejnik jest źle podłączony icon_smile.gif mianowicie pomylony powrót z zasileniem - każdemu się może zdarzyć.
Pozdrawiam wszystkich czytających
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Witam,
mam zimny kaloryfer w łazience, rura pionowa na pierwszym zdjęciu jest ciepła, ale już ta mała gałązka dochodząca do grzejnika jest zimna na całej długości. Jest tylko jeden zawór, ten co na zdjęciu. Kręcenie termozaworem nic nie daje, bo jest coś nie tak z tym bolcem po środku- w ogóle nie drgnie. Z tego co widziałem na innych zaworach w chacie to ta część którą zaznaczyłem na zielono powinna być przekręcona w prawo o jakieś 90 stopni. Pytanie czym można ją przekręcić i czy to odblokuje bolec? icon_biggrin.gif
Pozdrawiam

Grzejnik1
Grzejnik zawór
Link do komentarza
wygląda to tak że na zewnątrz jest gwint do przykrecenia termozaworu, nastepnie wewnatrz jest cos co da sie krecic (to jest taki pierscien który mozna obracac, nastepnie jest ta część zielona, a wewnątrz dookoła bolca jest jeszcze jeden pierscien podobny do tego na zewnątrz. Oba te pierscienie mają mozliwosc wlozenia jakiegos klucza. Próbuje to przesuwać dwoma gwozdziami ale to chyba wiekszej siły trzeba uzyć, wiec potrzebny bedzie klucz. A jeśli chodzi o jakąś skalę to nic takiego nie ma...

Ok, udało mi się odblokować ten bolec i zaczął grzać grzejnik, zrobiłem mały "kluczyk" (powyginałem kawałek gwozdzia) i poprzekrecalem ten zewnetrzny pierscien w lewo w prawo zeby go rozruszac a potem przekrecilem na max w prawo. Dzieki za pobudzenie do kreatywnego działania Barbossa icon_biggrin.gif pozdro! Edytowano przez blueguy (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Cytat

Jeżeli mamy taką możliwość,to odpowietrzanie grzejników przeprowadzamy tylko przy nie pracującej pompie.
Drabinka łazienkowa da się odpowietrzyć zawsze,bo przeważnie jest zasilana od dołu.Natomiast pozostałe grzejniki,nawet te płytowe,które mają zawory na dole ,tak naprawdę i tak mają w środku rurkę,która doprowadzona jest do góry grzejnika i stamtąd dopiero ciepło rozprowadzane jest na cały grzejnik.
Jeśli grzejnik jest pochylony (a powinien być lekko pochylony),to powietrze zawsze pójdzie do najwyższego punktu.Grzejnik wznoszący się w kierunku zaworu odpowietrza się sam poprzez pion,ale pod warunkiem,że pompa stoi.Jeśli pracuje,to choć powietrze chce wydostać się do pionu jest jednak wtłaczane przez pompę do grzejnika.Stąd odgłos przelewania się wody.Tak instalowane są stare żeberkowe grzejniki w blokach.


Link do komentarza
  • 10 miesiące temu...
Mam w pokoju kaloryfer żeliwny. Ma 6 żeberek i pierwsze 3 z nich grzeją, a pozostałe są letnie. Taki stan rzeczy wystarczy mi w zupełności. Jeśli kaloryfer jest zapowietrzony to czy mogą być jakieś konsekwencje grzania kaloryferem w takim stanie, bez odpowietrzania? Nieszczelność zaworu czy cokolwiek? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Link do komentarza
Witam,
mam problem z kaloryferami w domu. Po zdemontowaniu dwóch kaloryferów na parterze w celu wymiany zaworów i po ponownym zamontowaniu ich, jeden z kaloryferów na parterze nie grzeje. Jest odpowietrzony i ten kaloryfer nie był demontowany. Po zakręceniu innych kaloryferów w domu ten zaczyna grzać, rozgrzewa się bardo szybko, jednak po odkręceniu wszystkich kaloryferów na piętrze i parterze, ten jeden przestaje grzać. Co może być przyczyną? Dodam, że ciśnienie na piecu gazowym jest takie samo jakie było przed zdemontowaniem kaloryferów. Wcześniej grzały wszystkie bez zarzutu. Jakiś miesiąc temu też były ściągane kaloryfery na parterze i na piętrze w celu zamontowania odpowietrzników. Po podłączeniu wszystkie grzały równo. Kaloryfer, który nie grzeje jest inny niż reszta. Pozostałe kaloryfery to "piórowe" ten jest z tych grzejących do góry, taki płytowy. Nie ma przy nim zaworu termostatycznego ani tego, którym zakręca się odpływ. Rurka miedziana jest podlączona bezpośrednio do kaloryfera, odprowadzenie wody również.
Dziękuję za pomoc.
Link do komentarza
Dziwi mnie to, że do tej pory wszystko działało. Wymienione zostały tylko zawory na grzejnikach z nowych na stare, bo przeciekały. Wyczytałam, gdzieś, że przyczyn może być przepływ wody w trójniku tylko w jedną ze stron i faktycznie przy trójniku rurka w lewo idąca do pionu z tym kaloryferem była zimna, a ta w prawo od trójnika gorąca. Niestety "przepchnięcie" wody w drugą stronę, poprzez zakręcenie pozostałych grzejników pomaga tylko w momencie zakręcenia pozostałych, potem problem powraca. Instalacja jest w większości z rur stalowych, takich jak w blokach. Część instalacji poprowadzona jest rurkami miedzianymi, własnie do tego kaloryfera i do jeszcze jednago na parterze, ktory grzeje. Piec gazowy dwufunkcyjny jest w piwnicy, z piwnicy idą wszystkie rury stalowe na parter i piętro, miedziane idą tylko na poziomie parteru i są połączone z pionem z ur stalowych. Nie mam aktualnie mżliwości dodania zdjęć :(
Link do komentarza
Udało się.
Spuściliśmy całą wodę z instalacji, a potem napuściliśmy nową, przy czym odpowietrzona została cała instalacja ale na śrubunkach, dużo wody przy tym wyleciało bo powietrze było nie w kaloryferach ale w rurach. Odkręciliśmy odpowietrznik na pionie, wyleciało trochę wody (odpowietrznik wyleciał prawie jak korek od szampana) zeszło całe powietrze. Potem przykręciliśmy odpowietrznik, dopuściliśmy wodę, uruchomiliśmy piec i reszta powietrza wyszła przez odpowietrzniki na kaloryferach. Teraz grzeją wszystkie idealnie a ten w łazience najmocniej icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
A ja mam taki problem. grzejnik łazienkowy nie grzeje w ogóle. podczas odpowietrzania, gdy spuszcze juz cale powietrze i jeszcze z 5 litrow wody grzejnik zaczyna grzac. ale jak tylko zakrece odpowietrzacz to grzejnik przestaje grzac. grzejnik jest aluminiowy drabinkowy z podlaczeniem bocznym. mieszkam w bloku na 7 pietrze, u sasiadow wyzej i nizej grzejniki w tym pionie grzeja.
Link do komentarza
Cytat

A ja mam taki problem. grzejnik łazienkowy nie grzeje w ogóle. podczas odpowietrzania, gdy spuszcze juz cale powietrze i jeszcze z 5 litrow wody grzejnik zaczyna grzac. ale jak tylko zakrece odpowietrzacz to grzejnik przestaje grzac. grzejnik jest aluminiowy drabinkowy z podlaczeniem bocznym. mieszkam w bloku na 7 pietrze, u sasiadow wyzej i nizej grzejniki w tym pionie grzeja.



(Gazowanie) Grzejnik aluminiowy pewnie produkuje nieszczęsny wodór w czasie odpowietrzania sprawdzałeś czy pali się niebieskim płomieniem .
Link do komentarza
Cytat

Udało się.
Spuściliśmy całą wodę z instalacji, a potem napuściliśmy nową, przy czym odpowietrzona została cała instalacja ale na śrubunkach, dużo wody przy tym wyleciało bo powietrze było nie w kaloryferach ale w rurach. Odkręciliśmy odpowietrznik na pionie, wyleciało trochę wody (odpowietrznik wyleciał prawie jak korek od szampana) zeszło całe powietrze. Potem przykręciliśmy odpowietrznik, dopuściliśmy wodę, uruchomiliśmy piec i reszta powietrza wyszła przez odpowietrzniki na kaloryferach. Teraz grzeją wszystkie idealnie a ten w łazience najmocniej icon_smile.gif



Dokładnie, warto pamiętać, że odpowietrzamy zawsze "od dołu, do góry", przy czym nie możemy zapomnieć o szczytowym miejscu w pionie - bez jego odpowietrzenia, zawsze wystąpią jakieś problemy z nierównomiernym grzaniem kaloryferów.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Witam, przeczytałam niemal wszystkie odpowiedzi, ale z racji tego, że jestem zupełnie zielona w kwestii odpowietrzania kaloryferów, jak i w ogóle działania instalacji grzewczych, postanowiłam spytać, zwłaszcza panów. Otóż w salonie mam dwa żeliwne grzejniki, które na dole są niemal zimne, a u góry gorące, czy to znaczy, że są zapowietrzone? Jeśli tak, to w jaki sposób mogę je odpowietrzyć??

Chciałam też zaznaczyć, że taki sam grzejnik mam w kuchni i grzeje cały równomiernie. Aha, temperatura w salonie nie jest wystarczająca, bo to tylko 15 stopni.

Co radzicie? Czy jest sens wzywać ludzi ze spółdzielni czy trzeba po prostu przeczekać te paskudne mrozy?

Pozdrawiam i będę wdzięczna za radę.
Link do komentarza
Gość gawel
A powiedz czy na koncu grzejnika masz taki dynksik odpowietrznik cos w rodzaju kurka? Jezeli tak to weź wiaderko śrubokret albo gruby nóż lub pilniczek solidny i sprónuj otkręcić trochę śrubke asekurując ściereczką , zeby ci nie ochlapało ściany jezeli bedzie swistało to znaczy że jest powietrze ewentualnie inny gaz jak zacznie leciec woda bez bąbelków zakrecasz z powrotem śrubke i po krzyku
Link do komentarza
Cytat

Witam, przeczytałam niemal wszystkie odpowiedzi, ale z racji tego, że jestem zupełnie zielona w kwestii odpowietrzania kaloryferów, jak i w ogóle działania instalacji grzewczych, postanowiłam spytać, zwłaszcza panów. Otóż w salonie mam dwa żeliwne grzejniki, które na dole są niemal zimne, a u góry gorące, czy to znaczy, że są zapowietrzone? Jeśli tak, to w jaki sposób mogę je odpowietrzyć??

Chciałam też zaznaczyć, że taki sam grzejnik mam w kuchni i grzeje cały równomiernie. Aha, temperatura w salonie nie jest wystarczająca, bo to tylko 15 stopni.

Co radzicie? Czy jest sens wzywać ludzi ze spółdzielni czy trzeba po prostu przeczekać te paskudne mrozy?

Pozdrawiam i będę wdzięczna za radę.



Zgłosić to do spółdzielni ,to może być problem przy tak niskich temperaturach ze zbyt dużym zapotrzebowaniem w tym pionie na ciepło lub zbyt wolnym obiegiem wody w C.O. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

... zeby ci nie ochlapało ściany jezeli bedzie swistało to znaczy że jest powietrze ewentualnie inny gaz jak zacznie leciec woda bez bąbelków zakrecasz z powrotem śrubke i po krzyku


Tylko niech w pobliżu nie będzie żadnego otwartego ognia (świeczka, papieros), bo ten inny gaz to może być wodór
Link do komentarza
@animus, @gawel, dziękuję za szybką reakcję icon_smile.gif

@animus, ale grzejniki od jakiegoś czasu już takie były (kiedy mrozów nie było też)

@gawel, nie mam pojęcia czego szukać, może po prostu pokażę zdjęcia tego, co mam

W sypialni mam grzejnik nowy (płaski, bez żeberek, chyba płytowy) i tam sytuacja jest podobna. Odpowietrzałam go kluczykiem, ale może za krótko - wody uleciało tylko pół kubka i zakręciłam.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W tej chwili nie zrobię, bo teraz mnie tam nie ma. Wygięły się różnie - jedne w górę, inne w dół. Szczególnie jedna jest mocno wygięta i akurat to ta na środku całego domu. Jak położyłem poziomicę na kilku z nich to się za głowę złapałem.   > A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości. Myślisz, że konstrukcja jest już na tyle "spokojna" po tak długim czasie schnięcia, że nie spowoduje ponownych ugięć i tym samym pękania podłogi lub sufitów?   Dach był montowany około 4 - 5 lat temu.
    • Zrób jakieś zdjęcia, bo nawet nie wiadomo w którą stronę się "wygły"i powiedz też kiedy dach był montowany.    A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości.
    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...